Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySassy wrote:Jak tam Wasz Sylwester Dziewczyny? Ja już leżę w łóżku bo biesiadowanie mnie zmęczyło
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Cierpliwości, miłości i wielu wzruszeń!
Ja dziś mam 24 urodzinySassy lubi tę wiadomość
-
Ja poszłam spać po 3. O dziwo nie bylam zmęczona co bolal mnie żołądek i bardzo plecy. Większość nocy graliśmy ze znajomymi w eurobiznes:p i wygodniej mi bylo stac niż siedzieć. Jak wróciłam do domu to jakies rozwolnienie mnie dopadło, pewnie po chipsach których normalnie w ogóle nie jem... Ogólnie bardzo fajna noc, wszyscy mówili ze malutki brzuszek, ze super wyglądam itp
Szczęśliwego Nowego roku! Zeby nasze cudeńka byly zdrowe i mądre, bo piękne to wiadomodarika, Sassy lubią tę wiadomość
-
sweetmalenka wrote:Ja to w sumie się zastanawiam jak dziecko może się wyslizgiwac ze spacerowki skoro ma pas kroczny... Jednak to Bebetto mnie póki co bardziej przekonalo. Na żywo pajero też się średnio prezentuje a barletta nie ladna.
Chodzi o nisko wszyte pasy. Dziecko sie zeslizguje przez co nie ma podpartego kręgosłupa i jest skulone.
Ja bym chciała wózek który mi posłuży także jako spacerowy. Bagażnik mam duży a wózka niemusze wnosić po schodach, kolejnym priorytetem jest dla mnie amortyzacja. Mieszkam na wsi i większość spacerów będzie odbywała sie po lesie. Przy synku miałam Tako jumper i uwielbiałam zarówno spacerówke jak i gondole a kupiłam go używanego za śmieszne pieniądze. Teraz spodobał mi sie Tako moonlight ale widzę że nawet w połowie nie dorównuje popularności Adamexowi czy Bebetto i zastanawiam sie czy coś sie za tym kryjeStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Ja czytałam swojego czasu sporo opini o Tako to była większość negatywna, ale w sumie co człowiek-to opinia.
Co do popularności to na ulicy raz widziałam Tako moonlight, natomiast adamex i bebetto często się przewijają.
Czytając opinie widać też, że dużo osób chwali sobie te wózki.
Bebetto Torino, i Holland mają dobrą amortyzację -z tego co czytałam.
Mnie się znowu brzuch stawia ale bezboleśnie i krocze boli więc dziś dzień leżący mam.
-
Sassy najlepszego
Co do popularności wózka to nie ma czym się sugerować. Często głównym kryterium zakupu pierwszego wózka jest wygląd, bo w sumie ktoś kto spodziewa się dopiero dziecka nie wie co mu się przyda, a co nie. Do tego dochodzi kryterium cenowe (wózki w stosunku do zarobków są drogie, a jeszcze trzeba kupić wyprawkę... Plus wszystkie blogi kształtujące opinie (często sponsorowane) i mamy wypadkową co w danym sezonie jest popularne.
Ja np szukałam lekkiego wózka, miejskiego max 12 kg, bo wydawało mi się że taka waga jest ok. Miałam windę w bloku od piwnicy po strych więc teoretycznie nie musiałam go nosić. W praktyce wyszło inaczej. Awaria windy w przychodni, garażu podziemnym itp (tak od pierwszego tyg.jeździłam z dzieckiem na zakupy), do tego wkładanie i wyciąganie z bagażnika, skrętność w sklepie (plus wąskość, bo jak narozstawiają palet w sklepie spożywczym, to ciężko przejść, a dopiero przejechać), No a wisienką były wizyty u dziadków gdzie wózek trzeba było wnieść, czy pl sklepy często nie przystosowane do pojazdów jezdnych. Do tego trzeba doliczyć wagę dziecka + jakieś zakupy+ plus torba (zapasowe ciuchy, pieluchy, chusteczki, mata do przewijania, jakieś picie). Córka była z tych mniejszych dzieci (waga wyjściowa niecałe 3 kg+ kg co miesiąc) więc bardzo szybko zrobiło się ponad 20 kg do regularnego noszenia, ja kondycyjnie nie byłam do tego przystosowana i pojawiły się problemy z kręgosłupem). Od początku prowadziliśmy raczej normalny tryb życia, dużo wycieczek, obiady w restauracjach itp więc przydatna okazała się składana rączka (np w małej windzie czy wąskiej knajpce oraz dość wysokie siedzisko, pasujące do większości stolików), składanie wózka w jednej części i jedną ręką itp. Ale tak na prawdę to dużo zależy od właściciela, jego stylu życia, stanu zdrowia itp. Mimo że kupiliśmy typowo wózek miejski, jeździliśmy nim również po plaży, po trawie, leśnych drogach, nieutwardzonych kamyczkach (tu słabo) i po nieutwardzonej drodze na budowę (błoto po kostki-No tu trzeba było włożyć najwięcej siły w pchanie). Moja mama była bardzo zdziwiona bo siostrzenica miała któreś bebeto z pompowanymi kołami i po trawie (ogródek z równym trawnikiem) jeździł koszmarnie, a ten był nawet całkiem zwinny mimo piankowych kół (choć wiadomo nie oczekuję od niego tego, co bym oczekiwała od 20-25 kg wózka terenowego, no ale survivalu z dzieckiem nie zamierzałam uprawiać, 3/4 czasu jeździłyśmy po mniej lub bardziej równych chodnikach, ewentualnie dobrze ubitych drogach polnych. Jak było mokro i tak raczej brałam młodą w chustę bo nie chciało mi się 3 razy dziennie szorować kół (wózek trzymałam w mieszkaniu)
Sassy, edwarda20 lubią tę wiadomość
-
Sassy najlepszego
Sassy lubi tę wiadomość
-
sweetmalenka wrote:Ja czytałam swojego czasu sporo opini o Tako to była większość negatywna, ale w sumie co człowiek-to opinia.
Co do popularności to na ulicy raz widziałam Tako moonlight, natomiast adamex i bebetto często się przewijają.
Czytając opinie widać też, że dużo osób chwali sobie te wózki.
Bebetto Torino, i Holland mają dobrą amortyzację -z tego co czytałam.
Mnie się znowu brzuch stawia ale bezboleśnie i krocze boli więc dziś dzień leżący mam.
No właśnie też czytałam negatywne o Tako. Zwłaszcza jedną serie mieli wypuszczoną wadliwą, nawet stelaże się łamały o zgrozo. Ale firma sama przyznała nsie do błędu i już nie produkują tej serii. Wybór wózka to dla mnie największe wyzwanie bo jestem gadżetomanemStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, może Wam coś pomogę jeśli chodzi o wózek marki Adamex. Ja kupiłam Adamex Barletta dwa lata temu przy córce i jeśli gondolę sobie chwiliłam pod względem wygody dziecka a moja córcia wazyla po urodzeniu prawie 4kg, tak spacerowka to tragedia. Jakos wykonania wozka ma tez wiele, do życzenia- po miesiącu zaczelo skrzypiec kolo i znisic wozek na prawa strone, po czym kolo zaczelo sie chwiac i przy szybszym chodzi wozek az caly dygotal, okazalo sie ze poszlo łożysko i.musialam wyslac wozek do serwisu. Kola pompowalismy conajmniej raz na dwa tygodnie. Potem zepsulo sie podnoszenie dziecka w gondoli i znowu serwis... Nie powiem bo.wszystko uwzglednili i naprawili. A co do spacerowki to pasy sa tragiczne do zapinania dziecka i rzrczywoscie jest plytka i.mimo pasu krocznego mialam wrazenie ze dziecko wysunie sie lub wypanie z wozka, wiec szybko przesiadlysmy sie w wozek parasolke. A Barlette sprzedalam... Akutalnie moja sasiadka jest posiadaczka Adamex Vicco i jak pierwszy miesiąc byla nim zachwycona tak juz po 5, miesiacach uzytkowania zaluje ze go kupila bo jest sztywny i dosc oporny w użytkowaniu. Moge potwierdzić ze nie jest to zbyt poręczny wozek i super zwrotny. Oczywiście ma swoje zalety takie jak wyglad czy dodatki, natomiast fotelik w zestawie 3w1 bo taki mialam to tez masakra, byl raz uzyty na powrót ze szpitala i musielismy kupic porzadny fotelik samochodowy. Pamietajcie ze to tylko moje zdanie, ale warto poczytac opinie, ja teraz wybiore wozek kierując się funkcjonalnoscia a nie wygladem
Mam nadzieję, ze choc trochę pomogalam....Pozdrawiam
-
Rzodkiewka wrote:Hej dziewczyny, może Wam coś pomogę jeśli chodzi o wózek marki Adamex. Ja kupiłam Adamex Barletta dwa lata temu przy córce i jeśli gondolę sobie chwiliłam pod względem wygody dziecka a moja córcia wazyla po urodzeniu prawie 4kg, tak spacerowka to tragedia. Jakos wykonania wozka ma tez wiele, do życzenia- po miesiącu zaczelo skrzypiec kolo i znisic wozek na prawa strone, po czym kolo zaczelo sie chwiac i przy szybszym chodzi wozek az caly dygotal, okazalo sie ze poszlo łożysko i.musialam wyslac wozek do serwisu. Kola pompowalismy conajmniej raz na dwa tygodnie. Potem zepsulo sie podnoszenie dziecka w gondoli i znowu serwis... Nie powiem bo.wszystko uwzglednili i naprawili. A co do spacerowki to pasy sa tragiczne do zapinania dziecka i rzrczywoscie jest plytka i.mimo pasu krocznego mialam wrazenie ze dziecko wysunie sie lub wypanie z wozka, wiec szybko przesiadlysmy sie w wozek parasolke. A Barlette sprzedalam... Akutalnie moja sasiadka jest posiadaczka Adamex Vicco i jak pierwszy miesiąc byla nim zachwycona tak juz po 5, miesiacach uzytkowania zaluje ze go kupila bo jest sztywny i dosc oporny w użytkowaniu. Moge potwierdzić ze nie jest to zbyt poręczny wozek i super zwrotny. Oczywiście ma swoje zalety takie jak wyglad czy dodatki, natomiast fotelik w zestawie 3w1 bo taki mialam to tez masakra, byl raz uzyty na powrót ze szpitala i musielismy kupic porzadny fotelik samochodowy. Pamietajcie ze to tylko moje zdanie, ale warto poczytac opinie, ja teraz wybiore wozek kierując się funkcjonalnoscia a nie wygladem
Mam nadzieję, ze choc trochę pomogalam....Pozdrawiam
Właśnie o taką relacje z pierwszej ręki mi chodziło, dziękuję. A masz już swoje typy jeśli chodzi o wózek?Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Ja dalej choruję na Mutsy
ale na ten używany się nie zdecydowałam. Jeśli znajdę go na jakiejś promo w rozsądnej cenie to jest to zdecydowanie mój wózek nr 1. Jesli nie to mam jeszcze 3 typy: X-lander x-move, Tako maxone eco i Baby design Husky, z czego skłaniałabym się CHYBA (xD) ku X-landerowi.
-
nick nieaktualny
-
Totoro wrote:Ja dalej choruję na Mutsy
ale na ten używany się nie zdecydowałam. Jeśli znajdę go na jakiejś promo w rozsądnej cenie to jest to zdecydowanie mój wózek nr 1. Jesli nie to mam jeszcze 3 typy: X-lander x-move, Tako maxone eco i Baby design Husky, z czego skłaniałabym się CHYBA (xD) ku X-landerowi.
Z tego co czytałam Mutsy nie pasuje wielu osobom ze względu na sposób skręcenia. Ale wiele osób właśnie z tego powodu go uwielbiaStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
nick nieaktualnySassy wszystkiego najlepszego
Co do wozka to i tak po pewnym czasie zaczniecie zauwazac wady w kazdym z nichJa mialam jedo fyn memo 4ds ktory mial swietna amortyzacje, pompowane kola, duza gondole, przedluzana budke, ladny wyglad -mialam jasnoszary, polski producent w dobrej cenie, wszedzie mial swietne opinie (np. 4.11/5). Ale mial jeden minus- byl ogromny. Pomimo tego ze posiadamy duzy bagaznik kombi to ten wozek ledwo tam wchodzil, byl strasznie ciezki- jak czołg. Poza tym jak mloda miala rok to nie chciala w ogole siedziec w wozku -jakby ją parzył w pupe. I jak mloda miala rok to dostala Elodie Details (taka wieksza, wygodna parasolka) ktora nie ma zadnej amortyzacji i co? Mloda sama do niej wchodzi i chetnie jezdzi.
Jedo sprzedalismy jak corka miala 13 miesiecy. Czesto na wycieczki albo bliskie zakupy bralam ją w nosidełko.
Tym razem kupilismy xlander xcite ktory jest ladny i lekki ale ma slaba amortyzacje. Z tym ze ja jezdze po miejskich chodnikach wiec nie musze az tal patrzec na amortyzacje
Wiec widzicie kazda bedzie szukac czegos innego w wozku. Tak jak mowi Kinga -wezcie kartke i zrobcie sobie rozpiske
Co do sylwestra to ja mialam zostac z corka w domu bo mialam jelitowke od 3 dni ale musialam ustapic mezowi i poszlam z nim i corką do znajomych... Ale obiecal ze za rok siedzimy sami z dwojka dzieci i do niczego nie nie zmusiA spac poszlam o 5:30 bo ja nie umiem spac w obcym lozku
Sassy lubi tę wiadomość