Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Ja dziś spałam wyjątkowo dobrze. Zazwyczaj bolą mnie kolana i nogi a dziś nicbyłam rano w lumpiku i znów kupiłam małe conieco dla małej
moja córka zrobiła mi taką aferę ze chce pluszowego psa ze dziś do końca dnia ma zakaz bajek. Ona chyba jakiś bunt czterolatka przechodzi bo jest ostatnio straszna. Wstydu się przez nia najadlam. Kombinezon/pluszowy pajac dziś przyjdzie ze smyka bo zamówiłam na wyjście małej ze szpitala za całe 23 zł przecena z 59
Miłego dnia! -
kamaaa wrote:Melduje się po wizycie... Mam problem, miesiąc temu Zuzia mieściła się na siatce centylowej na najniższym pulapie. Teraz w 31tygodniu powinna mieć najmniej 1200g a ma 1000g... Niby wszystko w normie wg. mojej ginekolog. Dodatkowo szyjka ma 1cm ale bez rozwarcia. Niby też spoko tylko więcej się oszczędzać. Stwierdziła też żeby się nie przejmować bo jeśli urodze w 34 tygodniu to Dziecko jest w stanie samodzielnie oddychać... No ale skoro Zuza jest tyle mniejsza to nie wiem czemu dla niej to norma. Przez miesiąc przybrała zaledwie 300g...
Wagą nie ma się co martwić, ale na Twoim miejscu pomyślałabym nad krążkiem. W poprzedniej ciąży miałam założony przy szyjce 27 mm w 32 tygodniu. Z taką szyjką równie dobrze mogłam dotrwać do 34 tygodnia, który Twój lekarz uznaje za bezpieczny, a jednak mój lekarz nie bez powodu naciskał na krążek- teoretycznie maluch urodzony w tym tygodniu powinien już sobie poradzić. Ale nie jest to regułą.
Moi bracia urodzili się w 34 tygodniu, ale to była ciąża bliźniacza. Teraz mają prawie 6 lat, mają się dobrze, ale po narodzinach mieli kłopoty z oddychaniem, jedzeniem, leżeli parę tygodni w szpitalu. Dla dziecka każdy dzień u mamy w brzuchu jest cenny, zdecydowanie najlepiej kiedy dziecko rodzi się w terminie, wtedy odpadają takie problemy jak bezdechy, karmienie, przedłużony pobyt w szpitalu itp. Dlatego ja bym naciskała na pessar.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Cześć Dziewczyny
Ale wy piszecie, zaraz będzie 1000 post
Ktoś pytał o krew pępowinową- ja przewałkowałam temat trochę też za racji zawodu mam z tym do czynienia i zdecydowaliśmy, że teraz od Jagody pobierzemy krew i oddamy do banku państwowego, aby może posłużyła innym dzieciom, natomiast krew drugiego dziecka będziemy bankować na swój użytek.
Mania myślałaś co zjemy na tłusty czwartek ? -
Lanusia93 wrote:Wagą nie ma się co martwić, ale na Twoim miejscu pomyślałabym nad krążkiem. W poprzedniej ciąży miałam założony przy szyjce 27 mm w 32 tygodniu. Z taką szyjką równie dobrze mogłam dotrwać do 34 tygodnia, który Twój lekarz uznaje za bezpieczny, a jednak mój lekarz nie bez powodu naciskał na krążek- teoretycznie maluch urodzony w tym tygodniu powinien już sobie poradzić. Ale nie jest to regułą.
Moi bracia urodzili się w 34 tygodniu, ale to była ciąża bliźniacza. Teraz mają prawie 6 lat, mają się dobrze, ale po narodzinach mieli kłopoty z oddychaniem, jedzeniem, leżeli parę tygodni w szpitalu. Dla dziecka każdy dzień u mamy w brzuchu jest cenny, zdecydowanie najlepiej kiedy dziecko rodzi się w terminie, wtedy odpadają takie problemy jak bezdechy, karmienie, przedłużony pobyt w szpitalu itp. Dlatego ja bym naciskała na pessar. -
mania wrote:Lanusia ja to nie rozumiem jak babcia może tak mówić...to przykre...jakbym coś takiego usłyszała to miałabym dystans...
a jak szyjka ??
Dzięki dziewczyny za dobre słowo.. Ochłonęłam, ale wczoraj było mi tak przykro przez babcię. Ona potrafi lepszymi tekstami rzucić "Po co ci to drugie dziecko? Co ty w życiu osiągniesz z dwójką małych dzieci? Ja w twoim wieku...". Szkoda że ma tak słabą pamięć i nie wie jak rani takimi słowami. Moja mama jest jedynaczką, a jej braciszek zmarł przy porodzie, bo był wcześniakiem, więc mogłaby wysilić się na choć odrobinę empatii. Ale niektórzy są niereformowalni. Wytłumaczyłam sobie jej głupie teksty jej wiekiem i doszłam do wniosku, że będziemy ją odwiedzać tak rzadko jak to możliwe. Skoro Lila ma być faworyzowana, a drugie dziecko odepchnięte to ja na taki układ nie idę.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualnyAle Wam zazdroszczę tych zmywarek
My nie mamy miejsca no i kasy póki co, ale w przyszłym domu to będzie zakup nr 1
Dzisiaj mam strasznie senny dzień, kawy mi się bardzo zachciało, a piję rzadko i teraz coś czuję że codziennie będzie musiała być kawka -
Ja też pije kawkę z mlekiem ale jakoś nadal chce mi się spać... mój maluch bardzo aktywny bo już wierzga nawet jak chodzę czy jadę autem i aż uśmiech pojawia się samoistnie... już nie mogę doczekać się tego szkrabka
kochany wróci z trasy to jedziemy wkoncu po wózek bo czas leci a później ciężko na raz tyle kasy wydać tym bardziej że głupi kredyt 2500 grrr...
-
Kamaa, ją myślałam, że mój gin jest mało ostrożny, ale Twoja lekarka rzeczywiście go przebija. Mi mówił, że na tym etapie norma dla szyjki to 2 cm. Czy Twoja jest zamknięta, bez rozwarcia, twarda/miękka? Na skurcze koniecznie bierz magnez i może po konsultacji nospe? A aplikujesz luteine?
Co do wagi, to z jednej strony zgadzam się, że zdarzają się błędy pomiaru (w obie strony...), ale z drugiej maluszek jest poniżej 10 centyla, więc trzeba powtórzyć pomiar i koniecznie sprawdzić przepływy i wydolność łożyska, czy nie grozi hipotrofia. Mam nadzieję, że dostaniesz się szybko do dobrego specjalisty. Powodzenia!Iwonkaaa lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Dlaczego lekarze tak rutynowo podchodzą do kobiet w ciąży... przecież każdy wie jak bardzo każda przyszła mama martwi sie bo wszystko bo niewiedza plus ciągle głosy o nieszczesciach tylko pogłębiają strach o dobro malca a tu lekarz który ma dbacbo prawidłowy przebieg lekceważy oznaki czegoś niepokojącego... zamiast robić wszystko aby zapewnić bezpieczeństwo i spokój przyszłej mamy...
-
Iwonkaaa wrote:Dlaczego lekarze tak rutynowo podchodzą do kobiet w ciąży... przecież każdy wie jak bardzo każda przyszła mama martwi sie bo wszystko bo niewiedza plus ciągle głosy o nieszczesciach tylko pogłębiają strach o dobro malca a tu lekarz który ma dbacbo prawidłowy przebieg lekceważy oznaki czegoś niepokojącego... zamiast robić wszystko aby zapewnić bezpieczeństwo i spokój przyszłej mamy...
My dzięki Bogu jesteśmy zadowoleni z opieki, ostatnio jak byliśmy razem na usg to mój M. był w szoku, że nasza pani doktor gada z moim brzuchem, Polę nazywa "króliczkiem" i widać, że cieszy się własną pracą. I tak jest na każdej wizycie, plus do tego za każdym razem powtarza, jak ważny jest spokój przyszłej mamy. Tylko fakt jest taki, że ja ze swoją gin znałam się z poprzedniej pracy zanim zaszłam w ciążę. Ciekawi mnie, czy wszystkie pacjentki tak traktuje, ale z narzekaniem na nią się nie spotkałam jeszcze... -
nick nieaktualnyJa na szczęście też mam fajnego lekarza który nigdy niczego nie bagatelizuje ale stara się mnie uspokoić i wszystko wytłumaczyć co i jak
Ale są lekarze "gnoje" jak na początku ciąży trafiłam z krwawieniem na IP (okazało się, że to żylaki odbytu) to wydarł się na mnie, że wszystkie te młode matki muszą tak panikować, że bez przesady i że on musi mnie na oddział przyjąć a nie będzie pierdołami miejsc zajmować i że mam się na własne żądanie wypisać...a i jeszcze mi powiedział, że i tak mogę poronić i żeby z głupim krwawieniem nie przyjeżdżać do szpitala...
Takie mamy czasy że opieka jest dostępna bardziej niż kiedyś i już jak mnie coś niepokoi to chyba normalne, że chce skonsultować to z lekarzem.. a skąd ja mogę wiedzieć co się w danym momencie dzieje..
Mój misio chyba się odwrócił główką w dół bo wcześniej czułam ruchy bardziej w dole brzucha a dziś cały czas czuje jak w żebra mnie kopienawet mi się ciężko siedzi
W ogóle jakiś bardzo aktywny od rana jest ale myślę, że to przez to że go wystraszyłam swoim płaczem i histerią do której doprowadziła moja siostra.. Mam nadzieję, że misiowi nic przez to nie będzie.. Biedaczek musi przeżywać -
Iwonkaaa wrote:Kochane ponawiam pytanie odnośnie materacy... na jakie się zdecydiwalyscie?
Przepraszam jak było a niefoczytalam...
ja się zdecydowałam na piankowy Hevea Duo Activia Medica. On jest dwustronny (twardsza pianka do 6 m-ca, a następnie przewraca się na bardziej miękką). Chciałam w całości lateksowy, ale miałam wątpliwości, czy nie będzie za miękki na początek.. A z kolei od czytania opinii nt. kokosu i gryki już zupełnie zgłupiałam ; ) Ale pewnym pocieszeniem jest, że jak robiłam research wśród znajomych, to tak naprawdę, mając przeróżne materacyki, są w większości zadowoleni : )Iwonkaaa lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Iwonkaaa wrote:Kochane ponawiam pytanie odnośnie materacy... na jakie się zdecydiwalyscie?
Przepraszam jak było a niefoczytalam...
Ja mam po Lilusi gryka- kokos. Jest twardy, nam odpowiadaPrzez kilka pierwszych miesięcy mała i tak będzie spała ze mną w łóżku, ewentualnie w Koszu Mojżesza, ale później przejmuje ten materac;)
Iwonkaaa lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Iwonkaaa wrote:Kochane ponawiam pytanie odnośnie materacy... na jakie się zdecydiwalyscie?
Przepraszam jak było a niefoczytalam...Iwonkaaa lubi tę wiadomość
-
My tez chcemy lateksowy albo lateks -kokos.
A co do lekarzy...moj o mnie dba. Nie moge narzekać. Nawet jak bylam w szpitalu to czulam sie zaopiekowana przez niego. A czy inny byłby lepszy. Możliwe. Poki nic strasznego sie nie dzieje i ciaza jest bezproblemowa to każdy lekarz bedzie świetny i sie sprawdzi. Gorzej jak zaczynają sie komplikacje. Wtedy warto isc do innego, sprawdzić diagnozę. Ja tak zrobiłam juz dwa razy. Zawsze potwierdzala sie opinia mojego lekarza.
Kamaa najważniejszy jest spokoj. Jaka masz zalecona dawke magnezu? Ja biore 3x2. Juz kilkanaście opakowań zjadłamale najważniejsze ze pomaga wiec Tobie tez pomoże!
-
Ja planuję kupić lateksowy z Ikei
Na łóżeczku przyoszczędziłam więc materacyk może być trochę droższy.
Same ciężkie noce widzę. Trzymajcie się dziewczyny, ja też przez ponad 2 tygodnie nie mogłam spać, a teraz wszystkie dolegliwości przeszły i przesypiam całe noce z max dwoma wycieczkami na siku
Dziś byłam na uczelni zawieźć papiery i jakiś cep, chyba wykładowca, się mnie spytał czy przyszłam na zaliczenie I roku z gramy opisowej?Ja na niego-na swój brzuch-na niego-na mojego D- da fuk?