Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Atat to czy za mało je okaże się jak położna go zważy. U mnie oboje z dzieci niedojadalo. Córką po 2 tyg od wyjścia ze szpitala musiala być dokarmiania mam a syn po miesiącu. Okazało się że jest za szczupły i to samo mam. Mam za chude mleko i tez nie udaje go dużo. Kończyło się na max 90ml i koniec. Zobaczymy jak będzie teraz.
My startowali smsy na Bebiko ale teraz spróbujemy z bebilonem. Niestety dziecko samo Co pokaże czy to mleko mu pasuje. Jeśli nie pasuje to będzie bardziej ulewac, kolki, czy coś takiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2017, 19:54
-
mada87 wrote:Dziewczyny, rożek w szpitalu się przydaje, czy raczej nie ma sensu brać?
U nas rozek sprawdzil sie. Wszystkie dzieci mialy rozki.
Ninka do tej pory lubi w nim lezec, jak oralam go po szpitalu to niespokojnie spala bez rozkamada87 lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
atat wrote:Potrzebuje pomocy.
Młody chyba za mało je, karmie go co 2-3h ale myśle ze za mało mam pokarmu.
Kupki są raczej skromne.
Tak mnie w tym szpitalu nastraszyły ze mam obsesje. Kontrola w czwartek a ja osiwieje.
Chcislabym gobtaz dziennie dokarmić modyfikowanym, ale jakim?
Polecacie cos?
Ps. Odciągam laktatorem w 40 minut 30ml - z butli Olo zjada to z 2 minuty. Na cycku wisi 20.Filipek - 09.03.17 -
atat wrote:Potrzebuje pomocy.
Młody chyba za mało je, karmie go co 2-3h ale myśle ze za mało mam pokarmu.
Kupki są raczej skromne.
Tak mnie w tym szpitalu nastraszyły ze mam obsesje. Kontrola w czwartek a ja osiwieje.
Chcislabym gobtaz dziennie dokarmić modyfikowanym, ale jakim?
Polecacie cos?
Ps. Odciągam laktatorem w 40 minut 30ml - z butli Olo zjada to z 2 minuty. Na cycku wisi 20.
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Jedna przychodnie mam blok obok ale cały dzień próbuje sie umówić nawet prywatnie i mowia ze nie ma miejsc.
Dziecko peselu nie ma wiec nie zapiszą na NFZ.
On ma 6 dni.
W jednej przychodni mowia ze tylko środa jest dla dzieci zdrowych i żeby lepiej nie przychodzić w inne.
Moge tak po prostu pójść go zważyć? Jak to sie załatwia?na normalna wizyte bez szans.
Pije duzo, jem niezle:(ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
A położna była Atat po porodzie? Po pierwsze to luz. Karmienie wcale nie jest łatwe. Sama się przekonałam ze brak wsparcia może zniszczyć laktacje może warto pomyśleć o doradcy laktacyjnym bo dobre przystawienie to już sukces. I nie poddawaj się.
atat lubi tę wiadomość
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Atat jedzenie z cycka nie jest łatwe dla dziecka i o wiele bardziej się męczy niż przy butli, więc może to też trochę wydłuża czas jego jedzenia.
Do mnie przychodziła położna i to ona kontrolowała wagę.
Nie wiem czy poszłabym do przychodni z tak malutkim dzieckiem , gdzie mogą być różne choróbska.
A jeśli się martwisz to może pomysl o kupnie wagi. Nawet uzywanej na olx czy gdzies.
Nie martw się, będzie dobrze :*Kad, atat lubią tę wiadomość
-
jutro mam wizyte. Pani doktor ma pobrac mi wymaz na gbs. Mam zatoki tak zawalone ze szok i do tego katar i kaszel. Moze kaze mi isc na szpital. Termin mam na za tydzien. Nie wiem co mam zrobic aby szybko wyzdrowiec. Miod czosnek syrop z cebuli nic nie dziala. Moj syn po malu zdrowieje
https://www.maluchy.pl/sl-72637.png
-
Lokokoko wrote:Może tem ból to kwestia tego co mówi Kad
złego leżenia
)
U nas też w szpital rożek szpitalny, bąbelki zawinięte są na rogalikaniania.ogg lubi tę wiadomość
-
Lokoko nalezy sie polozyc przyciagajac czesc ledzwiowa kregloslupa do fotela. Po Prostu tak zeby całe nasze plecy dotykały fotela, a ja sie położyłam tak ze ta cześć lędźwiowa miałam troche w powietrzu i lekarka kazała mi sie przestawić.
Atat miałam napisać to co napisała Nutella, najlepiej byłoby Ci kupic wagę i ważyć maluszka. Mysle ze laktacja Ci sie jeszcze rozkręci. 30ml to z jednej piersi czy z dwóch? Ja tyle odciągalam po 2 miesiącach ciagłego karmieniapo tygodniu to chyba jeszcze mniej niż Ty. Tu dopiero 6 dzień wiec nie załamuj sie moze jeszcze przybędzie mleka. Mi polozna mowila ze niemowlę naje sie z jednej piersi w 15 mińut, powyżej tego czasu to juz tylko memla dla uspokojenia
Dziewczyny po cesarce powiedzcie jak radziliycie sobie w pierwsza dobę po urodzeniu? Podobno nie wolno podnosić głowy, jak zajmowalyście sie dzieckiem? Pomagał Wam maz czy same dawaliście rade? Ja myśle ze moj maz za wiele mi nie pomoże, pewnie przyjedzie, chwile posiedzi i pojedzie, bo mamy jeszcze jedna córkę i zapewne po godzinie w szpitalu bedzie sie jej nudzić i bedzie musiał zabrać ja do domu...
Czy pomoc drugiej osoby jest niezbedna? Jak tak to bede musiała zorganizować babcie do opieki a maz przyjedzie mi pomoc podawać dziecko itp. wypowiedzcie sie
Bobas Ty nie miałaś problemów z karmieniem pisałaś, ze dużo mleka potrafiłas odciągnąć. Jak wyglądało Twoje karmienie w szpitalu, jak często przystawialas? Ja z córka miałam mega problemy z karmieniem, starałam sie, ale chyba popełniłam jakiś błąd. Tym razem chciałabym od samego początku dobrze wszystko zaplanować i moze sie uda
Kiedyś pisałyscie o takim odgłosie mlaskania dochodzącym z brzucha. Mam to samo! Jak mała sie intensywnie rusza to słyszę takie mlasniecia. Ciekawe co to moze być.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2017, 22:10
-
bobas2015 wrote:A położna była Atat po porodzie? Po pierwsze to luz. Karmienie wcale nie jest łatwe. Sama się przekonałam ze brak wsparcia może zniszczyć laktacje może warto pomyśleć o doradcy laktacyjnym bo dobre przystawienie to już sukces. I nie poddawaj się.
W szpitalu ostatniego dnia wywalczyłam doradcę.
Jest duzo lepiej - nie boli tak karmienie i je z obu piersi. Ale nie wiem ile on je.
Odciągam żeby moc skontrolować choć jedna porcje w ciagu dnia.
Położnej nie było, jeszcze nie jest zapisany do przychodni. Jak w czwartek wyjdzie ze nadal chudnie to sie poddam.
Jak ja sie martwie, to jest jakiś nowy poziom nerwów.
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Zmiana czasu nie spodobała się Wiktorii i współlokatorom na sali, strajk głodowy urządzają
Zjadają minimalne ilości. Wikunia zamiast 50ml je po 30ml
Dziś waży równo 2kg.
Mąż sam z siebie w sobotę odważył się na karmienie a wczoraj na zmianę pieluchy
[CIACH]
Idę was nadrabiać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2017, 19:35
Lokokoko, eforts, Taśka22, sallvie, Teklaa, vitae13, IGA.G, Donia12, Jagah, Milka1991, Szczęśliwa Mamusia, ilae, misKolorowy, Kjopa3, lis87, aniab2205, agadana, pati87, nutella_, Omon, Peg, Ivona12, AmyLeah lubią tę wiadomość
-
Atat ja myślę (mam nadzieję) że to tylko w Twojej głowie. Nie piszesz ze młody płacze jakby był głodny?
Moje dziecko nigdy nie dostało butli z żadnym mlekiem a w pierwszym miesiącu jego żucia laktator sciagal mi nic!!!!! Także to żaden wyznacznik. Miałam dużo mleka ale tylko młody umiał je wyciągnąć.
I dodam że po ok miesiącu, miałam wizytę doradcy bo chciałam uczuć go raz dziennie pić z butli ale dobrze to rozegrać i nawet położna dziwila się że ani laktatorem ani ręką. Za kilka dni już szło ale zrezygnowałam z pomysłu.
Także nie martw się, zrelaksuj i przede wszystkim uwierz w siebie!!! I w naturę!!!
atat, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
Kad to muszę jutro wypróbować ten patent! Dzięki :-*
Nutella pytałam ile zostanę- 5 dob na obserwacji...czyli pewnie do piątku.
I jutro zamiast kroplowek to tabsy z magnesu:) no i zobaczymy. Tak nadal krwawię...
ale jako tako skurczy nie czuję...
Mówią,ze ma być halny- a na halny baby biere czyli inaczej mówiąc halny przyspiesza porody:)
Marsylia - mała, ale twmperamentna! CUDOWNA Wikunia :-*:-*
Gabi ja na zatoki jak zwykle polecam irigasin, i inhalacje:)Gabi 19, Marsylia, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
koko haha ależ się uśmiałam z tym halnym
Ja dziś zakupiłam w Rossmanie ostatnie kosmetyki dla małego i jeszcze na czapeczkę się skusiłam (a weź się nie skuś jak przecena z 16 zl na 8!)
A i herbata z liści malin mi strasznie smakuje i mogłabym ją litrami pic
Jutro ktg!nie wiem co zobaczę ale się doczekać nie mogę. Przeraża mnie jedynie, że to na nfz i ostatnio pani położna jak ją pytalam kiedy przyjść była bardzo niemiła. Mam nadzieje, że trafię na jakąś bardziej empatyczną i przyjazną
Lokokoko lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Niebieska no nie wiem
Ja tam żyje normalnie, uważam bardziej bo ja to ślimak jestem ale co począć
Taska ja dzisiaj też umyłam okna a później znajomi zadzwonili że wpadną więc jeszcze z 1,5 h sprzatalam
Także ja nie wierzę w przyspieszanie porodu
Ale cieszy mnie ten stan bo mimo iż kiepsko znoszę ciążę to jestem w niej ostatni raz (dzisiaj tak uważam) więc mimo wszystko chętnie w niej pochodzę.
Iga i pozostałe dziewczyny też, bardzo współczuję Wam długich starań. Mnie to na szczęście nie spotkało. Aczkolwiek doswiadczylam uczucia straty i bezsilności w tak wydawałoby się naturalnej i prostej czynności jak zajście w ciążę.
aniab2205 lubi tę wiadomość