Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja dziś w nocy nie pospałam, obudziłam się po 3, 3:30 wstałam do wc i nie spałam do 5:30. A o 6:10 męża budzik i trzeba było wstawać, bo do laboratorium musiałam jechać. W nocy mała jeszcze gdzieś wsadziła swoje wszędobylskie rączki w jakiś nerw i nie mogłam się ruszyć przez kilka godzin. Dopiero jak wróciłam z laboratorium, to chyba się przesunęła. A mężowi chociaż kanapki mu zrobiłam, to się ucieszył
tylko żeby mi jeszcze wyzdrowiał, a póki co jest jeszcze gorzej. Chyba go namówię, by jutro wziął sobie wolne i skoczył do lekarza. Mi czop zaczyna odchodzić, skurcze coraz częściej a tego rozkłada jakaś infekcja, nie chcę być sama na porodówce, nie wyobrażam sobie porodu bez niego
Jeszcze wczoraj wieczorem leżałam już w łóżku, grałam na telefonie i nagle mnie poty oblały, gorąco okropnie mi się zrobiło, mierzę ciśnienie a tam 155/110. Mąż przerażony, ja nauczona doświadczeniem - oaza spokoju, bo inaczej za 5 minut będzie jeszcze wyższe. Dobrze, że zaczęło spadać po kilkunastu minutach. Skoro na takiej dawce leku mi tak skacze ciśnienie, to jak przy przyjęciu na porodówkę będę miała podobne to będą nici z porodu sn... I jak takie skoki będę mieć, to też wyląduję wcześniej w szpitalu i mi już lekarz powiedział, że jak znów zgłoszę się z ciśnieniem, to w dwupaku do domu nie wyjdę, tylko mnie zostawią do rozwiązania - albo wywoływanego porodu, albo cięcia. Teraz już boję się te głupie ciśnienie mierzyć
nutella a u Ciebie jak z ciśnieniem? -
Ja nie śpię od 5.30. Skurcze mnie męczą
Od około godziny tak co 6-7 min. a ostatnie co 10min. i teraz znowu co 6min. teraz 2 skurcze co 4 min. ale wydają mi się za słabe na poród, do tego ból krzyża. Młody się tam kręci. Jeszcze czekam bo nie wydaje mi się że to już
Najwyżej nie zdążę do szpitala
-
Kjopa3 wrote:Ja nie śpię od 5.30. Skurcze mnie męczą
Od około godziny tak co 6-7 min. a ostatnie co 10min. i teraz znowu co 6min. teraz 2 skurcze co 4 min. ale wydają mi się za słabe na poród, do tego ból krzyża. Młody się tam kręci. Jeszcze czekam bo nie wydaje mi się że to już
Najwyżej nie zdążę do szpitala
U mnie wieczór zawsze daje nadzieję na "rozpakowane" jutro. Przychodzi ranek i jest jak zwykleNic mnie nie boli, skurcze i klucia się wyciszaja, brzuch miękki- normalnie termin na lipiec
Dzisiaj zaczynam akcję okna. Odwiozę małego do przedszkola, zrobię zakupy i będzie wielkie mycieilae lubi tę wiadomość
-
Monna wrote:Przyszedł mi właśnie wózek. Czy kupowałyście jakieś specjalne prześcieradełka do materacyka wózkowego?
Przepraszam jeśli temat był już poruszany. Mogłam przeoczyć. -
A mi jeszcze tylko brakuje tego, żeby zaczęła mi się wybijać ósemka... I to w bok dziąsła
Co do prześcieradła do wózka, to w nocy miałam te same rozkminyale faktycznie pieluszka flanelowa czy bambusowa może się w tej roli sprawdzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 08:15
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0ff95e27aecc.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1747bd308f8b.png
Moje skurcze. Ide się ogarnąć.ilae, karolyn, Jagah, niania.ogg, Taśka22, mada87, Imię_Róży lubią tę wiadomość
-
ilae wrote:A mi jeszcze tylko brakuje tego, żeby zaczęła mi się wybijać ósemka... I to w bok dziąsła
-
nick nieaktualny
-
Zastanawiam sie kto mnie jeszcze zdąży wyprzedzić...
maz mowi, ze dzis lub jutro podziałamy:) Kjopa, obiecująco wyglada wykres skurczów.
Monna, ja tez użyje pieluszki lub kocyka. W Norwegii nie widziałam nigdzie prześcieradła do wózka.
Dziewuszki, a czy misKolorowy odzywała sie???
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Kjopa podbij ta porodowke:-D kciuki ściśnięte:-*:-*
Milka, tak ? To do czego można porównać te skurcze porodowe. ? Jesyem bardzo ciekawa
Bobas, wiem wiem. Staram sie ciągle nastawiać pozytywnie, ale z drugiej strony boke się ze jak będę pozytywna to się gorzko rozczaruje, że będę miała do siebie prtnsje ze jak mogłam być tak głupia i wierzy że pójdzie tak a nie inaczejKochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Kjopa jak towarzyszy Ci jakikolwiek bol chociaż najmniejszy to ja bym jechała, u mnie sa skurcze ale żadnego bólu nie odczuwam wiec traktuje to jako trening
Monna ja wybrałam prześcieradełko ktore miałam na materacyku w wozku i to dookoła wiec moim zdaniem ok jakby co to pieluchę podłoże
Lokoko ja tez długo patrzyłam na samo TSH na początku I trym w ogóle dzieki dziewczynom na forum odkryłam ze warto zrobic i wyszło cos około 2,5 czy 2,2 a w ciazy poniżej 2,0 i zaczęliśmy działać z euthyrox 50, potem robiłam komplet jak Ty poglądowo ale wlasnie ft3 jest najważniejsze TSH w ciazy sie przekłamuje i to tylko tak poglądowo na Twoim miejscu słuchalabym tego lekarza co patrzy na ft3 u mnie teraz pod koniec ciazy spadło do 13,98 dzieciątko większe i dlatego, a najlepiej kiedy jest powyżej 14 i biore 88, a wcześniej na zmianę 75 z 88 bo było troche powyżej 14, jak urodzę to przez 4tyg na zmianę 50z75 i do kontroli Edit - czuje sie ok nie zauważyłam kręckow w głowie, duszności itp. jakie masz ft3?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 08:51
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Lokokoko wrote:Kjopa podbij ta porodowke:-D kciuki ściśnięte:-*:-*
Milka, tak ? To do czego można porównać te skurcze porodowe. ? Jesyem bardzo ciekawa
Bobas, wiem wiem. Staram sie ciągle nastawiać pozytywnie, ale z drugiej strony boke się ze jak będę pozytywna to się gorzko rozczaruje, że będę miała do siebie prtnsje ze jak mogłam być tak głupia i wierzy że pójdzie tak a nie inaczej
Lokoko nie myśl o tymmnie ciekawi jedynie jak to bedzie, co to jest za bol, bo kazda inaczej to czuje, mówią ze boli, ale szybko sie zapomina ja raczej myśle kiedy i gdzie zacznie sie ta cała akcja, a tak to skupiaj sie ze niedługo będziesz tuliła maluszka
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Loko, to wyłącz myślenie. Zdaj sie na naturę, instynkt, poddaj sie temu i nie kontroluj. Tak wiem... mowię to ja...co ciagle ma poród przed sobą
Im więcej analizujesz tym bardziej fiksujesz sie na negatywnej stronie porodu. Miliardy kobiet na świecie urodziły droga naturalna to czemu akurat Ty miałabyś temu nie sprostać?
Nie rozczarujesz sie gorzko, bo na pewno nie będziesz miała sił prowadzić takie rozrachunki z sama sobą... a po porodzie jak popatrzysz na swoje maleństwo to nie bedzie Ci w głowie mieć do siebie pretensje. Zaleje Cie miłość, dzika duma i radość z siebie.Teklaa, Jagah, ilae, mada87, kasieniaczek, Marsylia lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017