X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • ilae Autorytet
    Postów: 910 1248

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej :)
    Wiki też łuszczy się skóra, wczoraj kupiłam oliwkę, ale po oliwce też schodzi. Widocznie tak musi być :)

    Z czerwoną dupką dalej walczymy...

    Co do spania - mała śpi w otulaczu SwaddleMe i na to rożek, jak jest chłodniej, to jeszcze kocyk. Ale rączki ma skrępowane i sobie na buźkę nie zarzuci. Lubi tak spać, jak jest niespokojna i ją otulimy, to się uspokaja. Ciekawe jak długo ;)

    Moja laktacja - prawie jej nie ma, laktatorem ściągam coraz mniej... Spróbuję ją przystawić dzisiaj, ale boję się, że znów mnie pogryzie. Chyba się pogodziłam z tym, że Wiktoria będzie w końcu całkowicie na mm. Nie mogę uwierzyć w to, że tak pękłam, a taki byłam kozak przed porodem o kp... Trudno. Jak trochę się z tym psychicznie uporałam, to Wiki zrobiła się też spokojniejsza.

    U nas Wiki w czwartek będzie miała 2 tygodnie a dziś mija tydzień od wyjścia ze szpitala, dziś była wizyta patronażowa. Położna na L4, była pielęgniarka. Ale nic nam nie doradziła, nie zważyła małej, wypełniła papierki dla siebie i tyle. A ja jeszcze po nią jechałam i ją odwoziłam :/ Szkoda było zachodu. Jestem okropnie zawiedziona i zła. Ale jutro biorę męża, małą i jedziemy do pediatry, może tam więcej się dowiem. Na opiekę patronażową po porodzie i będziemy składac skargę, tylko co to da?

    Tak w ogóle to dziecko anioł nam się trafiło :)
    W nocy wstaje raz o 4, śpi do 9, później do 12-13 sobie obserwuje świat i macha rączkami, o tej 12-13 dostanie papu i śpi do 16 aż tatuś wróci do domku :) 19-20 kąpiemy, około 23 zasypia. Już sobie wyrobiła trochę rytm dnia i nocy. W nocy śpi odpukać, bardzo jest grzeczna i bardzo słodziutka :)

    edit PS Teklaa, miałyśmy ten sam TP, urodziłyśmy tego samego dnia w odstępie 28 minut :D Wiki też miała 55cm, wagą się jedynie różniła od Twojego synka o 370g :)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fe5d955bd4bd.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2017, 14:22

    Lokokoko, MyHappy, nutella_, Jagah, Marsylia lubią tę wiadomość

    3jvzdf9h7tp5lfxx.png
  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój dziś kończy miesiąc. Urodził się 4020, spadkowa była 3815 a dziś waga pokazała 5165g, czyli 1350 w 4 tygodnie

    niania.ogg, vitae13 lubią tę wiadomość

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • MyHappy Ekspertka
    Postów: 123 171

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ilae Wiki naprawdę jest bardzo słodziutka :)

  • Gakin Autorytet
    Postów: 643 397

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My przy porodzie 2790 a w piatek po 6 tyg bylo 4440. Czyli 1650 w 6 tyg to chyba całkiem sporo. Taki byl malutki a teraz niezła kluska z niego :)

    niania.ogg lubi tę wiadomość

    Filipek - 09.03.17 :)
  • Marsylia Autorytet
    Postów: 718 1623

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ się działo przez ostatni tydzień :)
    SzczęśliwaMamusia, AmyLeah, ilae, flowerygirl, Biszkopciki, Ivona12, Kasialudek gratulacje :) [tyle na razie nadrobiłam ;) ]

    Witam się po ponad tygodniowej przerwie.
    Za nami pierwsze szczepienie DTP i Hib, pneumokoki przełożone ze względu na małą wagę. Od wyjścia ze szpitala waga 2250 -> 2270 -> 2305 -> 2495 dziś. Od piątku podajemy Wikuni wzmacniacz pokarmu i widać ładny wzrost wagi.
    Niestety 3 dni po szczepieniu Wiki zaczęła gorączkować. Dzisiaj w nocy pojawił się katar i było kilka bezdechów. Jak dobrze pamiętam to ma zakażenie kataralne. Dostała już pierwszą dawkę antybiotyku. Monitor oddechu sprawdza się znakomicie. Mieliśmy kilka "fałszywych" alarmów, ale dziś w nocy faktycznie potrzebna była nasza interwencja. Biedne maleństwo przez katar prawie oddechu złapać nie mogło a ustami jeszcze nie oddycha. Na szybko oczyszczałam Wiktorii nosek solą fizjologiczną i od razu zaczął strumień kataru wypływać, brrrr. W tym czasie mąż montował katarek do odkurzacza.

    Muszę się wyżalić. Jestem wściekła na moich rodziców. Przyjechali do nas na święta nawet nie pytając czy mogą. Niech będzie, chcieli zobaczyć wnuczkę, ale... Zaczęło się, że Wikunia nie chce leżeć główką na wprost (musicie jej główkę kłaść na siłę na wprost), że ma malutki nosek (a czy ona to kość nosową ma? i macanie jej twarzy po nosie), że ma wzdęcia (a co ona ten brzuch taki twardy ma? masujecie?), że krzywdzimy dziecko (ale po co jej tyle leków dajecie [na tarczycę i cholestazę]? przecież to takie maleństwo; nie róbcie jej masażu [rehabilitacja] bo płacze więc go nie chce). Było ciężko, gorzej nas ta wizyta wymęczyła niż tydzień opieki nad Wikunią. Ale zła jestem przede wszystkim o ten weekend. Uparli się, że znowu nas odwiedzą. Mówię, że nie bo mała gorączkuje, a oni i tak przyjechali (nie wygonię bo do domu 300km). I teraz nie wiem czy Wikunia choruje po szczepionce czy przez nich. Bo oczywiście małej w spokoju zostawić nie można, po co dziecko ma się wyspać. Trzeba ją całować! po rączkach i policzkach. Myślałam, że z siebie wyjdę jak to zobaczyłam. Przypominam, że gorączkuje, że wcześniak, że ma obniżoną odporność. Mówią dobrze, więcej nie będą. I co? Za chwilę znowu to samo. Przez 10 lat odwiedzili nas może 5 razy. Od czasu ciąży się wściekli z odwiedzinami. Rozmawiałam z siostrą i mówi, że u niej było dokładnie to samo. Dopóki dziecko potrzebowało przede wszystkim snu i jedzenia to przychodzili do niej codziennie. Teraz jak dziecko interesuje się światem, jest już kontaktowe to odwiedzają raz na 2 tygodnie. Ręce opadają.

    Milka1991, Kasialudek lubią tę wiadomość

    Eliza Barbara <3 wcześniak 35/36tc
    d69cj48ax1acv9cd.png

    Wiktoria Klara <3 wcześniak 27tc, ZD
    bhyw9vvjj54cn9n5.png
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga kapusta, ibuprom przeciwzapalnie, częste przystąpienie do piersi (ja przydtawiwm chorą a że zdrowej ściągam bo dziecko lepiej Ci wyciągnie niż laktator) ciepły okład przed, zimny po karmieniu.

    Niebieska ja też stawiam na bliskość, u starszaka mi się sprawdziło :) tzn chciałabym żeby młody spał sam ale nie mam na to mocy i serca :)

    Mój synek jak nie chce spać to kładę się przy nim, jedna ręką trzymam jego rączki a druga gąszczu po główce. Może się u którejś sprawdzi :)

    Tekla mi Milka ostatnio poleciła staniki z rafjolka. Fajne są aczkolwiek swoje odesllaam bo za małe.

    Dziewczynki współczuję oczekiwania!! Końcówka na prawdę może wymeczyc :/

    U nas skóra się luszczy ale smaruje co drugi dzień balsamem. Powoli będę odchodzić. W ogóle synek ma mega wrażliwą skórę i przez to że ciągle robi kleksy z kupy to zmieniamy pieluchy jak głupie a i tak co raz mamy zaczerwienienie :/

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • Vero Autorytet
    Postów: 837 1029

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Tez ptzytyla po 4 tyg of porodu kilogram :) tylko sie cieszyc atat

    Co do spania poki co w dzien spi pod kocykiem w nocy albo w kocyku zawijam jak rozek albo w spiworku.

    Aniolkowa nasze Tez krzyczala na poczatku przy przewijaniu z czasem jest lepiej do tego kupilismy taka podgrzewana dmuchawe poprostu bylo Jej zimno w tylek , pierwsze kapiele Tez wrzask teraz po 5tyg juz je lubi poza wychodzeniem z kapieli.
    W nocy tez to normalne ze Ciebie potrzebuje ja moja mam poki co obok siebie zawsze w nocy i tak przesypiamy do 4.5h dzisiaj był rekord spała od 1-5.30, od 6.15 do prawie 10.00 :) w dzień jest bardziej aktywna.

    17.03.2017 <3 Sofia

    f2w39jcgw9mcoxh4.png
  • niania.ogg Autorytet
    Postów: 597 498

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja sie tez pochwale: Julian mial najnizsza wage 2100, a teraz wazy 4000. Za dwa dni konczy 7 tygodni. :)

    Tak to juz jest Marsylia... Dziadkowie sa ekspertami od dzieci, polozne czy pediatrzy przy nich moga sie schowac. I swietym obowiazkiem dziadkow jest nauczyc rodzicow opieki nad dziecmi.. Ja to sie dziwie, ze polozne chodza do dzieci po domach. To dziadkowie powinni miec placone od nfz za 6 swoich pierwszych wizyt u wnuka. Lacze sie w bolu.

    kahaśka, Jagah, Lokokoko, nutella_, Milka1991, eforts, Marsylia lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-71898.png

    https://www.maluchy.pl/li-72950.png
  • Karmin Przyjaciółka
    Postów: 73 112

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam i wytrwałości dla tych oczekujących! Chciałam powiadomić że urodziłam 07.04.17 śliczną córeczkę Julkę - 2960 g i 50 cm w 39 tc SN. Oczywiście nie było to tak raz dwa... A więc to było tak....w poniedziałek 03.04 dostałam wysokiego ciśnienia 150/100 i lekarz kazał mi się położyć do szpitala, odrazu na porodówkę mnie położyli, ciśnienie nie bardzo chciało się unormować..ordynator mnie zbadał i stwierdził że nie będziemy czekać bo ciśnienie może zaszkodzić i mi i dziecku i że będziemy wywoływać poród bo warunki są, było 1-2 cm rozwarcia i zgładzona szyjka..zaproponował balonik (inaczej cewnik Foleya) założyli mi go 04.04 nieprzyjemne to było i z tymi przewodami między nogami czułam się jak facet...balonik wypadł na drugi dzień 05.04 i dało to 4 cm rozwarcia ale skurczy brak, cały czas były 10%...lekarz na to to proszę nie jeść śniadania podłączymy oksytocynę...i to była dla mnie męka bo od 8 do 18 miałam podłączoną oksytocynę, miałam bolesne skurcze co 3 min i przez tyle godzin zrobiło się raptem 1 cm więcej rozwarcia czyli 5cm..byłam głodna i bez sił, chciało mi się wymiotować, lekarze stwierdzili że odłączą kroplówkę i czeka mnie jeden dzień przerwy...byłam wściekła, modliłam się żeby samo się zaczęło, nie chciałam już wywoływania, chciałam do domu ale nie chcieli mnie z takim rozwarciem wypuścić, minął jeden dzień. W piątek 07.06 rano znowu głodówka i tym razem proponują masaż szyjki a ja w płacz że to pewnie boli ale była taka cudowna położna, zrobiła to tak że nie bolało, o godz 13 znowu oksytocyna, ktg, i zaczyna się dziać! mam skurcze huraa i to regularne...zadzwoniłam po męża który mnie cały czas wspierał, o 17.20 po 3 skurczach partych mała księżniczka już była na świecie i cała złość i ból odeszła w zapomnienie :) oddychałam gazem co bardzo mi pomogło, byłam spokojna i skupiłam się na tym żeby głęboko i spokojnie oddychać i to odwracało uwagę od bólu, niestety byłam nacinana co chyba jest dla mnie najgorsze w tym porodzie, przez tydzień nie mogłam siedzieć ;/ Ale dla niej warto było się męczyć tyle dni, nie wyobrażam sobie życia bez niej :)

    Jagah, Lokokoko, IGA.G, Milka1991, Kasialudek, MyHappy, sallvie, mada87, niania.ogg, Monna, Kjopa3, Marsylia lubią tę wiadomość

    2nn3gov3vlkkz390.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ze skórą to samo. Też się łuszczyła, zwłaszcza na stopach i dłoniach, ale już przeszło, bez żadnego smarowania.

    Co do wagi, to przez 4 tygodnie (od najniższej wagi) Ava przybrała 700 g (ok. 2800 => 3500). No i pan pediatra powiedział, że to za mało i że go to martwi. Teraz mamy misję tuczenia. Tylko kłopot w tym, że Malucha nie chce jeść aż tyle, ile zalecił lekarz. Więc trochę musimy kombinować, żeby ją namówić do szerszej konsumpcji (choć nie leży to w mojej naturze ;-)).

    Dziewczyny, a propos tego spania - ja bym była przeszczęśliwa, gdyby Avutka spała z nami w łóżku. Zignorowałabym nawet wszelkie ostrzeżenia dotyczące rozpieszczania, rozczulania, rozmiękczania, itd. Widocznie ona tego potrzebuje. W sumie i tak świat ją zaskoczył, bo przecież przyszła na niego 4 tygodnie wcześniej.
    Ale strasznie się boję, że ją zgnieciemy itd. Mamy kokon i on wydaje się rozwiązywać sprawę (dopóki nie będzie za mały). Ale dziecię i tak preferuje klatę tatusia. To w zasadzie jedyne miejsce, w którym się uspokaja w nocy. No i z tym to już nie wiem, co zrobić. On chętnie robiłby jej za łóżko. Jest wniebowzięty. No ale to jednak niebezpieczne...
    I ciągle takie dylematy :-)

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmin- serdeczne gratulacje, witamy Juleczke w kwietniowej ekipie <3 No, pierwszy porod to czasem trudna walka z natura, ale final jest tego wart :) Duzo zdrowia dla Ciebie i maluszka, powodzenia!

    ef9181b3cc7d900cf789d513d23e.jpg

    Karmin lubi tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marsylko,
    Przede wszystkim, super, że się odezwałaś, bo już mi się rzuciło w oczy, że długo nic nie piszesz i chciałam Cię wywoływać.
    Co do rodziny, to współczuję. Bardzo by mnie denerwowało, gdyby osoby wokół za mocno ingerowały w nasze rodzicielstwo. Może jednak jakoś powinnaś porozmawiać z rodzicami? Nie wtedy, kiedy już oznajmiają, że przyjadą, ale wcześniej. Jakoś między wizytami.

    Ja obecnie źle znoszę wszelkie wizyty. Generalnie mam chęć na bycie wyłącznie w trójkę. Ale z drugiej strony, człowiek cieszy, że rodzina zakochała się we wnuczce.
    Na pierwszą wizytę (10 dni po urodzeniu) zapowiedzieliśmy wszystkim, że ok, mogą przyjść, ale każdy obowiązkowo przywdziewa maskę na twarz. I faktycznie tak było. Moje dziecko będzie miało dziwne "wspomnienie" z pierwszych dni życia. Zgraja dziwnych wielkich stworów z zielonymi prostokątami na twarzach :-)

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • kasieniaczek Autorytet
    Postów: 872 1199

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze dziewczyny przyrosty wagi Waszych dzieci są dla mnie imponujące. Dziś była położna i Lilka w 5 dni przybrała jedynie 80g :/ Nie wiem już co mam robić. Laktacja niby się unormowała, mała je w dzień co ok. 2,5 godziny. Oczywiście karmie na żądanie. W nocy ma już stałe pory 20, 24, 3 i 6 rano, czyli ma tylko jedną dłuższą przerwę 4 godzinną. Sama się ładnie budzi na jedzenie, jak w zegarku. Po jedzeniu nie płacze i się więcej nie domaga. Bardzo często odrywa się od piersi z charakterystycznym cmoknięciem na koniec jedzenia. Moczy nam ok. 7 pieluch dziennie, ja piję 3 litry minimum. No już na prawdę nie wiem co robić, żeby więcej przybierała. Położna dzisiaj się spóźniła i było już po karmieniu, mimo to kazała Małą przystawić i stwierdziła, że nieefektywnie ssie. No kurcze też by mi się nie chciało wysilać po posiłku. Normalnie ciągnie porządnie i wyraźniej słyszę, że przełyka. Zaczęła też nam ulewać czasami. Przystawia się książkowo, chociaż z tym problemu nie ma. Kolejna wizyta w porze karmienia, mam nadzieję, że nie będzie opóźnienia, to rzeczywiście zobaczy, jak Mała ssie.

    Awf3p2.png
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny az mi glupio burzyć wasze tematy w sensie, że Wy już o dzieciaczkach, a ja nadal jedno i to samo... no ale kogo mam pytać jak nie Ws ?

    A mianowicie moje pytanie brzmi... czy mialyscie uczucie wilgoci w pochwie ? Przed porodem. Majtki mam suche a ciągle czuję wilgoć.

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na łuszczącą się skore polecam linomag zielony masc lub linomag boba a+e.
    Najbardziej wysusza oliwka łuszczaca sie skórę na srokao chyba o tym czytalam.

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • IGA.G Autorytet
    Postów: 3251 2461

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka kupiłam w smyku dwa, jeden grubszy, drugi cieńszy.
    Aniołkowa moja to chyba wyczuwa już, że jest noc i wtedy smacznie śpi nawet 4 h. pierwsza kąpiel była rozkrzyczana a teraz uwielbia się kąpać :) przewijanie idzie nam ładnie, ale ubieranie w kombinezon i czapę słyszy cały blok :)
    ale widzę, że potrzebuje bliskości, uwielbia być na rękach, spać mi na brzuchu, przytulać się. śpi w łóżeczku ale czasem ląduje u nas w łóżku jak za długo marudzi
    Niebieska moja też tak czasem robi, ja jej trzymam główkę, aby nie mogła odgiąć, czasem wręcz na siłę, bo wiem, że zaraz pogryzie mnie
    Ilae a może warto wezwać doradcę laktacyjnego? ja też waczyłam dwa tyg o laktację, z pękniętymi brodawkami walczę do tej pory, a do tego od dzisiaj zapalenie piersi :( nie sądziłam, że kp to taka męczarnia. kapusta już poszła w ruch
    a najgorsze jest to, że to zapalenie mam w tej piersi gdzie mega ranke na brodawce i boli mnie okrutnie :( na razie ściągam laktatorem bo muszę wygoić te ranę bo to błędne koło się robi
    She Anielce schodziła skóra jak u węża ;p tak to określiła położna. mówiła aby smarować bephantenem te newralgiczne miejsca i rzeczywiście pomogło. nosek czyścimy co jakiś czas, nie codziennie.
    Marsylia współczuję, ja też odchorowałam wizyty rodziny

    She Wolf, Milka1991 lubią tę wiadomość

    tb73vcqgi58cup9y.png
    zpbndf9hspql3zw5.png
  • IGA.G Autorytet
    Postów: 3251 2461

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasieniaczek wrote:
    Kurcze dziewczyny przyrosty wagi Waszych dzieci są dla mnie imponujące. Dziś była położna i Lilka w 5 dni przybrała jedynie 80g :/ Nie wiem już co mam robić. Laktacja niby się unormowała, mała je w dzień co ok. 2,5 godziny. Oczywiście karmie na żądanie. W nocy ma już stałe pory 20, 24, 3 i 6 rano, czyli ma tylko jedną dłuższą przerwę 4 godzinną. Sama się ładnie budzi na jedzenie, jak w zegarku. Po jedzeniu nie płacze i się więcej nie domaga. Bardzo często odrywa się od piersi z charakterystycznym cmoknięciem na koniec jedzenia. Moczy nam ok. 7 pieluch dziennie, ja piję 3 litry minimum. No już na prawdę nie wiem co robić, żeby więcej przybierała. Położna dzisiaj się spóźniła i było już po karmieniu, mimo to kazała Małą przystawić i stwierdziła, że nieefektywnie ssie. No kurcze też by mi się nie chciało wysilać po posiłku. Normalnie ciągnie porządnie i wyraźniej słyszę, że przełyka. Zaczęła też nam ulewać czasami. Przystawia się książkowo, chociaż z tym problemu nie ma. Kolejna wizyta w porze karmienia, mam nadzieję, że nie będzie opóźnienia, to rzeczywiście zobaczy, jak Mała ssie.

    ciekawe ile moja przybrała na wadze... ostatnio niewiele a je sporo. położna i pediatra nic nie mówiły, a u ciebie coś mówili?

    tb73vcqgi58cup9y.png
    zpbndf9hspql3zw5.png
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2140 3697

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lokokoko tak ja miałam :)

    Lokokoko lubi tę wiadomość

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
  • Jagah Autorytet
    Postów: 1568 2205

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lokokoko- u mnie rowniez spora wilgotnosc w srodku, ale stosuje olej z wiesiolka w kapsulkach + nawilzam krocze olejkiem migdalowym, takze mysle ze to taka kumulacja zabiegow :) Nie krepuj sie z pytaniami, bo wciaz zostala mala grupa do rozpakowania, a niewielki mamy wplyw na rozwoj akcji porodowej ;)

    * * *
    A tymczasem, pozdrawiam Was obok talerza pelnego cieplych racuchow z jablkami B-)

    Lokokoko lubi tę wiadomość

    1o5qp2.png<3 kAlMp1.png
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2140 3697

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mało dzieciowe, ale.. Zaryzykowalismy z mężem i w sobotę złożył podanie o prace w swojej firmie na wyższym stanowisku. Dziś z samego rana zadzwonili i jutro idzie na rozmowę. Nie wiem co z tego wyjdzie i czy się zdecyduje, bo jeśli coś pojdzie nie tak to straci pracę. Ale znowu gnic ciagle w martwym punkcie.. też źle. :)

    Jagah, IGA.G, eforts, Milka1991, niania.ogg, Kjopa3 lubią tę wiadomość

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
‹‹ 2133 2134 2135 2136 2137 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ