Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jestem i zagladam od rana, ale az glupio mi napisac, ze czuje sie rewelacyjnie, znow przesypiam nocki i w ciagu dnia buszuje i porzadkuje w domu, popoludnia spedzam z Diabolina na rowerze albo w ogrodku. Szkoda, ze ciaza ciazy nie rowna, bo z checia oddalabym garsc swojej energii dla kazdej z Was
Pozdrawiam wiosennie, z ciastem i mala kawa z tarasu!
U mnie slonecznie i cieplo, teraz to sie ciesze, ze darowalam sobie te wszystkie pluszowe kombinezony
* * *
atat- powodzenia na wizycie i USGJesli jednak ocena spojenia rozbudzi w Tobie watpliwosci to zabierz papier na CC, to chyba mniejsze zlo niz konsekwencje i dolegliwosci fizyczne po rozejsciu spojenia w trakcie/po porodzie.. Trzymaj sie!
Niebieskaa- jesli chodzi o wizyty, USG i badania jak szyjka, glukoza, etc - to zawsze sobie tlumacze, ze holenderska sluzba zdrowia dba o moj spokoj wewnetrzny i jak nikt inny, najlepiej cwiczy i trenuje moja cierpliwosc i wytrzymalosc w rozpietosci terminow wizytIm mniej podgladania, tym mniej zmartwien. Chociaz wiem, ze polozna trzyma reke na pulsie i na wizytach, zwlaszcza koncowych - wypytuje o coraz wiecej objawow, reakcji organizmu, itd.
lisku- kciuki za przyspieszenie akcji ze zdjeciem szwu, niech zrobia szybka kontrole i uciekaj do domu, odpoczywac przed finalem!
Lokokoko- nie spie w staniku, niech cycuszki jeszcze maja chwile wytchnienia. Po porodzie i w trakcie rozbujania laktacji, na pewno bede zakladac na noc, raz - zeby nie przeciekac, dwa - zeby nie uciskac, i trzy - zeby cycuchy byly na swoim miejscu, bo nie lubie jak sie przewracaja na prawo i lewo, a ciezar bedzie jeszcze wiekszy niz obecnieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2017, 11:31
Niebieskaa, misKolorowy, lis87 lubią tę wiadomość
-
Iga Ja tam też ogólnie staram się nie naciskać na sutki bo podobno szybsze skurcze powoduje to, bo się oksytocyna wytwarza czy coś
Ale czasem taaak bolą że stwierdzam, że muszę je pomasować chociaż chwilkę i wtedy tryska ze mnie haha
Koko Ja nie śpię, taka ulga jak go zdejmę to chociaż na noc sobie pozwolę na chwilę odpoczynku bez stanika
PS fajnie że razem wizytujemy.Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Myśle, ze zostanę do poniedziałku nie dłużej. Musza sprawdzać czy po zdjeciu szwu nie rozkręci sie od razu akcja porodowa. Pewnie bedzie ktg i to wszystko, co oni mogą przez weekend zrobic
ale lekarz mi kazała przyjść w piatekc wiec sie zgłosiłam. Nadal siedze na plastikowym krzesełku i czekam na łóżko. Juz mnie tyłek boli, mam nerwa takiego. Nie wiem czy oni w ogole cos mi dzisiaj zrobią jak tu takie ruchy sa
szpitale, brak słów.
Dzieki dziewczyny trzymajcie kciukiMilka1991, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Kjopa3 wrote:Meridian ja nie pomogę.Nie wiem co to.
Lokokoko ja śpię bez stanika.Czasem w dzień bez chodzę albo po południu zdejmuję bo mnie uciska czasem-chyba mały się wciska wtedy.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
lis trzymam kciuki,
dziewczyny udanych wizyt!!
ja mam bol posladka lewego w nocy az do biodra mowia mi tutaj ze to normalne czasem jest ucisk na nerw.
Co do stanikow nie wyobrazam sobie spac bez, dla mnie za duzy bol spania bez a tak przynajmniej ladnie podtrzymane oczywiscie w bawelnianym .
Odliczam dni do cc - jeszcze tylko 10 !!!Lokokoko, lis87, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
17.03.2017Sofia
-
Meridian wrote:Dziewczyny ponawiam pytanie- czy ktoras bolal brzuch w gornej czesci. Bol przeszywajacy, ostry podobny do kolki kiedy idzie sie szybko lub biegnie?
Meridian lubi tę wiadomość
-
Kad. Każdy przypadek jaki znam po cc to masakrycznie spuchnięte nogi. Mi całą ciążę nie puchły a 2 dni po cc miałam balony i paluszki jak serdelki. W domu zakładałam pończochy uciskowe i zeszło, ale kuzynka bujala się ze 2 tygodnie. Na grupie fb o cc też często o tym była mowa
-
Cześć dziewczyny !
Bardzo długo się nie odzywałam- była praca i brak weny na pisanie ale starałam się codziennie Was czytać. Bardzo Was za to przepraszam.
Wszystkim dziewczynom, które juz tulą swoje maleństwa GRATULACJE. Życzę dużo zdrówka :*:*
Do porodu będę się starać codziennie udzielać jak i po porodzie. Od jakiegoś czasu na l4 więc powoli więcej czasu mam no i nakaz od gin jak najwięcej odpoczywania.
Po krótce u mnie od miesiąca zaczyna się skracać szyjka- wczoraj 3.2cm i jest bardzo miękka. Lekarz mówi,że nie ma tragedii,ale nie zaleca bieganie po górachCzęsto rano/wieczorami mam twardnienie brzucha na co gin:" że zaczyna być grubo"- rozumiem,że mój ogranizm zaczyna przygotowywać się na poród ale chce wytrwać do początku Kwietnia. Synek ma się dobrze. 2 tyg temu ważył 1870 g, leży główką w dół. Co do dolegliwości to jedynie zaczyna mnie często boleć spojenie i ledwo się wtedy poruszam,ale wszystko ok z nim. Na wadzie + 9kg od początku ciąży
Jagah, Milka1991, Marsylia, sallvie, Justyna Sz lubią tę wiadomość
-
ja śpię bez stanika. Po karmieniu i tak piersi wyglądają jak wyglądają.. chyba ze ktoś ma wielki biust to rozumiem ze nie chcą ich mieć potem do pępka,)
U mnie dziś lepszy dzień. Chociaż Wiktor w brzuchu daje czadu.. byłam na spacerze z e starsza kim a tamten ciągle mnie kopał w szyjkę...
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Ja karmilam syna 17 miesiecy i moje piersi wygladaja lepiej niz przed ciaza
Za male sutki lekko sie powiekszyly a jedrne sa tak samo. Mam nadzieje, ze tym razem bedzie podobnie:) tylko ja mam sportowe piersi;) wiec moze to ma znaczenie.Ivona12, misKolorowy lubią tę wiadomość
-
Dziekuje Wam dziewczyny za odp.. bardzo podobnie to odczuwamy widze.. ja dzis juz mialam apogeum jak do tej pory, spalam tyle co Loko.. a do tego rano jakis atak oddychac nie moglam praktycznie i odrazu slowa mojej dr, ze jak bedzie powazny problem z oddychaniem to rozwiaza ciaze wczesniej.. a te lobuzy tak mnie kopia agresywnie po przeponie/plucach
Ps. Cudne macie brzuszki i faktycznie niezle mamy tu tempo rozpakowywania prezencikow -
Wow, u was tyle się dzieje. Porody, szpitale,pochodzące czopy, skurcze....
A u mnie cisza...nic.
Miałam takie plany na dzisiaj a tu d....bo młodsza coś marudna, dotyka ucha, poplakuje. Kurcze,zawsze coś. Może to j lepiej,że mały nie chce wyjść. Musimy pokonać choroby.
Ja po SN tak z dwa dni miałam spuchniete nogi.