Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa też nie maluję się po co , niszczyć sobie urodę
, czasami oczy podkreślę i ot to całe moje malowanie
.
Co do wizyt chodzę sama , w przednich ciążach też sama chodziłam i jakoś się tym nie smucę ostatnio pojechaliśmy z mężem dzieci z bratową zostały, i on w samochodzie na mnie czekał raz go się zapytałam czy by chciał pójść ze mną , ale nic nie odpowiedział później pytał się i co zobaczyłam , to ja w żartach do niego to trzabyło ze mną iść to byś zobaczył, nie chce to nie jego wola
. Pokazałam mu USG z Soboty , tylko się spojrzał i uśmiechnął
.
zofiiia, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
Lokokoko ja też radzę na pierwszą wizytę iść sama. Po pierwsze w tym tygodniu to niewiele zobaczysz pewnie a poza tym to USG jest dopochwowe jeśli już jest. Więc widok dla przyszłego taty (w mojej ocenie)- średni. Najfajniej z mężem/przyszłym tatą idzie się na USG połówkowe tam już tyyyle widać. Generalnie od zawsze chodzę sama na wizyty i być może dlatego mam takie podejście... Naprawdę ten chłop to tam do niczego potrzebny, no chyba, że bardzo chce!! (mój nie chce nigdy
)
Lokokoko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLokokoko Nie jest wcale ten badyl gruby he he
, nie masz czego się bać
.
Co do drugiego pytania to tak całe wsadza , do pochwy zakłada prezerwatywę i kładzie żel , mi gin mówi abym nogi trochę zginęła w kolanach ja to zawsze się tak trochę peszę , gdyż mój gin to facet wcześniej do kobiet chodziłam , i trochę tak dziwnie że oprócz mojego męża tam obcy mężczyzna zagląda.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2016, 13:04
Lokokoko lubi tę wiadomość
-
A właśnie moj mąż chodzi ze mną na prawie każda wizytę i uważam, że to fajna sprawa. Oczywiście jak nie chce, to nie ma co zmuszać. Ale my kobiety już od początku (jak to napisać?) oswajamy, przywiązujemy się i czujemy maleństwo (np. Poprzez kopniecia). A facet nie. I poprzez takie oglądanie dzieciątka staje się dla niego bardziej realne.
Milka1991, Peg, mamaaniołków3, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Lokokoko ale z ciebie model!! Wesoło tak nic nie wiedzieć o wizycie i po praz pierwszy iść już w ciąży
ale pierwsze będziesz się musiała wyspinac na fotel ginekologiczny rozłożyć nogi a pan doktor będzie ci pchał paluchy właśnie do pochwy i wymaca tam różne interesujące go rzeczy. Później na usg i ten badyl to z tego co pamiętam to faktycznie nie jest zbyt gruby ale trochę go tam wkłada... (śmiesznie się to opisuje)no i na monitorze masz podgląd
-
Mój właśnie chciał iść od razu na 1 wizytę
był bardzo ciekawy jak wygląda Okruszek, jak pika serduszko..
był bardzo szczęśliwy, nawet nic nie powiedział, ani ja nie wyczułam po przebiegu wizyty, że był jakoś szczególnie skrępowany czy coś w tym stylu.. pomimo tego, że lekarz który robił USG mógł być w naszym wieku (myślę, że max 35 lat).. nie ma się czego wstydzić ani krępować, to jest tylko badanie... a jak będzie poród i dużo osób (czytaj personel) będzie widziało kobietę w negliżu, krwawiącą.......to co wtedy? przecież się nie zakryjemy, ani nie pójdziemy rodzić same
poza tym mężowie przeważnie (nie wszyscy) chcą uczestniczyć w takich wydarzeniach. Myślę, że takie wspólne badanie to pierwszy krok do tego co będzie się działo na końcu
Szczęśliwa Mamusia, Peg lubią tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Pytanie do dziewczyn, które rodziły. W sumie o tych co nie rodziły też. Wiem, że jeszcze mnóstwo czasu, ale macie jakieś obawy przed porodem? Chodzi mi o to, że pierwszy poród miałam sn i dla mnie był ciężki, ponad moje możliwości. Teraz niby boję się mieć blizne po cc, ale po cichu liczę, że będą jakies wskazania do cc. Wiadomo, że nie będę specjalnie prosić o cc, ale... tak bardzo boję się bólu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2016, 13:09
-
nutella_ wrote:Pytanie do dziewczyn, które rodziły. W sumie o tych co nie rodziły też. Wiem, że jeszcze mnóstwo czasu, ale macie jakieś obawy przed porodem? Chodzi mi o to, że pierwszy poród miałam sn i dla mnie był ciężki, ponad moje możliwości. Teraz niby boję się mieć blizne po cc, ale po cichu liczę, że będą jakies wskazania do cc. Wiadomo, że nie będę specjalnie prosić o cc, ale... tak bardzo boję się bólu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2016, 13:11
-
Moj poszedl na USG i byl w szoku. Na zywo jednak inaczej to wyglada niz na zdjeciu. W zyciu go tak rozemocjonowanego nie widzialam.
Dla faceta to tez super przezycie. Moj mi nie wierzyl ze widze serce. teraz nie wierzy ze był mozgponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
sy__la wrote:Mój właśnie chciał iść od razu na 1 wizytę
był bardzo ciekawy jak wygląda Okruszek, jak pika serduszko..
był bardzo szczęśliwy, nawet nic nie powiedział, ani ja nie wyczułam po przebiegu wizyty, że był jakoś szczególnie skrępowany czy coś w tym stylu.. pomimo tego, że lekarz który robił USG mógł być w naszym wieku (myślę, że max 35 lat).. nie ma się czego wstydzić ani krępować, to jest tylko badanie... a jak będzie poród i dużo osób (czytaj personel) będzie widziało kobietę w negliżu, krwawiącą.......to co wtedy? przecież się nie zakryjemy, ani nie pójdziemy rodzić same
poza tym mężowie przeważnie (nie wszyscy) chcą uczestniczyć w takich wydarzeniach. Myślę, że takie wspólne badanie to pierwszy krok do tego co będzie się działo na końcu
Maniuś lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynutella_ wrote:Pytanie do dziewczyn, które rodziły. W sumie o tych co nie rodziły też. Wiem, że jeszcze mnóstwo czasu, ale macie jakieś obawy przed porodem? Chodzi mi o to, że pierwszy poród miałam sn i dla mnie był ciężki, ponad moje możliwości. Teraz niby boję się mieć blizne po cc, ale po cichu liczę, że będą jakies wskazania do cc. Wiadomo, że nie będę specjalnie prosić o cc, ale... tak bardzo boję się bólu.
Kochana to nie wstyd że się boisz czegoś , ja też przyznam się że się boję wszak urodziłam troje dzieci w tym córeczki rok po roku , pierwszy poród expres , drugi trochę się ciągnął , trzeci to także szybko przebiegł wiem co i jak , kiedy rozpoznać symptomy porodu , nie wiem czy wiesz dam radę , rodziłam prawie 4 lata temu dużo pamiętam z porodu ale gdzieś tam za mną się czają obawy.
-
nutella_ wrote:Pytanie do dziewczyn, które rodziły. W sumie o tych co nie rodziły też. Wiem, że jeszcze mnóstwo czasu, ale macie jakieś obawy przed porodem? Chodzi mi o to, że pierwszy poród miałam sn i dla mnie był ciężki, ponad moje możliwości. Teraz niby boję się mieć blizne po cc, ale po cichu liczę, że będą jakies wskazania do cc. Wiadomo, że nie będę specjalnie prosić o cc, ale... tak bardzo boję się bólu.