Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Donia12 wrote:Może chory jakiś czy co? bo nie łazi dzisiaj za mną w ogóle. Nawet jak z mięsnego wróciłam to w siatce nie grzebał
Obiecuję, że jak dumnie wkroczę w 31 tc to na zdjęciu będzie kot (jak nie zdechnie do tego czasu oczywiście
)
Muszę się zbierać do stomatologa. Jeja jak mi się nie chce... a jak pomyślę, że tą kasę zamiast wkładać w buzie mogłabym wydać na jakieś kocyki albo pieluszki bambusowe co się na nie nie mogę zdecydować ... to już w ogóle mi się odechciewa... Przy dobrych wiatrach jeszcze tylko dwie plomby do wymiany i będę wolna do porodu - huraaa. Tylko poprzednie 2 okazały się do kanałowego, więc każdy ząb to 3 wizytyMam nadzieję, że na końcówce będzie więcej szczęścia i że dwa zęby to dwie wizyty
Donia,
Kasą się nie przejmuj. I tak nie wiesz, który kocyk wybrać. A stomatologa już masz przynajmniej wybranego, więc nie ma problemuJasna, prosta inwestycja.
A co do kota, to może zazdrosny o dziecię w brzuchu. Starszaka już zna, ale jak widzi, że gadasz coś do brzucha (którego prawie nie ma), to może focha strzelił. Mam nadzieję, że nie chory -
Antonelka wrote:Annak na Wiertniczwj masz showroom mammisima sa tam wszystkie kocyki topowych marek - wsiadaj auto i ogladaj. Tylko napad na bank po drodze proponuje
Ooo, dziękuję, Antonelko!
Ja to już się kilka miesięcy temu pytałam, czy nie chciałabyś zostać stylistką jakichś innych dzieci na forum, bo sypiesz zawsze super inspiracjami i wskazówkami.
Kopsnę się tam faktycznie w przyszłym tygodniu. Jeszcze raz dziękuję. W imieniu swoim i karty kredytowejAntonelka lubi tę wiadomość
-
Kordonku półeczki są na kolkach przywierconych wiertarka więc są mocne,mój mąż by nie pozwolił jakby wiedział że to za słabe,pozatym tam same lekkie przedmioty:)wiadomo że zawsze "cos"się miejsce stać ale też nie można żyć tak myśląc bo jakby człowiek wiedział że upadnie to by sobie usiadł,oczywiście książek nie wyobrażam sobie postawić nad głową dziecka,to już by było mega nieodpowiedzialne.
Dobiad faktycznie brzuszek mały ale te 0.5kg w 30 tc wciąż jestem w szoku:)bo ja mam 10 na plusie w 31 tc a też wszyscy mówią że nic nie widać po mnie a tylko brzuch:) -
nick nieaktualnyDonia12 Ja mam już 2 zęby do zrobienia , a moja dentystka terminy ma bardzo odległe
jak robiła kanałowe , a to było na początku Stycznia teraz 14 lutego pójdę z zębem który mi się ukruszył , i jest jeszcze górna jedynka do zrobienia , ciekawe czy mi zdąży zrobić bo nie wiem kiedy w Marcu by wypadła kolejna u niej wizyta , a chciałabym przed porodem zrobić ten ząb a raczej się na to nie zanosi .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 11:24
-
mamaaniołków3 wrote:u Belly pokazuje 33tc:)
Plan na najbliższy tydzień
- dziś szkoła rodzenia
- poniedziałek diabetolog (plus może ogólny jak nie przestanę smarkać;/)
- wtorek - załatwić położną środowiskową + pediatrę dla małego
- wtorek - gin prywatny - już się nie mogę doczekać
- wtorek SR zwiedzanie porodówki
Zajęcia z opieki nad noworodkiem są bardzo fajne. Prawie całe praktyczne. Cieszę się, że lekarz zgodził się, żebym na te 2 ostatnie zajęcia poszła. Wczoraj było przewijanie i przystawianie do piersi. Wszyscy przećwiczyli. Lalkami trzeba się wymieniać (mamy dużą grupę - 8 par) bo jest ich chyba 4 ale to nie problem.
Czy myślałaś już o innym szpitalu niż Redłowo w razie czego? Mój lekarz odradza mi redłowo jeśli zacznę rodzić przed 38 tygodniem. Mówi żebym jechała tam gdzie jest 3 stopień referencyjności. Ja teraz nawet nie mam możliwości, eby pojechać i zobaczyć inny szpital. Dlatego jeśli ty się wybierzesz to bardzo proszę o relację.
Mam zamiar teraz grzecznie leżeć i może się uda dotrwać. Jak leżę to brzuch jest miękki, ale wystarczy że wstanę i coś porobię (np pozdęjmuję pranie z suszarki i poskładam - nie mam w zwyczaju od razu prasować) i już się nieprzyjemnie napina. Czesem trudno mi się az wyprostować
Jesteśmy praktycznie na tym samym etapie. ja 33 tydzień zaczynam jutro. Może jeszcze przyjdzie nam się spotkać na porodówce. -
Eforts, tak, chłopczyk po lotnisku lat ok. 1,5 latał w SAMEJ pieluszce i koszulce
no kurcze.
Aniu tak zazdroszczę tego kącika.
Podpowiedzcie. Bo ja się czaje na cały taki zestaw (wiem wiem że na poczatku dziecko nie powinno mieć tylu bajerów ale zamawiam z wyprzedzeniem). Co o tym myślicie?
Tlko bez zasłon na okna i śpiworka, baldachim planuję zamontować z lewej strony a nie na środku. Kolor pomagał wybrać mążNie chciał "majtkowego różu"
Szczęśliwa Mamusia, mamaaniołków3, AniaStaraczka85, Antonelka, sunshine lubią tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Ja miałam dziś wizytę zaplanowana u dentysty bo mam jeden ubytek do zrobienia ale musiałam odwołać z powodu zimna na wardze które męczy mnie już prawie tydzien.wczoraj kupiłam krem który polecił mi gin co ciężarówki mogą stosować mam nadzieję że skróci to zimno bo juz mnie wkurza
-
annak wrote:Ooo, dziękuję, Antonelko!
Ja to już się kilka miesięcy temu pytałam, czy nie chciałabyś zostać stylistką jakichś innych dzieci na forum, bo sypiesz zawsze super inspiracjami i wskazówkami.
Kopsnę się tam faktycznie w przyszłym tygodniu. Jeszcze raz dziękuję. W imieniu swoim i karty kredytowej
Annak bo siedze w domu, baki zbijami ogladam instagram
Ja dawno nic nie kupilam wiec ruszam w swiat internetu
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
aniołkowa mama wrote:Eforts, tak, chłopczyk po lotnisku lat ok. 1,5 latał w SAMEJ pieluszce i koszulce
no kurcze.
Aniu tak zazdroszczę tego kącika.
Podpowiedzcie. Bo ja się czaje na cały taki zestaw (wiem wiem że na poczatku dziecko nie powinno mieć tylu bajerów ale zamawiam z wyprzedzeniem). Co o tym myślicie?
Tlko bez zasłon na okna i śpiworka, baldachim planuję zamontować z lewej strony a nie na środku. Kolor pomagał wybrać mążNie chciał "majtkowego różu"
-
sunshine wrote:Zajęcia z opieki nad noworodkiem są bardzo fajne. Prawie całe praktyczne. Cieszę się, że lekarz zgodził się, żebym na te 2 ostatnie zajęcia poszła. Wczoraj było przewijanie i przystawianie do piersi. Wszyscy przećwiczyli. Lalkami trzeba się wymieniać (mamy dużą grupę - 8 par) bo jest ich chyba 4 ale to nie problem.
Czy myślałaś już o innym szpitalu niż Redłowo w razie czego? Mój lekarz odradza mi redłowo jeśli zacznę rodzić przed 38 tygodniem. Mówi żebym jechała tam gdzie jest 3 stopień referencyjności. Ja teraz nawet nie mam możliwości, eby pojechać i zobaczyć inny szpital. Dlatego jeśli ty się wybierzesz to bardzo proszę o relację.
Mam zamiar teraz grzecznie leżeć i może się uda dotrwać. Jak leżę to brzuch jest miękki, ale wystarczy że wstanę i coś porobię (np pozdęjmuję pranie z suszarki i poskładam - nie mam w zwyczaju od razu prasować) i już się nieprzyjemnie napina. Czesem trudno mi się az wyprostować
Jesteśmy praktycznie na tym samym etapie. ja 33 tydzień zaczynam jutro. Może jeszcze przyjdzie nam się spotkać na porodówce.
jeszcze nie szukałam( przeziębiona jestem i nie mam weny),o dziwo mój mąż siedzi w pracy czyta opinie, pyta znajomych z gdańska gdzie rodzili - i puki co Zaspa wygrywa, ale jeszcze chcę się zapytać gina co myśli o tym szpitalu bo ogólnie w Gdańsku są 3 w centrum, na zaspie i ten na klinicznej...
pewnie jak się lepiej poczuję to wyciągnę męża by obadać trasę do tego na zaspę, a tak to w necie poszperam jakie tam mają zasady
śmiesznie jak byśmy się spotkały miało być redłowo a dwie wylądujemy w Gdańsku
co do szkoły rodzenia ja mam małą grupę i nawet dobrze, 5 par jest:) lalek starczy jak ktoś nie przyjdzieMoje aniołki 12tc - 18.04.2013; 6tc- 21.11.2015; 5tc- 27.03.2016 (40dc), 22-06-2018 - 6tc
SZCZĘŚLIWA MAMA małego urwisa Tymka 06-03-2017
-
annak wrote:Donia,
Kasą się nie przejmuj. I tak nie wiesz, który kocyk wybrać. A stomatologa już masz przynajmniej wybranego, więc nie ma problemuJasna, prosta inwestycja.
A co do kota, to może zazdrosny o dziecię w brzuchu. Starszaka już zna, ale jak widzi, że gadasz coś do brzucha (którego prawie nie ma), to może focha strzelił. Mam nadzieję, że nie chory
W sumie. Skoro nie mogę się zdecydować to co ta kasa ma tak bez sensu leżeć. W poniedziałek poszło 300 dzisiaj pewnie też coś koło tego... Następną wizytę umówiłam już po kolejnej wypłacie, bo tej jakby już zaczyna brakować
Kocisko młode jest to raczej nie powinno chorować, ale z tymi rasowcami to nigdy nic nie wiadomo. Idę sprawdzić czy oddycha i lecę do dentysty bo znaleźć tam miejsce do zaparkowania to nie lada wyczyn.
Żyje żyje. Grzebal dziecku w artykułach plastycznych
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9e281237cb89.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 11:48
sunshine, Jagah, misKolorowy, Niebieskaa, Justyna Sz, She Wolf, ilae lubią tę wiadomość
-
mamaaniołków3 wrote:jeszcze nie szukałam( przeziębiona jestem i nie mam weny),o dziwo mój mąż siedzi w pracy czyta opinie, pyta znajomych z gdańska gdzie rodzili - i puki co Zaspa wygrywa, ale jeszcze chcę się zapytać gina co myśli o tym szpitalu bo ogólnie w Gdańsku są 3 w centrum, na zaspie i ten na klinicznej...
pewnie jak się lepiej poczuję to wyciągnę męża by obadać trasę do tego na zaspę, a tak to w necie poszperam jakie tam mają zasady
śmiesznie jak byśmy się spotkały miało być redłowo a dwie wylądujemy w Gdańsku
co do szkoły rodzenia ja mam małą grupę i nawet dobrze, 5 par jest:) lalek starczy jak ktoś nie przyjdzie
Mój lekarz poleca Zaspę, Kliniczy i Wejherowo- w takiej kolejności. Mój mąż teź w pracy podpytuje i słyszał kilka negatywnych opini na temat Wejherowa. Ale co dokładnie to nie wiem. -
Różowy_Kordonek wrote:Jagah super zakupy
A bodziaki rozpinane z krótkim rękawem gdzie kupowałaś? U Dolce Sonno? Zastanawiałam się czy na 56 takich nie wziąć ale chyba szykuje mi się większy dzidziuś i może nie ma sensu? Mam z krótkim kilka ale wkładane przez główkę. Który to śpiworek do gondoli? Chyba go nie widzę
Bodziaki sa z tej drugiej firmy, Bamar Nicol. Porownalam rozmiary 56 i 62, pierwsze to dla mikro szczuplaczka, a drugie sa lepsze, szersze. A spiworek jest bialy z kapuza, z Kubusiem Puchatkiem. Jest podobny do spiworkow do spania, do polowy rozpinany i wykonany z grubej i cieplej bawelny. Mysle, ze na koniec kwietnia bedzie super do wozeczka, plus cienki kocyk.
Co do polek i lampek w pokoju nad spaniem dziecka, tez mam skrzywiona psychikeObecnie planuje male dekoracje, ale jak Maz widzi moje kombinacje to boi sie, ze uzyje kleju super glue
Donia- zdjecie bez kota jest niezaliczone, zobaczyszLidke urodzisz i jak wrzucisz bez kociaka to bedzie to meeega podejrzane
A swoja droga, Twoje posty o dentyscie uswiadamiaja mi ile mialam szczescia, ze wyleczylam wszystkie! doslownie miesiac przed zajsciem, uff. Teraz najblizszy wizyta bedzie po porodzie, planuje przeglad i czyszczenie z kamienia. Pomimo, ze moglabym to zrobic teraz, ale dziasla tak krwawia, ze sobie daruje.
aniolkowa mama- w kwestii imienia, to mnie po prostu urzeka Alicja, brzmi tak magicznie i basniowoDobrze jednak, ze to do Was nalezy wybor. Co do zestawu ze zdjecia to wg mnie, baldachim to lapacz kurzu. Organizer na lozeczku moze sie przydac, i ta szafeczka z koszykami wyglada fajnie
Kolor i wzor to kwestia gustu, dla mnie zbyt przeslodzony
aniołkowa mama lubi tę wiadomość
-
Hmm... zastanowię się nad tym baldachimem
może faktycznie niepotrzebny bajer
Dziękuję za opnie. Kolor zostanie ten bo zasłony w sypialni mamy czerwone i ogólnie lubimy dość żywe kolory (ten na zdjęciu kolor to malina)
Zamiast baldachimu mogę potem dokupić karuzelę i tak chyba zrobię.
Za to Alicja vs Emilia... ehJedynym minusem Alcji jest dla mnie zdrobnienie "Ala". Na razie wygrywa więc Emilka. Ale Alicja była 1 wyborem i nie wiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 12:37
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 12:38
-
Donia tylko jak zdjęcie zobaczyłam to zaczęłam sie zastanawiać gdzie kot
takze popieram zdanie dziewczyn zdjęcie bez kota jest niezaliczone
Wróciliśmy z zakupóww biedronce plyn do prania hipoalergiczny byl w promocji wiec zakupiłam. Po niedzieli bedzie pranie
Wczoraj zamówiłam 2 piżamki, szlafrok i body na allegro od dolcesonno. Chciałam tez zrobic zakupy u justinex ale do 7 lutego jest zapisane że sprzedawca ma wolne. Zapakowałam na razie koszyk i najwyżej poczekam, przemyśle i może cos dołożę do koszykamam trochu czasu
A właśnie któraś z Was kupowala u Justinex ten kocyk? http://allegro.pl/zdrowy-kocyk-koc-bawelniano-bambusowy--i6409472506.html jesli któraś ma to niech mi da znac jak on jest jakościowoWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 12:56
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Moja koleżanka z liceum ma 7 rodzeństwa, z czego 3 pary bliźniąt
Więc to jest możliwe
No ale fakt, że w międzyczasie dwie ciąże pojedyncze a w tym ostatnim przypadku 3 ciąże bliźniacze pod rząd, więc faktycznie wyjątkowo
Dziewczyny, czy słyszałyście o muszlach laktacyjnych? Wczoraj w SR był temat karmienia piersią, oglądaliśmy film i potem położna takie różne gadżety pokazywała i te muszle to pierwszy raz widziałam. Generalnie są przeznaczone do poranionych, bolących brodawek - zakładamy taką muszelkę i pierś nie dość, że o nic się nie ociera, wietrzy się i jeszcze wypływające mleko nie moczy nam ubrania a zostaje w tej muszli, z której możemy przelać je do butelki albo zamrozićWięc tak się zastanawiam czy przypadkiem ich nie kupić, bo wydaje mi się, że to fajna opcja nie tylko na poranione brodawki, ale piersi przy karmieniu są chyba ogólnie wrażliwe na dotyk, otarcia itd. No a takie muszle wydają się dużo bardziej komfortowe od wkładek, no i mleko się nie marnuje - miała któraś z Was do czynienia?
Marsylia uwielbiam Waszą historię - każdy wpis czytam na wdechuŻyczę Wam, żeby mała okazała się jednak zdrowa, ale i tak jestem pewna, że mimo wszystko stworzycie wspaniałą kochającą się rodzinę. Nawet jeśli Twój mąż jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji to zauważyłam, że na samym początku był zdecydowany na adopcję a teraz już sam się miota, więc moim zdaniem to dobry znak
Mała ewidentnie zawładnęła już jego serce
-
Jagah wrote:
Nas tez tak mozna pogrupowac ha ha haJagah lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami