Kwietniowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Marthepl, miałam tak jeszcze jakoś 2 tygodnie temu, ostatnio nie. Może maluszek odwrócił się tyłkiem do brzucha albo w taki sposób, że mniej czuć. Ponoć to normalne
Marta 40, dobrze że się zgłosiłaś do specjalisty. Wg mnie nie wygląda to na tylko hormony. Na pewno nie zaszkodzi pogadać ze specjalistą. Jeżeli czujesz potrzebę to nie ważne czy depresja czy nie, trzeba dbać o swoje samopoczucie. Trzymam kciuki za Ciebie.
Kori, a kiedy planujecie się przeprowadzić? Może nie będzie tak źle. Może okaże się, że dodatkowa pomoc się przyda. Fajnie na swoim, ale pomyśl, że w trakcie połogu nie będziesz musiała martwić się o wiele obowiązków domowych.
A ciuszki będę prać może jakoś w lutym, może nawet uprasuję. Nie mam dzieci, mam dużo wolnego czasu to co mi tam 😀Tika lubi tę wiadomość
-
Marthepl,ja tak miałam przed świętami i przez ostatnie 1,5 tyg,czułam ruchy ale słabiej i mała odwróciła się pupa do świata i nie było to tak mocno odczuwalne jak wcześniej,bo już nawet mężowi udało się kilka razy poczuć ruchy😁 od 2 dni musiała znowu zmienić pozycję bo czuję to mocniej.Pamietaj że maluch też jest aktywny w nocy,a ty tych ruchów nie czujesz,bo spisz.
Ja mam znowu bezsenność w nocy to jest dramat...może jak dzieci wrócą do szkoły to się unormuje z tym snem trochę....
Marta40,ja chodziłam do psychologa po poronieniu i to nie jest wstydem że próbujesz walczyć o siebie.Trzeba szukać pomocy jeśli jest taka potrzeba.
Mała mi ja stwierdziłam że jak moje dzieci wrócą po feriach do szkoły,a to chyba będzie 2 luty,a będę już po zakupach meblowych to do połowy lutego daje sobie czas na przygotowanie ubranek i wstępne spakowanie walizki.To są zamierzenia jak na razie,a jak będzie z chęciami to się okaże tylko wiadomo że nikt za nas tego nie przygotuje.
-
My właśnie wczoraj kupiliśmy komodę i będę układać ciuszki, które dostaliśmy od koleżanki. Dzięki temu będę wiedzieć ile z jakiego rozmiaru mamy i co trzeba dokupić. Bo na razie wszystko w kartonie 🤦
A ja też mam ostatnio problemy ze snem, budzę się o 5-6 i nie mogę zasnąć dobrze że w ciągu dnia mogę sobie zrobić drzemkę -
Tika wrote:Wygląda ok.
Pytanko wyprawkowe. Kiedy pierzecie ciuszki i czy prasujecie? Nie mamy suszarki.
Czytam to niby za wcześnie też nie bardzo bo się zakurza. Chciałam w styczniu to ogarnąć ale teraz sama nie wiem 🫣
Ja w tym tygodniu upralam 4 pralki samych ubranek, wczoraj zaczęłam prasować moze dziś mi się uda skończyć. Ja mam termin na koniec marca więc już powoli kompletuje wszystkoTika lubi tę wiadomość
-
Ja ubranka 50/56 i małe 62 mam uprane, poprasowane i ułożone. Pakiety do szpitala już przygotowane. Teraz piorę większe 62 i 68. W sumie pierwsza partia już wisi wyprana, zaraz będzie kolejna z ręczniczkami. Kosmetyki, rzeczy higieniczne już mam. W sumie mamy całą wyprawkę. No, ale mamy ciążę leżącą, więc się cieszę, że tak szybko i sprawnie nam to poszło. Dzięki temu chociaż to mamy z głowy.
🙋🏼♀️
IO, PCOS
HyCoSy - ✅
Kariotyp - ✅
Regularne cykle, własne owulacje
🙋🏼
Obniżone parametry nasienia
Kariotyp - ✅
3x inseminacja
28.06.2024 - rozpoczęcie stymulacji
10.07.2024 - punkcja, 14 komórek, 10 dojrzałych, zapłodniono 6, w 5 dobie 5 zarodków.
15.07.2024 - podany zarodek 4.1.1 i 4x ❄️
23.07. beta - 28,2
25.07. beta - 64,42
27.07. beta - 166, progesteron 42
29.07. beta - 315
31.07. beta - 676, progesteron 48
03.08. beta - 1803
06.08. beta - 3799
09.08. USG - zarodek 🥰 -
Podziwiam Was dziewczyny,ja po raz kolejny nie spałam od 3 do 6 i później jeszcze na godzinę przysnelam....czuje się jak po jakiejś całonocnej imprezie....
Natalia to jak sobie radzisz skoro musisz leżeć?ktoś Ci pomaga czy ogarniasz sama na siedząco?
Ja nie lubię prasować,ale te pierwsze ubranka chociaż do szpitala wyprasuje lub poproszę mamę jeśli ból pleców się nasili. -
Marta1988 wrote:Podziwiam Was dziewczyny,ja po raz kolejny nie spałam od 3 do 6 i później jeszcze na godzinę przysnelam....czuje się jak po jakiejś całonocnej imprezie....
Natalia to jak sobie radzisz skoro musisz leżeć?ktoś Ci pomaga czy ogarniasz sama na siedząco?
Ja nie lubię prasować,ale te pierwsze ubranka chociaż do szpitala wyprasuje lub poproszę mamę jeśli ból pleców się nasili. -
Marta1988 wrote:Podziwiam Was dziewczyny,ja po raz kolejny nie spałam od 3 do 6 i później jeszcze na godzinę przysnelam....czuje się jak po jakiejś całonocnej imprezie....
Natalia to jak sobie radzisz skoro musisz leżeć?ktoś Ci pomaga czy ogarniasz sama na siedząco?
Ja nie lubię prasować,ale te pierwsze ubranka chociaż do szpitala wyprasuje lub poproszę mamę jeśli ból pleców się nasili.
Syn najczęściej kopie akurat w ten bok, na którym leżę, także nie ma litości. 😅
🙋🏼♀️
IO, PCOS
HyCoSy - ✅
Kariotyp - ✅
Regularne cykle, własne owulacje
🙋🏼
Obniżone parametry nasienia
Kariotyp - ✅
3x inseminacja
28.06.2024 - rozpoczęcie stymulacji
10.07.2024 - punkcja, 14 komórek, 10 dojrzałych, zapłodniono 6, w 5 dobie 5 zarodków.
15.07.2024 - podany zarodek 4.1.1 i 4x ❄️
23.07. beta - 28,2
25.07. beta - 64,42
27.07. beta - 166, progesteron 42
29.07. beta - 315
31.07. beta - 676, progesteron 48
03.08. beta - 1803
06.08. beta - 3799
09.08. USG - zarodek 🥰 -
Marta1988 wrote:Marthepl,ja tak miałam przed świętami i przez ostatnie 1,5 tyg,czułam ruchy ale słabiej i mała odwróciła się pupa do świata i nie było to tak mocno odczuwalne jak wcześniej,bo już nawet mężowi udało się kilka razy poczuć ruchy😁 od 2 dni musiała znowu zmienić pozycję bo czuję to mocniej.Pamietaj że maluch też jest aktywny w nocy,a ty tych ruchów nie czujesz,bo spisz.
Ja mam znowu bezsenność w nocy to jest dramat...może jak dzieci wrócą do szkoły to się unormuje z tym snem trochę....
Marta40,ja chodziłam do psychologa po poronieniu i to nie jest wstydem że próbujesz walczyć o siebie.Trzeba szukać pomocy jeśli jest taka potrzeba.
Mała mi ja stwierdziłam że jak moje dzieci wrócą po feriach do szkoły,a to chyba będzie 2 luty,a będę już po zakupach meblowych to do połowy lutego daje sobie czas na przygotowanie ubranek i wstępne spakowanie walizki.To są zamierzenia jak na razie,a jak będzie z chęciami to się okaże tylko wiadomo że nikt za nas tego nie przygotuje. -
Marta 40, wpółczuje bardzo,ja miałam tylko mdłości na początku i do 14 tyg leżałam.Czuje się w miarę,wiadomo coś boli,zadyszka,ale tak to chyba ok.
Teraz od prawie miesiąca jestem bez auta,mieszkam na wiosce i dopada mnie jakiś kryzys...tego że nie jestem samowystarczalna i pewnie to wpływa na moje kiepskie samopoczucie.... -
Marta1988 wrote:Marta 40, wpółczuje bardzo,ja miałam tylko mdłości na początku i do 14 tyg leżałam.Czuje się w miarę,wiadomo coś boli,zadyszka,ale tak to chyba ok.
Teraz od prawie miesiąca jestem bez auta,mieszkam na wiosce i dopada mnie jakiś kryzys...tego że nie jestem samowystarczalna i pewnie to wpływa na moje kiepskie samopoczucie....Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia, 17:41
-
❄️Marta40 ciąża to jest bardzo obciążający czas zarówno psychicznie jak i fizycznie, mam nadzieję, że po wizycie poczujesz się dużo lepiej 💕
❄️MałaMa chcieliśmy się wprowadzić najpóźniej do połowy kwietnia, stolarz miał nam meble zrobić do połowy marca, glazurnik przez tel miał termin na marzec ale w sob kiedy był na budowie powiedział, że może zacząć w maju, moim zdaniem bardzo kiepskie zachowanie bo te dwa miesiące temu zaczęlibyśmy szukać kogoś innego, ale mój mąż mówi, że znajdziemy kogoś nowego, zobaczymy jak to będzie …
❄️Magii na jaką się zdecydowaliśmy ? My chyba coś wybierzemy w IKEI, ja też nie mam porządku w ciszkach i przez to też do końca nie wiem czego ile mam.
❄️Natalia dobrze Cię rozumiem, mi już było gorzej jak byłam chora ponad tydzień i nic nie robiłam.
❄️Marta1988 a co się stało z autkiem, zepsuło się ?
U mnie ruchy małej już są na tyle silne, że mąż może poczuć bez problemu ale jest to śmieszne bo już jest główką do dołu plus łożysko z przodu więc te ruchy, czujemy mega na dole, może i dobrze, ominął mnie bolesne kopniaki 😅 czasem jest tak śmiesznie że powciskam palcem w jednym miejscu brzuch i później w dokładnie tym samym mam kopniaka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia, 18:02
-
Też budzę się w połowie snu na jakieś 2 h i nie mogę zasnąć. Zjem, coś porobię i idę dalej spać. Słyszałam gdzieś, że organizm może przygotowywać się do nocnej opieki nad dzieckiem w taki sposób. A nie może te przygotowania zacząć jakoś od końca lutego? 😂 Może naprawdę coś w tym jest skoro tak wiele z nas ma podobnie.
Kurczę, myślałam że jestem już na zaawansowanym etapie wyprawkowym, ale jak Was czytam to zmieniam zdanie. Chyba trzeba zabrać się do roboty. 😀 -
Kori,to tylko albo aż lampy,nie działała mi żarówka,mąż wymienił a ona dalej nie działała,okazało się że coś z przetwornica,albo coś mylę ale coś grubszego.Koszt używanej lampy do mojego auta to ok 2 tys jedna.Wiec mąż że szwagrem znaleźli firmę która regeneruje i naprawia lampy,wszystko ustalone telefonicznie bo firma ok 300 km od nas,firma sprawdzona istnieje więc wysłaliśmy lampy i wpłaciliśmy zadatek i facet nie chce ich odesłać za pobraniem,nie chce wystawić żadnego rachunku faktury,żąda tylko zapłaty o tysiąc wyższej niż była ustalona i dopiero po zapłacie chce wysłać lampy.Dodatkowo dzwoni i wypisuje że jesteśmy oszustami kretaczami.Sprawa zgłoszona na policję bo przecież nie wpłacimy mu kolejnych pieniędzy....same stresy na koniec roku...ja zdaje sobie sprawę że tych lamp może już nie być i że sprawa może toczyć się długo,więc jesteśmy w zawieszeniu ale raczej będziemy szukać innych używanych lamp....więc tak zostaliśmy oszukani na ok 5 tys zł i jesteśmy bez lamp do auta....
-
Kori_ wrote:❄️Marta40 ciąża to jest bardzo obciążający czas zarówno psychicznie jak i fizycznie, mam nadzieję, że po wizycie poczujesz się dużo lepiej 💕
❄️MałaMa chcieliśmy się wprowadzić najpóźniej do połowy kwietnia, stolarz miał nam meble zrobić do połowy marca, glazurnik przez tel miał termin na marzec ale w sob kiedy był na budowie powiedział, że może zacząć w maju, moim zdaniem bardzo kiepskie zachowanie bo te dwa miesiące temu zaczęlibyśmy szukać kogoś innego, ale mój mąż mówi, że znajdziemy kogoś nowego, zobaczymy jak to będzie …
❄️Magii na jaką się zdecydowaliśmy ? My chyba coś wybierzemy w IKEI, ja też nie mam porządku w ciszkach i przez to też do końca nie wiem czego ile mam.
❄️Natalia dobrze Cię rozumiem, mi już było gorzej jak byłam chora ponad tydzień i nic nie robiłam.
❄️Marta1988 a co się stało z autkiem, zepsuło się ?
U mnie ruchy małej już są na tyle silne, że mąż może poczuć bez problemu ale jest to śmieszne bo już jest główką do dołu plus łożysko z przodu więc te ruchy, czujemy mega na dole, może i dobrze, ominął mnie bolesne kopniaki 😅 czasem jest tak śmiesznie że powciskam palcem w jednym miejscu brzuch i później w dokładnie tym samym mam kopniaka. -
Dziewczyny czy macie skurcze łydek? Miałam pierwszy raz taki mocny skurcz z tydzień temu, potem drugi raz w piątek (2x) i od tego czasu ta łydka mnie boli jak chodzę (czyli już 3 dzień).
Czy są jakieś domowe sposoby aby zmniejszyć ten ból? Albo czy to normalne że tak długo już trwa?
W tym tygodniu mam wizytę u gina i fizjo więc też liczę że mi coś powiedzą.Ona: PCOS, AMH 12.22 - 6.5, 05.24 - 9.3, hormony w normie
On: morfologia 12.23 - 3%, 07.24 - 0%?
Starania od 2022 w klinice:
1. Lametta
2. Lametta + ovitrelle
3. Lametta + ovitrelle
4. Lametta + ovitrelle + bemfola
5. Lametta + ovitrelle + bemfola
6. Lametta + ovitrelle + bemfola
07.24 kwalifikacja do programu InVitro
08.24 start stymulacji?
Naturalny cud:
06.08 Beta 754,01 - 32dc
08.08 Beta 1504,12 -34 dc
5t+6d mamy ❤
-
Tika wrote:Dziewczyny czy macie skurcze łydek? Miałam pierwszy raz taki mocny skurcz z tydzień temu, potem drugi raz w piątek (2x) i od tego czasu ta łydka mnie boli jak chodzę (czyli już 3 dzień).
Czy są jakieś domowe sposoby aby zmniejszyć ten ból? Albo czy to normalne że tak długo już trwa?
W tym tygodniu mam wizytę u gina i fizjo więc też liczę że mi coś powiedzą.
Ból przez kilka dni jest normalny, po prostu ten mięsień się jakby naciągnął podczas skurczu. Nic groźnego, samo przejdzie. Bierz magnez i powinno być lepiejTika, Marcycha lubią tę wiadomość
-
Tika wrote:Dziewczyny czy macie skurcze łydek? Miałam pierwszy raz taki mocny skurcz z tydzień temu, potem drugi raz w piątek (2x) i od tego czasu ta łydka mnie boli jak chodzę (czyli już 3 dzień).
Czy są jakieś domowe sposoby aby zmniejszyć ten ból? Albo czy to normalne że tak długo już trwa?
W tym tygodniu mam wizytę u gina i fizjo więc też liczę że mi coś powiedzą.Tika lubi tę wiadomość
-
Tika wrote:Dziewczyny czy macie skurcze łydek? Miałam pierwszy raz taki mocny skurcz z tydzień temu, potem drugi raz w piątek (2x) i od tego czasu ta łydka mnie boli jak chodzę (czyli już 3 dzień).
Czy są jakieś domowe sposoby aby zmniejszyć ten ból? Albo czy to normalne że tak długo już trwa?
W tym tygodniu mam wizytę u gina i fizjo więc też liczę że mi coś powiedzą.Tika lubi tę wiadomość
-
Właśnie jestem w trakcie krzywej i wyszło 98 naczczo 🙄 Rany oby mimo wszystko im dalej w las było ok.
Marta1988, ale jazda współczuję, aż jestem bliższa pojechania po wózek 200 km 🙃 Ale kwota za wozek to pikuś w porównaniu z Waszymi kwotami i tym co się z tym wiąże dookoła.
Marta40, współczuję tych mdłości, mnie męczyły doslownie ze 3 tyg. i miałam dość, a Ty się z tym męczysz biedna do tej pory 😟
Tika, kiedyś miałam takie skurcze, ale nie w ciąży. Bol przechodzil po tych kilku dniach. Teraz niestety co jakiś czas czuję skurcze macicy, czy te Wy też czujecie, a jeśli tak to z jaką częstotliwością?
Co do snu, dziś od 4 funkcjonuję 😉
W ogóle jestem ciekawa tego dnia, bo najpierw padły świece/świeca żarowa w samochodzie, gdzie niedawno były wymieniane, ale jakoś dojechałam. Potem się okazało, że na krzywą wygasło mi dwa dni temu skierowanie i był raban. Trzeba było kombinować i jeszcze Pani pielęgniarka nie chciała pobierać, bo i tak nie zdążę na wizytę u swojej gin 🫣 Jak nie zdążę to nie zdążę, pożyjemy zobaczymy, a ta mi od razu, że nie. Teraz przez to, że nie weszłam o czasie to faktycznie mogę nie zdążyć, ale liczę na to, że standardowo będzie obsuwa min. 30 min. Trzymajcie kciuki 😉