Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi:) trochę podnioslyscie mnie na duchu,bo na wczorajszej wizycie lekarka rozmawiała że mna jak z rozkapryszona panienka i ze to jest marzenie i moda teraz na cc.i że w szkole w podstawówce powinni uczyć którędy dzieci powinny się rodzic:))
Dziękuję ze jesteście;)bo naprawdę nie spałam pół nocy.
Będę szła na wizytę z kręgosłupem do ortopedy jeszcze bo jeszcze to mi zasugerowała jak zobaczyła że już miałam płacz na końcu nosa a jak nie kręgosłup to psychiatra:))trudno:)moja koleżanka też ma wpisane w książeczkę zdrowia że cc że wskazań psychiatrycznych:)i nie ma z tym problemu:) -
Ilae jest bardzo miły w dotyku i mięciutki
Na liście życzeń i tak mam jeszcze sporo ale teraz i tak wiele sklepów nie wysyła bo jest chiński Nowy Rok i od niektórych nawet dostałam informację, że do np. 08.02 oni nie pracująTakim to dobrze ;p Taka długa impreza.
ilae lubi tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Dziewczyny potrzebuję dobrej rady. Może któraś z Was powie coś co mnie przekona że może się udać. Liczę i liczę koszty wynajmu mieszkania i wychodzi tak. Razem dochodu z mężem mamy 3300. Mamy do wyboru mniejszą miejscowość gdzie mieszkanie wychodzi 750 zł, 500 zł rachunki, 500-700 zł odjazdy i konieczny jest drugi samochód bo do pediatry 20 km, apteka całodobowa 20 km, specjaliści 45 km, laboratorium 20km, szpital 45 km. Żłobki i przedszkola oblężone, ale to jak wszędzie, jednak przedszkola są dwa i jeden oddział żłobkowy, plus dwa żłobki w sąsiednich miejscowościach, ale nas na nie nie stać. Ogółem wychodzi 2200 za mieszkanie i dojazdy+800 zł jedzenie i jesteśmy ugotowani, bo na leki, mleko, pieluchy itd zostaje 300 zł miesięcznie. Nie ma na razie infrastruktury autobusowej, do dworca 3 km, ale nie da się z niego dojechać do pracy męża, za to można do mojej, koszt biletu miesięcznego to 200 zł. Jest też opcja większej miejscowości gdzie mieszkanie to koszt ok 1200, rachunki 500, dojazd męża 0, mój dojazd 100 zl, apteka, pediatra na miejscu, szpital 15 km, ale nikt nie chce wynajmować mieszkania parze z dziećmi. Bo dzieci brudzą i wrzeszczą. Ogółem wychodzi tu 1800+800 zł jedzenie i ewentualnie zostaje 700 zł na leki, ubrania, pieluchy, mleko itd. Żłobki i przedszkola tez oblężone ale jest ich więcej w razie czego. Nie wiem już co robić, liczyłam to wszystko tyle razy, że mam kółka przed oczami. Jesteśmy chyba za biedni na dumę i wyprowadzkę. Mogę się unosić dumą i wyprowadzić jeśli ja mam jeść sam ryż, ale ciągnąć ze sobą dwójkę dzieci w tym noworodka? Z jednej strony to życie na krawędzi biedy, a z drugiej zostanie w domu to narażanie ich na oglądanie wiecznych awantur i ryzyko naszego rozwodu, bo mój mąż jest na skraju wytrzymałości. Powiedzcie co byście zrobiły na naszym miejscu? Mój mąż mówi żeby zamieszkać w tej dalszej miejscowości, bo tam jest pół domu, podwórko, dzieci nikomu nie przeszkadzają a problemy rozwiązywać jak już się pojawią, ale obawiam się że mogą się pojawić natychmiast jeśli zabraknie nam na mleko (na wykarmienie piersią mam małe szanse). Możemy też nadal szukać tutaj, może się zdarzy ktoś kto nie będzie miał nic przeciw dzieciom, ale gwarancji nie ma.
-
kasieniaczek też dziś idę na te warsztaty, miałam iść z koleżanką, ale urodziła wczoraj!
mąż też musiał niespodziewanie wyjechać na szkolenie 2 dniowe więc damy radę sami
zastanawiam się tylko czy brać coś do jedzenia bo to od 16:30 do 20:30! hmmmmmm
sunshine wrote:No właśnie nie dostaliśmy listy. Położna tylko mówiła ze 3-4 piżamy bo będziemy się pocić, ubranka dla malucha, że podkładów nie trzeba bo mają, kosmetyki dla malucha, dla nas polecała do higieny polecała szare mydło (ja chyba wezmę Białego Jelenia).
To dobrze wiedzieć aby wziąć więcej piżamek dla siebie, głównie myśli się o dzieckuwięc myśl tez matko o sobie i swoim komforcie!
Antonelka wrote:Albo takie strunowe
Zestawiki gotowe i nawet na torbekach napisac np: body+pajac, body+spodenki
Tez nam mowili o tym na SR
Tak one są takie fajne strunowe i mocniejsze, a z pewnością przydadzą się na później http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80251382/
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
pati87 wrote:Mialam dzis sama wizytę na Nfz. Wiec tylko serduszka posluchalam.
Dr mi powiedziala jesli na kolejnej wizycie tj 21.02 znowu hemoglobine bede miala nizsza to kładzie mnie na szpital by mi dac kroplowki z zelaza i b12 oraz zrobic specjalistyczne badania.
Moja hemoglobina od poczatku ciąży wyglada tak 12.2, 11.5, 11.6, 11.0, 10.8 i dzidiejsza 10.7.
Hmmm kurczę u mnie ciągle 11.5, 11.4 gin po ostatniej wizycie kazał brać 2 tabletki żelaza
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Hej dziewczyny
Przyszedł mi dzis polko- przewijaknajbardziej zadowolony jest mój mąż
on uwielbia skręcać meble
na razie wszystko co mamy w domu skrecil sam i teraz tez mu zapewniłam zabawe
nie wiem tylko kiedy będziemy skręcać. Ja bym juz zaczęła żeby sprawdzić jakość tego przewijaka i jak cos mieć czas na reklamację. Ale ogólnie to produkt niemiecki i jak otworzyliśmy paczkę to bardzo ładnie jakościowo elementy wykonane są. Kolor sosna i do tego szare koszyczki
A i dziś przebrałam z siostrą ubranka. Przywiozłam całą wielką reklamówę do domu. Brałam rzeczy na 56-62. Reszta została u siostry i będę systematycznie dowozilawszystko musze przeprać. Cześć rzeczy w ogóle byla nieuprana i ma plamy
na szczęście wiem ze tylko przez siostrzeńca noszone wiec albo uda mi sie to uprać albo jak nie to wyrzucę.
Do tego dwa kocyki ktorych jak cos nie bedzie szkoda do szpitala. 5 pieluch tetrowych nieużywanych (siostra mowila ze miała 15 i 10 po prostu wyrzucila juz) jeden otulacz flanelowy (super przyjemny) i ręcznik kąpielowy dla malucha nieużywanyoczywiście kilka czapeczek i kilka par skarpetek. Jestem na razie usatysfakcjonowana
do tego dowiedziaam sie że dla niemowlaka wygodniejsze zdaniem siostry byly body i koszulki z zakladkami a nie napkami
Jutro jedziemy na badania i po wózek. Kurczę mam nadzieje, że będę miała możliwość zobaczyć na zywo Anexa crossa i anexa sportami jest potrzebny wózek miejski wiec te mi jakos najbardziej podeszly
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Pati moja hemoglobina to aktualnie 10,6 brałam żelazo które nie pomagało mam receptę na inne koszt to 65zl za 20 dni no ale jeśli ma pomóc to chyba nie mam wyjścia. Ale mój lekarz nic o szpitalu nie mówił i nawet nie zlecił morfologii na następną wizytę tylko że musze brać to żelazo bo jeszcze mi pewnie spadnie a na tym etapie to za wcześnie na taki poziom. Tak sie zastanawiam czemu go to az tak nie martwi.
Wanda ciężko doradzić no ale ja bym chyba wybrała większe miasto jednak żeby mieć większą rezerwę finansową. No chyba że nie macie szans znaleźć tam przyzwoitego mieszkania...Filipek - 09.03.17 -
Wanda ja bym chyba najpierw jeszcze poszukała mieszkania gdzie nie będą się czepiali obecności dzieci żeby jednak mieć większy wybór... bez przesady, rodziny też przecież gdzieś miezkają, może trafiliście na złe miejsca.. Jednak dużym plusem byłaby w tym przypadku oszczędność czasu no i więcej pieniążków w kieszeni.
Dojazdy dużo zabierają nie tylko pieniążków ale też czasu ale jeśli tamto miejsce jest takie super to pewnie bym się jeszcze zastanowiła. Weźcie pod uwagę ile czasu ma zajmować dojazd? Jeśli nie jest tak dużym problemem to może warto o tym pomyśleć. Czy jesteś w sytuacji, że musisz często odwiedzać specjalistów/lekarzy/laboratorium? Jeśli tylko w sytuacjach kryzysowych to myślę, że to nie taka tragedia. Naprawdę nie ma żadnego pediatry bliżej...?
Jeśli w domu są awantury i zła atmosfera wybrałabym wyprowadzkę zdecydowanie. Spokój jest dużo warty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 13:41
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Teklaa wrote:Hmmm ciekawa opcja zapakować w te woreczki ubranka do szpitala w kilka zestawów, dla męża czy to położnej wygodnie zastanawiam się nad tymi z ikei niebieskie do mrożenia
widziałam właśnie że jedna dziewczyna pakowała, dziś będę i pewnie kupię
Ja też tak myślałamtylko zw u mnie w szpitalu jest specjalna szafka do rozpakwania i i tak wszystko z nich wyjelam
także mi sumarycznie to się nie przydało.
Sunshine tak jest materacyk. Wystarczy to co napisałaś.
Kod zgadzam się z Tobą. Ja płakałam codziennie od terminu że chce rodzic. Na 41 i 0 byłam umówiona rano na wywołanie ale na szczęście samo się zaczęło o 2 w nocyi mi też rozstępy wyszły dopiero w tych ostatnich dniach
Ja oczywiście nie namawiam do niczego zdaje sobie sprawę jak bardzo jest to indywidualna sprawa. Tak chciałam Ci tylko posunąć jakieś plusy
Także ja urodziłam tydzień po terminie z miesiączki a trzy dni po terminie z pierwszego usg. Teraz sugerujemy się tylko terminem z usg bo okres to jedna wielka nie wiadoma. I liczę się że teraz też urodzenia po czasie po zgadzam się że kobieta ma do tego predyspozycje czy jakby to nazwać. -
Wanda1986 wrote:Dziewczyny potrzebuję dobrej rady. Może któraś z Was powie coś co mnie przekona że może się udać. Liczę i liczę koszty wynajmu mieszkania i wychodzi tak. Razem dochodu z mężem mamy 3300. Mamy do wyboru mniejszą miejscowość gdzie mieszkanie wychodzi 750 zł, 500 zł rachunki, 500-700 zł odjazdy i konieczny jest drugi samochód bo do pediatry 20 km, apteka całodobowa 20 km, specjaliści 45 km, laboratorium 20km, szpital 45 km. Żłobki i przedszkola oblężone, ale to jak wszędzie, jednak przedszkola są dwa i jeden oddział żłobkowy, plus dwa żłobki w sąsiednich miejscowościach, ale nas na nie nie stać. Ogółem wychodzi 2200 za mieszkanie i dojazdy+800 zł jedzenie i jesteśmy ugotowani, bo na leki, mleko, pieluchy itd zostaje 300 zł miesięcznie. Nie ma na razie infrastruktury autobusowej, do dworca 3 km, ale nie da się z niego dojechać do pracy męża, za to można do mojej, koszt biletu miesięcznego to 200 zł. Jest też opcja większej miejscowości gdzie mieszkanie to koszt ok 1200, rachunki 500, dojazd męża 0, mój dojazd 100 zl, apteka, pediatra na miejscu, szpital 15 km, ale nikt nie chce wynajmować mieszkania parze z dziećmi. Bo dzieci brudzą i wrzeszczą. Ogółem wychodzi tu 1800+800 zł jedzenie i ewentualnie zostaje 700 zł na leki, ubrania, pieluchy, mleko itd. Żłobki i przedszkola tez oblężone ale jest ich więcej w razie czego. Nie wiem już co robić, liczyłam to wszystko tyle razy, że mam kółka przed oczami. Jesteśmy chyba za biedni na dumę i wyprowadzkę. Mogę się unosić dumą i wyprowadzić jeśli ja mam jeść sam ryż, ale ciągnąć ze sobą dwójkę dzieci w tym noworodka? Z jednej strony to życie na krawędzi biedy, a z drugiej zostanie w domu to narażanie ich na oglądanie wiecznych awantur i ryzyko naszego rozwodu, bo mój mąż jest na skraju wytrzymałości. Powiedzcie co byście zrobiły na naszym miejscu? Mój mąż mówi żeby zamieszkać w tej dalszej miejscowości, bo tam jest pół domu, podwórko, dzieci nikomu nie przeszkadzają a problemy rozwiązywać jak już się pojawią, ale obawiam się że mogą się pojawić natychmiast jeśli zabraknie nam na mleko (na wykarmienie piersią mam małe szanse). Możemy też nadal szukać tutaj, może się zdarzy ktoś kto nie będzie miał nic przeciw dzieciom, ale gwarancji nie ma.
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Tekla, sunshine ja robiłam tak : w rozku miałam włożony woreczek w którym była czapeczka, body, pajacyk, skarpetki,ja niedrapki,pieluszka pampers,pieluszka tetrowa. Takj gotowy zestaw mąż dał położnej i w to ubrali dziewczynki i zawineli w rozek ( położne wyjely to usztywnienie). Nie dawałam kocyka od razu bo nie chciałam aby był brudny. Sama potem sobie w niego owijalam dzieci. W Redlowie pk urodzeniu tylko przecieraja dzieci,także są w ten mazi.
W wózku ( tym przezroczystym) dla dzieci mają w środku materac,który owiniety jest pielucha tetrowa.
Ja miałam podkłady na łóżko 2 szt, te ogromne podpaski paczkę, - była dostępna lignina - ja kładłam ja na mój podkład. Wiadomo kosmetyki,piżamy miałam 4 a i tak.maz brał i prał bo się stronie pocilam i przebiera łam non stop. Kubek i sztućce miałam swoje. - pytajcie jak coś
Ja mam.hemoglibine 10.3 i po braniu zaleza pod skoczyła do 11.5. Brałam sorbifer na czczo.
Oto moje dzisiejsze zakupy
ja biorę do spzpitala rozmiar 50 i 56
Jagah, Teklaa, Omon, She Wolf lubią tę wiadomość
-
Wanda -tak jak dziewczyny piszą, poza kosztami trzeba liczyć się też z czasem. Jeżeli dzieciaczki będziesz miała na miejscu w przedszkolu i żłobku to będą musiały siedzieć tam dłużej własnie o czas dojazdu. Ja mieszkam w mieście - jakieś 30 min od centrum gdzie pracujemy. Rano moje dziecko otwierało przedszkole o godz 7.15, żebyśmy my mogli pracować od 8. Wychodziliśmy o 16 i biegiem na parking do auta (10 min) i 30 min w korkach. Niby nie dużo... ale jednak w przedszkolu byliśmy ok 16.45 - 17. Czyli dziecko siedziało tam prawie 10h, zmęczone i głodne, bo ostatni posiłek to lekki podwieczorek o 14.30. Zazwyczaj był ostatni i pytał dlaczego to tak jest że on przychodzi pierwszy a wychodzi ostatni
-
Co do wartszatów Bezpieczny maluch to polecam całą sobą. Obyście nie musiały z tej wiedzy korzystać. Zwłaszcza z pierwszej pomocy. Ja niestety musiałam i cieszę się, że wysiedziałam te parę godzin. Znam parę dziewczyn, co też z tej wiedzy korzystały.
W ogóle w pierwszej ciąży jak byłam na l4 to jeździłam w wszystkich szkoleniach w okolicy hehe.
Aniołkowa, ja z ali to mam tylko tego królika i lalkę metoo. My zabawek nie kupujemy a i tak cały dom tego, bo ciągle coś dostajemy. -
Wanda,
Bardzo trudno mądrze doradzić, bo na pewno nie znamy wszystkich zmiennych w Waszej sytuacji.
Jednak moje zdanie jest takie, że jeśli w obecnym domu panuje aż tak zła sytuacja (a pamiętam, że już kiedyś o tym pisałaś), to lepiej się wyprowadzić. Wasze małżeństwo i Wasza rodzina są najważniejsze.
Może - tak jak pisze aniołkowa mama - warto jeszcze trochę poszukać. Prawdę mówiąc, ja się nie spotkałam jeszcze z takim problemem jak wynajem mieszkania rodzicom z dziećmi. Owszem, takie dzieci to może trochę większe ryzyko jakichś szkód w mieszkaniu, ale na pewno mniejsze niż imprezujący studenciPoza tym, rodzina z dziećmi to raczej rzetelni wynajmujący, bo nie mogą np. nie płacić i pozwolić sobie na to, że ktoś ich z dnia na dzień wywali z mieszkania.
Ja pewnie stawiałabym bardziej na większą miejscowość, bo finanse to jedno, ale oszczędność czasu i większy wachlarz możliwości to drugie. Wszędzie jest bliżej, wygodniej. Choć być może to perspektywa mnie-mieszczucha.
Tak czy owak. Zrobiłabym wszystko co możliwe, żeby się wyprowadzić. Ani Ty, ani mąż, ani dzieci nie zasłużyliście, aby budzić się i zasypiać w nieprzyjemnej atmosferze. Po urodzeniu się dzieciaczka powinniście skupić się na sobie, wewnętrz rodziny, a nie na rozwiązywaniu problemów wynikających ze złych relacji z innymi. -
Wanda1986 wrote:Bobas, teraz mieszkamy u rodziców w Swarzędzu, do wyboru mamy Pobiedziska i Swarzędz. O Poznaniu nie myśleliśmy bo mąż pracuje w Swarzędzu.
no ale jakos dajemy rade, ale w swarzedzu az tak drogi wynajem ?
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Wanda,ja również przychylam się do tego co pisA dziewczyny. Nie ma.nic lepszego dla dzieci niż zdrowy,ciepły dom bez awantur. Ja bym wybrała opcje " bliżej wszystkiego". Nie wiem jak jest w waszej gminie ale u nas można starać się o dotacje do wynajmu mieszkania. Jak urodzisz to Dostaniesz jeszcze 500 +,czy odrobinę więcej,może uda się tez na 1 dziexko. Zorientuj się z jakich zasobów gminy może Skorzystać . was spokój i dzieci jest najważniejszy
Ania staraczka ja używalam takich
Moim zdaniem lepsze niż plastikowe pojemniki bo zajmuja mniej miejsca. Do tego każdy woreczek jest sterylny a plastikowe Musisz sama myć.
-
Teklaa wrote:sunshine a w SR mówili/dali listę co zabrać ze sobą do szpitala? zaczęłam dziś myśleć o torbie do szpitala przez moją koleżankę co to urodziła dużo wcześniej i mam szalony mętlik w głowie:)
Korcia rodziłaś w Redłowie też będę wdzięczna za info
Dali w redłowie na pierwszym spotkaniu listę co zabrać jak znajdę chwilkę to wrzucę, ale dużo rzeczy tam nie ma:PKorcia, Teklaa lubią tę wiadomość
Moje aniołki 12tc - 18.04.2013; 6tc- 21.11.2015; 5tc- 27.03.2016 (40dc), 22-06-2018 - 6tc
SZCZĘŚLIWA MAMA małego urwisa Tymka 06-03-2017