Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Do tej pory Wikunia coś tam sobie kwiczała, mruczała przez chwilę. A dziś tak się zdenerwowała, że chce się przytulić, że pokazała w końcu mamie, że płakać potrafi
Odpoczynek po karmieniu:
[CIACH]
lis87 wrote:Dziewczyny które miały cesarki. Czy miałyście duszności? Jakieś niewielkie problemy z oddychaniem?
Duszności miałam, było mi ciągle gorąco i otwierałam co chwila okno żeby poczuć świeże powietrze. Do tego okropny ból głowy. Przeszło po odstawieniu leków przeciwbólowych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 22:53
sallvie, Lokokoko, Szczęśliwa Mamusia, misKolorowy, ilae, Biszkopciki lubią tę wiadomość
-
Lokokoko- kupilam mala puszke Bebilon 1 z ProNutra, przy pierwszej corce sie sprawdzilo - obylo sie bez zaparc, biegunek i problemow z brzuszkiem. Oczywiscie biore poprawke, ze kazde dziecko ma inny organizm i przy drugim maluszku moze byc zupelnie inne zapotrzebowanie na skladniki. Nalezy zwracac uwage na zawartosc zelaza, im wiecej tym wieksze prawdopodobienstwo wystapienia zaparc.
U mnie wizyta za 10 dni, i najwazniejsze info dla mnie to ulozenie i waga dziecka, bo cala reszta w moim odczuciu - jest bardzo okeeejLokokoko lubi tę wiadomość
-
Niebieska, tak, mój lekarz coś wspominał, że mogę wybrać cc (mój lekarz jest z USA) ale chodziło raczej o to, że on może mi dać skierowanie. Z tym, że on nie pracuje w szpitalu i z tego jak rozmawiałam z położnymi w szpitalu wnioskuję, że tam z cesarką nie ma tak łatwo. Więc skoro się nie zdecydowałam z góry na cc to będą naciskać na naturalny poród. Większość czasu będę tylko mąż i ja. Do tego piłka, drabinki, wanna. Położna zagląda co jakiś czas sprawdzać postępy.
Do tego kolejna wizyta już w szpitalu, u nowego lekarza, bez USGmasakra jakaś.
W Polsce też tak jest? Położna co jakiś czas sprawdza tylko postępy w czasie porodu??Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 22:00
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Różowy_Kordonek wrote:Dziekuje Wam Wszystkim!
Wage synka w srode szacowali na 3300g a w szpitalu na 3500/3400g.
Po CC chcialam wstac jak najszybciej bo strasznie chcialam tulic malego, ale musialam czekac az polizna mi zezwoli. O 4:28 urodzilam a wstalam do prysznica dopero kolo 13:00. Troche ciagnie, jakbym miala zakwasy na brzuchu sle wstalam sana, chodze wyprostowana tylko ciezko mi jednoczesnie stac i mowicTeraz polozna przyniosla tabletki przeciwbolowe ale nawet ich jie potrzebuje, caly dzien z synkiem usmiezyl bol
ciagle pamietam wczorajsze skurcze i to szycie na brzuchu to jest teraz pestka.
Maz wezmie 2 tyg na opieke nad zona (a czesciowo na remont) wiec dwa dni i bedziemy sie wszyscy tulic
Zapytajcie lekarza rodzinnego o to zwolnienie dokładnie, mój mąż dostał trzy tygodnie opieki nad członkiem rodziny po operacji. To jest normalnie dopuszczalne tylko trzeba co tydzień brać nowy swistek. Zawsze to tydzień dłużej razem byście byli.
Mój Filip rośnie w oczach, zjada juz 60-75ml oczywiście czasem mniej też. Piersi mi wyschly, susza, laktator ściąga kilka kropel a mała pijawka nic nie jest w stanie zjeść. Będę jeszcze walczyć ale nie przejmuje się mocno. Skoro cały dzień był tylko na cycku i waga mi spadła a potem dzień na butli i.id razu wzrosła. On jest malutki więc dla mnie najważniejsze żeby przybieral.
Jutro się okaże może kiedy idziemy do domu. Dzisiaj miałam kiepski dzień, ryczalam bo ta rozlaka mnie dobija. Rozlaka męża z synem.
Poza tym moje dziecko tfu tfu chyba najgrzeczniejsze na oddziale jest.
Pozdrowienia dla wszystkich i gratuluje każdej nowej Mamie)
Filipek - 09.03.17 -
Kordonku gratulacje!!
Aniołkowa, Niebieska nie stresujcie sie tym, ze to położne bedą odbierać poród. One sa naprawdę dobrze wyszkolone i porodów przyjmowały pewnie juz z tysiąc. Jeżeli bedzie sie cos złego działo to napewno zawołają lekarza. Z tym, ze tak szybko nie robia cesarki to w Niemczech tez tak jest. Ja płakałam, błagałam o cesarkę, juz nie miałam siły, ale mi nie zrobili i w sumie dobrze, bo w końcu jakos urodziłam. Wydaje mi sie, ze w Polsce juz by mi na tym etapie zrobili. Mimo, ze położne zajmują sie ciąża i porodem w Niemczech to w życiu nie zamieniłabym sie na poród w Polsce. Mysle, ze w Szwajcarii i w Norwegii tez macie tam wysoki standard i opiekę i będziecie zadowolone. Głowy do góry!Szczęśliwa Mamusia, aniołkowa mama lubią tę wiadomość
-
Jagah o dzięki, nie wiedziałam o tym zelazie
):*:* czyli generalnie wychodzi na to,ze w tej kwestii potrzebna jest metodą prób i błędów
Gakin, Marsylia! Uwielbiam czytać o Waszych maluszkach!
Uwielbiam czytać o wszystkich Milusińskich z naszego wątkuKochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
aniolkowa mama- jak rodzilam w 2012r to odkad podlaczyli mnie pod KTG i oksytocyne to polozna nie odpuszczala mnie na krok, poza wizyta w WC po lewatywie
Dziewczyny, nie martwcie sie, polozne sa odpowiednio wyszkolone i doswiadczone, i na pewno w trakcie porodu beda dzialaly na Wasza korzysc i dzieckaW Holandii rowniez lekarze nastawieni sa na porody naturalne, ale w razie jakichkolwiek komplikacji badz niejasnosci - wykonuja CC. Po prostu wszystko zalezy od sytuacji, postepu akcji porodowej, stanu i tetna dziecka, no tysiac szczegolow.. i to wlasnie najpierw ogarnia polozna
Damy rade dziewczyny, grunt to dobre nastawienie, a co przyniesie los to zobaczymy na porodowce
Niebieskaa, aniołkowa mama, Monna lubią tę wiadomość
-
Ja nie wiem czy ja bym chciała żeby położna była ze mna cały czas. Wolałam ten czas skurczy spędzić z mężem i to, ze położna przychodzi tylko raz na jakiś czas. Jak cos sie dzieje to mozna wcisnąć guzik i zawsze przyjdą. Tak żeby była w pokoju przez cały okres porodu - po co? Ani nam nic nie pomoże, a zawsze to jakos tak obca Osoba.. No nie wiem
-
Różowy Kordonku GRATULACJE!!!! ♥️♥️♥️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 22:20
-
Kad- u mnie cala akcja porodowa trwala 4h, i nie ukrywam, trafilam na fajna zmiane personelu
Polozne mnie informowaly co sie bedzie dalej dzialo, jak ulozyc cialo, by odpoczelo od skurczy; jak poprawnie oddychac, a jednoczesnie kazda rozmowa odciagala mysli od coraz gorszych objawow
Jeszcze raz napisze, ze wiele zalezy od sytuacji, podejscia personelu, jak i samej rodzacej
Lokokoko- a przestan, uwierz mi, ze lewatywa to pikus i wyjdzie dla Ciebie na plus!Podczas parcia mialam wysoki komfort psychiczny, ze zadna niespodzianka sie nie pojawi, dzieki temu skupialam sie lepiej na poleceniach poloznej
I jestem pewna, ze lewatywa przyspieszyla porod, swieeeetnie mi oczyscila jelita, i serio, nie zostawila zadnej traumy w pamieci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 22:34
Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
atat wrote:Ostatnio podglądałam lipcowki ale Jagna dawno na wątku sie nie odzywała. Martwiłam sie dobre kilka tygodni jak czekała na wyniki amnio! Powiedz ze często myśle o niej
I Angie dawno nigdzie nie widziałam. Miała w styczniu ruszać z invitro.
No u cookie, miałyście podobne awatary i zawsze Was myliłam:)
Bardzo mocno za wszystkie z wątku CLO trzymam kciukiciężka droga to była!
Pati, faktycznie nawet jeśli na mojego gina nie trafie bede miała jakoś inaczej?
W orlowskim jest Roszkowski, byłam na kilku usg prywatnie u niego ale n chyba porodówka to sie w ogóle nie zajmuje prawda?atat, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Koko Daj spokój
Ja miałam lewatywę robioną przed operacją, jeszcze gówniara byłam 15,5 roku miałam, czyli byłam w wieku tego "największego" buntu a zgodziłam się na tą lewatwę i nie było tak źle
A lepsza taka lewatywa jak później nie daj bóg niespodzianka przy porodzie haha
to dopiero jest wstyd, stres i straszneSzczęśliwa Mamusia, Lokokoko lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Misiu2017 wrote:Tak pełnia była juz
Powiedzcie mi czy tez ostatnio macie więcej wydzieliny z pochwy ?Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
nick nieaktualnyKordonku Z całego serca ogromnie Wam gratuluję , witaj maluszku na świecie :*:*:*.
Koko Lewatywa nie taka , straszna jak ją malują, ja miałam robioną rok po roku z początku trochę to nie przyjemne , a potem chodzisz do WC
.
Lokokoko lubi tę wiadomość
-
Kad, Lokokoko, Bobas dziękuję za informację, trochę mnie pocieszyłyście, że w Pl podobnie z tą położną..
Czy któraś robiła sobie kiedyś sama tą lewatywę małą, Enema, 150 ml? U mnie w szpitalu nie robią więc jak się zacznie akcja chcę zrobić sama sobie w domu. To coś strasznego/skomplikowanego?;d to 150 ml wystarcza?Lokokoko lubi tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]