Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kjopa powiedział, że jego zdaniem powinno ustąpić bo to takie bóle zwyrodnieniowo-przeciążeniowe a zwyrodnienia z racji wieku u mnie nie podejrzewa. Powinno ustąpić, gdy spadnie mi waga. Jeśli nie, to własnie mam przyjść na bardziej dokładne USG i ewentualnie jakieś badania z krwi pod kątem stanu zapalnego, takie w kierunku zmian reumatoidalnych
Mówi, że mięsień jest przeciążony i dlatego boli mnie tylko przy aktywności. Ma na to wpływ przyrost mojej wagi + dziecko a także fakt, że zmienia się ośrodek ciężkości i choćby z tego faktu mięśnie wykonują podwójną pracę chcąc zachować sylwetkę w pionie, więc niewiele trzeba by przedobrzyć. Płynu mam niewiele i jest efektem własnie stanu zapalnego, normalnie powinnam dostać leki przeciwzapalne ale w ciąży nie można. taka ilość płynu powinna się po ciąży wchłonąć i już nie drażnić sąsiednich tkanek i nerwów. Tak mniej więcej to określił
Najbliższa wizyta 15.03
-
Kordonku to się cieszę że tak wyszło. Szkoda,że nic na to nie możesz dostać ale jeszcze troszkę. Odpoczywaj w takim razie jak najwięcej i się nie przeciążaj. No i trzymam kciuki żeby wraz ze zrzuceniem kilogramów przy porodzie ból poszedł w zapomnienie
-
Kjopa bardzo dziękuję
Niby nic nie robię, ale wypada czasem wstać ugotować obiad czy coś uprasować a szybko mi sie ten tyłek męczy i później kwiczę
Dzisiaj miałam super dzień, aż mi było głupio, że się tak dobrze czuję bo wyszłoby u lekarza, że symuluję
Najbardziej mi głupio, że mieszkamy z teściami i czuję się niezręcznie kiedy teściowa sprząta za mnie łazienkę albo schodzi na dół i ogarnia parę rzeczy po remoncie, upiecze za mnie ciasto, kiedy spodziewam się gości itp..Gdybyśmy byli sami we dwoje byłoby łatwiej, nie przejmowałabym się, że żyjemy w syfie a maż nie am co jeść xD a tak.. zawsze staram się pomalutku coś zrobić. Wierzę, że przejdzie po porodzie, nie dopuszczam innej myśli.
Najbliższa wizyta 15.03
-
Dzieki dziewczyny za wszystkie mile słowa. Być może był młodszy niż termin om ale tego nikt nie wie. W moim przypadku było naprawdę ciężko ustalić Kiedy najlepiej mieć ten zabieg.Po porodzie było super, płakał pięknie, plucka miał zdowe idealne one nie były jak wcześniaków czy coś. Dostał 10pkt. Nikt nie sugerowal że to było za szybko. Poza jedną pielegniarka ale wiadomo ile osob tyle opini
Kordonku myślę o monitorze oddechu, porozmawiam z lekarzami z wro, tam mały ma świetną opiekę. Mój mąż jak się urodził też był drobnym dzieckiem, chrzesniak kilka dni przed terminem urodzony sn dokładnie takie same wymiary więc to że drobny nie znaczy jeszcze że za wcześnie. A jeśli rzeczywiście zaczynało się coś w środku dziać jakaś infekcja to tym bardziej cieszę się że się urodził a nie był narażony na jej rozwinięcie w brzuchu.
Ja się spionizowalam po 24h choć była pielęgniarka ktorw na mnie krzyczała że powinnam szybciej... jak szybciej jak od srody od 9 rano nic nie jadłam, wczoraj rano tylko 4suchary i nic innego nie pozwolili plus nerwy stres ból i kończyło się tym że mdlalam przy każdej próbie. Dzisiaj od 22 noc przespana na jednym tylko znieczuleniuwięc się cieszę że dałam radę nawet spałam trochę na boku i nogi różnie ukladalam. Myślę że dziś już będzie znacznie lepiej.
Trzymajcie kciuki żeby moje maleństwo szybko pokonało infekcje.Ivona12 lubi tę wiadomość
Filipek - 09.03.17 -
Marsylia wrote:Gakin będzie dobrze :* Wiem, że się martwisz. Dobrze, że szybko zareagowali. Synek jest na pewno w dobrych rękach i prędko zwalczy infekcję. Jeśli nie będziesz mogła wytrzymać w szpitalu i jeśli dobrze się czujesz, możesz się wypisać na życzenie szybciej i jechać do
Nie wiecie ile może trwać taka infekcja?
Filipek - 09.03.17 -
Teklaa wrote:Ojek dziewczyny ale mi nie chodzi o zero jedynkowe podejście, ze jak boli to tylko to, albo to jej nie chciałam aby to tak zabrzmiało
babeczka tchnęła w nas nadzieje i uspokoiła, przez 2h rożne rzeczy opowuadala, dawała przykłady, cierpliwie słuchała pytań, glownie chodziło o to aby nie czekać do ostatniej chwili tylko dzwonić lub przychodzić do nich, aby cos tam skorygować bo kazda jest inna, Korcia sama piszesz bolało, trzeba było sutki bardziej wyciągnąć i juz lepiej, przepraszam jesli moja wypowiedz dziwnie zabrzmiała ja nie mam doświadczenia, wiec moge sobie tylko wyobrażać, a w praktyce wyjdzie hmmmm fajnie gdyby to było takie proste jak ćwiczyliśmy/mówiła, ale na moje zdziwię sie nie raz
oby nie za bardzo, mąż ma chłodzić liście kapusty w lodowce
i pomagać przy karmieniu np. nocą, ja leze a on przebiera i podaje, odkłada abym mogła sie wyspać, a w razie czego laktator kupie bo cos zbyt bajeczne wydaje mi sie to ręczne ściąganie, mąż mowil ze miałam fajna minę "jak to tak ręcznie? a to nie boli?" najważniejsze ze zdjęła mi z głowy myślenie "co to bedzie w czerwcu i kto nakarmi dziecię jak mnie nie bedzie jednego i drugiego dnia"
Kochana ja się zgadzam!!karmienie z założenia nie boli. To że bolą sutki bo dziecko je memla to norma zanim się zahartuja. Czasami powstają nawet ranki. Moja przyjaciółka mądra głową cztery miesiące karmila przez łzy a okazało się że ma grzybicę piersi, wzięła antybiotyk i jak ręką odjal.
Co do.laktarora to nic na siłę. Jak będziesz miała potrzebę to.kup sobie ręczny. Ja generalnie w pierwszym miesiącu w ogóle nie mogłam nic ściągnąć (chciałam raz karmić z butli) nawet doradca próbowała i się dziwila. Ale za kilka dni już leciało. Ostatecznie nie karmilam nigdy z butli, nie ściągnąłam. A jak młody odmówił piersi to ręcznie spuszczalam do uczucia ulgi, leciało jak głupie
Loko ja polecam delicol. Czopka nigdy nie użyłam. A wodę morska taka mała one wtedy nie.maja takiego wyrzutu. Warto nawiązać dziecku nos nie tylko przy katarze. -
Gakin już koronek pytała miałaś dodanego gbsa?
Bo często z tego biorą się infekcje (chociaż nie wiem czy przy cc również).
Moja siostrzrnica miała zapalenie.pluc przez gbsa. Leżały z siostrą dwa tyg w szpitalu. I nie mówię tego żeby Cię nastraszyc a wręcz przeciwnie że coby się nie działo to młody wyjdzie z tego.powolutku.
Aczkolwiek mam nadzieję że to.nic poważnego!!
Trzymaj się dzielnie, wszystko będzie dobrze
-
Moj gbs był ujemny więc to nie od tego. Ciężko jest ale prztrwam. Bylebym zaczęła chodzić i mogła wyjść w poniedziałek.
Wiem że po takim zachlysnieciu zdarza sie zapalenie pluc. Póki co nie ma i oby nie było. Infekcja wykryta szybko wiec oby szybko wyleczyliFilipek - 09.03.17 -
A ja od wczorajszej nocy bóle z kręgosłupa promieniujAce na podbrzusze, położna ostrzega ze coś się może kulac. Na ktg pisza sie skurcze tak do 80.Ordynator mnie wczoraj zdenerwował i teraz mam. Ale on nadal twierdzi ze mogę iść do domu, eh.
Dziewczyny serdecznie Wam gratuluję ze powstałyście maluchy z tej strony brzuszków.
Gakin spokojnie, zareagowali szybko, takie zachlystowe zapalenie płuc często się zdarza, grunt że byli czujni i szybko wychwycili.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2017, 07:35
-
W nocy juz myślałam, że będę się z Wami z porodówki witać. Zaczęły łapać mnie skurcze. Dość często. Nie jakieś bolesne, ale nie komfortowe i obejmujące nerki. Mały się mało ruszał, bo ściśnięty był. Miałam włazić do wanny, ale wzięłam nospę i magnez i trochę odpuściło. Usnęłam po 3 dopiero. W pierwszej ciąży nie miałam ani pół skurcza, więc w temacie rozkręcania akcji jestem zielona jak pierworódka hehe. A no i oczywiście mąż wyszedł na piwko a wrócił po 1, więc może nerwy na niego zrobiły swoje
-
Dzień dobry. Witam się w 38 tyg
ciąża donoszona. Chciałabym od piątku już rodzic. Hehehe okaże się
noc beznadziejna,budzilam się co godzine bo bałam się,że zaśpie na danie małej antybiotyku ( ma zap ucha), mimi,ze miałam nastawiony budzik,to potem takie rozbudzilam,że nie mogłam usunąć. I mąż zwracał mi uwagę, że okropnie sapie. Stwierdziłam, że lepsze to,niż jego chrapanie.
Gakin, antybiotyk to minimum tydzień. A jeśli okaże się zapalenie płuc to 10-14 dni. Musi malutki nabrać sił i dojść do siebie
życzę Ci,abyście szybko byli razem!
Ja też się dziwił am, że na początku mało co leciało jam ściągalam laktatorem ( szybciej było ręką) ale to,jednym dniu zaczęło się rozkręcac ( metoda 7-5-3).Niebieskaa, Milka1991, kasieniaczek, Taśka22, Misiu2017, Kjopa3, nutella_, Jagah, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Witam ze szpitalnego łóżka. Noc fatalna oczywiście, w głowie pełno myśli i okropne drętwienie brzucha-takie bolesne ze aż sie ruszyć nie mogłam. Mam problem, odkąd trafiłam do szpitala mam wysokie ciśnienie, nie wiem czy to z nerwów czy jak. Ale od wczoraj non stop w granicach 140/90. Od kiedy włączają leki? Mam nadzieje, ze przez to nie rozwiążą szybciej ciąży cesarka. Chciałabym rodzic naturalnie, czy przy wyższym ciśnieniu jest to mozliwe? Moze zbija lekami i bedzie spokojniej. Jak na razie o lekach nie mówią, ale widze ze kiwają głowa na moje wyniki. W domu miałam książkowe, to chyba ten szpital tak na mnie działa.
-
Witam was kochane
wybaczcie ze nie odniose sie do postów z wczoraj bo musze caly wczorajszy dzień doczytac.
Fajnie ze niektore z was maja juz donoszona ciaze pozazdrościć
Dziewczyny w szpitalach trzymajcie sie
Gratuluje świeżo upieczonym mamusiom
Jaś po wczorajszej wizycie 35t6dn ma juz uwaga 3650g wiec za tydzień bede robic wszystko by jak najszybciej urodzić bo jak nie urodze do nast wizyty za 2tyg to 28cesarka ze względu na duze dziecko bo moze miec ponad 4,5kgp. Dr pokazywał nam jaki ma juz irokez z wloskow
brzuszek jeszcze.nie opadl choc jest juz duzyyy szyjka powoli sie rozwiera rozwarcie na 1cm cZyli opuszek trochę malo narazie. Lekarz mowil cos jeszcze o baloniku ze chyba jakby za 2tyg nie bylo zbytnio postepu z rozwarciem to by mi zalozyl. Porownujac do Stasia to Jaś ma tylko o 50g wiecej wagi na tym etapie no ale rodzilam go tj. Jasia musialabyn rodzic za 1tydz i 1dZień wiec zobaczymy. Ten tydzień jeszcze musze uwazac ale za tydz w sobotę jade mycie okien liscie malin wiesiolek sex itp
Aha waga moja jeszcze ma.0,4kg do wagi ze Stasiem ale w.kwesti przytycia kg to juz ok +23kg a ze Stasiem bylo +19kg. Od dzis zaczynam smarowac brodawki maltanem 2x/dzien i siemie lniane 2 lyzeczki/dzien.
Co u was dziewczyny slychac?pati87, lis87, Jagah, Marsylia, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Gakin niestety nikt Ci nie powie ile maluch bezie musiał spedzic czasu w szpitalu, to bardzo indywidualną sprawa i wszystko zależy od niego. Jedyne co Ci powiedza to to, że dostaje antybiotyk, jest/ nie jest wydolny oddechowo, jakie ma parametry. Powiedzieć Chi mogą ile trwa przewaznie kuracja antybiotykiem, ale i tak zanim go odstawia będą sprawdzać wyniki z krwi czy zakażenie ustapilo + ewentualne zdjęcie jeśli by wyszło coś w pluckach.
Tak czy inaczej Twój synek jest silny, teraz potrzebuje potrzebuje trochę pomocy, ale już niedługo zabierzesz go do domu -
Słodka
To ja corke urodzilamz waga 3620g a u ciebie juz taka duza waga. Super.
Gakin
Zdrowka dla malenstwa!!!
Mi się dzis snilo ze odeszly mi wody i bylo to w nocy. Juz podswiadomie przezywam.
Na dzis zostaly mi do poukladania jakies ksiazki dokumenty itp. Na razie leze i odpoczywam. Bo za duzo daje sobie obowiazkow.
No i 40 dni do tp mi juz zostalo.
A ja w czarnej d... jestem. Przez przeprowadzkę. Tzn torba nie spakowana jeszcze. I nie poprana posciel dla dziecka i jakies kocyki i pieluchy typu flanela tetra itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2017, 08:26