Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fabdorota spytaj gina na wizycie (mój mnie tak poinformował i l4 też wypisze do tego terminu, jak nie urodzę to mam przyjść na wizytę i przedłuży l4, tak miało być z Niko), zaczniesz rodzić dwa dni po tym terminie, a masz być już w szpitalu? Mnie by tam na pewno nikt w takim czasie nie zobaczył, nie znoszę szpitali.
Do szpitala wezmę smoczek, kupiłam dwaw sumie mam w nosie czy to jest mile widziane szczerze mówiąc ha,ha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 19:00
-
jaskra wrote:Ameiva, no faceci to serio są jacyś lewi..
Fabdorota, ja nic nie wiem odnośnie mojego rozwiązania... I odnośnie porodu. Nawet nie wiem, gdzie będę rodzić.. Wiem, że nie chcę w Matce Polce ani w Madurowiczu (Pirogowie). A czy jak się chce rodzić w Rydygierze to wystarczy przyjechać na porodówkę z akcją porodową czy jakieś skierowanie trzeba mieć? Boże... ja w ogóle takich rzeczy nie ogarniam. Nawet do położnej żadnej się nie zapisałam a chciałabym znaleźć jakąś w okolicach i to najlepiej z przychodni, gdzie jest też dobry pediatra. A znalezienie dobrego pediatry to chyba graniczy z cudem..
Ja już zrobilam pediatrowy research i wybrałam wstępniea położna będzie przychodzić z mojej przychodni. Ponoć spoko babeczka
-
jaskra wrote:Mam takie pytanie- czy Wasi mężowie/partnerzy aktywnie i bez sugerowania z Waszej strony angażowali się w wyszukiwanie jakichś rzeczy dzidziusiowych? Bo mój wcale.. Generalnie wszystko znalazłam ja, poświęciłam godziny na szukanie a jego tylko pytałam czy akceptuje, albo jak miałam wątpliwości. I ostatnio jest to przyczyną sporów między nami. Sam zainicjował co prawda raz dzieciowe zakupy, kiedy byliśmy w CH i nawet zdarzało mu się coś wybrać, gdy go zaciągałam do Smyka, ale żeby tak sam wszedł na stronę internetową albo sam zaczął czegoś szukać (poza tym jednym razem) to niestety nie uświadczyłam. No i w sumie te zakupy sprawiały mi dużą przyjemność, cieszyłam się jak głupia, kiedy otwierałam kolejne paczki a mąż tylko: "no, ładne". I się zastanawiam, czy wszystkie chłopy tak mają, czy tylko mój taki mało zaangażowany.
-
Dziwne, ja w terminie w razie w będę na wizycie u gina, i myślę że o ewentualnej hospitalizacji on podejmie decyzję, a nie tak z automatu. Potem kaskę za pobyt wezmą. Rozumiem wskazania typowo medyczne, ok, ale przecież owulacja mogła być w różnym terminie. Nie wiem, u mnie tak nie ma.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjaskra wrote:Mam takie pytanie- czy Wasi mężowie/partnerzy aktywnie i bez sugerowania z Waszej strony angażowali się w wyszukiwanie jakichś rzeczy dzidziusiowych? Bo mój wcale.. Generalnie wszystko znalazłam ja, poświęciłam godziny na szukanie a jego tylko pytałam czy akceptuje, albo jak miałam wątpliwości. I ostatnio jest to przyczyną sporów między nami. Sam zainicjował co prawda raz dzieciowe zakupy, kiedy byliśmy w CH i nawet zdarzało mu się coś wybrać, gdy go zaciągałam do Smyka, ale żeby tak sam wszedł na stronę internetową albo sam zaczął czegoś szukać (poza tym jednym razem) to niestety nie uświadczyłam. No i w sumie te zakupy sprawiały mi dużą przyjemność, cieszyłam się jak głupia, kiedy otwierałam kolejne paczki a mąż tylko: "no, ładne". I się zastanawiam, czy wszystkie chłopy tak mają, czy tylko mój taki mało zaangażowany.
-
fabdorota wrote:Dziś się dziwnej rzeczy dowiedziałam... Termin z OM mam wpisany w kartę na 1.04 i jeśli wcześniej nie urodzę, to tego dnia kładą mnie na OCP i tam czekam na rozwiązanie. U Was też są takie zwyczaje?
Rotenkopf - smoczki biorę, ostatnio nie wzięłam i mała już nie chciała. Wisiała mi na cycu dosłownie non stop. Nawet siku dobrze iść nie mogłam takie miała ssanie.
- mój mąż jest ogarnięty w tym gdzie co mam (w miare) więc mam nadzieję że problemu nie będzie z tym żeby mi coś dowiozl.
Jaskra- małż twierdzi że ja wszystko kupię najlepiej to się nie wtrąca :p mi osobiście to pasuje - ważne że kasę daje na wyprawkę :p
Miałam dziś słabszy dzień. Zazwyczaj jestem osobą "z jajami". Rano poszłam do córki pokoju się wyryczec. Mąż nie wiedział o co chodzi - myślał ze o samochód bo coś szwankuje a ma dlugi ogon żeby jechać do mechanika i wszedł do pokoju zmartwiony i zaczął mi mówić, ze on wszystko załatwi teraz z samochodem i za tydzień będzie już zrobiony :p nie wyprowadzalam go z błędu, przynajmniej się zmobilizowalbardziej mnie wzięło przez swoje zmęczenie, brak siły. Bo jeszcze tyle mam do zrobienia, a po prostu nie mam na nic siły. Mecze się samym wstaniem z łóżka. Nie wiem. Grunt ze mi już lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 19:27
-
fabdorota wrote:Dziś się dziwnej rzeczy dowiedziałam... Termin z OM mam wpisany w kartę na 1.04 i jeśli wcześniej nie urodzę, to tego dnia kładą mnie na OCP i tam czekam na rozwiązanie. U Was też są takie zwyczaje?
U mnie w szpitalu też mi powiedzieli że w dniu terminu porodu mam się zgłosić na izbę przyjęć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 19:28
-
nick nieaktualnyBulimulia wrote:Macie dziewczyny jakieś listy z wyprawką do szpitala?
Dla siebie dzisiaj spakowałam :
Koszule nocne (kilka),
Szlafrok,
2 ręczniki,
Majtki poporodowe i podkłady do nich (taki zestaw z Canpola mam)
Podkłady poporodowe na łóżko,
Duże podpaski z Belli + kilka sztuk normalnych,
Wkładki laktacyjne,
Papier toaletowy/chusteczki higieniczne,
Żel do mycia,
Szampon,
Pasta do zębów,
Szczoteczka do zębów,
Grzebień,
Płyn do higieny intymnej,
Skarpetki (jedne cienkie, jedne grube),
Zwykłe majtki,
Szklankę,
Talerzyk,
Zestaw sztućców,
+ Klapki
+ Pomadka do ust
Potem w dniu wyjazdu dopakuję (oczywiście wcześniej kupione) wodę i coś słodkiego, no i ładowarkę do telefonu i potrzebne dokumenty (zrobiłam sobie listę na lodówkę jakie to mają być)
Jeśli chodzi o 'mój szpital' to oni do dziecka chcą tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem.
Te plusiki to jeszcze co muszę kupićWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 19:39
-
nick nieaktualnyBiorę smoczek, jasna sprawa!
Biorę też butelkę i mleko w razie WU, chociaż mam nadzieję że w szpitalu się obędzie i że młody trochę siary da radę popić.
Mąż jako tako interesuje się dzieciowymi sprawami, szczególnie tymi które wymagają jego rąk, czyli np. złożenie łóżeczka, wózka, zamontowanie lampkiCiuszki i inne rzeczy ogląda i się dziwi jakie to małe, ale wybieram ja
On miał coś do powiedzenia w kwestii wózka, fotelika, łóżeczka.
Od jakiegoś czasu uczę go gdzie co jest i jak się nazywa, on nawet zadaje pytania haha. Także myślę że ogarnie temat jak będzie musiał mi coś dowieźćNiuninka lubi tę wiadomość
-
Rotenkopf wrote:Do dziecka to każdy szpital ma inne 'widzimisie'.
Dla siebie dzisiaj spakowałam :
Koszule nocne (kilka),
Szlafrok,
2 ręczniki,
Majtki poporodowe i podkłady do nich (taki zestaw z Canpola mam)
Podkłady poporodowe na łóżko,
Duże podpaski z Belli + kilka sztuk normalnych,
Wkładki laktacyjne,
Papier toaletowy/chusteczki higieniczne,
Żel do mycia,
Szampon,
Pasta do zębów,
Szczoteczka do zębów,
Grzebień,
Płyn do higieny intymnej,
Skarpetki (jedne cienkie, jedne grube),
Zwykłe majtki,
Szklankę,
Talerzyk,
Zestaw sztućców,
+ Klapki
+ Pomadka do ust
Potem w dniu wyjazdu dopakuję (oczywiście wcześniej kupione) wodę i coś słodkiego, no i ładowarkę do telefonu i potrzebne dokumenty (zrobiłam sobie listę na lodówkę jakie to mają być)
Jeśli chodzi o 'mój szpital' to oni do dziecka chcą tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem.
Te plusiki to jeszcze co muszę kupić
Ja bym dodała maszynkę do golenia, suszarke, laktator na zaś i koło poporodowe do siedzenia :p
a i stanik do karmienia i chusteczki higieniczne. Jak będę na kompie wrzucę swoją listęWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 19:54
-
Dziewczyny, obejrzałam pierwszy odcinek "Porodów". I ja chyba jestem jakaś inna- dużo bardziej podobał mi się ten poród przez CC, ale może to kwestia podejścia mamy.. Ta rodząca naturalnie nie chciała wszystkich tych rzeczy, które ja bym akurat chciała.. Kontakt skóra do skóry, obecność ojca dziecka, nawet pępowinę bym chciała przeciąć
-
Straciatellaa wrote:Ja bym dodała maszynkę do golenia, suszarke, laktator na zaś i koło poporodowe do siedzenia :p
a i stanik do karmienia
A ja od siebie jeszcze bepanthen na podrażnione i pogryzione sutki; p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 19:55
-
jaskra wrote:Mam takie pytanie- czy Wasi mężowie/partnerzy aktywnie i bez sugerowania z Waszej strony angażowali się w wyszukiwanie jakichś rzeczy dzidziusiowych? Bo mój wcale.. Generalnie wszystko znalazłam ja, poświęciłam godziny na szukanie a jego tylko pytałam czy akceptuje, albo jak miałam wątpliwości. I ostatnio jest to przyczyną sporów między nami. Sam zainicjował co prawda raz dzieciowe zakupy, kiedy byliśmy w CH i nawet zdarzało mu się coś wybrać, gdy go zaciągałam do Smyka, ale żeby tak sam wszedł na stronę internetową albo sam zaczął czegoś szukać (poza tym jednym razem) to niestety nie uświadczyłam. No i w sumie te zakupy sprawiały mi dużą przyjemność, cieszyłam się jak głupia, kiedy otwierałam kolejne paczki a mąż tylko: "no, ładne". I się zastanawiam, czy wszystkie chłopy tak mają, czy tylko mój taki mało zaangażowany.
Nie tylko Twój taki obojętnyMój na wszystko dla Lili reagował: "No, ładne. A nie ma już takiego?"
Jedynie odzywa się na temat chust, co mnie zaskakuje. Teraz poluję na kolejną, jutro chyba nie wytrzymam i zamówię, ale już usłyszałam że mam "praktycznie taką samą" (jasne
), więc po co kolejna. I nawet był w stanie opisać tą poprzednią, więc orientuje się co mamy, nie da się oszukać
Aaaa, jak byłam z Lilką w 20 tygodniu to raz, z własnej inicjatywy, zabrał mnie na wielkie zakupy do Smyka. Wybrał ze mną łożeczko, pościel, poszewki, wanienkę, ręcznik kapielowy i kocykjaskra lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Larisa wrote:Ja miałam poród po terminie i na izbie przyjęć miałam się zgłosić 10 dni po terminie. 3 dni później poród był wywoływany bo łożysko juz 3 stopień dojrzałości a Staś nic a nic nie chciał wyjść. Teraz modlę się żeby samo się zaczęło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2016, 20:13
Larisa lubi tę wiadomość
-
W moi szpitalu rzeczy które trzeba mieć to
Rzeczy dla mamy
klapki
dwie koszule wygodne przy karmieniu piersią (rozpinane z przodu)
biustonosz do karmienia piersią
ręczniki: zwykły i kąpielowy
podpaski higieniczne (przydadzą się gdy odpływają wody płodowe i podczas krwawienia po porodzie)
przybory toaletowe
Drogie Panie, pamiętajcie:
pozostawieniu cennej biżuterii w domu
zmyciu lakieru u rąk i nóg (kolor płytki paznokciowej jest ważną informacją o Waszym zdrowiu)
skróceniu paznokci (bez tipsów) – będzie Wam łatwiej zajmować się Maleństwem.
Ja wezmę tantum rose, smoczek, swoje pampki, szlafrok, majtki poporodowe, poduszkęi opaskę na oczy do spania (z Niko M mi dowoził te rzeczy od poduszki, więc te rzeczy zostaną w aucie jak coś). Pokoje są 1 lub 2 osobowe z łazienkami, a obczaję myślę że na początku marca