X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 9 marca 2017, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atat wrote:
    Ja to większość szpitali znam od wewnątrz i zewnątrz. Stety lub niestety :)

    Puzyna może Cie prowadzi?

    Super jest ten szpital, extra lekarze ale maja dużo swoich wymagań, z tak zwanego zewnątrz trudno się dostać.

    Ja niestety też poznałam ten szpital od środka. Leżałam tam 4 razy, niestety z tych przykrych powodów...
    Ale to teraz jest zaletą, bo czuję się tam jak w domu, a to bardzo pomaga, kiedy ma się znowu tam pojawić. Człowiek czuje się trochę jak u siebie. Znam tam właściwie wszystkich lekarzy i położne.

    Mam w związku z tym nawet jedną anegdotę do opowiedzenia. Jak byłam tam czwarty raz, wtedy akurat na zabiegu (co tu dużo mówić) łyżeczkowania po stracie ciąży, czekałam wraz z jakimiś 15 innymi kobietami przy recepcji i tam wszystkie byłyśmy kwalifikowane na różne zabiegi, operacje i pobyty. I potem miałyśmy udać się na piętro, na oddział ginekologii. Droga dojścia nie jest taka prosta, to trochę labirynt. I nagle pani z recepcji odzywa się na głos do całej tej grupy:
    "Muszą panie iść na 1. piętro, pani Ania wie gdzie, bardzo proszę podążać za nią, ona będzie tutaj taką koordynatorką tego przejścia grupy, bo wszystko już tutaj doskonale zna i świetnie się orientuje".
    Aż mi się dziwnie zrobiło :-)

    Ale ostatnio jak wychodziłam z tego szpitala, to położne powiedziały, że następnym razem widzimy się w innych okolicznościach :-) No i jest szansa, że się to sprawdzi.

    PS. Nie prowadzi mnie Puzyna, ale mam tam dwoje lekarzy - ginkę taką "od zawsze" i lekarza od niepłodności, a no i stałego lekarza od USG, do którego chodzę też w inne miejsce.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gakin wrote:
    Dostalam juz ketonal cos jeszcze moge dopiero za trzy godziny.
    Raczej nie można mieć swoich przeciwbólowych i brać na własną rękę.
    Ból jest gorszy niż okresowy a moje byly bardzo mocne. Czasem jest chwila ulgi ale potem kolejny skurcz. Mimo wszystko nie żałuję ani trochę takiego poród :)

    Gakin,
    Pamiętam, jak się bardzo bałaś opcji sn, więc pewnie teraz ten ból jest do przejścia, bo człowiek mówi sobie, że... no, coś za coś. Poza tym syneczek pewnie boski, co? :-D

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • vitae13 Autorytet
    Postów: 455 677

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CC a żylaki - mi nie bandażowano nóg i nie przypominam sobie, żeby mnie ktoś o żylaki pytał przy porodzie ale przy operacji kręgosłupa już tak. Anestesjolog przychodził wcześniej na wywiad i miedzy innymi oglądał nogi. Jeśli pacjent miał żylaki to nogi przed operacją bandażowano. U mnie nie było potrzeby.

    AnnaK, zgadzam się z Tobą. To szpital to inne podejście do CC. Mój lekarz już wyznaczył termin mojego cięcia, jeśli są wskazania to nie czekają na rozpoczęcie akcji. Nie mam pojęcia jak jest z pacjentkami, które nie mają lekarza z tego szpitala...
    Stawiam się w ten sam dzień rano, na czczo i z aktualnymi wynikami. Po CC dziecko zabierają na ważenie, tata zazwyczaj idzie za Maluchem. Potem przywozi mi go na salę pooperacyjną.
    Położna po CC powiedziała, żebym wołała jak tylko ból zacznie się przebijać. Pomyślałam że przesadza ale jak poczułam jak się rozwija to myślałam, że się przekręce ;)
    Dziecko zostało z nami do późnego wieczora - tak długo jak był ze mną mąż (21:00) a potem pojechało na noworodki. Dostałam go po pionizacji następnego dnia o godz 07:00 i już więcej nie wypuściłam z rąk :)

    CHŁOPCZYK OLEK :)
    qjn3p1.png1kjSp2.png
  • Gakin Autorytet
    Postów: 643 397

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie cos za cos :) nie widzialam go tak calkiem tylko sekunde główkę pocalowalam ma cudne ciemne wloski

    misKolorowy, agadana, aniab2205, AmyLeah, Lokokoko lubią tę wiadomość

    Filipek - 09.03.17 :)
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas2015 wrote:
    W ogóle to kiepski dzień za mną.. w nocy jak pisałam starszak biedny płakał wychodzi mu 8 zębów.. wiec i w dzień dawał mi w kość.. do tego byłam z nim już u 4 lekarza bo na nadgarstku wyszła mu pewna zmiana która jest wypukłe i czerwona i od 2 miesięcy nie da się tego niczym wyleczyć i nikt nie w i e co to.. wyniki z krwi ma wszystkie dobre no i jest zonk. Jestem juz tam tym zmęczona.. nie wiem gdzie szukać pomocy.. chyba ostatecznie pobiore mu wycinek i niech badają.. ech mowie WAM.

    Ojej... :-/
    Może jakieś niekonwencjonalne metody są potrzebne...?

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobas, jeśli chodzi o takie narośla, których nie da sie zidentyfikować to ja jestem za wycinaniem i badaniem. Po co sie domyslac?
    Jeszcze jak dziecko małe to niewiele rozumie. Ze starszym jest problem bo nie da sie znieczulić, ciezej znosi takie zabiegi.

    Annak, historia świetna. Nie ma to jak być stałym Klientem.
    Ja to ostatnio w sklepie stoję i jakaś Pani mówi mi dzień dobry, usmiecha się i mówi, że miło mnie widzieć z brzuchem. Gada jak ze starą znajomą a ja nie mam bladego pojęcia kto to. Po wyjściu dopiero przypomniałam sobie, że to uwaga.... pielęgniarka z invicty!

    Także teges :)

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atat wrote:
    Bobas, jeśli chodzi o takie narośla, których nie da sie zidentyfikować to ja jestem za wycinaniem i badaniem. Po co sie domyslac?
    Jeszcze jak dziecko małe to niewiele rozumie. Ze starszym jest problem bo nie da sie znieczulić, ciezej znosi takie zabiegi.

    Annak, historia świetna. Nie ma to jak być stałym Klientem.
    Ja to ostatnio w sklepie stoję i jakaś Pani mówi mi dzień dobry, usmiecha się i mówi, że miło mnie widzieć z brzuchem. Gada jak ze starą znajomą a ja nie mam bladego pojęcia kto to. Po wyjściu dopiero przypomniałam sobie, że to uwaga.... pielęgniarka z invicty!

    Także teges :)
    Tylko lekarze mówią ze u takich dzieci ciężko pobrać wycinek bo nie współpracują.. ale kiedy on będzie współpracował.. za kilka lat może.. chciałabym wiedzieć co to o tylko to.. zakładam ze nic groźnego no ale też jestem za wczesna reakcja no a wszyscy każą czekać.. no nic mam kolejny lek jak to nie pomoże to kolejny dermatolog i jakieś konkretnie decyzje co dalej z tym czymś..

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Ojej... :-/
    Może jakieś niekonwencjonalne metody są potrzebne...?
    Powiem Ci ze heh będziecie się śmiać ale smarowalam mu to już moja siara z piersi mowie sobie wszak to takie wartościowe .. ale nic z tego.. a masz jakiś pomysł?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2017, 23:11

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • misKolorowy Autorytet
    Postów: 666 673

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Venice mówiła, że przy operacjach jest większe prawdopodobieństwo żylaków, tłumaczyła dlaczego, ale szczerze to nie pamiętam, więc nie chcę w błąd wprowadzać.

    A ból przy obkurczaniu jest wiekszy po cesarce, bo ponoć podczas cc podają duże dawki oxy, żeby macica jak najmocniej się obkurczyła w trakcie operacji, więc obkurczaniu trwa krócej, ale jest też boleśniejsze.

    zem3i09k8uqplda3.png
    04.04.2017 Misiu ❤️
    Starania o drugiego bobasa od 09.2018
    "Nie rezygnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy się nie wydarzy."
  • Kad Ekspertka
    Postów: 199 213

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gakin serdeczne gratulacje :))
    Nie wiem czy bardziej czy mniej ale, macica po SN tez sie obkurcza, wiec przy SN tez występuje ten bol. A przy drugim dziecku podobno jeszcze bardziej to boli. Moze któraś dziewczyna potwierdzi?
    A co do pokarmu to nie zawsze po SN jest od razu ja np. Miałam dopiero na 3 dobę. To tak chciałam napisać, czytając Wasze pytania.

    Annak u mnie w szpitalu w Niemczech z cesarka podobnie jest, ale różnice sa takie:
    1) na planowane cc przychodzi sie dzień wcześniej rano, bedzie rozmowa z anestezjologiem, badania krwi
    - jeść i pic można od razu po operacji
    - osoba towarzysząca moze być przy operacji i w sali poporodowej tez moze być
    - najwcześniejszy termin to 8-10dni
    Reszta jest tak samo, albo nie wiem jak jest u nas dlatego nie pisałam :)
    Dziecko dostaje sie od razu po porodzie, niewazne o której godzinie sie urodzi czy w nocy czy nie.
    Po SN czy sie jest konającym czy nie, dziecko tez sie dostaje od razu, co sama nie wiem czy jest do końca dobre, bo ja po porodzie byłam nie do życia i nie słyszałam płaczu własnego dziecka w nocy, bo poród mnie wykończył, ale i tak dziecka nie zabrali żebym mogła odespać.

  • Teklaa Autorytet
    Postów: 1309 645

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Och! Antonelka, Gakin gratulacje! Niech dzieciaczki rosną zdrowo! ❤️

    Sunshine co tam u Was?

    mhsvhdgexfg3d4nx.png
    kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171
  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misKolorowy wrote:
    Venice mówiła, że przy operacjach jest większe prawdopodobieństwo żylaków, tłumaczyła dlaczego, ale szczerze to nie pamiętam, więc nie chcę w błąd wprowadzać.

    A ból przy obkurczaniu jest wiekszy po cesarce, bo ponoć podczas cc podają duże dawki oxy, żeby macica jak najmocniej się obkurczyła w trakcie operacji, więc obkurczaniu trwa krócej, ale jest też boleśniejsze.

    Coś mi się zdaje, że nie chodzi o zylaki a zakrzepy. Żylak nie zrobi się od tak a zakrzep ze świeżej rany jak najbardziej.

    U mnie najgorszy był drugi dzień po cc właśnie podczas ssania. Ból obkurczania okropny, aż płakałam. Po cc jest gorzej, bo świeża rana na macicy.
    Dziecko od razu przywieźli na pooperacyjnä do taty zanim ją tam zlądowałam.

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • Kad Ekspertka
    Postów: 199 213

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bede miała teraz cc a pierwszy miałam SN to zdam relacje jak to jest z tym obkurczaniem macicy :D

    misKolorowy lubi tę wiadomość

  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas2015 wrote:
    Tylko lekarze mówią ze u takich dzieci ciężko pobrać wycinek bo nie współpracują.. ale kiedy on będzie współpracował.. za kilka lat może.. chciałabym wiedzieć co to o tylko to.. zakładam ze nic groźnego no ale też jestem za wczesna reakcja no a wszyscy każą czekać.. no nic mam kolejny lek jak to nie pomoże to kolejny dermatolog i jakieś konkretnie decyzje co dalej z tym czymś..

    Ale ma mniej niz 2 lata?
    To łatwiej zdecydowanie zrobić taki zabieg niz np. 6latkowi.
    To powodzenia u nastepnego dermatologa. Trzymam kciuki, niech cos postanowi.

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atat wrote:
    Ale ma mniej niz 2 lata?
    To łatwiej zdecydowanie zrobić taki zabieg niz np. 6latkowi.
    To powodzenia u nastepnego dermatologa. Trzymam kciuki, niech cos postanowi.
    Tak no Krzyś ma 15 miesięcy.. z pewnością nie będę czekała nie wiadomo ile ale liczę na uczonego który postawi diagnozę.. pocieszające są dobre wyniki krwi.. chociaż tyle,)

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kad nie strasz ze jeszcze bardziej.. kurcze ja się porodu tak nie boje no to szybko mija jak później tego wszystkiego .. płaczu dziecka kolek baby bluesa tryskahsvych cyckow.. i zero zrozumienia świata a teraz dodatkowo mój kochany starszy synek zabkujacy ..

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • Venice Autorytet
    Postów: 477 627

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja nie pamiętam bólu przy obkurczaniu macicy. Czy to możliwe, że mnie nie bolało? Pamiętam tylko ból przy pionizacji.

    p19us65gm2vs5uf6.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas2015 wrote:
    Powiem Ci ze heh będziecie się śmiać ale smarowalam mu to już moja siara z piersi mowie sobie wszak to takie wartościowe .. ale nic z tego.. a masz jakiś pomysł?

    Nie chcę tutaj sypać jakąś szarlatanerią.
    Przeszedł mi przez myśl lekarz medycyny chińskiej, albo coś w tym stylu. Tylko, że na dziecku to trochę ciężko tak eksperymentować. Co innego na sobie...

    Wspomniałam o tym, bo przypomniała mi się moja historia. Jak borykałam się różnymi około-infekcyjnymi problemami w wiadomej części ciała (przed zajściem w ciążę). Objawy wyłącznie zewnętrzne. Jakieś takie przesuszenie + swędzenie + pieczenie. Duży dyskomfort.
    Chodziłam po lekarzach, zrobili mi milion badań. Wszystko wychodziło perfekcyjnie. Wydawało się, że wszystkie ścieżki już są wyczerpane. Ładowali mi jakieś maści, globulki i nic, nic, nic.

    Aż w końcu poszłam do mojej lekarki medycyny chińskiej. Ona zinterpretowała przyczyny po swojemu. Zrobiła akupunkturę, opaliła wokół mnie jakieś ustrojstwa, powiedziała mi o moim wewnętrznym przegrzaniu (nadmiar emocji, przez który się gotuję, a wraz z nim pewne części działa). Zaleciła moczenie w ziółkach i wyciszenie (schłodzenie) siebie od środka.
    Tak też zrobiłam. Dolegliwości przeszły. A na dodatek 2 tygodnie później byłam w ciąży :-)

    Także ten. No.

    Ale oczywiście to trochę inny rodzaj schorzenia, no i człowiek na inne rzeczy jest gotowy, kiedy chodzi o niego, a na inne, jak chodzi o dziecko.
    Niemniej jednak przeszło mi to przez myśl, więc się dzielę (a dodam, że generalnie w takich kwestiach jestem raczej racjonalnym i mocno stąpającym po ziemi człowiekiem).

    Kjopa3, Szczęśliwa Mamusia, bobas2015 lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Kad Ekspertka
    Postów: 199 213

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas2015 wrote:
    Kad nie strasz ze jeszcze bardziej.. kurcze ja się porodu tak nie boje no to szybko mija jak później tego wszystkiego .. płaczu dziecka kolek baby bluesa tryskahsvych cyckow.. i zero zrozumienia świata a teraz dodatkowo mój kochany starszy synek zabkujacy ..
    Bobas niestety tak mowila moja bratowa i wielokrotnie o tym czytałam, ze im wiecej porodów tym obkurczanie sie macicy jest bardziej bolesne.
    Nie boisz sie porodu to Ci zazdroszczę, pewnie masz dobre doświadczenia z pierwszym. Bądź dobrej myśli moze kolki Cie ominą, a synkowi żabki powinny juz wyjsć do czasu kiedy zaczniesz rodzic. Ja sie niczego nie bałam tak jak porodu, ale to sobie juz załatwiłam ze bedzie cc, wiec juz sie nie boje (moze dlatego ze nie wiem co mnie czeka, ale myśle ze nic gorszego jak moj pierwszy poród) Mnie kolki, bolesne zobkowanie, tryskające cycki ominęły.. To chyba cos za cos, Ty nie miałaś traumatycznego porodu to Cie potem wymęczyło a u mnie na odwrót. Moze teraz nam sie uda i bedzie wszystko idealnie - bądźmy dobrej myśli :)

    bobas2015 lubi tę wiadomość

  • Kad Ekspertka
    Postów: 199 213

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Venice wrote:
    Dziewczyny ja nie pamiętam bólu przy obkurczaniu macicy. Czy to możliwe, że mnie nie bolało? Pamiętam tylko ból przy pionizacji.
    Mozliwe ze Cie nie bolało. Mnie bolało troszkę przy karmieniu, ale nie jakoś mocno. Ja miałam taki bol jak na okres, chyba skurczowy. Po skurczach ten bol to był juz pikus. Szybko przeszło, w domu juz chyba nic nie czułam.

‹‹ 1769 1770 1771 1772 1773 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ