Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
bobas2015 wrote:A 2 TYG tO bedziesz maiala ciaze donoszoana;) u bizniat to 36+0 i tak dlugo sie trzymasz.. jestes pewna porodu SN?
Oj nie jestemale juz nie chcialam Wam na forum glowy zawracac.. bardzo nalegaja bym rodzila naturalnie, ze w razie komplikacji i tak cesarke mi zrobia.. ale ja sie tak boje czy nie lepiej cesarke ustalic moze byloby bezpieczniej przynajmniej...pani dr pyta mnie czemu chce cesarke skoro nie ma powodow bo dzieci sie ladnie rozwijaja ja z cisnieniem problemu nie mam i reszta wynikow dobra tez a i miesniak ktory mam jest po zewn. Stronie macicy i nie bedzie zagrozenia stanowil. Mam spotkanie z lekarzem w poniedzialek by ostatecznie zaplanowac rodzaj porodu.
A Wy co myslicie? Czy w polsce zalecaja sami cesarke przy bliznietach? -
mrik powiem CI, że ja osobiście przy bliźniakach nawet bym sie nie zastanawiała tylko od razu wybrała cc. Zresztą pewnie nawet nie puścili by dołem takiego porodu. Chyba, że w przypadku gdy jesteś wieloródką lub przyjedziesz do szpitala i jedno dziecko jest już praktycznie na wychodzie.
-
Karmin wrote:Marsylia- Wiki jest cudowna, pięknie się rozwija, jak długo jeszcze musi zostać w szpitalu? pewnie już nie możecie się doczekać aż będzie z Wami w domu
Jeszcze minimum miesiącOj chciałoby się tego skrzata w domu już mieć. Na próbę temperaturę w inkubatorze jej obniżyli, ogólnie ciepłotę ciała utrzymuje, ale rączki i nóżki zimne.
-
Oj i ja sie zaczynam sypac dziewczyny:( nie bylam przekonana co do decyzji lekarza na temat sterydow ale teraz na wizycie jej podziekuje za to. Otoz w nocy do teraz mam skucze twardnienia ( niebolesne) ale na wykresie ktg bylo ich az 4 , jeden nawet ponad skale 100 drugi 80. Te dwa na 60.
Takze cos zaczyna sie i u mnie dziac tak jak z Dominikiem...zaciskam nogi na 3 tygodnie a potem niech sie dzieje co chce...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2017, 10:50
-
koniczynkaa wrote:mrik powiem CI, że ja osobiście przy bliźniakach nawet bym sie nie zastanawiała tylko od razu wybrała cc. Zresztą pewnie nawet nie puścili by dołem takiego porodu. Chyba, że w przypadku gdy jesteś wieloródką lub przyjedziesz do szpitala i jedno dziecko jest już praktycznie na wychodzie.
Kurcze widzisz i ja tak samo mysle... Moje dzieci oboje glowami w dol i tez temu mowi dr by rodzic naturalnie.. nie wyobrazam sobie tego szczerze powiedziawszy, od cesarki odpedza mnie tylko i wylacznie mysl, ze to jednak operacja i bede dluzej do siebie dochodzic po. Ale mam tez meza na Dwa tygodnie po porodzie i potem mama wolne tez wezmie wiec chyba dalabym rade na spokojnie dojsc do siebie.. -
nick nieaktualnymirk Nie znam się, na porodach bliźniaczych mam taką , znajomą która SN urodziła bliźnięta , swoje pierwsze dziecko córkę też rodziła SN , nie wiem od czego to zależy czy , od ułożenia dzieci czy od przebiegu ciąży ja osobiście wolabym CC , nie wiem czy dałabym radę urodzić dwójkę dzieci na raz .
Witajcie kochane.
Boże tyle napisałam i mi się usunęło, tak więc noc kompletnie do du*** prawie nie spałam maleństwo czkawki dostało , aż dwa razy do tego strasznie plecy zaczęły mnie bolec jak na @ , dalej nic nie było mam serdecznie dość , na boku jednym nie mogę spać na drugim też nie , a plecy zawsze co noc tak mnie bolą i jak spać w dzień nie usnę bo nie usnęła bym , a to ugotować , naczynia umyć , Gabrysią się zająć , oby wytrzymac do wizyty , a później mogę rodzić . Juz, dziś Środa potem Czwartek , Piątek i wreście wizyta :*:*:*:* . Ciekawi mnie czy to będzie już ostatnia , wizyta czy za tydzień będzie kazał mi znów przyjść . Jak mnie , to już wkur *** każdy się pyta czy juz, urodziłam itp itd przysięgam jak znów ktoś , tak mnie się zapyta to taką wiązankę puszczę że więcej się nie odezwie .
mrik lubi tę wiadomość
-
Niebieska ja mam przeczucie ze Ty jesteś następna!!! Nawet brałam pod uwagę, że jak dzieją wejdę na forum to znajdę info o Twoim porodzie
Venice ja na zoltaczke zaszczepie ale swoją szczepionka Engerix, na gruźlicę jeśli zaszczepie to.kiedys ale my po gruźlicy mieliśmy nopa więc mam awersje do tej szczepionki.
Cholera tak się wczoraj uchodzilam że mam zakwasy. Normalnie boje się dzisiaj chodzić że urodze tak mnie boli krocze!! Aż boję się iść do gina co mi powie.
Koronku może więcej seksu podobno sperma wpływa na szyjke.
Swoją drogą położna nam opowiadała jak kiedyś odeslala parę na seksy do domu a Ci bzykali się w gumceWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2017, 11:03
Milka1991, Venice lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny uspokoilyscie mnie z tymi ruchami
najwidoczniej mój dzidziuś to leniuszek
Ja chciałam dziś umyć okna ale tak szaro i buro że mi się odechciewa. Może w zamian pochodzę trochę po schodach. Brzuch mi nie opadł, cały czas jest wysoko. Trzeba zastosować siłę grawitacji
Eforts czemu Niebieska ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2017, 11:04
-
eforts wrote:Niebieska ja mam przeczucie ze Ty jesteś następna!!! Nawet brałam pod uwagę, że jak dzieją wejdę na forum to znajdę info o Twoim porodzie
Ja podobnie jak Milka...zero objawow zblizajacego sie porodu. Cos tam boli wiadomo, ale wiaze to raczej z tym etapem ciazy. Raz mnie bolal brzuch jak na okres i tyle.
Milka1991, eforts lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Milka ja też mam wrażenie, że od wczoraj mniej się rusza. Rusza się głównie po moich zaczepkach. Dziś chciałam posłuchać serduszka i tak zdenerwoałam małego tą pelotą, że zaczął wariować
co prawda nie trwało to długo ale uspokoiło mnie na jakiś czas
Milka1991 lubi tę wiadomość
-
slodka100 wrote:mirka napisz.cos więcej o tych skurczach
Ja Znowu.na.noc.mam.tez silniejsze.typowe na.okresczekam zeby przed snem wziac nospe
-
Dzięki Taśka i Kasieniacku, wiem że temat był ale nie wiem kurcze jakoś mój mózg nie zarejstrował żadnych faktów. Dziękuję, poczytam
Ja byłam na zakupach i tak mnie brzuch boli, że od razu padłam na łóżko. Tylko najgorsze, że myślę, że to przez zatwardzenie kolejne. grrrr....
Dziś prawdopodobnie uda mi się kupić coś mocno na wyrost dla małej... ciekawe czy mąż mnie zabije :p w piwnicy mało miejsca. Jak "transakcja" dojdzie do skutku to się pochwalękasieniaczek lubi tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Odnośnie tensow to moja koleżanka bardzo to chwaliła podczas porodu
plu gaz. Ale z tym gazem o słyszałam różne opinie tak w sumie,ze niektórym pomaga, niektórym wręcz na odwrót
Dziewczyny muszę Wam coś powiedziećod kad zaczęły sie u nas porody, temat skurczów itp itd. To normalnie przed każdym kup zastanawiam się czy to kupa, czy te cle bóle haham
przy każdym bólu okresowym już mi się uaktywnia tryb "poród" haha.mysle,ze jakbm nie uczestniczyła w życiu forum to bym nie zwracała na to uwagi,ale bardzo cieszę się,ze tu jesyem bo normalnie dużo się dowiaduje, chlone wiedzę i w pewnym sensie dzięki temu forum czuję sie bardziej przygotowana do porodu
Milka1991, mada87 lubią tę wiadomość
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
mada87 wrote:Z tym pieczeniem pod biustem mam tak samo już od dość dawna i żaden rozstęp nie wyszedł
dziś tak mnie piekło rano, że nie mogłam spać na lewym boku
ale mam wrażenie, że to idzie raczej ze środka a nie ze skóry
mada87 lubi tę wiadomość
-
A ja skurczy partych wogóle nie rozróżniałam od tych do 10cm rozwarcia, sama nie wiedziałam czy mogę już przeć i przez to druga faza porodu trwała prawie dwie godziny, napewno nie miałam uczucie że chce mi się kupę, teraz muszę poprosić położną żeby mi powiedziała kiedy będzie pełne rozwarcie
-
Lokokoko ja się tylko zdziwiłam tą opinią o spinaniu brzuszka, ja też bym się nie kłóciła. Z toaletą mam tak samo!! mam wrażenie, że sama pogłębiam nasilenie zaparć bo boję się, że zacznę rodzić jak będę się bardziej "skupiać".
Co do ruchów moja jest baaardzo ruchliwa... czasem jest to bolesne (szczególnie w szyjkę lub w żebra) ale co do ruchliwości w nocy to chyba się przyzwyczaiłam bo po jednej z lepiej przespanych nocy mąż mi powiedział, że położył rękę na moim brzuchu, mała kopała jak szalona a ja spałam jak zabita...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2017, 11:33
Lokokoko, misKolorowy lubią tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Efforts dziękuję. Jeszcze jedno pytanie mam...pamiętam, że kiedyś pisałaś, że uwielbiacie żeglować. Powiedz mi czy dziecko 5- 6 miesięczne można zabrać ze sobą na taki wypad? Planujemy wakacje na Cykladach- jest organizowany wyjazd z dużą ekipą ludzi.Bylibyśmy na dużej łodzi, spanie oczywiście w porcie, a wypływalibyśmy na 3-4 godzinki dziennie. Jest to w ogóle bezpieczne dla takiego malucha? Poźniej będzie ciężko jak zacznie chodzić. Ja nigdy na takim wyjeździe nie byłam, więc jestem zielona w tym temacie. Co o tym myślisz?