Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Niebieskaa Pociesze Cie trochę. Wczoraj o 14 rozmawiałam z teściową i mówiłam jej, że ja to chyba nigdy nie urodzę, bo nic kompletnie się nie dzieje, a na KTG mało co się pisało. O 16 już liczyłam skurcze i tak do 19 w zasadzie zaczęły się robić częstsze. No fakt później przeszły i guzik z tego wyszło, ale jakby się rozkręciły, to pokazuje, że nie znamy dnia ani godziny. Po tej akcji z m doszliśmy do wniosku, że każdy poród obligatoryjnie powinien się od odejścia wód zaczynać. Wtedy jest na 100% pewna sytuacja.
aniołkowa To widzę, że u Ciebie podobnie, jak u mnie na tym etapie ciąży. Moje skurcze, na które już przestałym zwracać uwagę na KTG okazały się całkiem silne. Może z uwagi na to, że masz te skurcze dość mocne lekarz nie kazał odstawiać magnezu, bo widzi, że on Ci skurczy nie hamuje. Tak, czy inaczej widać, że maluchowi jest u Ciebie w brzuchu dobrze, więc niech siedzi jak najdłużej. No byleby nie przeginał, jak moja panna. Dziś ją ojciec butami przekupywał, żeby zechciała wyjść
Aga Jakbym miała się wujka Google słuchać, to bym rodziła 2 kwietnia. Co on tam może wiedzieć w sprawie porodów, co innego ciocia Wikipedia.
ilae Mam dokładnie taki sam plan. Zobaczmy, co się sprawdzi w praktyce.
Jagah Jakoś zawsze w moich wyobrażeniach byłaś brunetką. Nie wiem co to za blondyna na zdjęciu. Chociaż trzeba przyznać, że bardzo zgrabna z niej laska.
Gakin Też o Velvet słyszałam dużo dobrych opinii. Podobnie, jak o babydream niebieskich z Rossmanna.
************
Dziś podłogi wypucowałam w mieszkaniu środkiem z woskiem, więc mega dokładnie. Może coś to pomoże, a jak nie, to się będą ładnie błyszczeć (chociaż przez chwilę)
Wiecie co odpowiadają mi wszystkie daty kwietniowe na poród, poza 10 kwietnia. A jak tak dalej pójdzie, to chyba w poniedziałek akurat będzie test oksytocynowy i coś czuje, że życie spłata mi psikusa.
Niebieskaa, aniołkowa mama, Szczęśliwa Mamusia, ilae, Jagah lubią tę wiadomość

-
Ja to wczoraj wieczorem zasnac nie moglam bo akurat jak sie polozylam spac zaczal mnie bolec brzuch jak na okres. I tak z półtorej godziny mnie bolalo.
Ja w dzien się dobrze czuje tylko wieczory sa u mnie męczące ze wzgledu ba bole itp -
Jagah może coś się szykuje

W ogóle ciągle żyłem w przekonaniu że jesteś brunetka, miałam pisać przy poprzednim zdjęciu. Figura piękna!!!
Aniolkowa cora ładnych wymiarów, gin konkretny. Teraz czekać na rozwój akcji.
Niebieska, Mona i pozostałe dziewczyny w terminie z całego serca Wam życzę rychlego porodu. Wiem co.przezywacie dlatego mam nadzieję że już za momencik awans coś złapie
Ja już raz to przechodzilam dlatego teraz staram się podejść do tego na spokojnie bo ja już wiem że mimo wszystko urodze
w pierwszej ciąży szczerze w to watpilam 
Ilea jeszcze moment, męża pod pache i na porodowke
Ja dzisiaj zabrałam młodego do galerii po buty,jeździliśmy takim małym pociągiem, potem on jeździł autkiem a na koniec lody. W międzyczasie musiałam nosić moje słodkie 15 kg jak skończył się czas autka i był płacz!!
Jak nie mam czasu się zastanawiać nad moim kiepskim samopoczuciem to go nie zauważam
Niebieskaa, aniołkowa mama, niania.ogg, Lokokoko, Jagah lubią tę wiadomość
-
Ja dziś się pożegnałam z paniami z laboratorium
powiedziałam, ze w ciąży to raczej juz ostatni raz się widzę z nimi
życzyły mi, żebym jak najrzadziej je odwiedzała 
Do tego napadłam na Rossman
akurat mieli dostawę więc kupiłam dwie paki pampersów (mam juz zapas na bity miesiąc po porodzie wiec więcej nie kupuje). Do tego oczywiście chusteczki i dwa kremiki do buzi na spacery. No kurczę jednak co zapłacić 109 zl to nie 150!
szkoda, że cześć rzeczy miałam kupionych wczesniej bo pewnie jeszcze bym więcej zaoszczędziła no ale cóż 
Ktg dzis nie miałam. Coś w poradni mieli problem z lekarzem i powiedzieli, że dzis się nie uda zrobić. No nic będzie jutro
ale dzis akurat w czasie kiedy bym miała ktg to miała nawet niezłe skurcze...
Poza tym to od 9.30 do teraz plątałam się po mieście i juz mam dość. Pogodę wykorzystałam dziś jak najbardziej sie dało. Na więcej rady nie mam bo juz mi krzyż boli że aż aż.
Teraz leżę i pachnę
juz wszystko z mojej strony gotowe na przyjście na świat maluszka. Mąż jeszcze tylko musi zrobić małe przemeblowanie w sypialni ale to kwestia pól godziny
28.04.2017 r - urodził się Michał
(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Pati chociaż masz te bóle okresowe a ja czekam i wsłuchuję sie w ciało tylko spinanie brzusia czuje i tylko mały sie tam w środku wygina chyba mu tam bardzo dobrze :p

kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Milka, to u Ciebie poród zaczął się tak "nagle" bez niczego co by go zapowiadało tak? Czy mylę z Sallvie? Jaką miałaś długość szyjki i jak długo przed porodem to było?
Kasieniaczku a dlaczego nie 10.04??
Mój lekarz twierdzi, że spokojnie dotrwam do kolejnej wizyty szpitalnej (gdzie nie ma usg ani nic...) na której jeszcze raz zbadają mi GBS. Ta wizyta jest 11.04.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 14:27
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Pati, spełnienia marzeń!! :*
A ja wróciłam z wizyty kontrolnej po tym przymusowym pobycie na patologii z powodu ciśnienia. Na szczęście - unormowało się.
Mój klops ma już 3,2kg
GBS ujemny. Wizyta za dwa tygodnie, jednak Pani doktor stwierdziła, że raczej prędzej spotkamy się na porodówce. No oby.
A teraz Lila ma czkawkę.
Ja kupiłam chusteczki z biedronki hmm.. Fitti? Jakoś tak. Mam nadzieję, że się sprawdzą.
Położna zachęcała do porodu w ich szpitalnej jednorazowej koszuli i odradzała zabierania własnych ubranek dla dziecka. Mówiła że ewentualnie jeden komplet, ale żeby jak najmniej rzeczy zabierać do szpitala, aby nie przynosić szpitalnych bakterii do domu. W sumie to racja. Pięknie ubiorę małą w domu.
Na forum coś cisza z porodami ale coś czuję że jutro będzie wysyp
Biorę ukochanego w obroty od piątku. Ściskam was mocno!
pati87, Szczęśliwa Mamusia, kasieniaczek, Milka1991, Jagah, AmyLeah, sallvie lubią tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny za odpowiedź

Wiecie jak to jest człowiek sie naczyta a potem fiksuje,a w ciazy to juz wogole. Staram sie rzadko czytać neta...
U mnie tez cisza,brak jakikolwiek oznak. Moze bedzie nam dane tak jak niektórym dziewczyną poród bez wcześniejszych sygnałów
-
aniołkowa mama wrote:Kasieniaczku a dlaczego nie 10.04??
Jedyne z czym mi się ta data kojarzy, to katastrofa smoleńska, teorie spiskowe, marsze, pochody itd., więc niezbyt przyjemny dzień na urodziny. Może zmienię zdanie, po tym, jak Lilka rzeczywiście przyjdzie tego dnia na świat i będzie to najpiękniejszy dzień w moim życiu.
aniołkowa mama, eforts, Szczęśliwa Mamusia, Jagah, mada87, niania.ogg, aniab2205 lubią tę wiadomość

-
Kasienieczek tak właśnie myślałam, że w tym pies pogrzebany czytając Twojego posta
doskonale Cie rozumiem.
Ja mam ciche marzenie,ze poród zacznie się jutro. Ale wiem,ze szansę to mniej niz zero.
Albo super data byłoby 04.04- rocznica moja i męża jak zaczęliśmy być para. Ale to już jest mission impossible
Więc chciałabym 11.04- prawie w kalendarzu jesy "Filipa"
haha
Tydzien temu w Niedzielę płakałam bojąc się, że mój maluszek za wcześniej przyjdzie na Świat, a dziś jesyem szczęśliwa, że jutro już 37 tc. Wierzę,zs to dzięki modlitwie
dużo się modliłam o to
kasieniaczek lubi tę wiadomość
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

[
-
Hej Dziewczyny,
Oj, rzadko tu ostatnio bywam, bo nigdy nie nadążam, żeby odpowiedzieć na to, co bym chciała
Jak tylko chcę coś napisać, to zaraz moja Malucha mnie czymś zajmie i potem jak wracam, to już rządzą inne tematy.
Po pierwsze - gratuluję wszystkim kolejnym dziewczynom, które zasiliły grono mam z dziećmi po nowej, lepszej stronie brzucha.
Po drugie - trzymam mocno kciuki za te dziewczyny, które już dobiły do swojego terminu i zaczyna je uwierać to czekanie. Nie doświadczyłam tego stanu, ale mogę się domyślić, że jest to przybijające i, przede wszystkim, bardzo męczące. Pocieszająca jest chyba, że co by się nie działo... na pewno prędzej czy później się urodzi. A teraz to już jest na pewno prędzej.
* * *
Kad,
Czy Ty dzisiaj nie miałaś mieć terminu cc?
Wydaje mi się, że tak, bo był to też mój planowany termin cesarki, ale Malucha miała inne zdanie w tej kwestii
Jakby co, trzymam kciuki!
Pati,
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
Życzę Ci, przede wszystkim - spokoju ducha. Tego, żeby los wreszcie podarował Ci w prezencie równowagę. Po tych wszystkich trudnościach, przeszkodach, nieprzyjemnych niespodziankach, niech przyniesie Ci wreszcie to, co najlepsze.
No i żeby jak najszybciej przyszła ta chwila, kiedy weźmiesz w ramiona swoją wyczekaną, zdrową córeczkę.
* * *
A propos mokrych chusteczek to ja mam ileś tam paczek, ale nie używamy. Działamy z samą wodą i bardzo dobrze się to sprawdza. Chusteczki będą tylko na wyjścia.
W przypadku dużej qpy (a u nas mnóstwo jest takich), wsadzamy Maluchę bezpośrednio pod "prysznic" czyli taki kran z wylewką, który mamy w pralni pełniącej obecnie funkcję pokoju kąpielowego Avy
Ktoś (Gakin - Ty chyba?) pytał o "wałeczek" w brzuchu koło rany po cc. Ja takowy mam i panie położne powiedziały mi, że tak ma być, to się wchłonie za jakiś czas. Wewnętrzne szwy (przynajmniej u mnie) mają się rozpuścić bodajże po ok. 1,5 miesiąca.
O rany, miałam jeszcze tyle rzeczy do napisania... i wszystko się gdzieś zapomniało...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 15:33
Milka1991, pati87, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Aniolkowa tak. U mnie zaczal sie porod bez żadnych oznak. (U Sallvie w sumie chyba tez) Tzn. właściwie nie zaczął się a musiał być wywołany ze wzgledu na odejście wód. W czwartek rano o 5.00 odeszły mi wody bez żadnych boli i skurczów. O 7.00 trafiłam na porodowke i od razu dostałam oxy (dzięki położnej) nie wiem jaka była szyjka ale miałam rozwarcie na 1 cm. O 10.35 urodziłam więc bardzo szybko zaczęły się skurcze i poszło rozwarcie
to był porod totalnie z zaskoczenia.
Kasieniaczek właśnie u mnie tak się zaczęło od odejścia wód. Wtedy o tej 05.00 rano wiedziałam że w tym dniu zobaczę swoje dziecko i innej opcji nie ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 15:37
aniołkowa mama, kasieniaczek, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Kasieniaczek witam w klubie z 10.04.
Ja bym wolała jak za pierwszym razem, wstaje odchodzą wody i do szpitala
Jagah super figura a brzuch już w dole.
Aniołkowa mamo jeszcze masz dość czasu do terminu więc szyjką nie ma się co przejmować. Jak będzie potrzeba to się skruci w mig.
kasieniaczek lubi tę wiadomość
-
Ja też każdy dzień poza 10. Raz nawet wyszedł mi taki termin na usg to smialam się do gina że musi mi obiecać że wtedy nie urodze

Annak napisz lepiej co u Was
Ja jako nadworny ślimak, stanelam na pidkladce synka, takiej na toaletę, leżała na podłodze) o rozjechaly mi się nogi!!! Oj bolało i boli nadal!!
-
Milka1991 wrote:Kasieniaczek właśnie u mnie tak się zaczęło od odejścia wód. Wtedy o tej 05.00 rano wiedziałam że w tym dniu zobaczę swoje dziecko i innej opcji nie ma

No i tak to mi się podoba, a nie liczenie regularne, nieregularne i w głowie czy to już?
Milka1991, eforts lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnykasieniaczek Z IGA.G dziś pisałam pytała się czy urodziłaś czy tez są inne nowe mamusie
IGA.G najprawdopodobniej jutro wyjdzie ze szitala , trochę ma prolemy z kp , ale się nie poddaje dobrze się czuje
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 16:49
Milka1991, Jagah, kasieniaczek, Lokokoko, eforts, Marsylia, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
Pati, wszystkiego najlepszego kochana

Jestem ciekawa kto sie dzisiaj wypakuje, hmmm.
Nakrecilam sie na promocje w rossmanie i skocze sie tam jutro lub w sobote i kupie pare paczek pieluch, bo jak na razie mam 1 mala paczuszke spakowana w torbie do szpitala:)
Co do terminu porodu to do mnie przemawia 11 kwietnia, poniewaz 11 maja mam swoje urodziny i fajnie by to wygladalo
ewentualnie 20 kwietnia, aby Aleksander mial urodzinki zaledwie 2 miesiace przed moja pierworodna coreczka Amelka
ale 20 przemawia do mnie mniej - tylko ze wzgledu, ze to odlegla data 
pati87 lubi tę wiadomość














