Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A my dzisiaj dzień wizyt
Dzień babci więc trzeba zajżeć do babć, a i przyszłe babcie dostaną po upominku
Cały dzień w ruchu mi się szykuje, mam nadzieję, że brzuch nie będzie się stawiał.
Agusia_pia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO ja to z kolei nie moge usiasc na tyłku tak mnie nosi... Jak nie stoje w kuchni to wymyslam mlodej jakies kreatywne (najlepiej brudne) zabawy, zabieram ją na śnieg a jak już idzie spac to siadam do szycia albo ide coś piec
Asiula super waga! U mnie teraz kolej a wizyta w 34tc wiec podejrzewam ze bedzie juz z 2.5kg... Wczoraj mlody sie caly dzien nie ruszal i juz bylam przerażona ale w nocy mi oddal i nie spał chyba całą nocke tylko się rozciągał...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 11:34
Kassie lubi tę wiadomość
-
Ja od rana w niezgodzie z mezem i chyba nie dojdziemy do porozumienia. Mielismy jechac do jego dziadkow (tylko oni jedyni nam zostali), ale maz ma inne priorytety, coz jefo sprawa. Za to tescie maja przyjechac na tort i juz sobie wyobrażam ta wizyte, oczywiscie ja bede ta niedobra, bo nie chce do dziadkow jechac. A przez tel tesciowa rzucila tekstem, ze pasowaloby zebym sie tam pokazala w ciazy, niewazne zeby wnuk odwiedzil i pamietal, ja musze poparadowac z brzuchem. Ehh musialam sie pozalic.
Swietuje dzis imieniny, wszystkiego najlepszego dla Agnieszek -
My wczoraj byliśmy na pogrzebie mojej prababci, stypa i te sprawy więc bardzo byłam szczęśliwa że obiadu robić nie musiałam i dzisiaj na dzień babci jedziemy też na obiad ze stypy zostało sporo jedzenia więc znowu nie muszę gotować i mojego wewnętrznego lenia bardzo to cieszy :p07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Kachna62 wrote:O ja to z kolei nie moge usiasc na tyłku tak mnie nosi... Jak nie stoje w kuchni to wymyslam mlodej jakies kreatywne (najlepiej brudne) zabawy, zabieram ją na śnieg a jak już idzie spac to siadam do szycia albo ide coś piec
Asiula super waga! U mnie teraz kolej a wizyta w 34tc wiec podejrzewam ze bedzie juz z 2.5kg... Wczoraj mlody sie caly dzien nie ruszal i juz bylam przerażona ale w nocy mi oddal i nie spał chyba całą nocke tylko się rozciągał...mnie tez caly czas nosi
w tej ciazy odkrylam powolanie do kuchni i pieczenia
mimo ze slodkosci teraz nie jem bo cukrzyca to rozpieszczam meza
w pierwszej coazy faktycznie nic nie robilam
dzisiaj bylismy z mezem i synkiem lepic balwana, teraz koncze obiad a potem idziemy na cmentarz na moich dziadkow i dziadka synka (a mojego tate) a potem jedziemy do tesciow zeby synek zlozyl zyczenia dziadkom
nie moge usiedziec
-
Asiula27 wrote:My już po styczniowej wizycie - Mała jest większa, bo wymiary wskazują na 31tydzien. Waży 1,730kg! Oczywiście z jakimś tam marginesem, ale i tak przerażona jestem, bo mam 160cm, mąż też nie jakiś dryblas, bo 175cm. Ale za to wszystko elegancko i póki co jest już główka w dół
Dzisiaj wybraliśmy wózek i fotelik: http://www.dudekdladzieci.pl/pl/p/wozek-3w1-ANEX-SPORT-z-Recaro-Privia-5-ADAC-baza-isofix/1061
Dobre połączenie wózka i fotelika. -
nick nieaktualny
-
Aliskaa wrote:My zaczynamy 31 tc
Niestety z powodu braku internetu dawno się nie odzywałam ;/ i wszystkiego nie uda mi się nadrobić
o jesteś
ja się nie pochwalę jaki wózek zamówimy bo nie jest taki drogi jak Wasze. -
Agusia_pia wrote:o jesteś
ja się nie pochwalę jaki wózek zamówimy bo nie jest taki drogi jak Wasze.
edwarda20, Mirabelcia, Totoro lubią tę wiadomość
-
Kurde, w piątek się nacieszyłam, że gin nie czepiał się wagi, a potem przez weekend tak zawaliłam żywieniowo, że masakra. Już w piątek właśnie zrobiłam na obiad pizzę, której zjadłam stanowczo za dużo, a poprawiłam paskiem czekolady. Wczoraj jadłam ok dopóki teściowa popołudniem nie przyniosła oponek i faworkow własnej roboty. Dziś miało być już grzecznie to nagle wypadł spontaniczny obiad u teściów i znowu poprawiony oponką, a na kolację rogalik z masłem i kakao. A normalnie to tak ograniczam pieczywo... Co za porażka, mam kaca moralnego jak za czasów odchudzania. A jeszcze zjazd miałam w weekend to mało co się ruszalam. O ludzie, jutro wracam do równowagi i swojego trybu jedzenia, dość rozpusty. Musiałam się wyzalic.
gondi lubi tę wiadomość
-
Ja nie wiem, co Ci lekarze maja do waszej wagi... Moja gin, jak jej kiedyś zapytałam czy nie przytyłam za mało w ciąży (wtedy było około 3 kg) to powiedziała mi, że na czas ciąży wagę mam odstawić w kąt, bo każda kobieta jest inna i każda przytyje inaczej i tego nie można porównywać. Najważniejsze, że wyniki są dobre, że dziecko rośnie i się rozwija. Nigdy mnie ani nie waży ani nie pyta.
Totoro nie miej wyrzutów sumienia! To wszystko było dla dziecka, nie dla Ciebie. A przecież dziecku nie odmówisz, prawda?29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Dzięki Darika :* mój to mnie tak pilnuje...
z jednej strony się cieszę, bo to mnie trzyma w ryzach i nie odpuszczam sobie całkiem (tym sposobem to ze 30 kg miałabym na koniec), ale z drugiej czasem się właśnie spinam, że na kolejnej wizycie będzie za dużo...