Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Eforts
Chyba moj gin to robi ze wzgledu na moją historię. 1 corka jest po operacji serca. Synek aniołek powazne wady cewy nerwowej ur w 20tc.
Chyba gin podaje mi tak bardziej zapobiegawczo. Wie ze sie sporo juz nacierpialam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 16:54
-
Jagah u nas to samo jak drugi będzie taki jak pierwszy to już po nas
Chociaż mój mąż śmieje się że mnie ze teraz widzę co on miał ze mną od zawszetakże to chyba geny
Pati na pewno bardziej asekuracyjnie Lekarz cie traktuje no ale wie co robi. A sterydy rzeczywiście nie mają skutków ubocznych. -
Jagah jak czytam o Twojen Zosi to czuje, ze zrozumialaby sie z moim Dominikiem:) po cichu licze, ze Tomcio bedzie mniej temperamentny bo z takimi trzema facetami to ja nie wytrzymam;)
Zadna z Was nie kupila/kupuje otulacza?
Ponawiam pytanie;)))Jagah lubi tę wiadomość
-
Kasianieczek po Twojej wiadomości o kontakcie z dolce sono zaczełam do nich wydzwaniać po chwili dostałam sms-a " Witam serdecznie, za godzinę oddzwonię i zostaną uregulowane wszelkie zobowiązania" po godzinie brak telefonu więc dzownie ponownie w odpowiedzi sms "Jeszcze chcwilę oddzwonię na 100%" Po pewnym czasie telefon facet się gęsto tłumaczy ( że on jest producentem tych ubrań a do prowadzenia strony i wysyłania zamóień wynajął firmę i tego że coś nie gra dowiedział się z wiadomości od klijentów) Jak powiedziałam, że jakoś z allegro potrafili wysłać to tłumaczył się tym, że tam już od dawna jest zespół ludzi, którzy się tym zajmują (całkiem inny niż na stronie). W każdym bądź razie zobowiązał się wysłać paczkę jutro. Po chwili zadzwonił ponownie mówiąc, że nie ma jednej z koszul które wybrałam i czy może ją wymienić na inną czy jak. Oraz na koniec z pytaniem czy chłopczyk czy dziewczynka będzie, bo dodadzą coś od firmy.
Powiem szczerze, że po rozmowie z nim uwierzyłam w to co mówił. Widać było, że jest już bardzo zmęczony tym wszystkim i nieco zrezygnowany.
edit: właśnei dostałam na maila numer paczki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 17:29
Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Kordonku ja myślałam, że kupiłam za dużą torbę do czasu aż przyszła paczka od Justinex i wrzuciłam do torby wkładki laktacyjne i podkłady. Jak sobie pomyślałam, że jeszcze tyle rzeczy to zaczęłam się zastanawiać jak ja to wszystko pomieszczę
MiśKolorowy u nas też szpitale biorą udział w tym programie, ale od koleżanki już usłyszałam, że lepiej wziąć pampersy swoje, bo to wygląda tak, że o każdego pampersa trzeba prosić. Jak się trafi na wredną położną to mogą wyjść takie kwiatki, że dzieciak będzie dwie godziny z pełnym pampersem, bo ciężko będzie przynieść. Więc na wszelki wypadek warto mieć chociaż kilka swoich.
Aniołkowa ja też mam ochotę zabić męża, tylko nie mogę dźwigać, więc miałabym problem z ukryciem ciała
Z tym, że u nas akurat nie o bałagan i prace domowe się rozbija a aktualnie potyczki wyprawkowe
Wczoraj dostaliśmy od teściów pieniądze na wózek i fotelik.
- Kiedy pojedziemy zamówić wózek? Wiesz, że czeka się do 6 tygodni, trzeba już zamawiać.
- No i zamówimy, przecież są pieniądze
- Pytałam KIEDY...
- No jak pojedziemy do Białegostoku.
- (Wdech, wydech, wdech, wydech...) Ok. Więc kiedy pojedziemy do Białegostoku?
- (dodam, że rozmowa miała miejsce w samochodzie, w drodze do sklepu) Ale śnieg sypie, co?
- Wrrrrrr!!! J. do cholery!!
- Nie denerwuj się, w ciąży jesteś, nie powinnaś się denerwować
I ostatecznie się nie dogadaliśmy.
Kordonku nam położna mówiła, że te podkłady seni to będą do porodu właśnie i warto mieć ich więcej - chodzi o to, żeby je położyć sobie na worku sako, na piłce itd. bo na sali porodowej będziemy w samej koszuli i bardziej higienicznie i komfortowo jest usiąść na podkładzie niż bezpośrednio gołym tyłkiem na piłce czy worku. Ale u nas trzeba mieć około 4-5, tak żeby nie przekładać jednego podkładu tylko sobie położyć jeden na piłkę, jeden na łóżko, jeden na worek i 1-2 zostanie żeby wymienić na suchy jak wody popłyną czy coś. A w razie gdy wody nie odejdą od razu a będą powoli wyciekać, bo tak czasami się zdarza to już szpital zapewni więcej podkładów jak się nasze skończą. Bo z tego co zrozumiałam, to szpital ma podkłady, ale pacjentka powinna mieć swoje a szpital ma taką bardziej rezerwę gdyby potrzeba było więcej. A jak podkłady zostaną to właśnie na łóżko się kładzie podczas połogu, potem do przewijania dziecka.
Milka dołączam do pytania o fotelik. Ja się waham między Cybex Aton a Maxi Cosi Cabrio fix. Recenzje obu mile widziane
Rozważaliśmy pebble plus, ale tu głównym kryterium była możliwość bazy 2wayfix, ale zrezygnowaliśmy, bo:
- zachęciła nas opcja jednej bazy do dwóch fotelików, bo wydaje się to oszczędne - ale zarówno fotelik pebble jest droższy od cabrio, tak samo baza jest droższa, więc różnica w przypadku kupienia drugiej bazy do drugiego fotelika nie byłaby taka duża
- mając bazę bardzo ograniczylibyśmy sobie wybór drugiego fotelika, bo bralibyśmy go już pod bazę
- nawet nie wiemy czy będziemy jakąkolwiek bazę kupować! nie mamy w samochodzie isofix, ale już obczaiłam, że są bazy które można zamocować pasem i tą opcję mają właśnie te dwa tańsze foteliki które rozważamAle nadal jest to opcja - kupujemy fotelik a potem zobaczymy jak będziemy stali z budżetem i na ile uciążliwe będzie przypinanie fotelika pasem - więc tą bazę dokupimy ewentualnie za jakiś czas
- do drugiego fotelika i tak byśmy pewnie nie kupowali bazy, bo jak dziecko podrośnie to i tak nie będziemy go wyjmować z fotelikiem, więc fotelik będzie "na stałe" przypięty pasem
Generalnie skłaniam się do Cybex Aton, bo wizualnie bardziej mi się podoba niż cabrio, dodatkowo ewentualna baza też będzie tańsza do cybexa. Tylko nie mogę się połapać w tych gwiazdkach - na fotelik.info jest kilka atonów i w jednym z nich jest tylko jedna gwiazdka, więc absolutnie odpada. Ale jeśli cybex i maxi cosi mają taką sama cenę i taką samą ilość gwiazdek to skłaniam się do cybexa. Tylko jak to jest z tymi modelami i gwiazdkami w Cybex Atom?
Ten Cybex Cloud jest całkiem fajny, ale rozważalibyśmy go gdyby był tańszyBo w samochodzie i tak dziecko nie powinno leżeć, a rozkładalibyśmy go tylko gdzieś w gościach - a tak to wszędzie będziemy zabierać gondolę albo huśtawkę. Ale wózek i tak pewnie będziemy ze sobą zabierać w gości, bo letnie miesiące to się częściej na zewnątrz siedzi a wtedy to i pospacerować można (już wiem na 100%, że do moich rodziców będziemy wózek brać, bo dziadek będzie chciał z wnusiem pospacerować
)
Ilae ja mam ze szkoły rodzenia wydrukowaną rozpiskę z "dietą" matki karmiącej, ale dieta w cudzysłowie, bo generalnie można wszystkoTylko na poszczególne produkty trzeba uważać i obserwować. I tam mam tam rozpisane np. "Z mięsa jedz bez obaw:" (i tu wypisane co jest bezpieczne) i w następnym punkcie "Jedz ostrożnie: ..." i takie produkty, które możemy jeść, ale trzeba patrzeć czy dziecku nic się nie dzieje - jeśli wystąpi jakaś kolka, wysypka to wystarczy na taką listę zajrzeć i wiadomo co mogło zaszkodzić i więcej tego lepiej nie jeść, albo spróbować w małych ilościach za jakiś czas.
Jeśli któraś jest zainteresowana to mogę zeskanować i wrzucić - przepisywać nie będę, bo to kilka stron -
Atat
Klinikia rehabilitacji to http://coreandmore.com.pl/kontakt/.
Mozna tez umawiac sie wizyte do domu. Mame postawili na nogi dwoma zabiegami a masci nie pomagaly - zerwala jakis miesien przy talerzu biodrowym bo z duzym zamachem scielila lozko....biedna byla bo meczyla sie, tata latal po rozne cuda do apteki a w koncu zadzwonila i mowi jaki ma klopot wiec stwierdzilam, ze skoro mechaniczny uraz to mechanicznie trzeba naprawic i tego samego dnia poszla i od razu bylo lepiej.
Dr Niedbala bardzo serdeczna....bylam u niej kiedys w inviccie w trakcie stymulacji ....plakalam jej jak bobr bo w pewnym momencie powiedziala, ze bardzo mi wspolczuje, ze taka sympatyczna osoba jak ja ma takie trudnosci ....normalnie wylam....
Moja jest raczej zdystansowana ale po tych kilku miesiacach wspolpracy jest bardzo opiekuncza i cenie ja za to.
Jagah wagi nie znam bo moja pani dr ma kiepskie usg w gabinecie - glownie do ogladu jajnikow, macicy ale nie pod katem ciazy.
Spr dzisiaj tylko ulozenie, serduszko, ilosc wod plodowych i szyjke.
Ja na tym sprzecie jestem w stanie tylko dojrzec pulsujace serce wiec dzisiaj bez pomiarow a szkoda. Nie bede jednak leciala teraz na inne usg - poczekam do 27-go - msm nadzieje, ze lekarz w szpitalu zrobi a jak nie to 8-go.7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Omon kochana bo ja dziś juz jestem zmęczona i może źle coś zrozumiałam, ale jak u Was w samochodzie nie ma isofixa to po co Ci baza? Chyba że planujecie wymianę samochodu i dokupienie później ewentualnej bazy? Bo jak fotelik jest montowany na pasy to juz baza jest zbędna przecież. Jak czegoś nie doczytałam to przepraszam
Jestem pozytywnie zmęczonawracamy po kolacji do domu. Obżarłam się sushi
do tego kupiłam kilka pierdół do domu
a w samochodzie zaraz zasnę
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Eforts przyjdzie mi to zrobie zdjecie aczkolwiek opinie i tabela porownawcza otulaczy na stronie tulika mnie przekonala:) jakos nie chce mi sie wierzyc, ze jest duzo wiekszy
Z drugiej strony za maly tez chyba nie za dobry;) cena w miare ok;) uzywane tuliki nie sa duzo tansze wiec wzielam nowy.eforts lubi tę wiadomość
-
Jagah a co do moich odczuc to mam wrazenie, ze jestem jak taka choragiewka na wietrze...
Na poczatku ciazy bylam przekonana do CC (no bo balam sie komplikacji sn), potem na szkole rodzenia nabralam ochoty na sn a teraz sama nie wiem....chyba sklaniam sie do cc....boje sie aby dziecku nic nie stalo ...wiem, ze lekarze reaguja jak cos idzie nie tak...ale...no wlasnie sama nie wiem.
Wiem, ze dla dziecka lepsze sn, ze byc moze szybciej dojde do siebie ale mam z tylu glowy za krotkie pepowiny, wady lozyska, zaklinowania itd. Pojde do tego profesora choc on da mi wolna reke bo wiem, ze tak robi przy vitro...wielu lekarzy uwaza, ze in vitro tak wyczerpuje psychicznie, ze nie chca narazac kobiety...ale moze zwroci uwage na jakis fakt, ktory z punktu widzenia poloznika szpitalnego bedzie decydujacy.
Dzisiaj sklaniam sie 70% cc a 30% SN.
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
slodka100 wrote:Antonelka widze ze nie czytalas.mojego posta pisalam ze mialam gbs robiony w piatek czyli 32tydzień przez gina i zawozilam do laboratorium i na wynik czekam tydzien
Moglam nie zakodowacstad prosilam o przypomnienie
slodka100 lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Różowy_Kordonek wrote:mój mąż wczoraj akurat pytał czy się boję
Odpowiedziałam, że jeszcze nie. Mnie myśl o porodzie jakoś nigdy nie paraliżowała, naiwnie wierzę, że hormony i natura zrobią swoje. Mam wysoki próg bólu i jedynie nacięcia/pęknięcia się boję bo mało elastyczna jestem ;] Także ja na razie nastawiona jestem optymistycznie i mam nadzieję, że to dużo da
Bardziej martwi mnie ostatnio myśl, że poród będę mieć wywoływany i ostateczni skończy się cesarką. Nie mam żadnych skurczy, nawet przepowiadających, żadnego twardnienia brzucha.. Nie wiem czy mój organizm w ogóle załapał, że mam w brzuchu lokatora
Ja o skurczach czy twardnieniach wiedziałam tylko z forum. Do dzisiaj. Już wiem jak to jest, jak twardnieje brzuch, bo dziś mnie to dopadło. Czas najwyższy, by moja macica zaczęła trenować
Co do podejścia do porodu - pionateż wierzę, że natura zrobi swoje, że jakoś to pójdzie. Wiem, że będzie boleć, bo inaczej się nie da, ale póki co nastawienie mam pozytywne. Może dlatego, że nie widziałam ani jednego filmiku o porodzie
pati87 wrote:Ilae
Jestes pewna ze w tym roku za Oc zaplaciliscie 380zl?
Bo od 1 stycznia byla kolejna podwyzka.
Chyba ze macie bardzo maly silnik.
Sama w tamtym roku mialam 360zl skladki a wtym 680zl przy silniku 1.9
Ja zawsze auto ubezpieczam u przedstawiciela co ma okolo 20firm i wybieram najlepszą ofertę.
W tamtym roku jeszcze ubezpieczaliśmy auto.
Taśka22 wrote:Omon kochana bo ja dziś juz jestem zmęczona i może źle coś zrozumiałam, ale jak u Was w samochodzie nie ma isofixa to po co Ci baza? Chyba że planujecie wymianę samochodu i dokupienie później ewentualnej bazy? Bo jak fotelik jest montowany na pasy to juz baza jest zbędna przecież. Jak czegoś nie doczytałam to przepraszam
Jestem pozytywnie zmęczonawracamy po kolacji do domu. Obżarłam się sushi
do tego kupiłam kilka pierdół do domu
a w samochodzie zaraz zasnę
Baza mocowana pasami też zdaje egzamin, jak dużo jeździ się autem. My będziemy kupować bazę przypinaną pasami, bo chyba na 95% nie mamy isofixa. Wygodniejsze jest wpięcie fotelika w bazę, niż przypinanie go za każdym razem pasami. Bazy przecież nie będziemy wypinać co każdą wyprawę z maluchem. Swoją drogą, zapięcie fotelika pasami wcale nie jest takie proste, by dla dziecka było bezpiecznie.
-
Karolyn ja kupiłam otulaczek z Motherhood + duże pieluszki, które planuję uzywać jako otulaczki.
Vero, nie wiem jak u Ciebie ale u mnie te body kopertowe to tylko białe albo takie z misiem żółte, szkoda, że więcej nie maJeszcze zastanowię się nad pajacami z zamkiem bo takich nie mam a ponoć są wygodne.
Omon, nasze rozmowy też czasem tak wyglądająa ja muszę wiedzieć na już. Na szczęście wózek mamy. Ja jestem chętna na listę dla mamy karmiącej!! Proooszę
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Omon dzięki
Też mi się wydaje, że te podkłady jakoś do porodu zużyją a kilka na łóżko bo za dużo by tego było jak na sam połóg. Też nie uśmiecha mi się gołym tyłkiem siedzieć na piłce po kimś, więc z dwojga złego wolę iść obładowana jak Rumun ale mieć komfort psychiczny, że nic mi nie brakuje
ilae czasami tez mi się wydaje, że brzuch mi twardnieje.. to znaczy pewna nie jestemPrzy długim staniu ciągnie mnie u góry brzucha pod piersiami jakby właśnie brakowało skóry. Muszę się wyprostować, wziąć głęboki oddech, rozluźnić po prostu i jest ok. Ale brzuch mi się przy tym nie zmienia.. nic się z nim nie dzieje, nie ma dziwnego kształtu a przy dotknięciu czuję w tym miejscu Maluszka, więc zastanawiam się czy to twardnienie czy syn..
aniołkowa mama a te otulacze z motherhood to nie są jakoś na później? Ten pierwszy etap to chyba taki typow kokon na zamek a te z motherhood mają takie skrzydełka, czytałam, że to na starsze dziecko..
Ja raczej kupię swaddle menie widzę sensu przepłacać..
Najbliższa wizyta 15.03