Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.! Czuje sie wywołana do odpowiedzi
Na wstępnie sto lat dla wszystkich 4 Latków
Mój jutro ma urodziny. Nie może sie doczekać bo do przedszkola niesie cukierki:)
U mnie jakoś dni nabrały takiego przyspieszenia że szok. Z mężem jest lepiej.
Teściowa olewam. Tzn jestem miła itp ale nie przejmuje sie tym co gada. Prochy od lekarza robią swoje.
Bartek nadal chrząka. Szukam przyczyny
My. Podejrzewam jednak że to od zatok. Że mu spływa... Bo rano ma zawsze zapakowany nos. A w ciągu dnia nie ma kataru. Zresztą chodzi do przedszkola ciągle i panie nie zgłaszają że ma katar. Po świętach mamy bilans to pogadam z moją pediatra. Może da jakieś skierowanie na badania albo coś doradzi bo już nie wiem. Ale mnie to martwi...
Z tatą gorzej. Dostał drugiego mocnego obrzęku mózgu to przez ten przerzut. Niestety ma problemy z mówieniem. Tak trochę sie zrobił jak dziecko. Nie wróży to nic dobrego jeżdżę tak często jak mogę z dziećmi aby sie nimi cieszył póki jeszcze jest świadomy ...
Co więcej ? Kacper sie dostał do przedszkola tam gdzie Bartek także od września idą już obaj więc super. Muszę go tylko odpieluchowac ale idzie to bardzo słabo.
Bartek sprawia problemy w przedszkolu. Musi być w centrum uwagi. Przeszkadza. Nie słucha. Byłam z panią na konsultacjach i pogadaliśmy. Bardzo jest fajna ta jego wychowawczyni. Ja wiem że Bartek jest trudny przez brata. Tzn jest zazdrosny. My zrobiliśmy błąd bo od razu wymagałam od niego żeby sie dzielił żeby był cicho itp a zapomnieliśmy wszyscy że to małe dziecko nie spełnia 2 latek. A wymagaliśmy cudów. I tak sie to nawarstwiło. Ale pracujemy nad nim. Staram sie mu poświęcać czas jeden na jeden żeby czuł że jest ważny. Powtarzam mu że go kocham itp codziennie. Chwalę. Takie małe rzeczy a czynią cuda. I jest lepiej.Totoro lubi tę wiadomość
-
Edwarda dziękuję.
Wiesz jak było centralne włączone to faktycznie było za sucho ale teraz już palę tylko rano i wieczorem i nie jest ani za sucho ani za gorąco... A problem jest już dłuższy czas -
Agusia_pia wrote:Edwarda dziękuję.
Wiesz jak było centralne włączone to faktycznie było za sucho ale teraz już palę tylko rano i wieczorem i nie jest ani za sucho ani za gorąco... A problem jest już dłuższy czasWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2022, 12:38
-
Kala odnośnie roweru - przyjechał w środę, inauguracja była 😁 przejechała że 2 razy z moją asekuracją i zaczęła jeździć 😍 jeszcze nie całkiem pewnie, skreca ostroznie, ale poza tym zasuwała jak złoto 😍 niestety wczoraj już nie jeździła, bo do południa jestem z nimi sama, więc rowery odpadają, a po południu poszła do dziadków jak co czwartek 😀 dziś z kolei cały dzień co chwilę lało, więc nie poszalała wiele póki co😐
Kala lubi tę wiadomość
-
Brawo Lilka! Super, że tak łatwo poszło! Jezdzi w ochraniaczach?
Kuba dopiero w maju ma urodziny, ciekawe jak jemu pójdzie 😉
My do świat raczej się nie przygotowujemy, jutro jedziemy do moich rodziców i tyle. Niedługo wyprawiamy roczek i 4 latka aż na 20 osób 😕
-
My na śniadanie idziemy do teściów potem obiad z tortem u nas a w poniedziałek do ciotki po sąsiedzku. Mój tata jest w kiepskim stanie. My sie pochorowalismy i dlatego nie jedziemy z odwiedzinami 🤧
-
Kala u nas przygotowania były żadne 🙈 Zrobiłyśmy z dziewczynkami taką "skorupkę" jajka, gdzie posialysmy rzeżuchę (Fajna sprawa swoją drogą, okleja się pół nadmuchanego balona kawałkami papieru, czeka się aż klej z papierem stwardną, potem maluje się to farbami, jak wyschnie, to przebija się balon i odcina jego wystającą że skorupki część i przykleja się do zakrętki od słoika, żeby skorupka stała. Do środka wlozylysmy miseczkę z watą i posialysmy rzeżuchę, a na niej posadzilysmy kurczaczka-zabawkę. Polecamy 😀). Do tego sałatka, makowiec i po temacie. Mąż do piątku włącznie pracował do 16, ja cały czas z dziewczynkami, poza tym dziś byliśmy u moich rodziców, jutro Idziemy do teściów, więc olalismy temat. Normalnie mielibyśmy w czwartek trochę czasu, bo co czwartek dziewczyny u moich rodziców, ale Sara drugi tydzień pod rząd zastrajkowała i przynieśli ją z płaczem z powrotem do domu, nawet progu u nich nie przekroczyła. Bunt dwulatka u nas w pełnej krasie 🙃
Czereśniowa tak, Lila już na biegówce jeździła w ochraniaczach i kasku, teraz tak samo 😀 Sarę próbujemy powoli przekonać do Lili biegówki i też już śmiga w ochraniaczach i kasku, wygląda jak Mrówka Z😂
Agusia współczuję 😞 dużo zdrówka dla Was i dla taty 😞Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2022, 21:59
-
Hej. ! U nas dziś był tort. Wszystko sie udało. Ale Bartuś coraz gorzej kaszle. Doszły ropiejące oczy. Wiec we wtorek rano jadę z nim do lekarza. Mowi że boli go czoło. Już wcześniej mówił że go boli. Podejrzewam zapalenie zatok. Ale nie gorączkuje... Ehh.
-
Oo proszę Sara przy Lilce pewni szybko załapie biegowke 😀 a z hulajnogi lub jakiś jeździków korzystała? Tymek jeszcze nie chodzi sam, a już pcha się na hulajnogę Kuby 😂 zastanawiam sie czy kupić mu coś na roczek jak hulajnoga 3w1 (z siedzeniem) ale chyba to nie najlepszy pomysł pod względem fizjo.
Agusia współczuje i życzę Wam wszystkiego dobrego!
-
Czereśniowa Sara jeździła do tej pory po domu na takim odpychanym "rowerku" po Lili 😀 miałyśmy kolejne podejście do biegówki, ale kawałek przejechała i olała temat, poszła na nogach 😂 Lila za to już wczoraj pojechała do teściów rowerem 😀 a ja przy okazji trochę spaliłam po drodze 😅😂