Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Rene biedactwo Patryczek. Niech szybko zdrowieje.
Ja moge jezdzic zawsze, wszedzie, w kazdej pozycji, na wszystkimHenio tez jeszcze jezdzi w lupinie ale poki co lubi jezdzic, na ogol spi. Najdłużej jechalismy 1.5 godziny wiec niedlugo wiec moze gdyby sie wyspal byloby inaczej. Mam nadzieje ze ma po mnie, w sumie maz tez nie ma żadnego problemu wiec oby Henio odziedziczyl.
-
Edwarda dzięki
Co do podróży mój też lubi nasz najdłuższy dystans to 45 km wiec niewiele, lubi też podróże pociągiem a najbardziej to wyglądać przez szybę -
Jupik, wlasnie teraz troche sie w to zaglebilam, ze rzeczywiscie taka choroba lokomocyjna objawia sie nie tylko wymiotami, jak myslalam. Drazliwosc, potliwosc itp Faktycznie to moze byc to. Bede jeszcze probowac z tylu wozic, ale nie wiem na ile sie to uda, bo jesli to rzeczywiscie blednik, to nie damy rady. Nie wiedzialam, ze to jest dziedziczne.
Ja tez zawsze z tylu tylko na srodku, ale najlepiej to z przodu.
A ten z 8* powiedzial ze dopiero jak beda wymioty to przestawic a marudzeniem sie nie przejmowac 😂 Ale chyba serio nie widzial takiego hardcore.
Ogolnie mi zle, bo wiem ze tylem najbezpieczniej i przeraza mnie jazda przodem
Kciuki!
Duzo zdrowka!
Wyszly nam juz wszystkie czworki
Zostaly jeszcze dwie dolne trojki i piatki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2019, 21:06
-
Nie miałam wcześniej czasu odnieść się do tematu - u nas na pewno nie ma problemu z chorobą lomomocyjną, ani mąż, ani ja nie mamy, uwielbiamy jeździć. Ona po prostu nie cierpi być skrępowana, ani w foteliku, ani w krzeselku do karmienia, jedynie wózek wchodzi w grę, ale też nie za długo. Podejrzewam, że gdyby więcej widziała w foteliku to też byłoby inaczej, a niestety nie za wiele z niego widzi
Jednak jak matka całą drogę śpiewa i robi z siebie pajaca to jakoś daje radę wysiedziec...
U nas znowu większa mamoza, chociaż na widok dziadka dalej jest "Dziadzia!!!" i hop na spacerNo ale winnymi są zęby. Częściej się też budzi w nocy, w ciągu dnia wczoraj i dziś mało co jadła, głównie cyc... Przebiły się już dwie czwórki, dwie są już takie dosłownie lada chwila i to samo jedna dolna trójka. W piątek mamy szczepienie, ciekawe czy się uda na pewno.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2019, 21:58
Rene lubi tę wiadomość
-
Witam
mamy cześć wyników niestety nie dali mi do wglądu lekarz mówi ze żelazo jest niskie hematokryt i krwinek czerwonych jest poniżej normy,crp ma wysokie ale to akurat normalne przy infekcji.Na resztę czekamy
Patryk czuje się już lepiej leki działająjeden lek jeszcze dziś mu podadzą i jeśli się powtórzy sytuacja z nocy to odstawiamy.
Jak dobrze pójdzie to we wtorek może wyjdziemy
Agusia_pia weszłam na wasz wrześniowy wątek i przeczytałam o jednej z was i jej córeczce mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze ze mała wygra ta walkę
A Ty jak się czujesz? -
Rene no u nas na formu nie wesolo
miejmy nadzieje ze mala Weroniczka bedzie walczyc. Ja czuje sie ok ale mam mega stresa przed jutrzejszym usg. Pojawiaja mi sie najczarniejsze scenariusze w glowie
-
Agusia_pia wrote:Rene no u nas na formu nie wesolo
miejmy nadzieje ze mala Weroniczka bedzie walczyc. Ja czuje sie ok ale mam mega stresa przed jutrzejszym usg. Pojawiaja mi sie najczarniejsze scenariusze w glowie
-
Agusia kciuki.
Moj maly wczoraj na jakiegos faceta powiedzial ze to tata. Nie podobny w ogole, jedynie broda taka sama i czapka z daszkiem. Glupol taki :p
Kilka dni temu skarzyl sie mojej mamie na mnie, a dziś mnie na tate ze nie chce mu piosenek pusicic. Skubany glupol :p
-
Agusia_pia kciuki za wizytę. Daj koniecznie znać po.
My mieliśmy dziś śmieszną sytuacjęPojechaliśmy autem na taką ścieżkę pospacerować. Chodzimy sobie w lesie, a Lila nagle "cycy! Cycy!". Mówię "Lilusia ale gdzie ci tu mamusia da cycy? Nawet ławeczki tu żadnej nie ma. Podejdziemy do autka, tam jest ławeczka to mama da cycy.". Idziemy dalej, a tam między drzewami zbita z drewna taka prowizoryczna ławeczka i stolik a Lila "ŁAŁA! (ławka) Cycy! Cycy!!!" xD Poszliśmy się karmić, a obok ścieżką przechodziły dwie babeczki i zaczęły się śmiać do nas a ja zaśmiałam się, że u nas bufet😁 a jedna stwierdziła, że tak świetnie w tej zieleni wyglądamy, jeszcze karmiąc się, że jak mamy telefon to ona nam zdjęcie zrobi 😁 no i zrobiła nam, ale Lila jak ją zobaczyła to przestała jeść tylko interesowała się co się dzieje 😁 ale takie to miłe było
edwarda20, Kala lubią tę wiadomość
-
sweetmalenka wrote:Oczywiście ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie. I na tym zakoncze dyskusje na twn temat.
My mamy 8 zebow
Od początku powtarzam, że powinnaś zdiagnozować syna. Bo jak widzisz odbiega od wielu dzieci tutaj. Moja córeczka też łączy 2 lub 3 słowa, w aplikacji, którą mam wychodzi, że jest rozwinięta na 20 miesięcy.Córeczka - 11.04.2018. -
edwarda20 wrote:Agusia kciuki.
Moj maly wczoraj na jakiegos faceta powiedzial ze to tata. Nie podobny w ogole, jedynie broda taka sama i czapka z daszkiem. Glupol taki :p
Kilka dni temu skarzyl sie mojej mamie na mnie, a dziś mnie na tate ze nie chce mu piosenek pusicic. Skubany glupol :p
Oj te nasze kochane dzieci tyle się w okół nich dzieje
Mój dziś się obraził na pielęgniarkę :-p