Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ajrin, no to będziesz miała wielkanocnego zajączka - najważniejsze, żeby z Tobą i maluchem było ok, jak taka decyzja to co zrobić!
Ciri co to za szpital? Jest taka grupa na fejsie - Halo gdzie rodzić w Warszawie czy jakoś tak, może tam dziewczyny podpowiedzą gdzie się zgłosić w takim przypadku jak Twój, bo na bieżąco rozmawiają o miejscach i warunkach.. trzymam kciuki za lepszy dzień dzisiaj!
Dziewczyny jak nie macie co robić i się nudzicie to zapraszamja miałam w tym tygodniu skończyć pracować, a tu klęska urodzaju i ciągle coś nowego wpada do skrzynki, już nie ogarniam i śmieję się do męża, że propozycje na jakie czekałam kilka lat pojawiają się akurat teraz, kiedy miałam zwolnić i wrzucić na luz - psikusy losu uwielbiam, a na porodówkę chyba pojadę z laptopem jak tak dalej pójdzie
Z drugiej strony - dzięki temu nie myślę za dużo, nie nakręcam się i nie mam czasu na nudy - co ma być to będzie i już.
-
nick nieaktualny
-
Ja ciagle ogladam seriale w necie, podczas gdy chodzi pralka. Dzieciowe rzeczy mam wszystkie gotowe, piore teraz nasze posciele, reczniki itp. Jedynie brakuje mi spacerow, bo normalnie codziennie gdzies wychodzilam, a to sie po prostu przejsc, a to na poczte, a to po chleb chociaz, po jakies male spozywcze zakupy itp. Tlenu mi brakuje mimo ze caly dzien okno otwarte
Ale jeszcze tydzien!
-
Ja tez juz trace wiare w Polskie szpitale, cale szczescie wynajmuje polozna i niech sie mna opiekuje.. od dzisiaj chyba zaczynam nastawiac sie pozytywnie do porodu:) na szkole rodzenia zaproponowali aby napisac list do swojego nienarodzonego jeszcze dzidziusia i pozniej taki list moze byc wspanialym prezentem w przyszlosci:)
-
oli123 wrote:Edwarda Ty masz juz umowiona cesarke na konkretny dzien?
oli123 lubi tę wiadomość
-
Ciri ja lezalam na Inflanckiej na patologii i wiadomo jak wszedzie trafia sie lepsi i gorsi ludzie,ale ogolnie narzekac nie moglam. Wiekszosc poloznych i lekarzy w porzadku,warunki lokalowe super no i jedzenie tez calkiem smaczne
moze sprobuj tam? Jedynie na IP trafila mi sie slaba ekipa,ale moze to kwestia zmiany
-
tanith wrote:A co sądzicie o łykaniu wiesiołka w kapsułkach? Czy faktycznie pomaga w porodzie (ułatwia/przyspiesza)? I jak się go stosuje? Ktoś ma jakieś doświadczenia?
-
A tak w ogóle to zaczynamy dzisiaj 39 tydzień
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9df0c4922d0b.jpgacygan, Tęskniąca, Agusia_pia, darika, yvonneSW, Katy, sylvia94, MaGo, tanith, justysbp lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Acygan ja wlasnie dzis bylam na Inflandzkiej.
Ogolnie to moja 3 ciaza przerobilam juz dwa szpitale ktore powoedzialam nigdy wiecej teraz wybralam Inflandzka zobaczymy slyszalam duzo dobrych opinii mój gin tam pracuje.
Kaszelkowa ja dziś wyszlam zalamana ta wiadomością i wracalismy to serio myslalam ze sie porycze. No ale M kupil mi rogala z czekolada zjadlam do kawy pogadalismy i mi lepiej czasem nie ma jak meskie proste spojrzenie na sprawyWażne jest zdrowie dziecka 3 dni wiele nie zmieni a i tak indukowac porodu nie będą, dla mnie najwiekszy stres to znowu przenoszenie ciąży i zielone wody. I to mój M ma racje chociaż ten stres nam odpadnie.
A co do wiesiołka to ja lykam po 2 kapsułki poki co planowalam jak w pierwszej ciąży stosowac tez dopochwowo ale nie wiem czy kest sens. Pije tez liscie malin stosuje 3xS i jem ostre potrawy plus ananasa. Czyli wszystkie przyspieszacze haha ale ani w pierwszej ciazy one ni ruszyly ani teraz sie nie zapowiada. Od poczatku ciąży jem ostro a i przytulanki regularnie. Dla mnie jak ma ruszyc to ruszy samo taka prawda. -
nick nieaktualnyacygan wrote:Ciri ja lezalam na Inflanckiej na patologii i wiadomo jak wszedzie trafia sie lepsi i gorsi ludzie,ale ogolnie narzekac nie moglam. Wiekszosc poloznych i lekarzy w porzadku,warunki lokalowe super no i jedzenie tez calkiem smaczne
moze sprobuj tam? Jedynie na IP trafila mi sie slaba ekipa,ale moze to kwestia zmiany
-
Andzia123 wrote:A tak w ogóle to zaczynamy dzisiaj 39 tydzień
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9df0c4922d0b.jpg
jaki malutki brzuszek
o nie wiedziałam o wiesiołku, a mam jeszcze z czasów starania o dziecko hehe, to może zacznę łykać, a co kolejna tabletka jeszcze
ja właśnie wróciłam do spaceru, ale musiałam skrócić bo siku się zachciało, i mały naciska na krocze że czasem boli.
po za tym jakoś mi smutno i chodzę i płaczę -
ciri22 wrote:W piatek ide na zwirki i Wigury. A jak oni zawioda to na patologie do praskiego bo tam lezalam w porzedniej ciazy. Sama juz nie wiem co robić...
Ale to skoro masz klasc sie na patologie do rozwiazania to oni czemu nie zapewnili Ci miejsca? Nie rozumiem tego. Zrobili chociaz jakies badania? -
nick nieaktualnyacygan wrote:Ale to skoro masz klasc sie na patologie do rozwiazania to oni czemu nie zapewnili Ci miejsca? Nie rozumiem tego. Zrobili chociaz jakies badania?
Co do badan walnelo mi cisnienie u lekarza a przez te 5 godzin nikt mnie nawet nie zbadal (mialam ktg) po 5 godzinach cisnienie zmierzyli, i zrobili usg, kazali nasikac do kubka i dali dopegyt (ktory notabone na mnie nie dziala i to zglaszalam na pani doktor), potem po dwoch godzinach zbadali mnie ginekologicznie.
Ilosc wod spadla do 27 z 33, ginekologicznie jest ok.
A zaznacze ze moj syndrom bialego fartucha sprawil ze w szpitalu cisnienie 160/95 a w domu od razu 120/70 i caly czas od wczoraj tak sie utrzymuje...