Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Misiu2017 wrote:Ktora z Was w tym tygodniu idzie do lekarza ? Bo ja w środę rano
-
Pati właśnie teraz też przeczytałam, że USG jest NIESZKODLIWE dla naszych maluchów, gdyż jest to niesłyszących fala która odbija się od ciałka dziecka tworząc czarno-biały obraz
)
A wiele osób myli USG z Rtg i dlatego twierdzi, że jest szkodliwe. Rtg owszem jest.
Moja teściowa wiecznie narzeka na to że robię usg co wizytę, więc już mam podstawę do obrony. Dzięki Pati, dzięki internecie :***
Ja mam wizytę we środę :*pati87 lubi tę wiadomość
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Rzeczywiscie ruch tutaj
Aniolkowa mama mysle ze spokojnie znajdziesz lekarzy mowiacych po angielsku
Tika milo slyszec dobre wiesci od Ciebie,
Misiu, ja tez mam wizyte w czwartek na 8.30
Angelika pieknie, super wiesci silny maluszek 1500 g. ja juz nie moge sie doczekac zeby wiedziec ile malenka ma
Ja tez pytalam o USG i nie jest szkodliwe, a jak zapytalam o bramki na lotnisku popatrzyl i powiedzial a telefon Pani uzywa? To bardziej szkodliwe dla dziecka niz przejscie przez bramke
Lokokoko lubi tę wiadomość
17.03.2017Sofia
-
MOżecie polecić jakies koszule nocne do karmienia:) ? na allegro sporo tego ale nie wiem jak z jakością. Z Dominikiem miałam firmy italian fashion i taką też na pewno kupię ale chciałabym coś innego jeszcze. Byleby nie z misiami, żyrafkami itp. taką bardziej kobiecą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2017, 18:30
kahaśka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, słyszałyście moze o takiej hybrydzie nosidełka z chusta? Możecie polecić jakaś alternatywę?
http://mamygadzety.pl/nosidlo-close-caboo-dla-niechustowych/
Rozważam zakup, ale moze być rownież cos innego, mam jakiś opór do standardowych chust mimo iż sa tak polecane. Po 1. obawiam sie, ze nie ogarnę tego wiązania, a w No w mojej okolicy nie ma żadnych kursów wiązania, po 2. nie podobają mi sie długie ogony wiszące z chust ani ich kolory i w ogole estetyka - nie moja bajka.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
A teraz to w ogóle zasieje ferment ale chciałam Cie zapytać Angelika jak Twoje cukry? Bo dziecko duże. Pewnie taka uroda ale masz już wyniki krzywej. Poprzednie dzieciaki też duże rodzilas?
Ja kiedys pytam lekarza czy na następny wizycie robimy polowkowe a on na to że usg robimy na każdej wizycie. Zwyczajnie nie nazywał ich a sprawdzał wszystko.
kahaśka lubi tę wiadomość
-
karolyn wrote:MOżecie polecić jakies koszule nocne do karmienia:) ? na allegro sporo tego ale nie wiem jak z jakością. Z Dominikiem miałam firmy italian fashion i taką też na pewno kupię ale chciałabym coś innego jeszcze. Byleby nie z misiami, żyrafkami itp. taką bardziej kobiecą
Pare z nas zakupiło koszule z granatovo.com i sa rewelacyjne. Dodatkowo mam tez koszule ze stronki http://slodkisen.com.pl/mobile/ i sa taniutkie, ale jakość nieporównywalna z granatovo.com
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Odnośnie termometrów, tez mam zagwostkę. Kupić zwykły z giętką końcówką czy taki elektroniczny do ucha? te drugie zdają się wygodniejsze przy małym dziecku, które się kręci, wierci ale to koszt 200 zł. Któraś miała? Poleca?
kasieniaczek - mój mąż niby zwraca mi uwagę tak żartobliwie i nie drąży tematu, ale mnie strasznie drażni takie szufladkowanie "kobiecie wypada to", "a facet powinien to i tamto". Fakt, że gdyby obcy ludzie popatrzyli od boku na mnie to mogłoby to dziwnie wyglądać, że siedzę przy kieliszku piwa, ale siedzieliśmy z teściami, którzy dobrze wiedzieli, że to bezalkoholowy napój, więc uwagi mógłby sobie darować
ojejku - śliczna ta mata
Jagah - od razu mi lepiej po Twoim wpisie
angelika - do baaardzo duży synek! Rany.. aż się zastanawiam czy lekarz aby na pewno prawidłowo zmierzył małego? Zawsze synek wychodził starszy o kilka tygodni? Cukier masz w normie?
Kjopa - ja zawsze kupuję przez "kup teraz" a przez koszyk zaznaczam tylko rzeczy, nad którymi sie jeszcze zastanawiam, ale wydaje mi się, że jak sfinalizujesz koszyk to możesz znowu do niego dodawać produkty bo się opróżni a później na końcu zapłacisz za wszystko razem przez PayU.
Milka - hehe.. świetnie to ujęłaśJa też od początku powiedziałam mojemu "ale Ty będziesz ze mną przy porodzie! Sama tam nie pójdę"
Później zapytałam "czy nie chcesz?" ale mój nie miał nic przeciwko. Śmieje się tylko, że "spróbuje" bo jak oglądamy porody na youtubie to chowa głowę w jaśka i jak na horrorze pyta "już?"
Jak moja rodzina pytała go czy chce być przy porodzie to śmiał się tylko i mówi, że na razie nie widzi przeciwwskazań
Nie wyobrażam sobie tam być bez niego, niech mi chociaż wodę pora, ręcznik, pomoże wstać, to dużo da. W tym amoku ktoś może do mnie coś mówić a ja jednym uchem wpuszczę drugim wypuszczę. No i niech widzi z czym się to wiąże, że to nie jest jak na filmach - łatwo przyszło łatwo poszło, niech doceni później żonę
Niestety tkwimy w tym razem. Ja też chciałabym urodzić tak żeby urodzić bez mojej obecności na porodówce no ale nie da się
A skoro natura tak to obmyśliła, że ja noszę dziecko przez 9 miesięcy to niech ojciec ma swój wkład choćby poprzez swoją obecność i wsparcie przy porodzie.
Kjopa - a ja się nie do końca zgadzam. W ginekologii każdy lekarz ma jakąś swoją dziedzinę, swojego konika. Nie każdy ginekolog musi być super położnikiem. Moja lekarka już na pierwszej wizycie powiedziała mi o wszystkich 3 badaniach i genetyczne pozostawiła naszej decyzji, ale do połówkowego bardzo zachęca bo można później wybrać odpowiedni szpital gdyby coś wyszło itd. Sama zaproponowała mi gdzie mogę takie badanie zrobić i wydaje mi się, że to dobrze świadczy o lekarzu, jeśli zna swoje mocne i słabe strony.
Mąż właśnie wrócił z pracy i mówi do mnie "zarobiłem na wózek dla Tymka!" i wyciąga ze spodni 2000 zł hahaaa.. dorabiał sobie przy jakiejś dodatkowej robocie i mówi, że to miała być niespodzianka na święta ale wypłacili mu dopiero terazJeszcze zdziwił się, że mieliśmy na wózek rozplanowane 1500 zł bo "przecież mówiłaś 2000 zł". ja mu tylko mówiłam, że 1500 zł to taka średnia półka a ten anex, który mu się w kościele spodobał 2000 zł kosztował
Także.. chyba już wiem czym Tymek będzie po ulicy jeździł
Lokokoko, Kjopa3, Niebieskaa, Omon, Jagah, niania.ogg, Milka1991, kasieniaczek lubią tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
Kordonku mila niespodzianka
Co do termometrow ja chcialam kupic jeden do wody i jeden zwykly gietki ale pozniej stwierdzilam lepiej kupic jeden do wszystkiego wiec kupilam 5w1 za 90zl na allegro
TOPCOM TRISTAR Termometr 5w1 mysle na poczatek wystarczy
Iga a myslisz ze inhalator trzeba miec od poczatku tez ? oytam z ciekawosci bo nie byl na mojje liscieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2017, 18:47
17.03.2017Sofia
-
Kordonku, świetna niespodzianka męża! My zaczynaliśmy w No kompletnie od zera i bez znajomosci, na początku bywało cieżko, ja nie chciałam pracować gdziekolwiek i stawiałam przede wszystkim na język. Moj maz nas utrzymywał przez rok... i pewnego pięknego dnia kiedy byliśmy na małych wielkanocnych wakacjach zaskoczył mnie pierścionkiem zaręczynowym z brylantem:) okazało sie, ze dorabiał w tajemnicy, żeby zarobić własnie na pierścionek:)))
Lokokoko, IGA.G, Milka1991 lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
angelika - własnie dlatego pytam czy zawsze dzidziuś wychodził starszy, bo myślałam, że ni stąd ni zowąd tak wystartował
Silny chłopak nie ma co! Teraz się dziwię a za tydzień wrócę z wizyty i pewnie dowiem się, że mój waży tyle samo hehe..
Niebieskaaa - to prawda, miło mnie zaskoczył, tym bardziej, że cały czas dogadywał, że 1500 zł to będzie za dużo za wózek a teraz lekką ręką wpakował wszystko do koperty "Tymek - wózek"super bo szykuje nam się duuużo wydatków związanych z remontem, kupnem mebli.. sami lekarze w styczniu 700 zł do tego przegląd auta. Dobrze wiedzieć, że jeden grubszy zakup już będzie z głowy
Co do pierścionka zaręczynowego mój mąż specjalnie za granice wyjechał do pracy sezonowej na 3 miesiące żeby zarobić na pierścionek. Oczywiście nie tylko, bo zarobił dużo więcej hehee.. ale to było miłe jak mówił, że jedzie zarobić na pierścionek
Niebieskaa lubi tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03