Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
bobas2015 wrote:Kad tak jak napusalam teorii Sto;) nie zamierzam wnikać bo każdy ma swoje racje wiadomo. I każdy chce dobrze. U nas nie było pogorszenia na hippie wiec tez trudno powiedzieć ze do czegoś był przyzwyczajony. Kapie w kremowym żelu do kąpieli a to nie czysty emolient. Z resztą sama się w tym kapie i skóra jest gładka i dobrze nawilżona. Mi to odpowiada. Są o wiele silniejsze dermokosmetyki niż emolium.
A propo oleju kokosowego. Też kiedyś stosowałam taki nierafinowany i średnio na mnie działał a synek miał okropnie ppzatykane pory i pryszcze. Więc nie dla wszystkich wszystko. Myślę że każdy musi dobrać co dla niego dobre metoda prób i błędów;)
Tak oczywiście, ile ludzi tyle teorii. U nas super działa latopic a u kogoś innego moze uczulać. Bo te kremy z naturalnym dobrym składem tez mogą uczulać. Dlatego trzeba próbować co najlepiej na dziecko działa, bo każde jest inne i tak jak piszesz jednemu olej kokosowy podpasuje a drugiemu moze nawet zaostrzyć zmiany. Dlatego właśnie to AZS o ktorym pisalam jest tak ciężkie do wyleczenia, bo trzeba przez tyle kremów przejść zeby trafić na taki który pomaga, ze głowa mała. A jak zima przychodzi i okres grzewczy to juz w ogóle nic nie działa. Mam nadzieje, ze wszystkie dzieci sie urodzą z piękna skóra i kąpiel w zwykłym płynie im wystarczyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 23:27
-
misKolorowy wrote:Mój też ciężko znosi takie widoki, dziś rano w tv trafiłam na program Porodówka (czy jakoś tak) jak mąż wstał i zobaczył co oglądam, to stwierdził, że posiedzi jeszcze w sypialni :p a tu później na SR i tak go uraczyli takimi zdjęciami, ale trudno w końcu on też musi się na to jakoś przygotować
-
ilae wrote:Ja tak tylko się wtrącę (bo mi się przypomniało), nie wnosząc nic do dyskusji o kąpaniu maluszków, chociaż Waszą wiedzę staram się zapamiętać
Dzisiaj w przychodni jakaś pani do mnie zagadała, termin na początek czerwca. Czekałyśmy do tego samego lekarza.
Spoko, zawsze szybciej czas zleci, nie mam nic przeciwko. Ale pytała mnie, czy lekarz też mi dał skierowanie na badania... planetarne
Dowiedziałam się, że ponoć inhalacje z olejkami z ręcznikiem nad głową to za dużo. Dobrze się sprawdzają kominki do aromaterapii. Odkurzyłam swój, nalałam olejku, chwilę już paruje. Nie wiem czy to to działa, bo straciłam węch (smak przy okazji...), czy po prostu sam z siebie odetkał mi się nosale złym znakiem jest to, że zaczyna mnie boleć skóra i mięśnie. Mąż tak miał wieczorem, na drugi dzień wstał z gorączką.
Co do olejku to na tej mieszance olbas piszą że wystarczy do kubka wlać woda i sobie wdychac,nie trzrba ręcznika -
Co do meza i porodow to ja po porodzie stwierdzilam, ze to mdlenie mężczyzn to jest chyba troche przesadzone
przeciez tam nie ma ani za dużo krwi ani jakichś bardzo obrzydliwych widoków. Na początku sa skurcze no to wiadomo kobieta przez parenascie godzin zwija sie co 3 minuty z bólu a poród to przecież maz siedzi przy naszej głowie i nie widzi co sie dzieje na dole (a przynajmniej nie powinien patrzeć!) pózniej to jedyni moze ta pępowina nie wyglada za ciekawie a na łożysko to sie juz za bardzo nie patrzy, bo sie rodzice skupiają na dziecku. Bo łożysko jest obrzydliwe to fakt. No tak to wyglądało z mojej strony no ale mężczyzna to mężczyzna pewnie mi sie wydaje ze oni nie patrza na łożysko a oni zawsze sie popatrzą tam gdzie nie trzeba i potem im sie to śni po nocach
jedynie co moze być ciężkie dla wrazliwego mężczyzny to patrzenie na cierpienie kobiety i to ze sa współodpowiedzialni za to co sie dzieje a nie mogą jej pomoc. Moj maz płakał razem ze mną
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 23:40
-
No mój mąż ciężko znosił mój ból podczas porodu, bo nie wiedział jak mi pomóc. Na SR uczyli różnych technik masażu ale na skurczu nie pozwalałam się dotknąć i na nic się to nie przydało. Łzy mu poleciały jak się wybudziłam na sali poporodowej po cc więc była pewna że z dzieckiem stało się coś złego, ale na szczęście zabrali je akurat do badania a z niego po prostu schodził stres o synka i o mnie.
-
Mam koleżankę położną i mówiła właśnie, że facetom podczas porodu szyja się wydłuża i zaglądają tam gdzie nie trzeba, uprzedzała mojego męża, żeby przypadkiem nie zaglądał między nogi przy samym porodzie, bo później mogą być problemy z przytualankami
a tu dziś położna pokazała zdjęcia jak dziecko przechodzi, przez kanał rodny i kobiety, która kuca i połowę główki już widać na zewnątrz i mój m tylko zapytał, czy będzie musiał na to patrzeć?
-
A jeszcze chciałam Was zapytać czy wy tez tak macie ze wieczorem jak siedzicie do brzuch Wam podchodzi aż do samego biustu i jest tak ciezko jakby dziecko tak wysoko siedziało? Moze to z przejedzenia, chociaż wiele teraz nie zjadłam ale mam to zawsze na wieczór, rano juz jest ok.. Dziwne
-
Kjopa3 wrote:Marsylia też pomyślałam o laktatorze elektrycznym. U Ciebie powinien sprawdzić się świetnie bo musisz go używać non stop. Jakbyś rozhulała laktację to mogłabyś pomrozić trochę mleczka na później
.
Dzisiaj już zamówiłam elektryczny. Przy okazji wzięłam też herbatkę na pobudzenie laktacji. Dzisiaj było już dwukrotnie więcej pokarmu, także regularne ćwiczenie przynosi efekty
bobas2015 wrote:Dowiedz się jakie są prawa matki wobec dziecka bo z tego co wiem matka może przebywać z dzieckiem 24h. Wiem ze tak jest w poznaniu ma oddziale wcześniaków. Uściski dla Was
Stan Wiki bez zmian. Dzisiaj na próbę odłączyli jej lampę naświetlającą. Będą monitorować czy jej jeszcze jest potrzebna. Zapomniałam zapytać czy chodzi o żółtaczkę czy o utrzymanie ciepłoty ciała.
Gratulacje udanych wizyt i takich samych dzisiaj. My rano idziemy do USC po akt urodzenia, ja później do pracy wypisać wniosek o urlop macierzyński a mąż będzie się dowiadywał w urzędach jakie dokumenty do czego mamy dostarczyć. Później do Wiktorii i między 15-17 miałam mieć wizytę kontrolną u gina. Miałam odwołać, ale pójdę po zaświadczenie o opiece przed 10tc.
Kjopa3, sunshine lubią tę wiadomość
-
ilae ja sie czesto spotykam że ktoś zamiast powiedzieć badania prenatalne mówi "badania penatralne" haha
Albo zamiast kolonoskopia to kolanoskopia
Marsylia wszystko dla dobra Wikuni najgorsze pierwsze tygodnie później zacznie się kangurowanie malutka będzie rosła aż w końcu bedziecie mogli wrócić do domku :*Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Kad, zgadzam się z Tobą, że body kopertowe wcale nie takie wygodne, bo ja też miałam wieczny problem z odnalezieniem odpowiednich guzików, ale zupełnie nie rozumiem, jak to podnosilas dziecko, żeby je założyć? Przecież kładziesz dziecko na tego bodziaka, wsuwasz rączkę, potem druga, a potem zapinasz. Po co podnosic?
Marsylia, mój pozny wcześniak do czasu TP też wrażliwy na światło był okropnie. Musieliśmy mieć cały dzień przez pierwszy miesiąc rolety zasłonięte, a wieczorem tylko słaba lampka, jak krety żyliśmy (nasza niunia z listopada). Ale to wszystko mija. Teraz mamy babę, że hoho. I u Was tak będzie.https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
A ja nakupowałam tych kopertowych, jak wściekła
AniaStaraczka- bardzo podpisuje się pod tym, co napisały dziewczyny odnośnie emolientów. Moim zdaniem im dalej od tego, tym lepiejPoczytaj sobie choćby o tym, jakie one mają skład. Reklama Emolium "od pierwszych dni życia" doprowadza mnie do nerwicy
Kiedy trzeba to trzeba, ale myślę, że warto najpierw zacząć od podstaw i "dać skórze żyć"
Kupiłam kosmetyki HiPP oliwkę będę testowała teraz na swoim brzuchu
Babydream był dwa razy tańszy, ale faktycznie, tak jak pisała Pati, zapach średnio kuszący.
-
Kad,u mas latopic też się świetnie sprawdził. Szkoda tylko, że lekarze o nim nie mówią i my same musimy próbować.
Marsylia,dobrze, że kupiłaś laktator elektryczny. Będzie łatwiej. Ładnie rozkręcasz z laktacje. Dużo siły dla was!
Starsza zdrowa,został jen już tylko kaszel. Od wczoraj młodsza ma gorączkę . Katar, kaszel. Ten sam wirus. Oby mnie ominęło. Mam już dość bycia domowym więźniem. Wykańcza mnie to psychicznie. Dzieci rozpiera energia, pies chce na spacer(dobrze,że mam ogródek). No trudno. Minie.
Dzisiaj mam po południu wizytę,także miły pozytyw
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty bo troskę ich dzisiaj jest -
Moja po urodzeniu "gubiła" skórę płatami jak wąż i dobrze, że miałam emolient w domu. Pamiętam, że na jakimś szkoleniu z opieki nadp dzieckiem położna poleciła Balneum. Nie zawiera parafiny, która w innych kosmetykach tego typu jest na początku składu a może przyczyniać się do przesuszania skóry. Ja bym bardziej zastanowiła się czy potrzebny mi kolejny kocyk
a nie kosmetyk dla dziecka
-
Kad połozna na SR z 30 letnim stażem powiedziała, że nie spotkała się z mdlejącym mężczyzną przy porodzie
co do brzuszka - ja mam wrażenie, że mój jest ciągle pod biustem już. choć jak zjem duży posiłek to rzeczywiście jest większy
mój mąż się śmieje że piersi leżą na półce
Marsylia najważniejsze, abyście znaleźli siłę na te kilka pierwszych tygodni a później już będzie łatwiej:) wszystkie trzymamy kciuki za Wikusię!
Kad, Niania ja wczoraj oglądałam filmiki z pierwszych chwil po narodzinach, jak położne ubierają te maluszki. ja nie wiem jak ja będę przebierała małą... jestem trochę przerażona
-
Iga ja w sobote ogladalam filmiki P. Zawitkowskiego jak nosic, przewijac i ubierac.
Jeste przerazona. Ja chyba sobie lalka kupie i wypcham ja czyms aby byla ciezsza i bede cwiczyc....
Moje biedne dziecko bedzie skazane na lezenie bo ja chyba tego nie ogarne.....7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Mój mąż miał być złych co zemdleja przy porodzie. Uwierzcie że już widziałam jak moja prawie dwu metrowy facet maleje na widok krwi
i przy porodzie nie było żadnego problemu, cały czas był od strony głowy. Co.prawda jak wzięli dziecko do.oceny,stolik na przeciwko łóżka to kątem oka zobaczył jak położna mnie szyję ale nie wywarlo to na nim traumy. Dla mnie łożysko wygląda jak wątroba
Mnie nie przekonują pegi w emolietnach.
Mój syn od urodzenia nie smarowany niczym, może kilka razy olejem z migdałów. I zero.problemow więc nie ma co z góry się martwić i dorzucac zbędnych kosmetyków.
Anotelka u nas skóra schodzilia chyba że stopek, nie pamiętam ale nie był to problem i nie siegalismy po emolienty. Jak coś się działo (jakieś pryszczyki) to kąpiel w krochmalu.
Wg mnie zwykły bodziak to też szybką akcja -
nie mamy wyjścia, musimy dać radę
najwyżej troszkę pomęczę dziecko nakładaniem ubranek
ja na poród staram się nastawiać pozytywnie, boje się to fakt, już mi się kilka razy w nocy śnił poród. ale dam rade, a jaka będzie piękna nagrodakasieniaczek, Szczęśliwa Mamusia, Reni1982 lubią tę wiadomość