Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Gakin wrote:Tak mam takiego lekarza, on niby powiedział że nie ma problemu ale było za wcześnie na szczegóły i teraz jedyne co mnie nurtuje to ile ten brak problemu może kosztować. No bo nie ukrywajmy skoro może zarobić idąc mi na rękę to mało kto by nie skorzystał. Jakaś maksymalną kwotę mam w głowie ale to i tak stres jest.
Mój nic za to nie bierze,bo jest się jego pacjentka ( moje 2 kumpele tak miały).
-
Z dobrych wiadomosci z corcia ok, wazy juz okolo 1550g ( do tej pory byla zazwyczaj 2-3dni do tylu lub max do tp a teraz jest 5dni do przodu).
Szyjka mi sie skrocila mialam zawsze 3.6 a teraz 3.2 oczywiście tryb zycia mam ten samnoe dzwigam nic. Wiekszosc czasu jestem w domu. Raz lub 2 razy na tydzień gdzies wychodze na zakupy do rodzicow itp oczywiście jezdze autem.
Dr powiedzial ze woli zabezpieczyc corcie sterydami i ide jutro rano do szpitala.
kasieniaczek, Agga, misKolorowy, Szczęśliwa Mamusia, Jagah, slodka100, sallvie, Niebieskaa, Omon, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
No to czas na moj meldunek
po wizycie
Mala ulozona glowka w dol co mnie zaskoczylo bo sadzilam, ze nadal lezy poprzecznie.
Wyniki krwi ok. Glukoza w moczu, ktora wyszla byla niewielka i pewnie wynika to z tego, ze zle rozlozylam posilki. Mam kilka razy na wszelki wypadek zmierzyc ponownie cukier glukometrem.
Zapytam lekarke o to jaki ma na mnie plan/rade w sprawie porodu, no i wcale madrzejsza nie jestem.
Otoz biorac pod uwage, ze mialam operacje wyrostka, dwie ciaze pozamaciczne, in vitro i wiek to sugestia CC.
Z punktu widzenia kiedys przebytej zakrzepicy to SN bylby lepszy. Jesli dziecko male to mozna powalczyc ale jesli wieksze to odradza.
Dala namiar na jakiegos fachure od cc - podobno jeden z lepszych w Warszawie ale on realizuje porody tylko w Damianie a ja ostatecznie odrzucilam porod w klinice prywatnej. Potwierdzila tez zasadnosc konsultacji z prof z Woloskiej (wizyta u niego w szpitalu 27.02.)
I co ciekawe wizyta u mojej lekarki planowa 13.03. - zaskoczona jestem ale ona twierdzi, ze wszystko super. Szyjka dluga choc juz zmienia sie. Dobrze, ze 27.02. ta wizyta w szpitalu a potem 8.03. usg oceniajace mase dziecka.
Wizyta mila, sympatyczna i trwala az godzineWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 16:15
Kjopa3, Agga, kasieniaczek, misKolorowy, Szczęśliwa Mamusia, Jagah, slodka100, sallvie, kahaśka, Niebieskaa, aniołkowa mama, Milka1991, Korcia, Donia12 lubią tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Korcia wrote:Mój nic za to nie bierze,bo jest się jego pacjentka ( moje 2 kumpele tak miały).
Ja to sie boję że gdybym teraz jakoś się przemogla to potem bym spanikowala wtedy kiedy byłoby już za późno na zmianę decyzji. Nie ogarniam mojego mózgu z ciąży. Ide zrobić popcorn i obejrzę serial potem książka i jakoś zleciFilipek - 09.03.17 -
Ale dziś mam dzień, pół nocy nie spałam, bo moja kicia miała wczoraj sterylizację i dopiero dochodziła do siebie, musiałam jej pilnować, bo ledwo chodziła i obijala się o wszystko, rano musiałam wstać na badania krwi, jak wróciłam do domu, to zadzwoniła pielęgniarka, że w jednej próbce zrobiła się skrzeplina i muszę powtórzyć badanie, więc musiałam tam wracać, a jadę do lux medu z przesiadką i ode mnie autobusy co godzinę, bo to podmiejski, więc zajęło mi to sporo czasu i wymarzłam się strasznie, w drodze do domu aż brzuch zaczął mnie boleć i ciągnie mnie strasznie z lewej strony w pachwinie
teraz leżę i odpoczywam,jak mąż wróci z pracy to mamy w planach kolację we dwoje
Co do porodu to też się go boję, ale chyba jeszcze bardziej boję się cesarki, tego że słyszy się co się dzieje na sali, co prawda nie czuć bólu, ale czuć jak przesuwają wszystko w środku i "wyszarpują" dziecko ze środka, miałam jedna operacje na brzuch i pionizacja i chodzenie z drenem, cewnikiem i kroplówką było dla mnie tragedią, nie wyobrażam sobie, że miałabym to przechodzić i nie mogłabym zająć się synkiem, więc staram się bardzo pozytywnie nastawić na poród sn i chcę też wynająć swoją położną,co da mi większy komfort psychiczny. Jak to mówi nasza położna że SR teraz już nie ma oderotu, jakoś to dziecko musi przejść na świat
-
Weszło to i wyjdzie
Mi w trakcie porodu położna powtarzała,że to będzie największy wysiłek w moim życiu i nigdy więcej już tego nie powtórzew sumie nie wiem jak miało mi to pomoc (położna była cudna) ale teraz biorę to do siebie zw jakby nie było będzie łatwiej
I jeszcze uważam, że na prawdę trzeba słuchać położnej ona wie co dla nas najlepsze i jak ułatwić nam poród.misKolorowy, Agga, Jagah lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny spokojnie, to ma być jeden z najpiękniejszych dni w naszym życiu- przywitanie na świecie naszego dziecka
czy to sn czy cc to i tak każda z nas pozna co to jest ból- mniejszy/ większy, bo to już będzie pewnie zależeć od kilku czynników np wytrzymałości na bol. Innego wyjścia nie mamy jak- po prostu szczęśliwie urodzić :*
eforts, Antonelka, Milka1991, Korcia, misKolorowy, Teklaa lubią tę wiadomość
-
Antonelko,
Może podrzuc mi namiar na tego fizjoterapeute, bo noc byla koszmarna.
Teraz lepiej - nie wierze ale na razie Amol pomogl! Smaruje a moja mama sie martwi ze upijam dziecko...
Ide wieczorem do internisty, zobaczymy co powie.
Tez zaczynam bac sie porodu. Boje sie ze nie bede przygotowana, jeszcze ta ilosc wod jest lekkim zagrozeniem. Do tego dziedzic duzy.
Ale jesli moge, chce sprobowac SN! Lekarze mowia, ze dziecko zapowiada sie na 4kg i wtedy nie pozwola mi rodzic naturalnie. Dlatego tez nadal nie mam szpitala wybranego - Madalinskiego czy Orlowskiego?
Na madalinskiego przyjmuje moj lekarz, byloby mi razniej. No i bardzo dobrze znam ten szpital.
Orlowskiego ma wyzszy stopien ref. i tam jest Roszkowski i prof. Jakiel.
Tez nadal nic nie wiem.
Antonelko, opis Twojej wizyty pasuje mi do doktor Niedbały. To taka cudowna kobieta!
Co do obwod brzucha - moj jest ogromny, ale to zarowno kwestia wod jak i duzego dziecka. Bardzo dzo przytylam, robi sie juz prawie 20kg. Ale lekarze mowia, ze trudno, trzeba tylko uwazac, bo przy tej ilosci wod porod moze byc gwaltowny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 16:36
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
nick nieaktualnyCo do cen ubezpieczeń to są strasznie drogie , mąż od dwóch dni wchodzi na różne niby porównywarki i nic taniego nie znalazł , i uwaga zapowiadają jeszcze większe podwyższki
my prawie 4 dzieci mąż tylko pracuje , dwa samochody nic tylko rowerem jeździć lub skuterem , a jak już samochodem to jakimś bardzo mało ekonomicznym najlepiej polonezem lub fiatem 125 p
.
Przyznam się kochane że ja po mimo wszystko też , sie boje porodu choć wiem co i jak itp itd , trzy razy SN rodziłam nie było powikłań żadnych , to i tak coś tam za mną chodzi . Nie boję się bólu itp itd , nie chcę znów przeżywać tego co przy 3 porodzie , Gabrysia trzy razy była owinięta pępowiom wokół szyji szybko ją ratowali , bo nie reagowała na nic i tego boję sie najbardziej że nie usłyszę tego płaczu . -
Agga taki jest plan
wszystkie urodzimy szczesliwie
Kasieniaczek ja mojego to juz chyba tylko pod pachą nie czułam taki akrobata. Ciekawe jak jest ułożony. Rano 15 minut czkawki z prawej przy pepku potem czkawka jakby ze środka na szyjce czyli głowa gdzieś sobie powędrowałakasieniaczek, Agga lubią tę wiadomość
Filipek - 09.03.17 -
Hej widzę że gadalyscie o menu codziennym więc i ja się dołączę-śniadanie zwykle o 10 i jem na zmianę co drugi dzień albo dwie kanapki albo mleko z "robaczkami" blonnikowymi i jeśli jem mleko to po nim zaraz porcja owoców.potem koło 13 kawka z ciasteczkiem lub drozdzowka lub jeśli waga mi rano nie pasila to wtedy owoce lub jakiś jogurt lub koktajl robię. Obiad zwykle koło 16 i wieczorem jakąś lekka kolacja-sałatka,jakiś serek czy jajko,nigdy pieczywo:))i tak wygląda mój jedzeniowy dzien:)
Ale dziś będzie inaczej bo idziemy na sushi po szkole rodzenia wieczorem (oczywiście ja sushi z pieczonej rybki w tempurze "więc rano pewnie waga nie będzie mi się podobała co oznacza że pewnie nie będzie jutro ciacha hahahah a planowałem piEC wieczorem babkę)))
-
ja sie najbardziej boje ze sie zacznie wczesniej np w 35 tyg a ja tu nic nie przygotowane:/
Aniolkowa rzeczywiscie bylam w migro fajna bawelna, tez kupilam 3 pak przyda sie do szpitala przede wszystkim na poczatekaniołkowa mama lubi tę wiadomość
17.03.2017Sofia
-
Witam
Wizyte mialam w piatek i moj synek ma juz ok 2300ggin mowil ze ciaza mi sluzy bo wszystkie wyniki coraz lepsze wiec witaminy pregna zamiast codziennie bede brac 2x w.tyg bo i dzieciaczki na nich rosna a Jaś zapowiada sie na duzego
a bardzo chce rodzic sn
A tak poza tym od 2dni mam migrene apap nie pomaga nic musze wytrzymac...
Mialam tez pobierane gbs i zanioslam do lab wiec jeszcze tylko badanie moczu przed nast wizyta i powoli mozemy rodzic
JasJak bardzo mi sie wypycha ze.az boli momentami...
Milosnych walentynek kochaneOmon, Milka1991, misKolorowy, Donia12 lubią tę wiadomość
-
Kadieniaczek
Wiem ze szyjke mam minimalnej dlugosci ale dr pow ze woli zabezpieczyc dziecko bo do tp mam 65dni dokladnie.
Szyjke mam zamknięta wiec zle nie jest. A sterydy nie maja niby skutkow ubocznych.kasieniaczek lubi tę wiadomość
-
Anotelka fajnie, że lekarka poświęca Ci tyle czasu. W sumie z tym porodem to albo jakiś specjalista Ci coś podpowie albo zdecyduje los?!
Pati dobrze, że z małą wszystko ok. Trochę dziwne że w ym tygodniu ciąży przy takiej szyjce chcą Ci podać sterydy?! No ale lekarz wie co robi.Antonelka lubi tę wiadomość
-
kasieniaczek- po porodzie, odwiedzaly mnie pozniej polozne, podziwialy dziecko i zyczyly sobie takich pacjentek z dobrym nastawieniem, a mnie naprawde bylo duzo lepiej i lzej psychicznie, atmosfera niby w pelnej gotowosci, ale przy odrobinie zartow to nawet skurcze mniej dokuczaly
Moj Maz oczywiscie mial ochote na gaz rozweselajacy, ale polozna z gory zaznaczyla, ze takie luksusy tylko dla rodzacej, chyba ze reflektuje na zamianke
Wydaje mi sie, ze lepiej podejsc z przytupem i dobra energia do porodu niz zawczasu sie zdolowac i zamartwiac
Antonelka- a aktualna waga maluszka?Masz jeszcze troche czasu do podjecia decyzji i kolejnych wizyt, a jak sama podchodzisz do tematu, wolisz SN czy CC?
Moja Zosia to prawdziwa Diabolina, w kuchni mialam prawie zawal, nie zdazylam mrugnac nawet okiem, a ona zaliczyla wywrotke na krzesle! W takim pieknym stylu, ze drewniane krzeslo sie polamalo, ona podskoczyla z ziemi, ze strachem w oczach i pierwsza reakcja 'ufff! na szczescie, nie mam dziury w glowie'Normalnie... nie wiem czy sie smiac, czy plakac
eforts, Niebieskaa, kasieniaczek, Agga lubią tę wiadomość
-
Tak poród jaki by nie był, będzie najpiękniejszym przeżyciem
ja to już się jaram jak głupia, żeby zobaczyć synka.
Ciekawi mnie bardzo jak będzie wyglądał? Czy będzie podobny do brata?
Podjaralam sięJagah, IGA.G, Niebieskaa, Antonelka, sallvie lubią tę wiadomość
-
eforts- ale fajnie, ze tez masz takie zajawki jak ja
w sensie, ze marzy mi sie corka z czarnymi i kreconymi wlosami
bo Diabolina to moja kopia w calosci
No i mam nadzieje, ze bedzie roznica w temperamentach, zeby jedna nie nakrecala drugiej, bo bedzie siwy dym
eforts, IGA.G, ilae lubią tę wiadomość