Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nam w drugiej dobie się zakrztusił w szpitalu po mm. Ja ruszać się po cc nie mogłam, a mąż szybko odwrócił małego brzuszkiem do ziemi i masował szybkim ruchem plecki i poklepywał. Położna przyszła i zrobiła to samo. Mały zrobił się fioletowy a ja myślałam ze zawału dostanę bo nie mogłam nawet zareagować ! Dobrze ze mąż był przy małym. Mój szkrab ulewal tylko po mm, teraz po kp nie ulewa
-
ja odruchowo wzięłam małego na bok żeby wyleciało mu to co stanęło w gardle i klepałam po pleckach.
gdy mały my się zachodził od płaczu jak szykowałam mleko to wzięłam go do góry i dmuchałam mu w twarz, też pomogło.
nie wiem skąd u mnie takie opanowanie, normalnie bałam się właśnie takich sytuacji, ale wiem że muszę reagować od razu bo tu liczą się sekundy -
nick nieaktualnymoniśka... wrote:Kurcze nie jestem w stanie Was nadrobic.
Powiedzcie mi, czy ktoras z Was stosuje pas poporodowy na brzuch? Tak sie zastanawiam czy on cos daje, bo jednak po 2 ciazach brzuch wisi -
My też byliśmy na Bezpiecznym Maluchu-oby większość tej wiedzy się nigdy nie przydała. Nasza się delikatnie czasem krztusi jak pije z butli, pewnie nie przyzwyczajona że mleko szybciej leci niz z cyca. My bierzemy od razu na boczek i chwilę odchrzaknie i jest ok. Raz tylko zakrztusiła się bardziej i widziałam przerażenie w jej oczach. Na szczęście szybka alcja rodziców, odkaslnela, przytulilismy ja i było ok.
Nie wolno pionizowac jak się dziecko zachlysnie. -
Mój mały jak czasem za bardzo z butli pociągnie to umie ładnie odkaszlnac.
Oj oby nam sie zdarzały jak najrzadziej takie akcje.
Ja jutro mam wychodne. Maly zostaje z babcia a ja jade do fryzjera o na zakupy do miasta wiec parę godzin mnie nie będzie. Pierwszy raz zostawie go na dłużej niz godzina gdy spi. -
Dzieki za odpowiedzi. Podpytalam jeszcze bratowa bo oba tez doswiadczona i tez stwierdzila, ze to tradzik.
Dobrze, ze u nas na razie bez takich akcji. Mala co prawda dwa razy sie przykrztusila przy jedzeniu, ale to delikatnie, nie musialam interweniować, a takich sytuacji chyba boje sie najbardziej.
Nas tez nie ominely bole brzuszka. Co prawda jest na razie bez placzu, ale mala sie prezy, denerwuje przy pieesi, baczki puszcza no i czesciej jest kupa. Zreszta slychac jak tam powietrze "pracuje". Staram sie w dzien karmic inaczej niz na lezaco bo wtedy tez nie zasypia i mozna ja odbic.
Kaszelkowa Ty chyba pisalas o kawie. Nie wiem czy to zbieg okolicznosci ale u nas problemy tez zaczely sie wtedy jak wprowadzilam kawe. Teraz nie pije juz od kilku dni i nie zamierzam jeszcze okolo miesiaca pic. Czytalam ze takie dziecko nie potrafi wydalic z organizmu kofeiny,wiec moze cos jest na rzeczy.
Dzis kupuje bobotic i jej podam,zobaczymy czy bedzie roznica. -
Witam się nadrobilam.
U nas dobrze mam wyjątkowo grzeczny egzemplarz kończy 5 tydzień a większość dnia przesypia. Jak nie śpi potrafi sobie spokojnie leżeć tylko czasem wymaga noszenia. Wczoraj udało mi się naprawdę dużo ogarnąć w domu a jak nie spał dał mi poprasowac. Jak się trochę niepokoil wsadzilam do bujaka i tak mus ie spodobało że wnet non stop umiej i tak fajnie na głos jakby się śmiał wzdychajac po 20 min przysypial więc go nakarmilam i odlozylam do łóżeczka i dalej prasowalam. Generalnie 4 pralki prasowania się uzbieralo.
Noce mamy ok budzi się 3 razy i koło 3 przewijam mu pieluche tu do czystej wali kupę więc przewijam jeszcze raz i wtedy niespimy ponad godzinę. Jak nie przebite pieluchy to nie robi kupy ale ma rąk zasikanego pampka zeaz przecieka. Więc przewijam i sobie lezymy ja coś tam czytam a maluszek ogląda sypialnie.
Jeszcze nie pokazywała kart ani nie stymulowalam maluszka chciałam poczekać miesiąc a tu już 5 tygodni zleciało. Mam taki spokojny model że aż się boję zapraszać i dodatkowo stymulować.
Jedyne co mnie martwi to że mija 5 tydzień a my dalej mamy kikut starszak owi odpadł w 3 tygodniu.
Psikam octaniseptem raz dziennie i 3 razy przenywac spirytusem ale dalej nie odpadł. Nic się nie dzieje z pepkiem w sensie nie krwawi nie jest zaczerwienione i nic nie śmierdzi ale jednak dalej jest.
Będzie położna w tym tygodniu więc mam nadzieję że oceni. -
Ja pije 2 kawy dziennie a mój maluszek śpi non stop. Ja to kawoszka więc ciężko mi bez.
-
acygan wrote:Dzieki za odpowiedzi. Podpytalam jeszcze bratowa bo oba tez doswiadczona i tez stwierdzila, ze to tradzik.
Dobrze, ze u nas na razie bez takich akcji. Mala co prawda dwa razy sie przykrztusila przy jedzeniu, ale to delikatnie, nie musialam interweniować, a takich sytuacji chyba boje sie najbardziej.
Nas tez nie ominely bole brzuszka. Co prawda jest na razie bez placzu, ale mala sie prezy, denerwuje przy pieesi, baczki puszcza no i czesciej jest kupa. Zreszta slychac jak tam powietrze "pracuje". Staram sie w dzien karmic inaczej niz na lezaco bo wtedy tez nie zasypia i mozna ja odbic.
Kaszelkowa Ty chyba pisalas o kawie. Nie wiem czy to zbieg okolicznosci ale u nas problemy tez zaczely sie wtedy jak wprowadzilam kawe. Teraz nie pije juz od kilku dni i nie zamierzam jeszcze okolo miesiaca pic. Czytalam ze takie dziecko nie potrafi wydalic z organizmu kofeiny,wiec moze cos jest na rzeczy.
Dzis kupuje bobotic i jej podam,zobaczymy czy bedzie roznica.
U nas podobne objawy z prezeniem bólami brzucha itp. I lekarka kazala nam dawać espunisan100 po 5 kropel przed każdym karmieniemStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
AJrin a jak przemywasz? bo ja pierwsze dwa tyg psikałam tylko i gazikiem wycierałam dookoła. a potem była położna i mówi żebym brała patyczek do uszu psikała na niego octaniseptem i lekko odciągając kikut wycierać w pod nim, pojawiła się lekka krew, ale powiedziała że to normalne i tydzień tak robiłam i odpadło. może tak spróbuj.
ja się rozglądam za bujaczkiem dla synka. i pytanie, te co są o 0 do 12 kg to są dla takich maleństw jak np mój 3 tyg ? dziecko leży płasko czy siedzi? -
Ja tez lubie kawe, ale wolalam odstawic na wszelki wypadek, gdyby jednak to ona byla przyczyna.
Najgorsze jest to, ze moja corka strasznie sie denerwuje jak biore ja do odbicia, minuty nie potrafi wytrzymac. Na brzuchu tez zle, zaraz placz i nie wiem co ja mam z nia zrobic.
Nasz bujaczek nie jest odealnie plasko, ale tragedii nie ma. Zreszta corka i tak dlugo w nim nie wytrzymuje, wiec dla mnie wiekszego znaczenia nie ma. -
My mamy lionelo Henny i jest rozkładany całkowicie na płasko. Na razie max 20 min w porze aktywności ale myślę, że może później się lepiej sprawdzi
.
My też pępek czyscilismy patyczkami w środku. Jak zaczął podkrwawiac to nawet kilka razy dziennie. Po paru dniach odpadł choć był jeszcze nie do końca wygojony. Ale już się wygoil.
Moja Mała lubi leżeć na brzuchu. Często jak zaśnie na mnie to układam ja do łóżeczka na brzuch i wtedy zazwyczaj dość długo śpi. Spionizowana też lubi być bo wtedy dużo więcej widzi.
Chyba musimy ją dłużej postarać się przetrzymac wieczorem (tylko jak?) bo zazwyczaj na drugiej pobudce już jest wyspana i ciężko ją uśpić, np dzisiaj walczyła z nami od 3 do 4:30. Dopiero usunęła u mnie na rękach. Potem po 5 znów się przebudzila ale dałam smoka (kupiłam avent ten w kształcie misia i jako tako go akceptuje) i wzięłam do nas do łóżka i jeszxze zasnęła do prawie 7. I potem karmienie i znów walka do 10. Zjadła tylko 60 i padła. Wsadzilam ją do wózka i wyszlysmy trochę na zewnątrz. Ale już się wierci (nie wiem czemu ona nie lubi wózka).
Postanowiłam, że spróbujemy jeszcze raz z otulaniem i kupiłam woombie. Dzisiaj będziemy testować.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Jeśli chodzi o kawę, to też ją podejrzewam. Nawet kupiłam już bezkofeinową, bo ostatnio mam zachcianki większe niż w ciąży. Ostatnie 2 dni są u nas cięższe, chyba skok (w tym właśnie akcje w trakcie karmienia) Na jutro mamy zaplanowaną podróż do pl, oby było lepiej, a wcześniej bilans i moją wizytę po pologową.
Jeśli chodzi o bujaczek, to nonomo ma pozycję kołyski więc spoko się w nim śpi (nawet starsza się tam czasem kładzie na drzemki), w mamaroo (trochę spionizowana kołyska) staram się by nie była dłużej niż 2-3 h dziennie (jak gotuję lub jem, a nie chce leżeć u siebie w łóżeczku). -
Całodniowe wyjścia nie są nam obce (głownie weekendy), nie mam problemu by karmić na mieście
Pasa poporodowego nie stosuję. Wszystko się ładnie wchłonęło. Wiadomo, że niemam kaloryfera (bo jeszcze trochę tłuszczyku mi zostało i prowadzę raczej kanapowy tryb gdyby nie cellulit na udach nie miałabym kompleksów na plaży. No i linea negra jest teraz mega widoczna i pewnie kolejne 2 lata będzie mnie wkurzac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 11:02
-
acygan wrote:Darika a ktory model wybralas? Musze sobie poprzegladac, ale nie bardzo wiem czym one sie roznia.
. I jestem zadowolona. Z minusów to zajmuje dość dużo miejsca i jest dość ciężki więc jak się postawi w jednym miejscu to stoi.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️