Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ze ja wczesniej nie kupilam inhalatora... Znowu mu sciagnelam troche glutow bo mu zatkalo dziurke i znowu z krwia ;( juz sie poplakalam
niech mu przejdzie w koncu. Jutro w aptece kupie inhalator chyba
-
Agusia_pia wrote:Ze ja wczesniej nie kupilam inhalatora... Znowu mu sciagnelam troche glutow bo mu zatkalo dziurke i znowu z krwia ;( juz sie poplakalam
niech mu przejdzie w koncu. Jutro w aptece kupie inhalator chyba
-
sweetmalenka wrote:Jak masz carrefour czy cos to tam jest taniej niż w aptece. Ja za krowie płaciłam 100 zł. Tylko Gabryś nie chce się inhalowac....
-
Agusia tak jak dziewczyny piszą, inhalator na pewno pomoże, my też walczyliśmy z takim glutem i inhalacje ta nieco bardziej stezona sola bardzo pomogły. Mamy Familino, pytałam na insta u siebie, mam tam dużo mam i wracał w poleceniach no i się nie zawiodłam..
A ściągasz katarkiem czy Frida? Bo katarek u nas lepiej sobie radził, sciagalam max 3 razy dziennie bo jak za często to ppdrazniasz śluzówki i może być jeszcze wi2cej wydzieliny z tego. U nas była inhalacja (w chuscie bez awantury...) 3 razy dziennie w tym raz mocną sola, i przed i po każdym odciaganiem sól do niska, czekałam kilka minut i dopiero katarkiem. Po kilku dniach przeszedł glut. Kciuki aby u Was szybko wróciło do normy wszystko -
I u nas w końcu pojawił się pierwszy ząb
Co do spania jest bez zmian...
Wstaje o 1 na butle i o 4 rozpoczyna dzień, jedyna zmiana jest taka że robi tylko 1dną drzemkę o 12-13 jeśli jest na dworze, bi w domu 15 min i koniec spania...
Co do prezentów.... Moi teściowie kupili rower! W sam raz na tę pogodę i jej umiejętnosci...
Ale stwierdzili, ze przyjadą tylko jej pokazać i zabiorą do siebie i tam będą chodzic na spacerki ( biorąc pod uwagę intensywność spacerów, od kiedy się mala urodzila, rowną zeru- rower będzie można sprzedać jako nowke )
Straszną mam alergię na nich od kiedy mała jest na świecie
-
Kaszelkowa sciagam frida. I juz mam dosc.
U nas nocka ok maly wcale sie nie budzil jeszcze spi. W nosie nic nie sluchac. Ma plaster na pizamce moze mu ladnie udroznilo.
Kate86 rower???? No nie zle! -
Kate86 wrote:I u nas w końcu pojawił się pierwszy ząb
Co do spania jest bez zmian...
Wstaje o 1 na butle i o 4 rozpoczyna dzień, jedyna zmiana jest taka że robi tylko 1dną drzemkę o 12-13 jeśli jest na dworze, bi w domu 15 min i koniec spania...
Co do prezentów.... Moi teściowie kupili rower! W sam raz na tę pogodę i jej umiejętnosci...
Ale stwierdzili, ze przyjadą tylko jej pokazać i zabiorą do siebie i tam będą chodzic na spacerki ( biorąc pod uwagę intensywność spacerów, od kiedy się mala urodzila, rowną zeru- rower będzie można sprzedać jako nowke )
Straszną mam alergię na nich od kiedy mała jest na świecieW tak poważnie, to kiedyś nawet mi się podobały (jak nie miałam dzieci), ale już się wyleczyłam, tj z jeździków. Choć w sumie teraz mogłabym złożyć jeździk Sary w bujak dla Emi. Muszę spr gdzie są części, bo pamietam że mocno ułatwiał mi życie gdy młoda wstawała i trzeba było pilnować by nie wywinęła orła do tylu, a musiałam coś zrobić w kuchni.
-
Nawet nie ten spacerówkowaty, tylko 3 kołowy ale taki plastikowy z zabawką na kierownicy, dzwonili i pytali co kupic to mowilam, ze sanki, chyba rzeczywiście lubią mnie jeszcze bardziej niz ja ich
Na roczek mówili, że kupią piaskownice, domek ze zjezdzalnią i trampolinę, oczywiście do siebie do ogrodu
Mam wrażenie,że chcą nakupowac żeby mała chciala do nich przyjeżdżać, cale szczęście mam 4 place zabaw bardzo blisko domu -
Haha, uśmiałam się z teściów
Lila na dzień dziecka dostała huśtawkę taką do podwieszenia do sufitu lub futryn, sznurkowa z drewnianych części, nie wiem czy kojarzycie, były "w modzie" jak sama byłam malutka. Też jej prędko nie wykorzystamy bo jest bez żadnych zabezpieczeń, szelek, nic. Ja się w niej hustalam jak miałam kilka lat.
Lila w czwartek poszła spać przed 21, wstała o 7.35, wczoraj przed 22, wstała 7.30, wczoraj 3 drzemki, z czego jedna na spacerze 2hno bajka
wprawdzie w nocy budzi się co1-2h,ale cycek i usypia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2018, 08:41
Kate86, darika lubią tę wiadomość
-
Totoro super z tym spaniem, może skok się skończył ? U mnie z kolei kolejna noc gdzie mlody budzi sie i po 1-2h baluje, a że zęby męczą go to jego balowanie polega na marudzeniu i trzeba go nosić.. Jestem padnięta i kręgosłup już mi siada07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
My dostaliśmy rower od znajomych jak młody się urodził. Więc stoi i czeka na złożenie w następnym roku :p z lionelo właśnie taki spacerowaty. Huśtawke też dostał już na święta, ale też szybko jej nie powiesimy. Za to ja na święta młodemu kupuje basen z kulkami. Mój chrzesniak zadowolony więc mam nadzieję, że mój synuś też będzie xd kot na pewno bo będzie dużo piłeczek xd
-
Malyprosiaczek wrote:My dostaliśmy rower od znajomych jak młody się urodził. Więc stoi i czeka na złożenie w następnym roku :p z lionelo właśnie taki spacerowaty. Huśtawke też dostał już na święta, ale też szybko jej nie powiesimy. Za to ja na święta młodemu kupuje basen z kulkami. Mój chrzesniak zadowolony więc mam nadzieję, że mój synuś też będzie xd kot na pewno bo będzie dużo piłeczek xd
A i na początek lepiej dać nie za dużo piłek, bo dziecko może się zrazić „efektem topienia się”
-
Andzia123 współczuję
u nas pół nocy na cycku, ale śpi. No i wolę to niż chodzenie spać o jakichś kosmicznych godzinach
a co do skoku to chyba dalej trwa, po paru dniach względnego spokoju nagle nasiona faza na mamę, jak znikam z pola widzenia to płacz na całego
Acygan to nie napalamsie na razie na dłuższą poprawę...
Ja też myślałam nad basenem z piłeczkami, zwłaszcza, że Lila piłeczki kocha, ale właśnie boję się, że się wystraszy tego braku stabilności