Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Annak - również nie biorę większych dawek magnezu jak tych, ktore mam w witaminach prenatalnych
Jak w późniejszym etapie ciąży będę odczuwać napięcia brzucha to wtedy coś dodatkowo dorzucę 
Rodziłam w 2012r, miałam lewatywe i bardzo dobrze, bo martwilam się, że przy porodzie zrobię niespodziankę
Jakoś tak miałam większy komfort w głowie. Byłam ogolona, chociaż w nagłych przypadkach położne zalatwialy sprawę. Teraz chyba każdy szpital ma swoje zasady


-
A moja kolezanka miala 115 na czczo potem 80 i 60 i nie stwierdzili cukrzycy. Czyli jakby zignorowali pierwszyAntonelka wrote:Przegladalam jeszcze normy na stroni polskiego towarzystwa diabetologicznego i sa takie jak znalazlam wczesniej:

Znalazlam je pod tym linkiem - rozdzial o ciazy na stronie A49 w pliku pdf
https://cukrzyca.info.pl/zalecenia_kliniczne/zalecenia_kliniczne_dotyczace_postepowania_u_chorych_na_cukrzyce_2016Filipek - 09.03.17
-
karolyn wrote:Annak dokladnie:) ja nie wiem czy dobrze ale odstawilam 2 tyg temu witaminy dla ciezarnych i popijamy tylko tran z firmy lysi. Jesli morfologia bedzie ok to nie widze sensu w sztucznej suplementacji. Lepiej odzywiac sie zdrowo
ale to moje zdanie:) z synkiem bralam witaminy.
Całkowicie się zgadzam.
Zresztą ja już biorę tyle leków, że naprawdę się cieszę, że nie muszę na razie nic więcej do nich dokładać. Odstawienie każdego kolejnego to dla mnie święto. Nie biorę też żadnych zestawów witamin dla ciężarnych, jedynie te witaminy, które muszę suplementować z racji mutacji (czyli głównie z grupy B.). No i D3, ale tu dawkę też już zmniejszyłam, bo wywindowałam dzięki suplementacji jej poziom z 8 na 50
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2016, 22:23
-
Wanda dlatego trochę mnie dziwi podejście mojego lekarza no ale pewnie ma na to jakiś pomysł

Karolyn zgadzam się z Tobą na temat sztucznej suplementacji ale ja jakoś boję się że dietą nie wyrobię wszystkiego no jakoś tak wierzę że witaminy mi nie zaszkodza. No i biorę dla, to bym brała nawet gdybym miała odstawić Wit. Ale to taki odpowiednik Twojego tranu.
I właśnie cod o tranu. Tran zawiera Wit A, nie boimy się tego? Bo w sumie nigdy nie wiedziałam czy można czy nie?! -
Nie ma co panikowac trzeba czekac co lekarz powie bo nerwy szodza maluszkomAntonelka wrote:Gakin hmmm...kompletnie nie znam sie, jak widzisz sama troszke panikuje ale wydaje sie byc oczywista ta tabelka...
ja bardzo dostaję w kosc od samego poczatku wiec i cukrzyca wcale by mnie nie zdziwila ale zawsze mowie ze ja moge tak cierpiec wazne ze nic zlego sie malemu nie dzieje
Filipek - 09.03.17
-
Eforts a czemu Cię dziwi podejście mojego lekarza? Chodzi o diabetologa?
Ahhaaaaa, już doczytałam, chodziło o Twojego lekarza, ślepota jestem
Gakin, dlaczego dostajesz tak w kość? Przepraszam, ale jest nas tyle, że nie pamiętam Twojej historii. Mnie już to wkurza, skurcze, skrzepy, plamienia, cukrzyca, łożysko nisko schodzące i jeszcze durna skracająca się szyjka. To dość jak chodzi o jedną ciążę. Pominęłam galopującą anemię, ciągły ZUM i wieczne infekcje z powodu cukrzycy, ale to w ciąży normalka, o tym nawet nie wspominam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2016, 23:00
-
Ja biorę magnez i potas 3*dziennie, bo strasznie bola mnie nogi podczas leżenia.
Przy pierwszym porodzie miałam lewatywe i dodatkowo wymiotowałam. Też bałam się "niespodzianki" przy porodzie.
Krocze miałam ogolone, ale nie dokładnie (brzuch mi przeszkadzał zeby to dostrzec:D) i położna sobie poprawiła trochę.
Kaftaniki dostałam w spadku od szwagierki, ale nie użyłam ich praktycznie ani razu.
Ona ubierała body z krótkim rękawem i na to kaftanik, ale dla mnie to za dużo warstw (ona ogólnie z tych niehartujących, w przeciwienstwie do mnie).Także dla mnie też by mogły nie istnieć.


-
Ja mam na myśli to ze od sierpnia jestem na l4, 3muesiace nie wstawalam z lozka nie wychodzilam z sypialni tylko do lekarza i do lazienki no i wymiotowac. Prawie nic jesc nie moge, przejsc kolo restauracji nie moge bo zapachy i od razu mdłości a po wejsciu do mieszkania za jazdym razem wymiotuje. Do tego mam migreny takue ze sciany mozna by gryzc i nie raz zdarzylo mi sie plakac z bólu czy bezsilnosci. Mowie ze ja cierpię bo nie sa to wcale powazne sprawy typu.plamienia, problemy z szyjka i wszystko co wymienilas. Dlatego wlasnie pisalam ze mi ciezko ale jestem wdzięczna ze tylko mi a z maluszkiem ok, ze nic mu nie zagraza. Chociaz o moja szyjke sie boje bo zaczela sie sjraacac z 4 cm do 3,1 ale zobaczymy co bedzie dalej.Wanda1986 wrote:Eforts a czemu Cię dziwi podejście mojego lekarza? Chodzi o diabetologa?
Ahhaaaaa, już doczytałam, chodziło o Twojego lekarza, ślepota jestem
Gakin, dlaczego dostajesz tak w kość? Przepraszam, ale jest nas tyle, że nie pamiętam Twojej historii. Mnie już to wkurza, skurcze, skrzepy, plamienia, cukrzyca, łożysko nisko schodzące i jeszcze durna skracająca się szyjka. To dość jak chodzi o jedną ciążę. Pominęłam galopującą anemię, ciągły ZUM i wieczne infekcje z powodu cukrzycy, ale to w ciąży normalka, o tym nawet nie wspominam.Filipek - 09.03.17
-
Gakin, wierzę, że to może wykończyć, bo też się umęczyłam przez pierwszy trymestr a nie wyobrażam sobie żeby to trwało tyle czasu. Każda z nas ma swój krzyż, może niedługo Ci odpuszcza mdłości i złe samopoczucie i będziesz mogła rozszerzyć dietę.
-
Taką mam nadzieję
jeszcze to powatpiewanie w glosie jak z kims rozmawiasz i nie wierzy ze tak daleko w ciąży można sue źle czuć no ona czy znajoma czy nie wiadomo kto czuła suw cudownie albo po 3miesiącach bylo ekstra wiec nie możliwe tyle czasu sie zle czuć
no krew mnie zalewa. Ja wygladalam jak cień, schudlam 7 kg no dramat byl. Juz jest lepiej i nawet tylko -1kg juz jest. Ale nie narzekam bo niektore z was maja duzo gorzej
Filipek - 09.03.17
-
Dobry wieczór

Właśnie Was nadrabiam w oczekiwaniu na spadek temperatury oczywiście. Regularność co 6 godzin mnie dobija. Jakby te przerwy między temp się wydluzaly to by człowiekowi lepiej było na mózgu a tak to myślę i myślę co przyniesie kolejny dzień. ..
Miałam oczywiście do napisania dużo i juz nic nie pamiętam - nie ma to jak czytanie i pisanie z telefonu
Rano lecę do endokrynologa - ft4 znowu w dół więc pewnie dawka lekow do zmiany.
Macie pomysł na obiad jakiś dobry? Bo przecież przez tą gorączkę nic mi to dziecko jesc nie chce

-
Witam dziewczyny

Ja juz czekam na uczelni na wykłady. Nie licząc dziś to jeszcze tylko 2 razy trzeba przyjechać
no i egzamin zdać i tyle 
Mój Bąbel wczoraj pól dnia skalał mi po brzuchu/pecherzu
dzis tez w drodze na uczelnie dziwne wrażenie jak sie człowiek skupia na drodze a tu "puk puk mamo" w brzuchu
neharika lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał
(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Puk puk jest ok, ale moje wczoraj napieprzało w szyjkę i miałam wrażenie, że mi nogi zaraz wyjdą. Ciekawe czy to może mieć jakiś wpływ na samą szyjkę i jej długość. W każdym bądź razie mało sympatyczne uczucie. Najwyższa pora się obrócić, bo nie wyobrażam sobie takiego ułożenia do konca ciążyTaśka22 wrote:Witam dziewczyny

Ja juz czekam na uczelni na wykłady. Nie licząc dziś to jeszcze tylko 2 razy trzeba przyjechać
no i egzamin zdać i tyle 
Mój Bąbel wczoraj pól dnia skalał mi po brzuchu/pecherzu
dzis tez w drodze na uczelnie dziwne wrażenie jak sie człowiek skupia na drodze a tu "puk puk mamo" w brzuchu 
-
Gakin wrote:Taką mam nadzieję
jeszcze to powatpiewanie w glosie jak z kims rozmawiasz i nie wierzy ze tak daleko w ciąży można sue źle czuć no ona czy znajoma czy nie wiadomo kto czuła suw cudownie albo po 3miesiącach bylo ekstra wiec nie możliwe tyle czasu sie zle czuć
no krew mnie zalewa. Ja wygladalam jak cień, schudlam 7 kg no dramat byl. Juz jest lepiej i nawet tylko -1kg juz jest. Ale nie narzekam bo niektore z was maja duzo gorzej
Takie gadanie ludzi, to było coś do doprowadzało mnie do szału. Czułam się paskudnie w pierwszym trymestrze, więc domyślam się, jak Tobie musi być trudno
Mnie bardzo podbudowały słowa mojej koleżanki, która powiedziała mi, że w ciąży czuła się znakomicie. Pobiła swój rekord czasu na biegówkach
A kiedy urodził się jej syn wpadła w czarną dziurę, bo tak się przyzwyczaiła do tego znakomitego samopoczucia, że to zmęczenie bardzo ją przytłoczyło. Opowiadała, że kompletnie nie była świadoma, jaka zmiana ją czeka. Na pewno nie jest to regułą, że u wszystkich tak bedzie (oby trafiły nam się śpiochy, bez kolek, zdrowiutkie i uśmiechnięte od pierwszego dnia życia!), ale mówiła, że być może złe samopoczucie w ciąży troszkę hartuje przed przygodą, jaką jest macierzyństwo
Po tych wszystkich "złotych" radach (w tym moja dyrekcja, która twierdziła, że popracuję z maluchami do samego porodu
), to bylo takie światełko w tunelu, że może te trudności mają jakiś ukryty sens 
Donia12, kasieniaczek, niania.ogg lubią tę wiadomość

-
Moja zawsze przy szyjce gmera. Wczoraj się obróciła - ale nie o taki obrót mamusi chodziło - cały dzień kopała w stronę tyłka
Wieczorem wróciła na swoje miejsce 
No a ze starszakiem właśnie zaczynam czwartą dobę - juz 38.7
Jak mi kiedyś oboje na raz zachorują to ja psychicznie mogę nie podołać skoro przy jednym juz sama się prawie chora czuję

-
Gakin - przytulam Cię bardzo mocno
Mnie zniszczyła pierwsza ciąża, wygladalam jak kosciotrup i mało kto mi wierzył, że wymioty trwały do 24tc. Na własnym weselu zjadłam kawelek krokieta, rolady i sernik, bo miałam żołądek jak wrobelek
Ten trudny czas zrekompensowal mi szybki poród, także równowaga zachowana
Teraz wymioty trwały do 16tc, nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze polubie sprzątanie łazienki
W każdym razie, życzę Ci żeby to minęło i żebyś z każdym dniem powoli wracała do formy 
Karolyn- powodzenia na badaniu
co do witamin to sztuczna suplementacja ma swoje wady i zalety, teraz biorę ze względu na porę roku, osłabienie po wymiotach, choroby, i co najgorsze-brak apetytu














