Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Agadana, ja dokładnie tak mam. A do tego zaparcia, choć kilka razy wędruje do łazienki z nadzieją na dwójkę
Nie przejmuje się tym, bo czytałam już kilkukrotnie, że to jeden z objawów zbliżającego się porodu. Mnie takie uczucie nęka już od około tygodnia
A do tego skurcze, twardnienia i bóle, jak na miesiączkę.
agadana lubi tę wiadomość
-
Lokoko trzymaj się Kochana! Niech Filipek jeszcze sobie posiedzi w brzusiu. A wiadomo od czego to krwawienie? Miałaś robione usg/ktg? Co lekarze mówią? Jak bedziesz miała chwilkę to napisz proszę coś więcej.
Ania staraczka już niedługo, już za momencik będziesz tulić swoje Maleństwo!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2017, 12:41
Lokokoko lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Aniolkowa powiem Ci że z jednej stronę Man tak jak Ty czytając opisy chciałabym już mieć małego koło siebie, jednak z drugiej strony jeszcze jest tyle rzeczy do dokończenia i ta świadomość, że to jest ostatni taki czas w moim życiu. Spróbuj spędzić ten czas z mezem może jakiś spacer, albo to kino o którym wspominalas, to bezcenny czas, ktory jyz nigdy nie wróci. Ja oczywiście nie mówię, że później będzie gorzej, chodzi tylko o to, że na początku wszystko kręci się koło tego małego człowieczka co jest piękne ale też czasami bezie brakować sił
-
Kochane leżę już na patologii ciąży z kroplowa
Rozpoznanie: zagrożenie poród przedwczesny.
Piszą mi się skurcze i odczuwam lekkie cmienia w krzyżu.
Opisze jaj to bylo.w nocy obudziłem się z potrzebą na siku i poczułam dziwny ból bioder nigdy tak nie miałam, le trwlo to dosłownie sekundę. I poszłam siku i wszystko dobrze. Później rano koło 10 usiadłam na łóżku i czuję tak jakby siku i myślę sobie "rany aż tak słabe mam mięśnie Kegla" wstaje patrzę a tam zyeo czerwona krew na prześcieradle. Szok. Mówię do męża. A ten na równe nogi bladziusienki. Pojechaliśmy do szpitala a tam po badaniu 2 cm. Od razu lekarz powiedział mo że dostanę steryd i magnes i ze zostanę tu jaki czas... ile ? Nie wiem. Powiedział że jak Fifi podrośnie to mogę rodzić. Cholernie się boję porodu. Do tk pory byłam pozytywnie nastawiona, a teraz oszmar czuje jak tracę dech... tak się boję, wręcz panikuje...
Jednak jak widać dla jednej to skurcze przepowiadające. A dla innej już nie. A we środę na wizycie wszystko było dobrzebrak jakiegokolwiek rozwarcia...
Mały się rusza, a mnie bolą plecy boie się że nie ufa sie im wyciszyć skurczy.
Ania kciuki za Ciebie :-*:-*Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
agadana wrote:misKolorowy dziękuję za zainteresowanie, poza Tobą nikt się nie odezwał a ja nie wiem czy to nie przyjemne uczucie to coś przepowiadającego poród czy jest tego jakaś inna przyczynyna. Bóle ustały po wstaniu z łóżka ale już oka nie zmrużyłam także noc prawie nie przespana. Trochę się przestraszyłam bo nie znam wagi Synka a ostatnie usg mam mieć dopiero w czwartek i nie wiem czy dotrwam. Zobaczymy jak dzisiejszy dzień minie. Ciekawa jestem czy któraś z dziewczyn tak miała jak ja przed porodem lub ma aktualnie ale żadna nie daje znać...
Loko trzymamy kciuki za Ciebie i Synka, będzie dobrze bo zareagowałaś szybko a Filipek to już duży i silny chłopak! Czekamy na wieści od Ciebie...
Lokoko 3mamy kciuki wszystko będzie dobrze. Ja też dostałam dzis druga dawke sterydow i magnez. Damy rade. Ja mam 1 cm rozwarcia.
Ja dziś miałam na ktg regularne, ale lagodne skurczr, siegaly do 60 ale były w rownych odstepach czasowych. Ciekawe czy to coś zwiastuje. Miala któraś tak z was?
Lekarz tylko spojrzal, zapytal czu brzuchu sie stawia i nic nie komentowal.
Lokokoko lubi tę wiadomość
-
Loko,
Super, że jesteś już zaopiekowana.
Filipek niech na razie siedzi w brzuchu, ale pamiętaj, że nawet gdyby się pospieszył (w końcu może mu się spieszyć do Ciebie), to jest już bezpieczny!
Aneczko Staraczko,
Ale super, że zaraz powitasz się z dziecięciem swoim
Kciuki zaciśnięte, żeby było pięknie!
Kochane, aż Wam zazdroszczę, że to jeszcze przed Wami. Dla mnie ten dzień porodu był (mimo różnych trudności) najpiękniejszym dniem w życiu. Ta pierwsza sekunda z dzieckiem... ach...
Agadana,
Ja się duuużo borykałam z bólem/parciem na dwójkę. Zaczęło się to już jakiś czas przed porodem. Kilka dni, albo i tygodni. Łapało mnie raz na jakiś czas, nieregularnie, najczęściej w nocy. Zawsze mnie to straszyło. Pojawiał się przy okazji ból jak na okres.
To samo pojawiło się w TYM dniuAle wtedy to uczucie było inne niż zawsze.
Muszę obiema rękami, nogami, a nawet rzęsami podpisać się pod tym, co pisały dziewczyny: skurczy, bólu i odczuć jakie pojawiają się wraz z początkiem porodu NIE DA SIĘ pomylić z niczym. To się po prostu wie! Przynajmniej u mnie tak było.Lokokoko, agadana lubią tę wiadomość
-
koniczynkaa wrote:Aniolkowa powiem Ci że z jednej stronę Man tak jak Ty czytając opisy chciałabym już mieć małego koło siebie, jednak z drugiej strony jeszcze jest tyle rzeczy do dokończenia i ta świadomość, że to jest ostatni taki czas w moim życiu. Spróbuj spędzić ten czas z mezem może jakiś spacer, albo to kino o którym wspominalas, to bezcenny czas, ktory jyz nigdy nie wróci. Ja oczywiście nie mówię, że później będzie gorzej, chodzi tylko o to, że na początku wszystko kręci się koło tego małego człowieczka co jest piękne ale też czasami bezie brakować sił
Ja się z Tobą zgadzam. Jak urodziłam syna to oczywiście była to najlepsza rzecz na świecie ale często "zalowalam" że nie skupialam się na wypiciu kawki czy spokojnym zjedzeniu kanapki -
koko dobrze, że już wszystko wiadomo. Teraz grzecznie leżcie i czekajcie bliżej terminu28.04.2017 r - urodził się Michał
(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
AniuStaraczko super ! Zaraz będziesz sciskać kruszyne.
Lokokoko trzymam kciuki, żeby Filipek jeszcze chwilkę posiedział.
Ja dalej męczę się z bolami. Minęły po kąpieli i znowu wrociły. Oszaleje -
Lokokoko wrote:Tika a możesz przypomnieć dlaczego jesteś w szpitalu? Jesyem otlumaniona i jakoś ciężko mi zebrać myśli.
Jestem w szpitalu ze wzgledu na ciążę bliźniacza i 1 lozysko, miałam zglosic się gdy skoncze 35 tydzien i czekać tu na cc, nie wiadomo ile,az będzie koniecznosc w sumie.
-
Dziękuję Dziewczyny! Czyli może to być zwiastun zbliżającego się, aczkolwiek nie koniecznie rychłego porodu- póki co bóle ustąpiły, zobaczymy czy w nocy nie wrócą bo ostatnia była straszna
narazie żyję nadzieją żeby chociaż w niedzielę nam się leniuszek nie urodził
a tak na poważnie to przynajmniej do ostatniej czwartkowej wizyty mógłby wytrzymać
kwiecień tuż tuż więc myślę że codzień będziemy tu miały coraz więcej dobrych wiadomości
-
A u mnie dziś dziewczyny byla bardzo przyjemna noc (juz do wędrówek do toalety przywykłam chyba) poza tym to się wyspałam
a dziś chyba od tej zmiany czasu jakiś taki leniwy dzień. I ja i Lokator jacyś odpali jesteśmy. Co do objawów porodowych to mnie juz trzeci dzień ból miesiączkowy dopada. I dzis i wczoraj kilka mocniejszych skurczy. Ale bez szału. Może coś ruszy przed terminem jednak. A no i dziś mnie znowu "zaatakowało" znowu mleko z piersi
ostatnio w ogóle ani kropelki na piżamie a dziś wielka mokra plama. No nic trzeba się przyzwyczaić
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek