Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U mnie też lekarz stwierdził po badaniu na fotelu
Wystarczy, że tak jak acygan pisze śluz jest nie taki, czy obrzęk zwiększony. U mnie śluzu było ostatnio nadzwyczaj dużo, no i to kłucie. Lekarz mi mówił, że przy przyjmowaniu dopochwowo luteiny to często się trafia. Z resztą ja i przed ciążą chociażby po wyjściu na basen miałam zawsze infekcję, także nie dziwi mnie to, że i w ciąży mnie złapało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 21:30
-
Acygan mi tez się brzuch stawia i mam jakieś takie dziwne bóle. Mam brac aspargin 3razy dziennie, luteine 2razy dziennie i 3 razy dziennie nospe forte. Badanie miałam w poniedziałek na IP i wyszło tylko ze szyjka 4.1cm zamknięta. Jak mam być szczera to luteine biore, aspargin zastapilam i biore pół tabletki MegaMag czy jakoś tak bo to sie rozpuszcza w wodzie (dawka ta sama co 3 tabletki asparginu a po nim bolał mnie żołądek) a nospe brałam tylko przez pierwsze 2 dni potem już przeszło i zostały jakieś pobolewania raz na jakiś czas czyli tak jak poprzednio. Nie chce brać bez sensu nospy bo czytałam o dzieciach ponospowych
Jutro robie krzywą cukrzycowa, badanie moczu, morfologie, tsh i toxo a 23 wizyta u gin i napewno bede kazała mu szyjke macicy sprawdzićStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Wiadomość na temat Verbeny mnie rozbiła
A co do szyjki to nic mnie tak właśnie nie stresuje jak to. Jak mi się zacznie skracac to koniec świata, bo i bez tego mam miękką i krótkąbrzuch też mi się ciągle stawia, ale pocieszam się, że po dniach kiedy naprawdę stawiał mi się co chwilę wszystko było ok na wizycie... Zresztą czytałam, że na tym etapie może się tak dziać częściej. Mam nadzieję, że będzie ok i donoszę Lilę do terminu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 21:38
-
Czytama wlasnie posty verbeny nie wiem co napisac. Tak mi jej szkoda
Obok mnie tez dzieje sie dramat moja znajoma urodzila w 31 tc synka 1300 gr ale z wada przelyku z nie rozwinieta kiszka stolcowa. Maly ciagle walczy o zycie nie wiadomo jak bedzie. Modle sie za niego. To takie smutne ze takie malenstwa musza tak cierpiec i odchodzic tak szybko
Musimy wierzyc ze bedzie dobrze.
Co do szyjki mnie nic nie kuje. Lekarz na kazdej wizycie bada mnie na fotelu i sprawdza czy wszystko jest ok.
Przeplywy mi badal dopiero na ostatniej wizycie ale wyszlo ze dobrze. -
A jak to jest z tym skracaniem szyjki? Czy to dzieje się stopniowo czy może skrócić się nagle? Mój gin twierdzi, że wystarczy badanie na każdej wizycie kontrolnej, ale wizyty mam co trzy tygodnie, czy w takim czasie może dojść do gwałtownego skrócenia?
-
Mi w pierwszej ciazy sie skrocila do troche ponad 1 cm, wczesniej mialam ok 3 cm. Na badaniu bylo ok, a kolejna wizyta po 3 tygodniach i od razu kazal sie polozyc zeby usg zrobic no i okazalo sie ze szyjka krotka i wewnętrzne rozwarcie. To byl 25tc,urodzilam w 37. Mialam czeste stawianie sie brzucha i tyle z jakis niepokojacych objawow.
-
Ja urodziłam się 27 lat temu w 30 tc,z wagą 1850. Owszem, leżałam miesiąc w inkubatorze, ale nie było żadnych problemów, ani z serduszkiem, ani ogólnie z rozwojem. Ale ponoć dziewczynki są silniejsze.
Aga78 wizyty co 3 tyg.to chyba w porządku odstęp, kogo nie zapytam to dziewczyny miały co 4 tygodnie. Raczej jakby coś miało się dziać to i z dnia na dzień niestety może. Ale co do szyjki to chyba może i stopniowo i nagle, nie ma reguły.12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Aga78 wrote:A jak to jest z tym skracaniem szyjki? Czy to dzieje się stopniowo czy może skrócić się nagle? Mój gin twierdzi, że wystarczy badanie na każdej wizycie kontrolnej, ale wizyty mam co trzy tygodnie, czy w takim czasie może dojść do gwałtownego skrócenia?
-
Ja sie obawiam tej jutrzejszej krzywej cukrzycowej. Mam mdłości od jakiegoś czasu. Co prawda kupiłam glukoze cytrynową więc mam nadzieje ze jakoś to przeżyje i pociesza mnie myśl że nie musze jechać do miasta tylko zrobią mi u mnie w laboratoriumStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
Gosiczek wrote:Ja sie obawiam tej jutrzejszej krzywej cukrzycowej. Mam mdłości od jakiegoś czasu. Co prawda kupiłam glukoze cytrynową więc mam nadzieje ze jakoś to przeżyje i pociesza mnie myśl że nie musze jechać do miasta tylko zrobią mi u mnie w laboratorium
Nie jest tak źleja jako nastolatka zwymiotowalam po godzinie a teraz dałam radę bez większych problemów. Powodzenia
-
nick nieaktualny
-
Aliskaa masz racje. To wielka tragedia. Mi też jest strasznie smutno i orzez to jeszcze bardziej jestem niespokojna. Myślę o tym że mimo hipotrofi jej maluszek był starszy miesiąc od naszych a skończyło się w ten sposób. Bardzo jej współczujęStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
I mi siedzi ta historia w glowie. Mam nadzieje, ze beda mieli w sobie jeszcze duzo sily i zostana znowu rodzicami.
U mnie dzis byl ksiadz, dopisalismy meza do naszego gospodarstwa domowego, pytal jak pociecha bedzie sie nazywacskasowal swoje i poszedl
teraz bede szla na kawke i czrkam na paczke od hubiworld w koncu
doatalam w piatek info, ze kurier ma paczke wiec dzis musi byc.
-
acygan wrote:Myślicie, że jest sens zamawiać już rzeczy kosmetyczne i lecznicze dla niemowlaka? Bo nie wiem jak z terminami ważności, na gemini nie podają, a koszyk już załadowałam i tak się zastanawiam
Magic lubi tę wiadomość
-
Acygan ja już mam apteczno-higieniczne, właśnie w gemini i najwcześniej w połowie 2019 roku u mnie się kończą terminy.
Z innej beczki: położna na szkole rodzenia nie polecała rożków, szczególnie jakichś z usztywnianą wkładką. Powiedziała, ze dużo lepszy jest ciepły kocyk. Czy któraś z Was ma do polecenia taki kocyk, który będzie dobry zaraz po urodzeniu do utulenia. Jest ktoś, kto nie planuje zakupu rożka?