Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mysle ze na pierwszy poród powinno sie rodzic naturalnie, zobaczyć jak to jest, bo moze sie byc ta osoba, ktora rodzi dziecko ekspresowo w 5godzin na przykład. Wtedy taki poród naturalny napewno jest lepszy niż cesarka. Ja na pierwszy poród chciałam SN i cesarka w ogóle nie wchodziła w grę. Chciałam spróbować naturalnie i spróbowałam. Niestety ja nie jestem z tych osób, które szybko rodzą, wiec tym razem biorę cesarkę
fakt moze sie zdarzyć ze ten poród bedzie szybszy ale wole nie ryzykować
Gakin minute mozna wytrzymać gorzej jak ta minuta trwa 24 godziny. Minuta bólu i minuta przerwy daje nam 12 godzin bólu non stop. Przecież po paru godzinach człowiek jest wymęczony, głodny bo w minutę to nawet zjeść nie zdarzysz i juz kolejny skurcz.
A co do przyjazdu do szpitala to ile było sytuacji ze kobieta czekała bo miała tylko lekkie skurcze a w szpitalu sie okazało ze juz prawie pełne rozwarcie. Nie zna sie swojego organizmu żeby wiedzieć czy to juz, wiec lepiej jechać wczesniej do szpitala niż rodzic w domu z mężem. Ja bede teraz miała drugie dziecko i dalej nie bede wiedziala czy jechać juz czy jeszcze poczekać. Same sobie przecież rozwarcia nie sprawdzimy a każdy poród jest inny. Ta położna ma zero zrozumienia szczególnie dla pierworodek
To chyba jakaś położna z tych opowieści co to przychodzi do rodzącej w czasie skurczu i mowi "a Ty co tak jęczysz jak krowa, przeciez porod musi bolec"Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 09:55
-
Gakin, ta położna to by się dogadała z małżeństwem, które prowadziło nasze "nauki przedmałżeńskie" chociaż tam to wiadomo... kościelne to było. Ale jakich tam się cudów dowiedziałam, np. że tabletki antykoncepcyjne zabijają małe dzieciątka
Daj spokój...
Ja chce rodzić naturalnie ale podoba mi się, że nie podchodzą tu do znieczulenia ani cesarki jak do zbrodni. Lekarz mi powiedział wprost, że mogę sobie zażyczyć cesarkę.
Kordonku ja ogólnie będę bardzo mało ciuszków dla małej pakować bo wychodzę z założenia, że mąż dowiezie (przygotuję mu). Poza tym u mnie chyba zapewnia szpital więc nie wiem, ale chciałam 56 i 62 wziąć bo nie mam pojęcia jak duże będzie nasze maleństwo.Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Kordonku ja jeśli poród nie będzie zaskoczeniem, to wezmę ciuchy względem ostatniego usg. Chociaż dorzucenie czegoś w rozmiarze 62 to w sumie żaden problem ani miejsce.
Na pewno zostawię jakieś ciuchy w domu na wszelki wypadek gdybym potrzebowała czegoś więcej. Po tym jak mąż doniósł mi ubranka przy pierwszym dziecku wolę nie ryzykować powtórki
Kad ja wychodzę z założenia że im dłużej dziecko w brzuchu tym lepiej dla niego. Oczywiście pod kontrolą bo dziecko może urodzić się z oznakami przenoszenia (nie wiem co to ale jak mówiłam lekarzom że urodziłam po terminie to pytali mnie o to).
No i zawsze możesz liczyć że 3 tyg dziecko będzie spało więcej niż to 1,5 msc
Na pocieszenie mój mąż będzie ciągle wyjeżdżał aczkolwiek nie na tak długo i też nie mam nikogo do pomocy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 09:49
-
Kad wrote:Ja mysle ze na pierwszy poród powinno sie rodzic naturalnie, zobaczyć jak to jest, bo moze sie byc ta osoba, ktora rodzi dziecko ekspresowo w 5godzin na przykład. Wtedy taki poród naturalny napewno jest lepszy niż cesarka. Ja na pierwszy poród chciałam SN i cesarka w ogóle nie wchodziła w grę. Chciałam spróbować naturalnie i spróbowałam. Niestety ja nie jestem z tych osób, które szybko rodzą, wiec tym razem biorę cesarkę
fakt moze sie zdarzyć ze ten poród bedzie szybszy ale wole nie ryzykować
Filipek - 09.03.17 -
Kod pierwszy poród mojej siostry to wiele godzin skurczy, omdlenia, położna musiała na koniec nacisnąć na brzuch żeby młody wyszedł (nie robi się tego ale to było 8 lat temu i prawdopodobnie uratowało młodego) natomiast drugi poród nie spełna trzy lata temu ekspres. Jej partner musiał pomoc położnej skrecac łóżko bo ta zaczęła już rodzic
-
Wczoraj cały dzień nas nie było w domu ale przynajmniej wszystko pozałatwialiśmy. Odnośnie wózków powiem Wam, że Anex sport mnie w ogóle nie zachwycił. Może akurat taki był model pokazany, że ten zestaw kolorystyczny jakoś mnie odrzucał. Fakt, wózek ma super amortyzację i czuć było jaki jest mięciutki przy uginaniu ramy ale takie uczucie miałam z każdym wózkiem, który miał podwójne amortyzatory. Oczywiście dobrze przeczuwałam reakcję męża na Anex Cross
Na zdjęcie wózka mówił {wózek jak wózek" ale jak mu go pokazałam to mimo ceny chciał brac właśnie ten
Ja już dawno stałam przy innych a on przy tym
No ale.. wszystkie wózki, które mi się podobały okazały się nie na nasze warunki
Tzn. były to wózki typowo miejskie.. zarówno X-lander jak i Anex Cross a byliśmy chętni go wziąć
Ostatecznie wybraliśmy wózek w drugim sklepie - Roan Bass Soft. Kojarzyłam, ze miał dobre opinie a z tych "jajkowatych" wózków wydawał mi się najzgrabniejszyMoże to kwestia kolorystyki bo lubię jednolite kolory a nie łączone. Mąż też od razu zwrócił uwagę na ten wózek bo akurat wystawowy kolor podbił jego serce hehe.. moje niestety nie, więc zastanawialiśmy się pół dnia nad kolorystyką ale ciężko się zdecydować widząc kolor tylko w katalogu. Ja chciałam biały stelaż z szarym materiałem ale wtedy rączka obita jest białą skórą a mąż się uparł na ta brązową tłumacząc, ze biały szybko przestanie być białym
No a że po wózek wróciliśmy 5 minut przed zamknięciem sklepu to ostatecznie zgodziłam się na kolor męża - taki "jeansowy".. w jednym świetle bardziej niebieski a w innym bardziej szarawy. Ogólnie dla chłopca chyba ok
Ma podwójne amortyzatory, które można zablokować, więc jest fajnie mięciutki, porównałabym właśnie do anexa sport, opinie miał dobre, obojgu nam odpowiadał, cenowo bardzo korzystnie, więc mamy
Mogliśmy już wrócić z wózkiem ale byłby to ten z wystawy a że nie pali się to chcieliśmy nówkę i powinien być po ok 4-6 tygodniach. Jeśli chodzi o fotelik w obu sklepach polecano nam głównie Cybex i Kiddy. Ostatecznie Pani zeszła nam z ceny za jakiś "bardziej wypasiony" Cybex niż ten który myśleliśmy wziąć i zamiast 650 zł zapłaciliśmy 600 zł a przy zakupie fotelika i wózka u nich adaptery mamy gratis. Wróciliśmy więc z fotelikiem Cybex Aton Q w kolorze beżowym. Znowu kolor mi nie odpowiadał bo byłam nastawiona na czarny albo granat ale mąż był wręcz zachwyconyDo tego sprzedawca mnie przekonał, że ten fotelik posłuży nam głównie wiosną i latem więc mógłby się nagrzewać.
Także.. szukałam wózka pół roku, oglądałam zdjęcia, czytałam co i jak a w ostateczności kupiliśmy wózek, który wybrał mąż i fotelik tez pod gusta mężahehe..
Bazy isofix zdecydowaliśmy nie kupować. Byłam pewna, ze do tej bazy mogę później kupić większy fotelik a okazuje się, ze wraz z większym fotelikiem zazwyczaj trzeba i kupić nową bazę. Kupimy więc bazę do większego fotelika bo posłuży dłużej a przez te pół roku i tak sporadycznie będziemy z dzieckiem jeździć, tym bardziej, że ja nie prowadzę autaPasy więc wystarczą
Jeżeli chodzi o USG to wszystko książkowo. Stopień dojrzałości łożyska między I a II, wody płodowe w normie (AFI sprawdzają tylko kiedy mają jakieś wątpliwości), synek zapowiada się na średnio-duże dziecko bo jest w 67 percentylu z wagą 1880g! Ale lekarka mówi, że już na połówkowych był kilka dni do przodu, więc ta waga jest jak najbardziej ok, nie jest to jakiś nagły skok. 3d/4d wyszło tak sobie, niby buźkę widać ale synek albo zasłaniał się rączką albo pępowiną ale i tak jesteśmy zadowoleniFotkę postaram się wrzucić później. Ułożony cały czas główką do dołu i według lekarki raczej nie zrobi nam numeru i powinien tak zostać
Niebieskaa, misKolorowy, Jagah, kasieniaczek, Omon, Kjopa3 lubią tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
sunshine wrote:Dziewczyny z Gdyni jesli, któraś z was później zaczyna SR i zwiedzicie nowe sale porodowe to poproszę o podzielenie sie wrażeniami
Okej!
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Gakin wrote:Pochwale sie i ja pierwsza wizytą w szkole rodzenia - gdyby tak podsumować co położna mówiła:
- rodzić naturalnie i w bólach powinna każda kobieta, co sie tyczy znieczulenia to przedstawi wszystkie negatywne aspekty tego cuda co to teraz większość chce
- za dużo jest cc, to czysty biznes i patologia
- nie podobało mi sie jak powiedziała że może sie trafić że kobieta która ma umowiona cc jest przekladana bo trzeba nagle zrobić innej i ta co przełożona zaczyna mieć bolesne skurcze i się skarży że boli i tu cytat 'ona tego nie chciała myśli sobie po co jej ten ból a to piękna fizjologia" ale ton jakim to mówiła nie podobał mi się bardzo
- zdrowe odzywianie to podstawa i tu hit - kobieta nie powinna tyc więcej niz 1kg miesięcznie
Ja rozumiem że wszystko ma plusy i minusy i na takich zajęciach należy je przedstawić ale widać ewidentnie że wychodzi z założenia że jej poglądy są najlepsze. Takie moje pierwsze wrażenia, chodzić oczywiście będę bo chodzi mi o pielęgnację o karmienie piersia itp a ćwiczenia też się przydać mogą ale jak to mąż stwierdził pani chyba mocno popiera PiS
Ta pani to chyba wiele lat spedzila w Norwegii;)
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Różowy_Kordonek wrote:
misKolorowy a może przyrost nie jest mały tylko poprzedni pomiar był niedokładny a w rzeczywistości synek był mniejszy?
Taką właśnie mamy nadzieję, zwłaszcza, że na dwóch poprzednich USG był o 2tyg do przodu z wagą, a teraz zgadza się z terminem z om, lekarze mówią, że będzie po prostu drobny jak mamaAle dla spokoju naszego i lekarza prowadzącego mamy zrobić jeszcze to USG na lepszym sprzęcie za dwa tygodnie
-
Dziewczyny,
Info dla tych z Was, które jeszcze nie były na Szkole Rodzenia: na szczęście są nie tylko takie położne, o jakich piszą tutaj dziewczyny (wszystko wiedzące pro-natura terrorystki).
Ja jestem właśnie po dwóch weekendach SR i jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona stylem prowadzenia zajęć (przez położne i inne osoby, które prowadziły zajęcia z innych tematów).
Pomimo, że jest to kadra ze szpitala, w którym będę rodzić, gdzie jest bardzo duże nastawienie na naturę, w szkole dominowało podejście: mamo, pamiętaj, w tym wszystkim TY również masz się dobrze czuć i być szczęśliwa. Ani razu nie padło hasło, że poród ma boleć, że trzeba cisnąć na siłę, ile się da, że trzeba poświęcać się w diecie i życiu na rzecz malucha. Wręcz przeciwnie. Oczywiście, dobro dziecka jest absolutnie najważniejsze, ale dobro matki również jest najważniejsze. To są dwa równorzędne priorytetowe dobra, o które należy dbać. Takie było przesłanie.
Cierpisz - powiedz to.
Boli Cię, potrzebujesz znieczulenia - powiedz to.
Wymagaj i mów, czego potrzebujesz, bo my jesteśmy tam dla Ciebie.
Pamiętaj o sobie, bo jak negatywnie zatracisz się przy porodzie, przeżyjesz traumę, w pamięci pozostanie Ci tylko to, co najgorsze, to na pewno Twoje dziecko na tym nie skorzysta.
Taka "ideologia" dominowała w mojej Szkole i jestem tym absolutnie zachwycona.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 10:04
misKolorowy, Antonelka, Donia12, Omon lubią tę wiadomość
-
Kad tez myślałam nad tym, że mąż dowiózłby 62 ale tak znowu rzut beretem do szpitala nie ma. A dużo miejsca w torbie nie zajmą, więc chyba będę spokojniejsza.. Przyszykuję dwa woreczki strunowe, do jednego dam 56 a do drugiego 62
aniołkowa mama ja mam obawy czy mąż się odnajdzie wśród ubranek, chyba, że naszykuję osobno w woreczkuAle skoro już naszykuję to chyba od razu wezmę xD Jedynie ubranko na wyjście ze szpitala spakuję i zostawię odłożone na boku, żeby mąż zabrał w dniu wypisu i żeby nie miał wątpliwości co ma wziąć
jutro kolejna wizyta już u mojej ginekolog prowadzącej, więc dowiem się czy z szyjką wszystko okOstatnio była miękka a przez to zaczęłam mieć obawy, że i zacznie się skracać, tym bardziej, że czasem czuję jak dzidziuś na nią napiera.
Najbliższa wizyta 15.03
-
Dziewczyny które już rodziły w jakim tygodniu ciazy nastąpiło Wasze rozwiązanie? Wiem że to kwestia indywidualna, ale ciekawi mnie czy faktycznie jakos blisko daty wyznaczonej przez usg czy kompletnie inaczej? Który tydzień ciąży? U mnie termin jest na 17.04 - początek 41tc gin powiedział ze tylko 5% szans
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Różowy_Kordonek wrote:aniołkowa mama ja mam obawy czy mąż się odnajdzie wśród ubranek, chyba, że naszykuję osobno w woreczku
Ale skoro już naszykuję to chyba od razu wezmę xD Jedynie ubranko na wyjście ze szpitala spakuję i zostawię odłożone na boku, żeby mąż zabrał w dniu wypisu i żeby nie miał wątpliwości co ma wziąć
Położna w SR mówiła nam właśnie, jak zabezpieczyć się na takie okoliczności
Doradziła tak: że my mamy w domu przygotować wszystkie rzeczy do spakowania (np. wyłożyć je na stole / łóżku), ale to mąż ma je spakować do torby, tak, żeby on najlepiej wiedział, gdzie co jest.
Poza tym, poradziła, żeby ubranka spakować w formie zestawów, czyli do danego woreczka idzie jeden pełny zestaw ubraniowy, a nie tak, że w jednym worku body, w drugim skarpetki, etc. Powiedziała, że często się tak zdarza, że położna woła: "poproszę ubranko", a wtedy rodzice (obojętne - mama czy tata) wywalają wszystko na łóżko w szpitalu i zaczynają kompletować eleganckie zestawy, szukają każdego elementu i to jeszcze tak, żeby pasowały stylistycznie i kolorystycznie. Przy gotowych zestawach nie ma tego problemu.Donia12 lubi tę wiadomość
-
Kordonku gratuluje wizyty co do ubranek ja kupilam takie zapinane na zamek woreczki plastikowe u justinex bodajze, wiec beda zestawy ubranek w srodku z naklejonym rozmiarem
zeby moj m sie odnalazl :d
kasieniaczek co do slubu to narazie cywilny koscielny bedzie w Krakowie ... bo moj m Szwajcar rodowity chce polskie wesele haha, ale same przygotowania wszytskiego uff na teraz na piatek to duzo dla mnie bedac w ciazy itd, praca dom , przygotowania a ze ja lubie po swojemu to wiaodmo jeszcze wiecej stresow
w ogole to weszlam na zalando teraz i maja troche promocji dla kobiet w ciazywiec kupilam dwie sukienki jedna z MAMALICIOUS a druga z new look maternity ale bardziej wyjsciowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 10:27
17.03.2017Sofia
-
Różowy_Kordonek wrote:Kad tez myślałam nad tym, że mąż dowiózłby 62 ale tak znowu rzut beretem do szpitala nie ma. A dużo miejsca w torbie nie zajmą, więc chyba będę spokojniejsza.. Przyszykuję dwa woreczki strunowe, do jednego dam 56 a do drugiego 62
Eforts moze i lepiej jak jest dłużej w brzuchu, ale słyszałam, ze to raczej zależy od kobiety czy sie ciaze przenosi czy nie, a nie od dziecka, wiec jakby nie wywoływali to by dziecko nigdy nie wyszło hehe. Ja sie czułam na końcówce zle i chciałam urodzić a do tego codziennie wychodziły mi nowe rozstępy i jakbym urodziła 3 tygodnie wczesniej to miałabym o polowe mniej niż teraz
Oto moja aktualizacja w 30tc
[/URL]
Jagah, Justyna Sz, karolyn, Niebieskaa, misKolorowy, kasieniaczek, Milka1991, Donia12, Taśka22, sallvie, Omon, Kjopa3, stowtotka lubią tę wiadomość
-
Teklaa wrote:Dziewczyny które już rodziły w jakim tygodniu ciazy nastąpiło Wasze rozwiązanie? Wiem że to kwestia indywidualna, ale ciekawi mnie czy faktycznie jakos blisko daty wyznaczonej przez usg czy kompletnie inaczej? Który tydzień ciąży? U mnie termin jest na 17.04 - początek 41tc gin powiedział ze tylko 5% szans
-
Kordonku no tak tak tak oczywiście wszystko przyszykowane będzie bo mój mąż to też by zginął jakbym mu z szafy kazała przynieść np. "zestaw na 62"
Szukałby pewnie jak dla siebie i zaczął majtek szukać
Wszystko popodpisuję dla jego ale też dla swojej wygody żeby od razu było widać, że ten konkretny zestawik w torbie to 56 czy tam 62 i tak jak annak napisała może włożę w kilka woreczków żeby to były pełne zestawy
np. od razu body/kaftanik + śpioszki + niedrapki czy co tam jeszcze potrzeba i podpisane jako "zestawik 56 z kaftanikiem"
Ja muszę mieć wszystko poukładane. W ogóle planuję na potem dla męża zrobić takie naklejki na szufladach z napisami np. "body"
Szpital chyba zapewnia ubranka na pobyt ale ja tam nie wiem ile czasu oni to używają czy coś więc wolę mieć swoje jak uznam, że nie chcę żeby mi dzidzię w tamte ubierali.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 10:26
Omon lubi tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Kad wrote:Eforts moze i lepiej jak jest dłużej w brzuchu, ale słyszałam, ze to raczej zależy od kobiety czy sie ciaze przenosi czy nie, a nie od dziecka, wiec jakby nie wywoływali to by dziecko nigdy nie wyszło hehe. Ja sie czułam na końcówce zle i chciałam urodzić a do tego codziennie wychodziły mi nowe rozstępy i jakbym urodziła 3 tygodnie wczesniej to miałabym o polowe mniej niż teraz
Niekoniecznie, znam przypadki, że jeden poród sporo przed tp a drugi wywoływany w 41-42tyg.