Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Andzia mam to samo z okresem. Dostałam wczoraj i zdycham. Chyba tylko pierwszy po porodzie mnie nie bolał, a każdy kolejny (regularnie co miesiąc) boli brzuch, że bez przeciwbólowych to bym mogła w łóżku przelezac cały pierwszy i drugi dzień okresu... Wcześniejsze okresy mnie bolały tak samo, potem jak poronilam i po zabiegu dostałam to aż nie wierzyłam, bo nie bolało mnie nic. A po porodzie znowu to samo...29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Ja na ospę na pewno nie będę szczepić. Myślę, że nie ma co wariowac, przecież to nie jest groźna choroba, przechoruje się raz i ma się odporność. W ogóle nie jestem zwolennikiem żadnych szczepień ponad te obowiązkowe. Pomijając już fakt, że my dopiero jesteśmy po pierwszej dawce DTP.
-
J.S wrote:Edwarda, jeszcse nie zasscsepilas w ogole na meningo?
Ja tak samo sie zbieram... musze przepisac recepte bo juz stala sie niewazna, bo nie wykupilam bexsero ostatecznie. Masakra myslalam ze tylko ja tak to odwlekam w czasie.
-
Ja dostałam przedwczoraj coś dużo z nas w podobnym czasie dostało w tym miesiącu okres
Też mam bardzo obficie, ale za to totalnie bezboleśnie i tak od początku. To już 4 okres przy KP, od kiedy wrócił jest z owulacja bo ja wyraźnie czuje tak samo jak przed porodem, równo 14 dni po owulacji miesiączka się pojawiła.
Mnie okres nic nie boli, za to owulacja bardzo.
Do kiedy można zaszczepic na te meningo pierwsza dawka? Nie wiem, może i ja zaszczepie, przerażaja mnie skutki tego, a rotawirusow nie ma i teraz żałuję. Bo już ostatnio przy tej trzydniowce i biegunce myślałam, że ma rota, jeszcze nigdy się tak nie bałam o niego -
Ja będę szczepić na ospę z paru powodów. Po pierwsze ospę można przejść łagodnie to fakt, ale można też przejść ją ciężko, czasami z powikłaniami - to loteria. Dodatkowo gdy przechodzi się ospę to w organizmie pozostaje jej wirus co skutkuje możliwością zachorowania na półpasiec w późniejszych latach. Niby mówi się, że półpaścca można mieć też tylko raz w życiu, ale jest trochę osób, które miały go już kilkakrotnie. Po szczepieniu na ospę (i nie zachorowaniu na nią) ryzyka półpaścca nie ma. Po drugie - rodzice dziewczynek - ospa jest bardzo groźna dla płodu w ciąży. A jaka jest pewność, że dziecko zachoruje jako dziecko a nie jako dorosła? A jeśli zachoruje jako dziecko to jw. jest ryzyko półpaścca w ciąży, który jest równie groźny. Kolejna sprawa to rodzeństwo. Moja na pewno pójdzie do przedszkola (może już żłobka), a w perspektywie mam niemowlaka w domu, wolę go chronić "kokonem", niż bać się, że Młoda wróci z ospą i zarazi rodzeństwo, które będzie za małe na szczepienie.
Żeby nie było, że namawiam, bo i tak każdy robi według siebieja szczepię z wypisanych wyżej powodów
-
edwarda20 wrote:
Jupik zaszczepilas juz na meningo? my idziemy pod koniec stycznia. Mielismy isc dzisiaj ale stchórzyłam ;p
No ja w kółko przekładam, bo przed wyjazdem była chora, po przyjeździe jak miałam termin też jakiś katar/infekcja, a teraz mam termin na 15 (wtorek) i się wahamw niedzielę mamy basen, więc znów ryzyko jakiegoś przeziębienia, a przy tym Bexsero wolałabym być na 200% pewna, że jest zdrowa jak ryba. W dodatku na mening.B choruje 80% dzieci do 1 roku życia, i w ogóle chodzi mi po głowie, żeby przeczekać i z tego zrezygnować..W UK szczepią na to dzieci 2 mczne i to ma dla mnie większy sens. Choć pewnie zaszczepię, bo jednak 20% łapie później, ale czy we wtorek już - nie wiem.
-
Dokładnie tak jak pisze Wi. Dlatego zapytałam czy wiecie coś czy dziecko na serio od 9 miesiąca można zaszczepić. Jeśli tak to ja teraz zaszczepić bo chpdizmy do tego klubiku dla dzieci. Moja mama 2 razy polpasca przechodziła. Ale ten drugi raz miała po tym jak ja z bratem zachorowalismy na ospe. Mój tata miał z naszą cała trójka mega wielki hardcore
Ja mam okres od 3 miesięcy i przed ciąża miałam tak bolesne te okresy, że wymiotowalam, mdlalam, i bez tabletki przeciwbólowej nie dało rady wytrzymać. Teraz po porodzie nic nie czuje. Nic mnie nie boli. Teraz dokładnie wiem kiedy mam owulacja bo wcześniej nie wiedziałam bo żadnych sygnałów nie było. Minusem okresu tersz jest to, że trwa 8 dni, a przed ciąża trwał 5 dni -
Co do okresu, nie narzekajcie. Ja dostałam 2-3 mce po porodzie
też są obfite, choć bolesność w stosunku do kiedyś - rzeczywiście spadła. Ale co z tego, jak organizm się wykrwawia, a ja się czuję słaba i nie do życia.
Swoją drogą - badałyście się od porodu? Chodzi mi o krew, właśnie w kierunku jakiejś anemii czy coś ? Ja tylko byłam na usg, w dodatku prywatnie. Ale chyba pójdę też znowu do mojej gin, niech mi da skierowanie znowu, bo wtedy miałam jakiś duży niepęknięty pęcherzyk i koleś mówił, żebym skontrolowała za 3 mce.. -
Jupik wrote:Co do okresu, nie narzekajcie. Ja dostałam 2-3 mce po porodzie
też są obfite, choć bolesność w stosunku do kiedyś - rzeczywiście spadła. Ale co z tego, jak organizm się wykrwawia, a ja się czuję słaba i nie do życia.
Swoją drogą - badałyście się od porodu? Chodzi mi o krew, właśnie w kierunku jakiejś anemii czy coś ? Ja tylko byłam na usg, w dodatku prywatnie. Ale chyba pójdę też znowu do mojej gin, niech mi da skierowanie znowu, bo wtedy miałam jakiś duży niepęknięty pęcherzyk i koleś mówił, żebym skontrolowała za 3 mce.., żelazo ok. Reszta też względnie ok. Tylko neurologicznie nie do końca ok (sklerozę zwalała na ciążę, a to być może coś innego..
-
Moja starsza o 5 lat siostra wszystkie choroby przynosila z przedszkola i mnie zarazala. Mama mowi ze te najgorsze przeszlam wlasnie jako niemowlak. Ospe podobono mialam jako kilkumiesieczne dziecko. Z tego co mama mowila (ja sie nie znam) to niektore z tych chorob takie malutkie dzieci przechodza lagodniej. Nie wiem. O ospie mowila ze dobrze przeszlam i nie mam nawet zadnych blizn.
Ja 2 razy pobieralam krew i badalam mocz + badania hormonow tarczycy i usg. Morfologie i mocz musialam sprawdzic po cc. Bylam tez raz u gina po pologu. Mialam isc kolejny raz po 6 mcu na cytologie itp ale wybrac sie nie moge, nie ma kiedyPlanuje isc jutro na pobranie krwi. I okuliste musze zaliczyc.
-
edwarda20 wrote:Moja starsza o 5 lat siostra wszystkie choroby przynosila z przedszkola i mnie zarazala. Mama mowi ze te najgorsze przeszlam wlasnie jako niemowlak. Ospe podobono mialam jako kilkumiesieczne dziecko. Z tego co mama mowila (ja sie nie znam) to niektore z tych chorob takie malutkie dzieci przechodza lagodniej. Nie wiem. O ospie mowila ze dobrze przeszlam i nie mam nawet zadnych blizn.
Ja 2 razy pobieralam krew i badalam mocz + badania hormonow tarczycy i usg. Morfologie i mocz musialam sprawdzic po cc. Bylam tez raz u gina po pologu. Mialam isc kolejny raz po 6 mcu na cytologie itp ale wybrac sie nie moge, nie ma kiedyPlanuje isc jutro na pobranie krwi. I okuliste musze zaliczyc.
Edwarda, a tą krew jutro robisz prywatnie, czy masz jakiegos fajnego lekarza co Ci zleca na nfz? Ja mam obawę, że jsk pójdę do lekarza po skierowanie to mi powie że nie widzi potrzeby i nara a ja się wkurzę, że czas straciłam. Niby pakiet enel med za który firma płaci, ale momentami nie różni się od zwykłej przychodni na osiedlu..