Kwietniowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Magii wrote:Ja poważnie rozważam pójście na zwolnienie nawet na parę dni. Mimo że mogę w zasadzie 100% pracować z domu, to nie jestem w stanie. Pol dnia spędzam nad toaleta, drugie pół w łóżku..
-
Daisy daj koniecznie znać po wizycie, ale na pewno wszystko dobrze A u mnie całkowicie inaczej niż w ciąży z córcią- tylko parę dni mdłości na początku a teraz jedyny objaw to wrazliwe i bolące przy schylaniu/dotyku sutki. Z córcią od 5 tygodnia do 12 nieustające mdłości i zawroty głowy. Dzisiaj jestem łącznie 10 godzin w podróży pociągiem bo jadę po moją Alicję i tak jak spowrotem w jej towarzystwie te 5 godzin zleci tak teraz już kota dostaję a jadę od pół godziny dopiero 😂 u mnie wizyta w piątek i już nie mogę się doczekać!Natalia
🤱- 09.12.2017- córeczka 🥰
Obecnie:
👩❤️💋👨- 29 lat
01.03.2024- starania
⏸️- 07.06.2024
💔- 21.06.2024
⏸️- 24.07.2024
🧑⚕️- 09.08.2024- mamy ♥️
🧑⚕️- 23.08.2024- cudny miś ♥️🐻
🧑⚕️- 09.09.2024- 4,5 cm, ♥️- 160/min, prawdopodobnie 🩷
🧬- USG- 5+, pappa 4+
II🧬- zdrowy synek 🩵 18+6, 275g
🧑⚕️- 26.11.2024- 23+1, 588g
-
nick nieaktualny
-
Kori_ wrote:Jeśli mowa o objawach ciążowych to ja myślałam, że nie mam nic aż do wczoraj, strasznie jest mi słabo jak jestem głodna z rana i odczuwam to 1000 razy bardziej , jak zjem lekką kolację i budzę się rano to czuję że w ciągu sekundy muszę coś zjeść o ciężko mi się najeść , może ktoś tak miał ? Zdaje sobie sprawę, że to nietypowe , może ktoś coś doradzi ??
@Paflina po tym
Co napisałaś też m zagwozdkę , pracuje jako nauczyciel w przedszkolu i bardzo się obawiam tego co będzie od września .
No niestety dla mnie ten wilczy napadowy głód to zawsze typowy objaw każdej mojej ciąży. W drugiej niestety waga poszła mi mocno w górę -16kg i teraz staram się pilnować, mimo że po ciąży zrzucam błyskawicznie przy kp.
-
Modra wrote:Daisy jak sytuacja? Wszystko u Was ok?
Ja mojego proszę o mycie okien od pierwszej ciąży. Może nie są idealne ale się stara ☺️
Dziś mam kryzys formy. Mdli mnie. Jeść się nie da. I nawet od kawy mnie odrzuca 🫣 a bez kawy to u mnie ciężko 😂
ja się przerucam na czarną bez mleka, mam wrażenie że wtedy jakoś wchodzi. I piję dosłownie kilka łyków tylko żeby się obudzić. Normalnie to 3 kawy dziennie...
-
A_Agnieszka wrote:Mnie odrzuca od mięsa, jaj, ryb, od warzyw - czuję wyrzuty sumienia - tak mało zdrowych rzeczy "mogę" jeść... Mam problem z gotowaniem, bo zapachy sprawiają, że mnie mdli
Moja dieta jest uboga - jestem na siebie za to zła.
Kochana, jak mdłości ustąpią to zajmiesz się dietą. Dziecku niczego nie braknie W dwóch ciążach na początku jadłam monotematycznie, dziewuchy jak dzwony, wielkie i zdroweA_Agnieszka lubi tę wiadomość
-
A u mnie dziewczyny pożegnanie z ciąża i powitanie z okresem.
Od 6 rano zaczęłam mieć typowe objawy na okres i zaczęło się niestety.
Ostatnie 3 h dosłownie zwijałam się z bolu, mialam straszne skurcze, poty raz zimne, raz gorące, do łazienki szlam po ścianie, bo myślałam że strace przytomność, teraz po malu wracam do siebie.
Jeszcze musze w glowie poukładać sobie co się stało. Dziś miałabym 36dc, równy 5tydzien.
Będę zerkała tu na grupe, podglądać jak Wasze brzuszki rosną. Dużo zdrowie dla Was!👱🏻♀️39👴🏻39
starania od marca 24
IV biochem
VIII biochem
XII biochem
suple, ruch, zdrowa micha, Euthyrox 50
amh 2,18 -
Fasolowa_zupa wrote:A u mnie dziewczyny pożegnanie z ciąża i powitanie z okresem.
Od 6 rano zaczęłam mieć typowe objawy na okres i zaczęło się niestety.
Ostatnie 3 h dosłownie zwijałam się z bolu, mialam straszne skurcze, poty raz zimne, raz gorące, do łazienki szlam po ścianie, bo myślałam że strace przytomność, teraz po malu wracam do siebie.
Jeszcze musze w glowie poukładać sobie co się stało. Dziś miałabym 36dc, równy 5tydzien.
Będę zerkała tu na grupe, podglądać jak Wasze brzuszki rosną. Dużo zdrowie dla Was!
Bardzo mi przykro
-
Fasolowa_zupa wrote:A u mnie dziewczyny pożegnanie z ciąża i powitanie z okresem.
Od 6 rano zaczęłam mieć typowe objawy na okres i zaczęło się niestety.
Ostatnie 3 h dosłownie zwijałam się z bolu, mialam straszne skurcze, poty raz zimne, raz gorące, do łazienki szlam po ścianie, bo myślałam że strace przytomność, teraz po malu wracam do siebie.
Jeszcze musze w glowie poukładać sobie co się stało. Dziś miałabym 36dc, równy 5tydzien.
Będę zerkała tu na grupe, podglądać jak Wasze brzuszki rosną. Dużo zdrowie dla Was!
Ojej... Strasznie mi przykro...
Dbaj o siebie - znajdź teraz czas dla siebie i tego ułożenia sobie wszystkiego, co się teraz dzieje.
Ściskam mocno! -
nesssssa wrote:Kochana, jak mdłości ustąpią to zajmiesz się dietą. Dziecku niczego nie braknie W dwóch ciążach na początku jadłam monotematycznie, dziewuchy jak dzwony, wielkie i zdrowe
Dzięki, tego mi było trzeba. Tak właśnie myślę, że natura wie, co robi, a te zachcianki są widocznie po to, żeby dostarczyć maluszkowi tego, czego widocznie najbardziej naszym organizmom przed ciążą brakowało (a ja jadłam mało owoców i słodyczy, a więcej jaj, mięsa i warzyw).
Staram się przetrwać ten czas - łatwo nie jest -
Fasolowa_zupa wrote:A u mnie dziewczyny pożegnanie z ciąża i powitanie z okresem.
Od 6 rano zaczęłam mieć typowe objawy na okres i zaczęło się niestety.
Ostatnie 3 h dosłownie zwijałam się z bolu, mialam straszne skurcze, poy raz zimne, raz gorące, do łazienki szlam po ścianie, bo myślałam że strace przytomność, teraz po malu wracam do siebie.
Jeszcze musze w glowie poukładać sobie co się stało. Dziś miałabym 36dc, równy 5tydzien.
Będę zerkała tu na grupe, podglądać jak Wasze brzuszki rosną. Dużo zdrowie dla Was! -
Fasolowa_zupa wrote:A u mnie dziewczyny pożegnanie z ciąża i powitanie z okresem.
Od 6 rano zaczęłam mieć typowe objawy na okres i zaczęło się niestety.
Ostatnie 3 h dosłownie zwijałam się z bolu, mialam straszne skurcze, poty raz zimne, raz gorące, do łazienki szlam po ścianie, bo myślałam że strace przytomność, teraz po malu wracam do siebie.
Jeszcze musze w glowie poukładać sobie co się stało. Dziś miałabym 36dc, równy 5tydzien.
Będę zerkała tu na grupe, podglądać jak Wasze brzuszki rosną. Dużo zdrowie dla Was!
Bardzo mi przykro! Trzymaj się, zadbaj o siebie i nie trać nadziei. 🫂🫂🫂 -
Dziewczyny ja byłam właśnie u lekarza, dziś jest 6+1 i nie widać serca moja beta w zeszłym tygodniu była na poziomie 3000 i myślałam że dziś już będzie serce, karta ciąży i do przodu. Lekarz niby mówił że więcej dziś nie chciał widzieć, że to normalne i że rozwija się lepiej niż poprzednia gdy poroniłam. Martwię się, nie wiem czy nie lecieć do Polski ale to znowu będą koszty i może trzeba po prostu poczekać
-
Paflina wrote:Dziewczyny ja byłam właśnie u lekarza, dziś jest 6+1 i nie widać serca moja beta w zeszłym tygodniu była na poziomie 3000 i myślałam że dziś już będzie serce, karta ciąży i do przodu. Lekarz niby mówił że więcej dziś nie chciał widzieć, że to normalne i że rozwija się lepiej niż poprzednia gdy poroniłam. Martwię się, nie wiem czy nie lecieć do Polski ale to znowu będą koszty i może trzeba po prostu poczekać
Paflina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak strasznie mi przykro.
Fasolowa zupa. Wiem że teraz nie ma słów ukojenia. Tulę mocno🫂
Paflina. Ja bym odczekała te 4 dni. Bo na tym etapie serduszko jeszcze może się pojawić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2024, 11:20