Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas delicol nie pomaga a wyraznie mamy alergie polarmowa i nie tolerujemy lktozy, mielismy problem z bardzo idparzona pupa ja karmie piersia i od kiedy nie jem produktow mlecznych pupa sama sie wygoila, dokarmiam teraz mm benilon pepti i podaje sab simplex. Dzis przyszedl nam nowy otulacz z allegro wlasnie maly w nim spi wiec dam znac jak sie sprawdzil. Co do woombie za pierwszym razem Milo tez nie chcial w nim spac, pozniej przez tydzien spal cudownie w woombie a teraz znow nie chce, strasznie sie denerwuje
-
AJrin wrote:Acygan u mnie wieczorem robi taka akcje prezy się i płacze chce ssać ale jakby się wnerwial że leci /nieleci mleko. Potem zje i idzie spać jak nigdy nic. Na szczęście to tylko wieczorem i nie trwa długo max 30min.
-
acygan wrote:Rozumiem, ze masz na mysli starsza corke?
moj brat zawsze mówi, ze wszystko jest ok dopoki slychac krzyki itd a jak robi sie cisza wtedy trzeba zaczac sie martwic
Ja powoli chyba trace cierpliwosc. Znowu wrocilo to zachowanie. Corka sie wyrywa,placze, ciągnie mnie za cyca, szczypie,drapie, powoli i ja mam dosyć -
U nas też wieczorami trafia się taka akcja placz, nerwy, wyrywanie się.. Brzuszek miękki, gazów brak, kupki idą ładnie. Po rozmowie z położną i przeczytaniu kilku artykułów w internecie stwierdziłam, że to po prostu kumulacja energii po całym dniu i zmiana pory dnia. Fragment jednego z artykułów: "Większość nowo narodzonych dzieci około siódmej wieczorem staje się niespokojna. Takie zachowanie zaczyna się zwykle w drugim, trzecim tygodniu życia i mija około trzeciego miesiąca. Niektóre dzieci płaczą długo i trudno je utulić, inne cichną po kilkunastu minutach. Na wieczorne smutki, nazywane również marudzeniem fizjologicznym, może wpływać niepokój związany ze schyłkiem dnia i zbliżaniem się nocy. Ale też emocje z całego dnia albo zmęczenie i zdenerwowanie mamy. Noworodek, ale i starsze dziecko również, jest bowiem niezwykle czułym barometrem stanu emocjonalnego swych opiekunów!"
Także spokój przede wszystkimi i u nas się to sprawdza bo w pierwsze takie dni byliśmy z mężem podczas takich akcji z malą bardzo nerwowi, baliśmy się, że coś jej dolega, coś boli. Teraz zachowujemy spokój, mówimy do niej, głaskamy, tulimy, jeśli przy piersi się wierzga to nie karmię tylko czekam, aż się uspokoi. U nas to skutkuje, chociaż czasami nie jest lekko.
Niestety dopadła nas ciemieniuchaBardzo się tego bałam i sobie wykrakałam... Przy takich dlugich włoskach wyczesywanie tego jest koszmarkiem
Dodatkowo wczoraj najadłam się pierwszy raz ulubionych truskawek, a dzisiaj u córci wysypka... czytałam, że truskawki są silnie alergizujące, ale liczyłam, że nas to nie dopadnie... Na szczęście po wysypce wieczorem już nie ma śladu, ale wychodzi na to, że w tym sezonie ukochanymi truskawkami się nie uraczę. Chociaż podejmę jeszcze jedną próbę żeby się upewnić, że to o nie chodziło.
A ogólnie Bianka jest kochana, w nocy karmie ją o 23, później budzi się koło 3 i koło 6. Resztę nocy z reguły przesypia. Do 3 śpi w swojej kołysce, po karmieniu zwykle zostaje u nas w łózku bo najprędzej zasypia wtulona we mnie. W dzień spędzamy dużo czasu na balkonie, mała ładnie śpi, a ja mam czas żeby poczytać książkę, czy ogarnąć dom jeśli mąż pracuje zdalnie ze swojego nowego balkonowego biura -
acygan wrote:Rozumiem, ze masz na mysli starsza corke?
moj brat zawsze mówi, ze wszystko jest ok dopoki slychac krzyki itd a jak robi sie cisza wtedy trzeba zaczac sie martwic
Ja powoli chyba trace cierpliwosc. Znowu wrocilo to zachowanie. Corka sie wyrywa,placze, ciągnie mnie za cyca, szczypie,drapie, powoli i ja mam dosyć
-
U nas wczoraj byl ciezki dzien
Od rana maly byl strasznie marudny, a wieczorem tak sie okropnie darl i nic prawie nie dzialalo oprocz piersi, ktora i tak zaraz "gubil" i znowu szukal i tez strasznie ciagnal..Dalam mu Espumisan, ale nie bardzo pomogl, chyba sprobuje z tym Delicolem tez bo kupki dalej bywają zielone...Problem na 70% wynika z brzuszka bo przy robieniu kupy tez strasznie placze
A czy ktoras z Was uzywala Windi?
-
oli123 wrote:Mi sie wydaje ze to przez gazy, podajesz sab przed kazdym karmieniem?
Daje bobotic, moze niekoniecznie do kazdego karmienia, bo wtedy musialabym przekroczyc dawke, ale w kazdym razie podaje tyle ile moge. U mas ewidentnie od brzuszka, nie ma znaczenia jaka pora dnia, teraz tez sie prezy, nogi podciaga do brzuszka. Mam nadzieje, ze ten bobotic pomoze -
Probowalam uspic ja bez cyca,bo jak nakarmie, wezme do odbicia to pozniej jak znowu je to znowu lyka powietrze i tak w kolko, ale sie nie da. Jest placz a jak dostanie tylko cyca od razu oczy zamkniete. Sa jakies sposoby na to zeby dziecko zasnelo bez piersi?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 06:53
-
A moja spała dziś w nocy bite 7 godzin (zazwyczaj śpi ok.5-6)..i jedyny problem z tym, to taki że mamusia powinna w środku tego wstać odciągnąć mleko, ale jak tu się oprzeć 6-godzinnemu (idę spać po niej ok.1 godz później) nieprzerwanemu snu.. efekt-rano cyce tak pełne jakby chciały wybuchnąć..
Moja nz brzuszku też nie lubi. Leży spokojnie ze 3 min po czym zaczyna wrzeszczeć. Jak przez te 3 min przekręci głowę to super bo jsk zacznie wrzeszczeć to już tego nie zrobi. Ale i tak ją kładziemy, szczególnie przed kąpielą. Bo ostatnio ona też ma wieczorami nadmiar energii i macha rękoma i nogami, więc na matce na brzuszku trochę tej energii traci bo przebiera też nogami. I przy tych ćwiczeniach traci przy tym ewent.gazy, więc same plusy.
A ja mam pytanie z innej beczki. Dostały wasze dzieci na ramieniu odczyn po szczepieniu na gruźlicę? Mojej niedawno wywaliło bąbla (położna coś przebakiwala że może się zrobić) ale bąbel był wypelniony jakąś ropą i wczoraj przy kąpieli pękł i sporo tego zielonego wypłynęło..i teraz jest taka jakby ranka. Nie wiem czy to normalne..
-
u nas druga doba problem z kupą, mały robi mało nie jest twarda ale takie ilości aby aby. czekam na większą ilość. daję mu koperek i wodę do przepojenia.
mam do Was inne pytanie, głównie do tych po cc. otóż z mężem jużale jest problem. ja odczuwam ból. jakbym była dziewicą! jest ciasno i nie zbyt przyjemnie. nie wiem o co chodzi?
do tego waga mi się zatrzymała, + 10 kg wisi i nie chce spadać, czas na dietę białkową... -
Katy u mnie w szpitalu polozne bardzo chwalily windi.
Agusia, ja pierwszy porod mialam cc, tez pierwszy seks bylmok 3 tyg po i na poczatku tak samo sie czulam, pewnie pomimo tego ze tam na dole nic nie bylo ruszane to jeszcze po ciazy nie doszlo do formy. Po jakims czasie wszystko juz bylo okKaty lubi tę wiadomość
-
moniśka dzięki za słowa pocieszenia, mam nadzieję że niedługo seks będzie cieszył a nie bolał.
kurcze u mnie się coś przestawiło, laktacja miała się wyciszać, a tym czasem naciskam na sutek a tam leci mleko normalnie strumieniem.... nie ściągam pokarmu dla małego bo miałam to zakończyć a teraz się obawiam że będę miała zapalenie
zresztą i tak jem wszystko więc nie mogłabym mu tego dać tylko ściągać i wylewać, a położna powiedziała że laktator nie ściągnie z piersi tak jak dziecko, a mały ssać cycka nie chciał już w szpitalu -
nick nieaktualnyKinga. wrote:Dziewczyny przypomniałam sobie, że dzieci czasem szarpią się na cycku jak leci za dużo mleka, albo jak samo leci lub jak potrzebuje odbić w danym momencie
Oli trzymam kciuki, to na pewno przejdzie. Mój młody się też wyrywa od piersi i córka robiła to samo ale ten etap minąl. -
nick nieaktualnyacygan wrote:Probowalam uspic ja bez cyca,bo jak nakarmie, wezme do odbicia to pozniej jak znowu je to znowu lyka powietrze i tak w kolko, ale sie nie da. Jest placz a jak dostanie tylko cyca od razu oczy zamkniete. Sa jakies sposoby na to zeby dziecko zasnelo bez piersi?
-
Paatka o to to to w punkt moim zdaniem u nas, ja obstawiam nadstymulacje plus nerwy bo u nas godzina koło 19 to czas awantur o wszystko starszaka i potrafi wyć na całego nad głową młodego nawet. Wczoraj poszłam na górę do sypialni jak zaczęły się cyrk aby M ogarniał starszaka a ja na spokojnie z młodym. No ale awanturnik ryk za matka więc M dołączył do sypialni ze starszakiem i zaczęły się cyrk bo starszak wchodził na stolik nocny i na okno a ja zła żem wlomurce siedzi jak ja próbuję karmić zdenerwowanego młodego więc to wszystko na bank nie pomogło.
Co do seksu ja czekałam po pierwszej cc 6 tygodni padło na noc poślubna haha. Pamiętam że czułam że jet ciasnej ale było przyjemniej akcja była szybką po ponad 7 tygodniach abstynencji i jedyne co mnie bolało to blizna w pozycji małżeńskiej. -
Proba nr 2 nieudana. Zasnela na reku przy cycu, wzięłam do odbiciq,poszlo ladnie,odlozylam placz, ale dalam cyca na lezaco i zasypia. Tyle ze slysze ze zasysa powietrze.
My tez jeszcze nic. Moze kestem dziwna jakas, ale nawet nie mam ochoty. Jestem ostatnio wyczerpana psychicznie przez opieke nad dzieckiem. Wczoraj w biegu sie kapalam,bo tylko zaczelam a byl juz placz,bo sie obudzila, a zdążyła dopiero zasnąć. Takze w trakcie seksu pewnie tez by sie uruchomila. Ale badz co bądź, nie czuje sie ostatnio atrakcyjnie. -
A ja byłam w poniedziałek u lekarza na kontroli i wszystko ok, ale szwy w środku się jeszcze nie rozpuściły. 2 które były na brzegu mi wyjął, ale jeszcze 2 są głębiej i stwierdził, że lepiej nie grzebać, żeby nie pogorszyć, niech same się rozpuszczą. Za to jak zapytałam o współżycie to mi odrazu powiedział, że mamy to sobie wybić z głowy jeszcze przez chociaż 3 tygodnie bo te szwy się muszą najpierw rozpuścić. Także abstynencji ciąg dalszy, chociaż mówiąc szczerze to boje się tego "pierwszego razu".
-
U nas wczoraj brak kupki. Malucha ewidentnie boli brzus, jest niespokojny i placzliwy
Ja tez póki co o seksie nie mysle. Tez nie mam ochoty, jestem zmęczona, niewyspana i zestresowana.
A propos nastrojów matki, tez o tym czytałam. Probuje sie wyciszyć, myśleć pozytywnie ale ciężko jest, szczególnie perspektywa ze zaraz zostane sama z nim. Przeraza mnie to choc wiem ze strach ma wielkie oczy i na pewno ogarne...
-
Jupik wrote:A ja mam pytanie z innej beczki. Dostały wasze dzieci na ramieniu odczyn po szczepieniu na gruźlicę? Mojej niedawno wywaliło bąbla (położna coś przebakiwala że może się zrobić) ale bąbel był wypelniony jakąś ropą i wczoraj przy kąpieli pękł i sporo tego zielonego wypłynęło..i teraz jest taka jakby ranka. Nie wiem czy to normalne..
mi i położna i lekarz w szpitalu, a potem na wizycie w poradni lekarka mówili że to normalne. Po tym strupku zostanie blizna którą ma kazdy z nas po tym szczepieniu. Także sie nie przejmuj