X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • sunshine Autorytet
    Postów: 542 634

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korcia wrote:
    Ja rodziłam 2 lata temu to.mieli w szpitalu laktatory i to całkiem fajne ( używała dziewczyna z sali).
    Miałam to szczęście,że dwa razy rodziłam na tej sali z wanną, choć za 1razem z niej nie korzystałam bo była awaria wody. Za drugim razem korzystałam i była to super opcja.
    A czemu nie można rodzic w ten sali???

    z wanny korzystać można podczas porodu ale nie do samego końca, kulminacyjny punkt porodu juz tradycyjnie na łóżku.

    atdc2n0at8s9ecys.png
  • Kad Ekspertka
    Postów: 199 213

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahaśka wrote:
    Niekoniecznie, znam przypadki, że jeden poród sporo przed tp a drugi wywoływany w 41-42tyg.
    To tak ale chodziło mi o to ze jakby go nie wywołać to by dziecko pewnie siedziało tam i siedziało i nigdy nie wyszło. Sa napewno przypadki ze jeden wywoływany a drugi nie ale częściej sie zdarza ze jak pierwszy poród wywoływany to drugi tez

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 10:41

  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy są wśród Was takie co miały bądź mają cc "na zyczenie"??

    Byłam wczoraj u swojej nowej pani położnik i zalamala mnie ze ani mój strach ani niski próg bólu ani wskazania drugiego lekarza( "przeszlosc poloznicza ")nie są żadnimi wskazaniami do cc i tak mnie nastraszyla cc że teraz k... boje się i jednego i drugiego :)i powiefzuala że jak nie będzie innych wskazań do końca ciąży to ewentualnie może być od psychiatry wskazanie jako lek przed bólem...

    Ech pół nocy nie spałam,byłam już nastawiona na cc,choć zdaje sobie sprawę że natura i ze lepszy poród SN to obawiam się że taki ból jest nie dla mnie,do tego strach że się tak zablokuje że nie będę współpracować i coś się stanie

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kad wrote:
    To tak ale chodziło mi o to ze jakby go nie wywołać to by dziecko pewnie siedziało tam i siedziało i nigdy nie wyszło
    Ja myślę, że by wylazło hehe. Teoretycznie tp o czasie to od 38 do 42 tyg, ale wywołują wcześniej więc nie wiadomo

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie nadgonię was , trzymam mocno kciuki za wizyty Wasze jaki zarówno ogromnie się cieszę ze wszystkich wizyt :*:*:*:*.

    Witajcie kochane :*:*:*:*:* .

    Mąż dziś dodzwonił się do Kajetan tam gdzie będzie miał operację wszczepienia implantu ślimakowego , trzymajcie się termin operacji ma na początek Kwietnia :-\ , mają kiedy jeszcze do niego zadzwonić i podadzą mu konkretną datę operacji :-\ , o chol*** a wiadomo kiedy Ania będzie chciała wyjść , gdyby to odemnie zależało to bym w Marcu rodziła jak nic , a między 16/17 marca będzie już 37 tc a dzieci z kim zostawię :-\ nie mogli na Maj chociaż Czerwiec mu wyznaczyć tej operacji :-\ . Niestety mąż nie może przesunąć , jakby co danej daty , jak mu wyznaczą np 7 kwietnia na godzinę 10 , to nie ma odwrotu przyjeżdża do szpitala i go operują . Dziś rano szłam mówię wam nie chce nic insynłować , ale z tymi moimi kuciami jak tak dalej będzie to nie wiem jak to dalej pójdzie , dziś idę z dziewczynkami do przedszkola zatrzymałam się na chwilę jak zaczęło mnie w pipi kuć , jedna Pani pytała się co mi jest i czy pogotowie wzywać , w Piątek nie mam po co iść do gina tu do mojej miejscowości bo nie ma USG , leżę i oszczędzam się jak tylko mogę nic teraz się nie dzieje takiego nie kuje mnie malutka kręci się jsk szalona , już dziś Wtorek oby jakoś wytrzymać do Soboty .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 10:51

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozowy Kordonku - absolutnie nie ma potrzeby przepraszac za pomylke :-)
    Najwazniejsze, ze wiadomo bylo, ze chodzi o organizer :-)

    Annak w mojej szkole podobne info jak u Ciebie.
    Gakin ja bym uciekla od takiej poloznej ale ja tchorz. TZn odwazna ale po dobroci :-)

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Gakin Autorytet
    Postów: 643 397

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaStaraczka85 wrote:
    Dziewczyny czy są wśród Was takie co miały bądź mają cc "na zyczenie"??

    Byłam wczoraj u swojej nowej pani położnik i zalamala mnie ze ani mój strach ani niski próg bólu ani wskazania drugiego lekarza( "przeszlosc poloznicza ")nie są żadnimi wskazaniami do cc i tak mnie nastraszyla cc że teraz k... boje się i jednego i drugiego :)i powiefzuala że jak nie będzie innych wskazań do końca ciąży to ewentualnie może być od psychiatry wskazanie jako lek przed bólem...

    Ech pół nocy nie spałam,byłam już nastawiona na cc,choć zdaje sobie sprawę że natura i ze lepszy poród SN to obawiam się że taki ból jest nie dla mnie,do tego strach że się tak zablokuje że nie będę współpracować i coś się stanie
    Ja raczej tak będę miała. Z tym że mój lekarz powiedział ok jak mu powiedziałam że to ze względu na strach. Nie straszył mnie z czym to się wiąże nie mówił że sn lepiej. Mam nadzieję że on zrozumiał że nie mam skierowania ani wskazań. Na następnej wizycie się dowiem czy się dogadalismy :) już mi się to śni po nocach taki to stres :)

    Filipek - 09.03.17 :)
  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teklaa - u mnie Diabolina urodzona 6 dni po terminie, z pomocą oksytocyny :)

    Kad - fajny brzuszek, taku ksztaltny :) Również mam to uczucie, że nie będę wiedziała kiedy jechać do szpitala. W rodzinie, drugie porody to same ekspresy. Jeśli zaczną się skurcze to postaram się wytrzymać do regularnych co 5-7 minut, do szpitala mam 5 minutek. A jeśli wcześniej odejdą wody to wezmę prysznic, torbę i w podskokach na porodowke ;)

    Do szpitala biorę ubranka 56, jedną sztukę 62. Czekam na paczkę żeby spakować torbę. Zresztą, jak poród pójdzie dobrze to do kilku godzin wychodzę do domu ;)

    Szczęśliwa Mamusia, Teklaa, ojejku lubią tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na mojego Dominika jedyny dobry byl pajac w rozmiarze 46:D tesciowa kupila we Wiedniu w c&a. 50 tez byly ok w 56 sie topil. Zobaczymy jaki bedzie Tomek ale mam bardzo duzo ciuszkow 56.
    Kurcze ja tez zamawialam koszule u tego sprzedawcy:/ az sie boje...

    q5Anp2.pngT2kLp2.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaStaraczka85 wrote:
    Dziewczyny czy są wśród Was takie co miały bądź mają cc "na zyczenie"??

    Byłam wczoraj u swojej nowej pani położnik i zalamala mnie ze ani mój strach ani niski próg bólu ani wskazania drugiego lekarza( "przeszlosc poloznicza ")nie są żadnimi wskazaniami do cc i tak mnie nastraszyla cc że teraz k... boje się i jednego i drugiego :)i powiefzuala że jak nie będzie innych wskazań do końca ciąży to ewentualnie może być od psychiatry wskazanie jako lek przed bólem...

    Ech pół nocy nie spałam,byłam już nastawiona na cc,choć zdaje sobie sprawę że natura i ze lepszy poród SN to obawiam się że taki ból jest nie dla mnie,do tego strach że się tak zablokuje że nie będę współpracować i coś się stanie

    Aniu,
    Nie jestem pewna, czy dobrze rozumiem Twoje pytanie. Jak się domyślam, chodzi Ci nie dosłownie o cesarkę na życzenie (np. opłaconą w szpitalu prywatnym), ale też sytuacje, kiedy wolimy po prostu to rozwiązanie?

    Jeśli tak, to ja jestem taką osobą.
    Dwoje lekarzy, którzy znają od lat moje problemy, powiedziało, że widzą u mnie wskazania jednak bardziej do cesarki, że może ona będzie lepszym rozwiązaniem. Kiedy to usłyszałam, poczułam wielką ulgę. Sama nie zdecydowałabym się na poród prywatny po to, aby mieć cięcie (bałabym się, że podejmuję niewłaściwą decyzję), ale kiedy lekarze sami o tym powiedzieli, bardzo się ucieszyłam.

    Zawsze, w każdej mojej ciąży (poprzednie, jak wiadomo, nie trwały zbyt długo) chciałam SN. W tej, na początku, było tak samo. Do takiego porodu nie zniechęcały mnie nawet moje wcześniejsze straty ciąży. Wszystko zmieniło się po tej nieszczęsnej historii z badaniem Nifty/Harmony i pomyłką w badaniu, po mierzeniu się z lękiem o to, że nasza córka ma wadę genetyczną, etc. Wtedy po raz pierwszy poczułam, że nie wyobrażam sobie urodzenia jej naturalnie. Ten strach zaczął narastać, ale robiłam wszystko, żeby przekonać samą siebie, że dam radę.
    Dopiero kiedy lekarka powiedziała mi, że jednak u mnie proponowałaby cc i to samo powiedział potem inny, również mnie znający, lekarz, przyznałam się przed samą sobą, że panicznie bałam się rodzić sn. Tamta historia z błędnym wynikiem wyryła w mojej głowie jakąś psychiczną dziurę nie do zasypania.

    A więc u mnie wskazania pochodzą od lekarzy, ale ja jestem im za to wdzięczna.
    Nikt z nich nie mówił mi o przewagach jednego czy drugiego porodu. Również w Szkole Rodzenia obie opcje były przedstawiane i omawiane. Owszem, położna wspomniała o przewagach sn. Ale nigdy nie powiedziała, że cc jest czymś złym. Po prostu czasem jest lepszym rozwiązaniem, czy to z przyczyn zdrowotnych, czy psychicznych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 11:11

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • sunshine Autorytet
    Postów: 542 634

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słuchajcie, w szpitalach dzieci spią w takich pojemnikach plastikowych/wózkach (nie wiem jak to nazwać).
    Czy one są czymś wyłożone? tzn czy tam jest jakiś materacyk? bo zastanawiam się czy wystarczy jak wezmę jakiś otulaczek i rożek minky. Czy jeszcze jakiś miękki kocyk żeby wyścielić dno tego pojemnika?

    atdc2n0at8s9ecys.png
  • Monika34 Autorytet
    Postów: 1358 378

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas szpital ubieral dzieciatko a potem dopiero my jak juz przebieralismy rozek tez dawal:)


    hchyrjjg08pkatsu.png

    Monika34
  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje najnowsze łupy z aliexpress :p skarpeteczki, buciki niechodki i królik Mamas&Papas :D

    bed1cae9d5ad072cmed.jpg

    Rozumiem, że wszystkie takie maskotki tez mają wylądować w pralce?:D

    Szczęśliwa Mamusia, Jagah, ojejku, ilae, misKolorowy, Milka1991, kasieniaczek, Vero lubią tę wiadomość

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • Monika34 Autorytet
    Postów: 1358 378

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stowtotka wrote:
    Na pewno do porodu mam brać tak jak teraz. Jak będzie potem, nie pytałam.
    stotowka jak wroce ze sklepu napisze ci priva :)


    hchyrjjg08pkatsu.png

    Monika34
  • Gabi 19 Ekspertka
    Postów: 245 352

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mikołaja urodziłam 2 dni po terminie. Leżałam cały miesiąc przed w szpitalu i miałam 3 podejścia z oxy w ciągu miesiąca. Miałam w końcu cc.

    2nn3ugpje3080cv7.png

    1usa20mmk6qkf2j1.png

    https://www.maluchy.pl/sl-72637.png



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine wrote:
    słuchajcie, w szpitalach dzieci spią w takich pojemnikach plastikowych/wózkach (nie wiem jak to nazwać).
    Czy one są czymś wyłożone? tzn czy tam jest jakiś materacyk? bo zastanawiam się czy wystarczy jak wezmę jakiś otulaczek i rożek minky. Czy jeszcze jakiś miękki kocyk żeby wyścielić dno tego pojemnika?

    Jak urodziłam dziewczynki , to w tym przenośnym na kołach inkubatorze ( tak to nazywam :-D :-P ) był w środku taki mały materacyk dziecku zakładali kaftanik owinęli w kocyk i pieluchy tetrowe , jak przynosiła pielęgniarka Gabrysię z mycia to ja ubierałam potem we własne ubranka , tam nawet przed myciem się pytali czy mam własne ubranka , tak to od razu ubiorą jak umyją :-P . Zazwyczaj po myciu jak już ubrali Gabrysię to ja ją w becik i tylko kocykiem przykrywałam jakby co miałam grubszą małą kołderkę , ale jej nie używałam , Gabrysię urodziłam 20 Maja i było bardzo ciepło więc tylko kocykiem ją przykrywałam ;-) .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 11:46

  • Venice Autorytet
    Postów: 477 627

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gakin zdecydowaliście się na SR u Doroty? Fakt, ona taka jest, że bardzo popiera poród SN jak większość położnych. Czasami jej punkt widzenia i sposób w jaki komentuje niektóre rzeczy bardzo mnie drażni. Na temat wagi też się wypowiedziała u nas tak samo, że każda kobieta powinna przytyć 1 kg miesięcznie, co wg mnie jest totalną bzdurą, bo nieraz kompletnie nie mamy na to wpływu. Dość mocno skrytykowała też, że kobiety w ciąży są mało aktywne i nie ćwiczą...W dzisiejszych czasach się nie dziwię, że tak jest..Dużo się słyszy o problemach z zajściem w ciąże, poronieniach, więc nie dziwię się, że niektóre kobiety nie ćwiczą. Ja jednak nauczyłam się, że jeśli chodzi o kwestie porodu jednym uchem słucham a drugim wypuszczam.Poza tym ona zawsze takie wrażenie na pierwszym spotkaniu sprawia. Później jest już lepiej, natomiast jest naprawdę ekspertem jeśli chodzi o laktację.
    Odniosłam też wrażenie, że kiedyś, kiedy płaciliśmy za kurs z własnej kieszeni to się bardziej starała, a teraz jak SR jest na NFZ to ma trochę jakby "wywalone" i nie zwraca uwagi na to co mówi.
    I jeszcze mi się przypomniało...mówiła, że od grudnia będzie można prowadzić ciążę u położnej na NFZ (tak jak jest to w wielu innych krajach- lekarz będzie tylko od patologii ciąży). Ciekawa jestem czy będzie miała chętnych, bo wydaje mi się, że i tak kobiety wybiorą lekarza na prowadzenie ciąży. Zwłaszcza, że dziewczyny za granicą często narzekają, że ciąże prowadzi położna.

    Lis to może ustalmy datę w przyszłym tygodniu i zobaczymy jak reszcie przypasuje? Mi osobiście najbardziej pasuje czwartek, ponieważ wtedy córka nie ma żadnych zajęć po przedszkolu, więc nie musiałabym się spieszyć. Ale też poniedziałek jest ok, bo mam lekarza na 16, więc przed tym mogłabym się spotkać.

    Ania Staraczka ja miałam i będę miała cesarkę na życzenie. Także jak masz jakieś pytania to pisz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 11:53

    p19us65gm2vs5uf6.png
  • Gakin Autorytet
    Postów: 643 397

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Venice wrote:
    Gakin zdecydowaliście się na SR u Doroty? Fakt, ona taka jest, że bardzo popiera poród SN jak większość położnych. Czasami jej punkt widzenia i sposób w jaki komentuje niektóre rzeczy bardzo mnie drażni. Na temat wagi też się wypowiedziała u nas tak samo, że każda kobieta powinna przytyć 1 kg miesięcznie, co wg mnie jest totalną bzdurą, bo nieraz kompletnie nie mamy na to wpływu. Dość mocno skrytykowała też, że kobiety w ciąży są mało aktywne i nie ćwiczą...W dzisiejszych czasach się nie dziwię, że tak jest..Dużo się słyszy o problemach z zajściem w ciąże, poronieniach, więc nie dziwię się, że niektóre kobiety nie ćwiczą. Ja jednak nauczyłam się, że jeśli chodzi o kwestie porodu jednym uchem słucham a drugim wypuszczam.Poza tym ona zawsze takie wrażenie na pierwszym spotkaniu sprawia. Później jest już lepiej, natomiast jest naprawdę ekspertem jeśli chodzi o laktację.
    Odniosłam też wrażenie, że kiedyś, kiedy płaciliśmy za kurs z własnej kieszeni to się bardziej starała, a teraz jak SR jest na NFZ to ma trochę jakby "wywalone" i nie zwraca uwagi na to co mówi.
    I jeszcze mi się przypomniało...mówiła, że od grudnia będzie można prowadzić ciążę u położnej na NFZ (tak jak jest to w wielu innych krajach- lekarz będzie tylko od patologii ciąży).

    Lis to może ustalmy datę w przyszłym tygodniu i zobaczymy jak reszcie przypasuje? Mi osobiście najbardziej pasuje czwartek, ponieważ wtedy córka nie ma żadnych zajęć po przedszkolu, więc nie musiałabym się spieszyć. Ale też poniedziałek jest ok, bo mam lekarza na 16, więc przed tym mogłabym się spotkać.
    Tak, u niej :) mnie wkurzalo to co mówiła i sposób w jaki o tym mówiła ale tak jak piszesz nie zwracam na to uwagi bo poglądy mam swoje. Ona też może mieć ale nie powinna tak ich narzucać ;) ja tam chcę chodzić właśnie ze względu na tematy laktacji i opieki więc myślę że tu będzie ok :) mimo wszystko dobrze chodzić do takiej szkoły tym bardziej że jest na nfz. Ja bym nie chciała prowadzić ciąży u położnej

    Filipek - 09.03.17 :)
  • Teklaa Autorytet
    Postów: 1309 645

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmmm ciekawa opcja zapakować w te woreczki ubranka do szpitala w kilka zestawów, dla męża czy to położnej wygodnie zastanawiam się nad tymi z ikei niebieskie do mrożenia ;) widziałam właśnie że jedna dziewczyna pakowała, dziś będę i pewnie kupię :)

    mhsvhdgexfg3d4nx.png
    kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171
  • Teklaa Autorytet
    Postów: 1309 645

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine a w SR mówili/dali listę co zabrać ze sobą do szpitala? zaczęłam dziś myśleć o torbie do szpitala przez moją koleżankę co to urodziła dużo wcześniej i mam szalony mętlik w głowie:)

    Korcia rodziłaś w Redłowie też będę wdzięczna za info :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 12:01

    mhsvhdgexfg3d4nx.png
    kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171
‹‹ 1459 1460 1461 1462 1463 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ