X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusie podziwiam Was za te zakupy. Ja odkupiłam od koleżanki dwa kartony rzeczy wypralam wyprasowalam wsadzialam na wolne półki w naszej szafie i koniec zmartwień. Prawda jest ze dla mnie niemożliwe się wydaje zakładanie czegokolwiek noworkowi przez głowę. Tym bardziej że czasem trzeba często przebierać jest to i niepraktyczne i chyba trochę niebezpieczne ze jednak ta delikatna główka i szyjka się uszkodzi.. niepraktyczne są tez spodenki typu jeansy i wszystkie z mocnymi gumkani. Na skarpetki tez trzeba uważać. Co do spania no nasz synek od urodzenia do teraz lubi z nami najbardziej. Jako noworodek miał alergie na łóżeczko wiec spal tylko z nami choć zawsze wydawało mi się ze będę się bać.. no jednak wygoda i zmęczenie wygrały. Jedzenie co godzinę i pół godziny usypiania i próby odkładania znuechecily mnie po 2 dniach;) w sumie to dziecko potrzebuje najbardziej naszej bliskości czułości i mleczka reszta to dodatki dla rodziców;)

    sy__la lubi tę wiadomość

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • Kjopa3 Autorytet
    Postów: 2759 2776

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anian31 wrote:
    Robi ktoś z Was jeszcze to anty Xa? Myslalam o tym ostatnio, ale hematolog nie widzi sensu i na koniec komentarz, ze chyba za duzo dr google czytam...A wg niego za niska homocysteina ( raz miałam 2 z kawałkiem ) to nic złego...

    Ja robię i na tej podstawie mam zwiększoną dawkę. Miałam poniżej normy co oznacza za małą dawkę a jak jest powyżej to ryzyko krwotoków.

    Acard odstawia się w ok.34tc ponieważ on bardziej miesza we krwi niż taki clexane. Na innym wątku koleżanka brała do końca i zwlekali żeby wywołać poród właśnie przez branie acardu. W końcu akcja sama się zaczęła. Zmienia coś tam chyba w płytkach krwi czy coś.O znalazłam :
    "...no właśnie to jest zmyła z tym działaniem... Mechanizmy są inne. Dlatego Clexane można odstawić później (już kilku lekarzy mówiło tu o 12h), natomiast przy Acardzie muszą się odtworzyć płytki - a na to trzeba dni, a nie godzin." "Co do nas ;) O północy przerzucili nas na Patologię. Fiu fiuuuu - normalnie Hilton.
    Z indukcją poczekają do środy/czwartku - żeby minęła karencja związana z Acardem - od razu wtedy mógłby w razie czego zadziałać anestezjolog i dać mi zzo. Do tego czasu siedzimy na oddziale - bo już nie wypuszczą."

    Anian31 lubi tę wiadomość

    f2wlx1hpc3bq5aq6.png
    19 cykl starań-od 10.2014r.-14 cpp <3
    06.07.2009r - synuś
    04.2015r- 10tc [*]
  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i ja dziś poleciałam na lodzie... 1 metr od wejścia do domu rodziców. Na szczęście jakos tak szczęśliwie poleciałam, że w zasadzie nic mi nawet nie zabolało (upadlam na prawy pośladek) i jakoś tak mną specjalnie nie szarpnęło. Na razie nic nie boli maly sie rusza. Na razie leżę i się obserwuje.

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • Gabi 19 Ekspertka
    Postów: 245 352

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj przyszła do mnie paczka od justinex

    Omon lubi tę wiadomość

    2nn3ugpje3080cv7.png

    1usa20mmk6qkf2j1.png

    https://www.maluchy.pl/sl-72637.png



  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagah, pokaz prosze jak wyglada ten kojec? widzialam chyba cos pdoobnego u znajomej, ale jej synek ma juz 1,5 roku.

    Kolezanka mowila mi ze potrzebne jej bylo tez lozeczko turystyczne..ze mozna brac ze soba w podroze, a w ogole to powinnam miec takie u rodzicow..no nie wiem nie myslalam o tym..jak polece z Mala do rodzicow to moze spac np. w gondolce? albo z czasem obok mnie na lozku?

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobas2015
    Ja jak bylam w CZD w Warszawie z corka to tam lekarze kategorycznie zabraniali spania noworodka czy niemowlęcia w lozku rodzicow. Chodzilo lekarzam o bakterie na poscieli rodzicow. No chyba ze ktos posciel pierze codziennie.
    W sumie tez tak uwazam. Wygoda wygoda ale jak potem oduczyc dziecko spania z rodzicami jak jest przyzwyczajone.
    Jeszcze zrozumiem ze jak np dziecko jest chore i ma wysoka gorączke.

    Moja corka tez nie chciała spac jako noworodek w łóżeczku. Najwygodniej jej bylo na moich rekach zasypiac przy karmieniu. Potem jak ja odkladalamdo lozeczka czesto sie budzila. Ale szlam w zaparte w koncu przestala sie budzic.

    Ja to wogole wesolo mialam z corka budzila mnie conajmniej 4 razy w nocy do 2 roku i 3 miesiaca bo musialam ja karmic. W dzien tez malo spala. Dodam ze nikt mi nie pomagal niestety. Czesto nie mialam jak jesc nawet.

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różowy_Kordonek wrote:
    ja jeszcze pomęcze o te termometry. Czy ten termometr Omron Gentle Temp też nadaje się do pomiaru temp. cieszy? Nie znalazłam o tym wzmianki.


    Oj nie wiem. Chyba nie, bie rzucilo mi sie to w oczy w instrukcji ale fakt, ze tylko pobierznie przejrzalam. Mierzy temp powietrza na pewno, a jak mierzylismy sobie to fajnie, sprawnie.

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vero wrote:
    Jagah wspomnialas o kojcu, no wlasnie kurcze bo ja nawet nie myslalam zeby cos takigo kupic mamy next 2me na kolkach wiec myslalam ze wystarczy ale wlasnie mysle jak mala zacznie siedziec ladnie to chyba dobrze miec cos takigo do zabawy np gdy ja gotuje itd ... takie ala lozko turystyczne


    Vero chicco wypuscilo nowe lozeczko - na poczatku takie cos wielkosci next2me a potem poglebia sie. Bardzo fajne ale wiem ile kosztuje. Wczesniej go nie bylo stad kupilam next2me. Najwyzej pozniek zmienie na cos wiekszego jesli uznam, ze kojec jest potrzebny.

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiu2017 wrote:
    Dziewczyny trochę sie martwię , od 3 dni myj maluch jakby rzadziej sie rusza :( przyzwyczaiłam sie , ze buszuje cały czas a teraz jakby spokojniejszy .
    Tez tak macie czy ja juz przesadzam ?


    Misiu tez tak miewam i martwie sie wtedy. Staram sie wtedy lezec i trzymac rekw na brzuchu. Czuje ona wtedy cieplo i daje kopniaczki :-). Wczoraj i dzisiaj szaleje Urwisek ale wie, ze to lubie.

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj przyszedl organizer do bugaboo - jestem bardzo zadowolona - ladnie wykonany, dosc pojemny - mysle, ze spokojnie zmieszcza sie pamperay, pieluszka, podklad, chusteczki, butelka, body/spiochy na przebranie i jakos krem lub inne gadzety.
    Wieksze rzeczy - bluza, kurtka cos na dluga wyprawe raczej wyladuje w koszu na dole.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 14:20

    stowtotka lubi tę wiadomość

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Vero Autorytet
    Postów: 837 1029

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonelka podeslesz link ? przegladne a noz :) bo lubie ich kolory:)

    17.03.2017 <3 Sofia

    f2w39jcgw9mcoxh4.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati87 wrote:
    Bobas2015
    Ja jak bylam w CZD w Warszawie z corka to tam lekarze kategorycznie zabraniali spania noworodka czy niemowlęcia w lozku rodzicow. Chodzilo lekarzam o bakterie na poscieli rodzicow. No chyba ze ktos posciel pierze codziennie.
    W sumie tez tak uwazam. Wygoda wygoda ale jak potem oduczyc dziecko spania z rodzicami jak jest przyzwyczajone.
    Jeszcze zrozumiem ze jak np dziecko jest chore i ma wysoka gorączke.

    Moja corka tez nie chciała spac jako noworodek w łóżeczku. Najwygodniej jej bylo na moich rekach zasypiac przy karmieniu. Potem jak ja odkladalamdo lozeczka czesto sie budzila. Ale szlam w zaparte w koncu przestala sie budzic.

    Ja to wogole wesolo mialam z corka budzila mnie conajmniej 4 razy w nocy do 2 roku i 3 miesiaca bo musialam ja karmic. W dzien tez malo spala. Dodam ze nikt mi nie pomagal niestety. Czesto nie mialam jak jesc nawet.
    Słyszałam o tych bateriach stara teoria jak to ze dzieci można przyzwyczaić do noszenia ;) śpi spał i jeszcze na nic nie chorował nawet kataru nie miał;) ka patrze sobie na to tak.. 9 miesięcy w ciepłym brzuchu mamy, jej zapach, serce aż tu nagle klops.. Witaj zimny świecie .. mi by było mega smutno w takim łóżeczku;) a teraz trochę historii? Wiecie w ogóle kiedy wprowadzono łóżeczka? Że są źródła ale pierwsze kołyski były gdzieś w średniowieczu.. wcześniej przez lata naszej ewolucji dzieci spaly z rodzicami;) Dlaczego więc miały by sieć tego oduczyc.. po drugie uważam ze hak najwięcej tulenia i bliskości wzmacnia poczucie pewności siebie i empatii.. kiedy będą go przytulać jak będzie nastolatkiem i będzie wolał kumpli od starej matki;) mąż też kocha przytulać syna i całować to jest urocze;) co do noszenia mój juz chodzi sam wiec o nosić go tak bardzo nie trzeba.. ale ogólnie jesteśmy z gatunków noszenikow tak jak małpy i mamy to w genach.. bujanie u ciepło uspokaja wiec nie bójcie się nosić bo i z tego wyrastają;) ogólnie jestem zwolennikiem rodzicielskiej bliskości.. oczywiście są różne szkoły.. te na wypłakanie na nie noszenie.. każdy ma wybór lecz czasem warto się zastanowić co dzięki temu możemy dziecku ofiarować. Jaki styl przywiązania będzie miało w przyszłości. Czy będzie ufne czy nie. Pamiętajcie ze pierwszy rok życia ma wielkie znaczenie w rozwoju emocjonalnym na całe życie;)

    stowtotka lubi tę wiadomość

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa- upolowalam taki wzor :)
    http://i1037.photobucket.com/albums/a453/lenneke6/box2.jpg

    Co do lozeczka turystycznego to jesli wybieracie sie na wakacje to wiekszosc hoteli ma mozliwosc wypozyczenia takiego sprzetu dla maluszka, wiec niepotrzebny bagaz do auta. Z kolei na odwiedziny u rodziny dobrym rozwiazaniem jest na poczatek gondola, jak dziecko jest starsze to tych kilka nocy przy boku rodzicow nie jest raczej problemem :)

    Taska- ufff, ostroznie, kobiety! ;)

    bobas- co do spania z noworodkiem to chyba u kazdego jest inaczej, nasza Diabolina tez Nas testowala, ale uparcie byla odkladana do lozeczka. Dla mnie wyjatkiem spania z Nia byly noce z goraczka przy zabkowaniu. Czy teraz Krzysiu dalej z Wami spi? :) Jesli tak, to jaki masz plan rozegrania, zwlaszcza spania jak urodzi sie synek? :)

    Edit.
    bobas- masz racje, dzieci wyrastaja z noszenia, tylko kazdy z nich wybiera sobie inny etap, jedna matka odpocznie po roku, a inna po trzech, roznica kolosalna :) Tez jestem zwolennikiem rodzicielskiej bliskosci, ale nie sadze, by Diabolina byla mniej wypieszczona tylko dlatego, ze zamiast tulenia w sypialnianym lozku rodzicow byla przenoszona do swojego lozeczka ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 14:30

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy umówieni. Lekarz chciał się spotkać już dzisiaj tylko, że ja nie mam dzisiaj czasu popołudniu niestety bo już mam dzień zaplanowany :/
    Ale widzimy się z moim maluszkiem już we wtorek !! :D

    Właśnie ogarnęłam, że w styczniu mam aż 3 wizyty ( jedna już za nami ) - uwielbiam takie wizytowanie co 2 tygodnie :D Ja tak mogę całą ciążę :)

    Reni1982, Jagah, kasieniaczek lubią tę wiadomość

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam laparoskopie w znieczuleniu ogolnym biorac Acard, oraz zalozenie szwu z zzo, tez biorac Acard. Lekarze o tym wiedzieli i nawet pytalam sie czy odstawic przed zabiegiem. Odpowiedz byla nie. Fakt, ze tutaj maja inne podejscie do leczenia, ale w koncu anestezjolog chyba sie zna na swojej pracy i powiedzialby cos na to. W kazdym razie przezylam ;)
    Boje sie go odstawic tak szybko, bo jednak to jakies 6 tyg. bez leku do porodu. Moze jskbym brala heparyne to inacej bym myslala, a tak to sie boje.

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • IGA.G Autorytet
    Postów: 3251 2461

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do spania z dziećmi, hmm sama nie wiem co jest lepsze. mam kiepski przyklad w rodzinie - małżeństwo śpi w jednym łózku z dwójką przedszkolaków... nie mogą ich oduczyć. ja jednak chce mieć przestrzeń tylko dla siebie i męża, a małą "wyprowadzić" do pokoiku za jakiś czas, na pewno pierwsze pół roku, może dłużej będzie z nami, ale nie chciałabym spać z 4 letnim dzieckiem w sypialni

    tb73vcqgi58cup9y.png
    zpbndf9hspql3zw5.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagah Krzysiu różnie.. usypia w łóżeczku i w nocy czasem śpi do rana u siebie czasem biorę go do nas jak ma problemy z usnieciem. Nie widzę problemu będziemy w czwórkę;) a jak noworodek będzie mu przeszkadzał to ma drugie łóżko w pokoju jego i tam z mężem;)

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • Vero Autorytet
    Postów: 837 1029

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas ja jestem za tuleniem, kolysaniem i czuloscia,za tym aby dziecko przychodzilo do nas do lozka,ja nie mam nic przeciwko i zeby zawsze mialo cieplo,i pierwsze miesiace mnie na wyciagniecie reki przy naszym lozku lub w kokonie, ale tez do pewnego momentu ... bo mam tez meza :) prawda ? Bliskosci dziecko uczy sie rowniez przez to jak widzi milosc u swoich rodzicow, a gdy tej zabraknie skupione tylko na malej istotce kto go tego nauczy ? . Trzeba pamietac ze to dziecko bedzie dla nas teraz calym swiatem ale ono kiedys pojdzie swoja droga, ja jestem za pielegnowaniem milosci i przestrzeni do meza a nie stawianiu na pierwszym miejscu tylko swojej wygody. A wynoszenie meza n sofe czy do innego pokoju woogole dla mnie nie wchodzi w gre :)

    Ale nie wzielabym w nocy dziecka do lozka bez niczego ochronnego, nie ze wzgledow bakterii a ze wzgledow jego bezpieczenstwa ( mowie tu o spaniu bez kokonu itd, i co jak co sa matki ktore niektore z tych rzeczy robia tylko i wylacznie dla wlasnej wygody a nie dziecka, takie przypadki tez znam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 14:36

    pati87, Karolczyk lubią tę wiadomość

    17.03.2017 <3 Sofia

    f2w39jcgw9mcoxh4.png
  • Omon Autorytet
    Postów: 810 851

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati gdybym ja miała cierpliwość chodzić po ciuchlandach to też bym chodziła i wszystko na ciuchach kupowała :) Nie oszukujmy się, ale te najmniejsze rzeczy to ile razy dzieciaczek to założy? Mi się wydaje, że to raczej takie po pół roczku to więcej rzeczy się niszczy, bo jakieś zupki, przeciery marchewkowe - to się ciężko spiera i dużo rzeczy do wyrzucenia leci. A takie malutkie dziecko to nawet nie spoci się dobrze :P A też jak kupuję nowe to patrzę żeby taniej było, więc często te ubranka tracą na jakości a w używce to i markowe i nieraz z metkami a cena aż śmieszna ;)
    Ostatnio nawet chciałam ciotkę męża poprosić żeby kupowała jak coś fajnego zobaczy, bo wiem, że często po ciuchlandach chodzi i ma podobny gust do mojego - nie raz mi jakąś bluzeczkę albo sukienkę upolowała :P Tylko, nie chcę jej i siebie stawiać w kłopotliwej sytuacji, bo o ile wypatrzy coś dla mnie, to jej oddaję kasę, bo tak się umawiamy, ale chrzestnym Wojtusia ma być jej syn, więc jak ją znam to nie będzie chciała pieniędzy za te kupione rzeczy, a tak to i ja jakoś nie chcę, prezent to prezent, ale jak wiem na 99% że grosza ode mnie nie weźmie to też jakoś niezręcznie prosić.

    Atat, Taśka teraz to trzeba szczególnie uważać :/ Wczoraj wyszliśmy ze szkoły rodzenia a tam na chodniku jest taki dość stromy zjazd. Mój mąż dosłownie wyleciał z budynku, bo dwie godziny bez papierosa to dla niego nie lada wyczyn, i tak był już kilka dobrych kroków przede mną i krzyczy do mnie z daleka "Uważaj, bo ślisko jest!" No faceci to nie myślą w ogóle :P Zamiast zaczekać, podać rękę, pomóc żebym nie wywinęła orła to ten leci, nie ogląda się za siebie i drze się, że ślisko :P

    Annak polecam stronkę fotelik.info :)

    Donia ja kupiłam inhalator - sama jak się przeziębiłam to się nim inhalowałam :) Ja mam zestaw z maską dla dzieci, dla dorosłych i smoczkiem, właśnie dla dziecka leżącego, pewnie da się te smoczki dokupić, nie chce mi się teraz wyciągać a się nie przyglądałam jak to jest skonstruowane, ale wydaje mi się tak na logikę, że przy smoczku można inhalować leżące dziecko i nic tam się nie rozleje.

    Gabi pochwal się zdobyczami :)

    Bobas dobrze, że piszesz, że wygrały wygoda i zmęczenie :) Bo ostatnio wdałam się w dyskusję o spaniu dziecka z rodzicami i jak napisałam, że ja planuję nie dopuszczać do takiej sytuacji to usłyszałam, że niektóre dzieci tego potrzebują i jak rodzic na to nie pozwala to jest wyrodny, zimny chów itd. to samo tyczy się spania na rękach i generalnie robienia wszystkiego z dzieckiem na ręku, bo ono tego potrzebuje. Ja się teraz nie zapieram, że sama tak nie będę robić, ale ja argumenty o potrzebie bliskości zawsze obalam przykładem wieloraczków - jak się ma bliźniaki, trojaczki itd. to przecież takie dzieci też potrzebują bliskości, może nawet bardziej, bo muszą się "dzielić" rodzicami a wtedy jest przecież fizycznie nie możliwe, żeby wszystkie nosić na rękach i żeby wszystkie spały z rodzicami a nie wydaje mi się, żeby takie dzieci czuły się mniej szczęśliwe i niekochane :P
    Mam nadzieję, że mnie wygoda i zmęczenie nie zdominują i jednak dziecko będzie spało w swoim łóżeczku, bo też przeraża mnie późniejsze oduczanie.

    Mam pytanie do kobiet, które już rodziły. Jak to jest z tym dochodzeniem do siebie? Bo słyszałam już różne historie i jestem ciekawa jak było u Was. Wczoraj w SR był temat porodu i w szpitalu, w którym chcę rodzić jest tak, że po cesarce kobietę zganiają z łóżka po 6 godzinach a po SN zostaje się jeszcze na godzinę na sali porodowej a potem już na nogach się idzie do sali i przez cały czas już dziecko jest przy matce. Jak to usłyszałam to byłam przerażona (bo miałam w głowie opowieści koleżanek, np. że dzieci były zabierane na noc a przywożone jak przychodził tatuś) i co jeśli ja nie dam rady się tak od razu zajmować dzieckiem? Powinnam była wczoraj spytać, ale żadna dziewczyna nie pytała, nie komentowała i już głupio mi było tak wyskoczyć, chociaż wiem, że po to są te zajęcia, żeby nawet głupie pytania zadawać. Ja ogólnie jestem raczej z tych "delikatnych" i ciężko mi sobie wyobrazić siebie zajmującą się dzieckiem tak krótko po porodzie...
    Z resztą mój mąż też w drodze powrotnej o tym mówił, że jakoś tego nie widzi. Jeszcze jak nad ranem urodzę to pół biedy, bo będzie mąż, ale jak urodzę po południu i na noc mi już dadzą dziecko, to słabo to widzę. W dodatku ja jestem osobą, która rzadko prosi o pomoc, będę pewnie miała z tyłu głowy, że inne kobiety sobie radzą, to zacznę sobie wkręcać, że jestem złą matką itd.
    Mój mąż już mnie pytał, czy jest taka możliwość zatrudnienia położnej/pielęgniarki, żeby po porodzie ze mną była i pomogła przez te pierwsze godziny, jak moja teściowa miała operację kilka lat temu to właśnie wynajęli pielęgniarkę, żeby siedziała przy łóżku i podała wodę, pomogła dojść do łazienki itd. Niby personel szpitala jest od tego, ale wiadomo jak to czasem bywa jak na kiepską zmianę się trafi...

    x7g1xzdvlebraz19.png
    Aniołek 12.2015 - 7tc
    zem3x1hp3fae2ksw.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 13 stycznia 2017, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieci same z tego wyrastają naprawdę.. obserwowałam dużo bardzo dużo dzieci i była garstka co z tego nie wyrosła;) Krzyś wie ze jego łóżeczko jest jego ale czasem chce się przytulic pogłaskać itd.. ja bym nie umiała mu tego odmówić;)

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
‹‹ 1304 1305 1306 1307 1308 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ