Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczepienia to temat rzeka. Ja się nigdy w takie dyskusje nie włączam. Z resztą - chyba jeszcze nie mam zdania nt. szczepień. Choć skłaniam się ku stwierdzeniu, że lepiej zaszczepić, niż później pluć sobie w brodę. Muszę się doedukować
Ja nie wiem co to zgaga, nawet nigdy przed ciążą nie miałam. Za to mąż nadrabia, wcina słodkie co chwilę, a później skarży się cały wieczór na zgagę. Za każdym razem to samo, bo doskonale wie, że po czekoladzie go męczy. Ale za każdym razem jest tak samo zdziwiony, że ma zgagę
U mnie wózek będzie pewnie w przyszłym tygodniułóżeczko i komodę z przewijakiem zamówiłam. Materac już nawet przyszedł
pierwsze pranie za mną, teraz akcja prasowanie
a do kupienia został mi kocyk minky i wanienka ze stojakiem.
Dziś jeszcze mnie czeka spacer po zakupy i upieczenie ciacha dla męża. Nietypowo, zażyczył sobie leśny mechTydzień temu w czasie przeprowadzki miał urodziny i jutro i w niedzielę czeka mnie spóźniona urodzinowa wizyta dziadków i teściów na kawę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 11:01
-
Niebieska super,że możesz podejrzeć dziś Mariankę. Podoba mi się Twoje podejście
Masz 100% racji,najważniejsze żeby była zdrowa.
Różowy Kordonku sama jestem ciekawa o co chodzi z tym ubezpieczeniem.Ostatnio dziewczyna u położnej pytała o to i tylko mówiła,że można mieć ale co to ma być to miałam dopytać ale zaczęłyśmy inny temat i zapomniałam.W pierwszej ciąży miałam pieczątkę zakładu pracy w książeczce ubezpieczeniowej-pracowniczej.A lekarza wybierasz gdzie chcesz.
U mnie dziś kumulacja.Ból bioder,żeber,żołądka i zgaga. Wesoła nocka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 11:05
Niebieskaa lubi tę wiadomość
-
Byla mowa o sukienkach - u nas jest tak ze cisnienie na sukienki ma moj m, ja czesciej wybieram spodenki i rampersy
Ostatni lup z hm - parka
Niebieska do Twojej karuzelki
Kjopa3, Szczęśliwa Mamusia, Venice, Vero, sallvie, mada87, lis87, Peg, Niebieskaa, Różowy_Kordonek, Korcia, Magni, Milka1991, Justyna Sz, vitae13, Omon, misKolorowy, Jagah lubią tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
bobas2015- ale nie możesz decydować za inne Mamy. Rozumiem Twoje obawy, ale wg mnie pisanie,próbowanie negowania decyzji innych, straszenie nic nie da.Każda z nas ma prawo zdecydować jak chce. Mamy wybó-szczepić lub nie. Moja teściowa namawia mnie na to żeby nie szczepić, ale ja mam swoje zdanie- i jestem za szczepionkami. Ale nie przyszło mi do głowy żeby namawiac inne osoby...sama nie lubię jak ktoś narzuca mi swoją wolę.Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
bobas2015 wrote:A jeżeli dziecko złapie krxtusiec i umrze po nim jak będziesz z tym żyć? Mój brat otarł się o śmierć jako noworodek przez ta chorobę a niestety wraca...
Wiec ci moi znajomi powiedzieli ze wiecej dzieci na nic nie będą juz szczepic. -
Co do szczepień ja też staram się za mocno nie udzielać. Przy pierwszym synku jak był mały i pierwszy raz usłyszałam,że ktoś nie szczepi byłam strasznie oburzona. Potem mi przeszło
Czytałam,że dzieci nie szczepione raczej nie zachorują ze względu na dzieci szczepione. Jeśli w grupie np. przedszkola jest 20 dzieci i 2 nie szczepionych to one są chronione przez dzieci zaszczepione. Nie pamiętam jak to się nazywa.
Moja babcia w tym roku kończy 91 lat. W czasach gdy była młoda bardzo dużo dzieci umierało na choroby które dzięki szczepieniom zniknęły.Sama straciła 2-3 rodzeństwa i ciężko słuchać jak się te dzieci męczyły.Zresztą mówiła,że prawie w każdej rodzinie tyle dzieci umierało.Swoją drogą o wojnie,bombardowaniach i gwałtach też ciężko się słucha a z drugiej strony informacje z pierwszej ręki są bezcenne.Jeszcze dodam,że jak dziecko zachorowało jak już moja babcia miała dzieci to tyko ludzie ze znajomościami ściągali leki i szczepionki z zagranicy żeby ratować chore dziecko i nigdy nie wiedzieli czy zdążą
Tak więc ja się tylko martwię żeby te najgorsze choroby które kiedyś zbierały nie małe żniwo nie wróciły. -
nick nieaktualnyCo do szepień to uważam że każda z nas jest dorosła ma swój rozum , i każda wie co jest najlepsze , i robi to co uważa za stosowne ja mam takie podejście , wszystkie dzieci szczepiłam tak jak było zalecane , i teraz też tak będę robić .
No moje drogie robi się , poważnie zaczynamy 35 tc!!! :*:*:*:*.
Ponarzekam wam trochę. W nocy kompletnie spać nie mogę :-\szczęście tancuje i kręci się na , wszystkie możliwe strony , a wczoraj jakaś kumulacja leje , wieje , szczęście zaczęło po żołądku mnie dosłownie kopać oby było spokojne jak się urodzi na prawdę kochane cieszę się że tak się rusza , ale mogło by dać mamusi trochę odpocząć cały czas wczoraj w nocy się budziłam mąż chory i ma katar , ech jestem zmęczona nawet nie mam sił aby posprzątać czy ugotować . Byliśmy wczoraj z Marysią u lekarza płuca czyste oskrzela też , mam nadal ją inhalować przepisała jednak antybiotyk nie wiem po co jak osłuchowo jest oki a kaszlu już prawie nie ma . Mąż zabrał się za końcowe prace przy łóżku dla Gabrysi , jeszcze trochę kochane i wizyta , ale to teraz minie
.
A to my 35 tc :*:*:*:*.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b0fca60be5f.jpgReni1982, sallvie, Kjopa3, Justyna Sz, stowtotka, misKolorowy lubią tę wiadomość
-
bobas2015 wrote:Tak ale jest też coś takiego jak odpowiedzialność społeczna. Jesteśmy tez odpowiedzialni za innych. Dlatego nie chciałabym by moje małe dziecko zarazilo się gdzieś w markecie na basenie w autobusie od starsza ka choroba która może go zabić. Sama uważam ze kalendarz szczepień w Polsce to tragedia i szxzepie bardziej rozsądnie ale jeżeli nie ma medycznych podstaw do odroczenia szczepienia to nie rozumiem dlaczego nie szczepić. To nie jest tak do końca ze możemy sobie robić co chcemy bp to moje dziecko. Tak samo jak rodzice posylaja do przedszkola chore dzieci bo nie mają co z nimi zrobić.. a że inne się zaraza mają to za przeproszeniem w du...
I co ja mam nakazac innym wokolo którzy sie właśnie szczepili zeby nie kontaktowali sie z moimi dziecmi niewazne cxy szczepionymi czy nie bo w obu przypadkach moga złapać ta chorobę od szczepionki? Przeciez tego noe zrobię. Nie moja wina ze mieszkam w kraju w ktorym szczepienia są obowiazkowe i gorszej jakosci oraz nie płaca odszkodowan za nopy. Nie przeprowadze sie bo mnie w tej chwili nie stac na to.
Corke pierwsza szczepilam przez kilka pierwszych lat bo bylam nieswiadoma i glupia do tej pory walcze z azs corki dodam ze dr rodzinna nie łaczyla tego ze azs wystąpił po 6w1 a po kazdej dawce przypominającej dstan pogarszal sie mimo leczenia przez alergologa. Doszlo do tego ze corka miala 75% skory pokrytej zdaniami. Dopiero po kilku latach spytalam sie alergolog (mimo ze rodzinna mowila ze to na pewno nie wina szczepienia) a alergolog odp ze to nop po szczepieniu skoro po kolejnych dawkach sie poglebial. I pytala czy dr ktora twierdzila ze to nie prawda dala mi ulotke szczepionki ze skutkami ubocznymi. Ja na to ze nie. A ona nic dziwnego bo po przeczytaniu tej ulotki duzo rodzicow by zrezygnowalo ze szczepien.
Nie neguje osob ktore szczepia wszystkim co popadnie bo mam takie osoby w rodzinie czy wsrod znajomych. Tylko jak sie mnie spytaja co sadze nt szczepien to odp. Sama nie zaczynam tematu i nie narzucam innym swojej woli.
Kazdy odpowiada za siebie i swoje dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 11:37
sy__la lubi tę wiadomość
-
Reni w Polsce nie mamy wyboru tak na prawdę czy szczepić czy nie. U nas są obowiązkowe. A to czy rodzice dostaną karę i będzie ich ścigał sanepid to dużo zależy od przychodni czy zgłoszą. Jak na razie w większości przypadków i u mnie w przychodni nie ścigają rodziców nie szczepiących.Aniołkowa mama pisała że w Szwajcarii nie są obowiązkowe i ktoś jeszcze nie pamiętam gdzie.
Ciągle przewija się tylko ten KRZTUSIEC a co z groźniejszymi chorobami których już nie ma?Błonica np. Ja nie znam nikogo kto chorowałby na krztusiec.
Sama też się boję NOP-ów odkąd mnie uświadomiono.Mój syn nie miał szczepienia przypominającego w wieku 5 lat bo po chorobie dopiero co i odczekać,potem się o tym nie myślało,potem zarejestrowany i czekać 2-3 tyg. i znowu odwołane bo choroba. A teraz się boję bo już 8 lat ma i podobno już inaczej dawkę powinien dostać.
-
Antonelka wrote:Wiecie chyba, ze przesadna to nie jestem ale taka mala obserwacja - moze nie przesad ale moze uda nam sie sprawdzic po porodach.
Slyszalam, ze jak dziecko rodzi sie z duza iloscia wlosow to mama w ciazy meczyla sie ze zgaga.
Ciekawe czy tak jest.
U mnie bedzie wg tego lysolek bo ja nie wiem co to zgaga.Antonelka lubi tę wiadomość
-
Antonelka ale sliczne sukienki
ja mam malo moze ze 3 dlatego skusilam sie na ta z Livly i pewnie kilka dokupie pozniej.
Temat szczepien zawsze bedzie kontrowersyjny, ale ja tez czesto zastanawiam sie dokad bedzie zmierzalo spoleczenstwo czy przez to ze ludzie nagle przestaja szczepic,dzieci i siebie lub chociaz zapobiegac chorobom ( nie mowie tutaj o nas na forum ale ogolnie ) zaczynaja byc rowniez bardziej sceptyczni nawet co do brania lekarstw, niech nikt sie nie obraza ale boje sie ze pewnego dnia zawitaja do nas w sensie spoleczenstwa epidemie sredniowiecza.
ja nawet zastanawialm sie nad szczepieniem dla siebie i mam zamiar to zrobic gdy mala zacznie chodzic do przedszkola itd ... wiaodmo ze bedzie czesciej chorowala a my razem z nia
Kjopa3, Antonelka, Omon, agadana lubią tę wiadomość
17.03.2017Sofia
-
pati87 wrote:No wlasnie a czy wiesz ze dzieci szczepione zywymi szczepionkami moga zarazac przez 2 tygodnie?
I co ja mam nakazac innym wokolo którzy sie właśnie szczepili zeby nie kontaktowali sie z moimi dziecmi niewazne cxy szczepionymi czy nie bo w obu przypadkach moga złapać ta chorobę od szczepionki? Przeciez tego noe zrobię. Nie moja wina ze mieszkam w kraju w ktorym szczepienia są obowiazkowe i gorszej jakosci oraz nie płaca odszkodowan za nopy. Nie przeprowadze sie bo mnie w tej chwili nie stac na to.
Corke pierwsza szczepilam przez kilka pierwszych lat bo bylam nieswiadoma i glupia do tej pory walcze z azs corki dodam ze dr rodzinna nie łaczyla tego ze azs wystąpił po 6w1 a po kazdej dawce przypominającej dstan pogarszal sie mimo leczenia przez alergologa. Doszlo do tego ze corka miala 75% skory pokrytej zdaniami. Dopiero po kilku latach spytalam sie alergolog (mimo ze rodzinna mowila ze to na pewno nie wina szczepienia) a alergolog odp ze to nop po szczepieniu skoro po kolejnych dawkach sie poglebial. I pytala czy dr ktora twierdzila ze to nie prawda dala mi ulotke szczepionki ze skutkami ubocznymi. Ja na to ze nie. A ona nic dziwnego bo po przeczytaniu tej ulotki duzo rodzicow by zrezygnowalo ze szczepien.
Nie neguje osob ktore szczepia wszystkim co popadnie bo mam takie osoby w rodzinie czy wsrod znajomych. Tylko jak sie mnie spytaja co sadze nt szczepien to odp. Sama nie zaczynam tematu i nie narzucam innym swojej woli.
Kazdy odpowiada za siebie i swoje dzieci.
Już kiedyś ktoś tu pisał że szczepionka nie tyle co chroni jak uczy walczyć z wirusem. Az strach pomyśleć co by się działo z tymi dziećmi znajomych gdyby szczepionki nie dostały.
Nie chce Cię namawiać ale dogłębnie zbadać temat. Myślę że w tej tematyce lekarze mimo wszystko wiedzą trochę więcej. Sama szczepie w większych odległościach i badam dziecko przed szczepionka na crp i nprfologie. Nopy zdarzają się tylko po podaniu szczepionki dziecku choremu lub o obniżonej odporności.Omon lubi tę wiadomość
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Mysle ze szczepienia to dosc kontrowersyjny temat..najlepiej jak kazda z nas sama zdecyduje.
Co do zgagi ja mam ale nie codziennie.
Na wagę już nie wchodzę...po co się stresować.
Brzuszek rośnie błyskawicznie.
A nasz kraj jest jakis dziwny....dowiedzialam sie wlasnie ze Urzad Pracy nie zarejestruje mnie jako bezrobotna w miescie gdzie mieszkam 1,5 roku i pracuje...bo nie mam zameldowania tu stalego ani czasowego, tylko w innym wojewodztwie. I mam 1 kwietnia jechac 350 km żeby zarejestrowac się tam gdzie mam zameldowanie.. No na pewno dam radę zwlaszcza ze to będzie 38-39 tydzien.
Trzymajcie kciuki żebym urodziła zdrowego Synka w marcu...wtedy większość problemów zniknie...Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
Różowy Kordonek, proszę bardzo
https://poscieldladzieci.pl/category/rozki-dla-niemowlat-beciki-dwustronne-minky
a co do tej karty ubezpieczenia, to nam na SR mówili, że nie trzeba bo teraz jest ten EWUS i wystarczy dowódWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 11:50
-
Bobas ale chyba nie do końca jest tak jak piszesz. Rodzice dzieci, którzy są przeciwni szczepieniom, nie szczepią bo taka jest moda czy ich wydzimisie. Nie szczepią, bo wierzą (i mają do tego prawo), że to jest dobre dla ich dzieci. Robią to z troski o ich dalszy rozwój, przeważnie mają obiekcje, ponieważ mieli do czynienia z NOP-em, więc Twoja wypowiedź o odpowiedzialności za drugiego człowieka jest co najmniej nie na miejscu, bo kto własnie wtedy jest wazny dla rodzica jak nie własnie to dziecko. Gdy przeżyło się NOP albo nie jest się ufnym w stosunku do szczepień to niestety odpowiedzialność społeczna nie jest w ogóle argumentem, bo szczerze w nosie bym to miała;)
Co do krztuśca to ja też niestety mam znajomych, których zaszczepione dzieci zachorowały i to wcale nie przeszły choroby łagodnie. Nie przekonują mnie opinie, że to przez tą antyszczepionkową modę i nieszczepione dzieci, bo równie dobrze nosicielem mogę być ja czy inny dorosły, którzy nie byli w ogóle szczepieni albo dobrych kilkanaście lat temu.
i...żeby nie było. Dominik jest szczepiony, Tomek też będzie ale z głową. Na pewno z wielkimi odstępami i nie będziemy miksowac kombajnów. Dodatkowych nie dajemy.Dominik mógł mieć bezpłatną ospe bo żłobkowy był ale zrezygnowalismy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 11:56
vitae13 lubi tę wiadomość