Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jagah bardzo żałuje, że do nas nie dołączysz:( łatwiej mi tam pisać przyzwyczaiłam się. Dziewczyny kojarze już nie z nicków a z nazwisk, a ich dzieci z imienia:) jest fajnie i bardzo miło! tzn nikt nikomu nic nie narzuca, każda z nas drugą rozumie:)
Oczywiście jeszcze do bobas i loko i Iga:) - też Was tam brakuje:( choć jagah zawsze była mi po prostu bliska ze względu na identyczny wiek naszych dzieci.
My aktualnie niestety w szpitalu. Starszak zaraził młodszego. Sytuacja już opanowana i mamy nadzieje wyjść w poniedziałek po antybiotyku. Co przeżyłam to mojena szczęście mały to dzielny wojownik i świetnie poradził sobie z chorobą.
Waży około 4,7 kg i robi się coraz bardziej podobny do braciszka:) ( w pierwszym tygodniu , dokładnie w 6 dobie spadł na 2700 g, więc waga jest super:) -
Witam wszystkie szczesliwe mamusie!
Po porodzie łudzilam sie, ze bede Was czytac regularnie, ale z blizniakami mam takie urwanie glowy, ze ledwo nadazamobrobic jdnego, obrobic drugiego i zostaje kilkanascie minut do nastepnej tury.. i tak w kolko
Mam teraz problem z małą i chciałam Was spytać moze ktoras spotkala sie z czyms podobnym..
Od jakiegos czasu po kazdej kupie zaczyna mi wyc w nieboglosy.. gdy tylko kupa pojawia sie w pampersie rozpoczyna wisk, wczesniej tego nie bylo. Mala jest na mleku Nutramimgen, ale pierwsze 2-3 tyg. byly w porzadku. Nie ma zatwardzenia, stolec jest luzny i nie wyglada podejrzanieMam wrazenie, ze boli ja cos lub piecze gdy kupa pojawi sie na zewnatrz, do tego spina sie dosyc mocno przed. Gdy robi zaledwie kleksika nie ma takiego wisku, wiec moze i bolu ani dyskomfortu nie odczuwa. Gdy ja przewine, utule wszystko wraca do normy, mała wyglada zdrowo, smieje sie, nie ulewa praktycznie w ogole, nie wymiotuje.. Lekarz powiedzial, ze to dziwne, bo jesli bylaby alergia na mleko to wlasnie niechetnie by je jadla oraz wymiotowalaby i ulewala.
Rozumiem, ze moze to wynikac z faktu niedojrzalych jelitek, ale martwi mnie to strasznie, ten wisk, szkoda małej, kupe robic dosyc czesto, praktycznie przy kazdym karmieniu..
Jesli ktoras z Was miala podobnie badz przychodzi Wam cos do glowy, dajcie prosze znac. :*** -
młody ostatnio w ciągu dwóch tygodni przybrał 800g ale w siatce centylowej się mieści:)
no a propo jego wagi to podwoił swoją masę urodzeniową i wtedy pediatra stwierdziła że jak na wcześniaka to za szybko
co wasze maluchy lubią najbardziej? Tymek lubi spacery po wertepach, jazdę samochodem i spacery nad morze szum fal usypia momentalnie:)Moje aniołki 12tc - 18.04.2013; 6tc- 21.11.2015; 5tc- 27.03.2016 (40dc), 22-06-2018 - 6tc
SZCZĘŚLIWA MAMA małego urwisa Tymka 06-03-2017
-
mamaaniołków3 wrote:młody ostatnio w ciągu dwóch tygodni przybrał 800g ale w siatce centylowej się mieści:)
no a propo jego wagi to podwoił swoją masę urodzeniową i wtedy pediatra stwierdziła że jak na wcześniaka to za szybko
co wasze maluchy lubią najbardziej? Tymek lubi spacery po wertepach, jazdę samochodem i spacery nad morze szum fal usypia momentalnie:)
Moja Nela uwielbia się kąpać, jeździć samochodem i uwaga przebywać na meczach piłki nożnejmamaaniołków3 lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Anila lubi jeździć w wózki, bawić się sówką (potrząsam jej i robie rózne inne zabawy), lubi jak zwijam i rozwijam rolety ;p, uwielbia obrazki kontrastowe, jak śpiewam jej piosenki, tańczyć z tatem, jeździć autem,
oczywiscie noszenie na rękach to chyba nr 1 u wszystkich dzieci
Mrik podobnie miał mój siostrzeniec, ale doszliśmy do wniosku że to dla niego duży dyskomfort i dlatego tak płacze jak zrobi kupe, podobnie jak nakładali mu czapke. pupy nie miał odparzonej, a darł się wniebogłosy... mojej Anieli choćby wylewały się z pieluchy to nie da po sobie poznać, nie przeszkadza jej to zupełnie -
Cześć dziewczyny, wróciłam. Straciłam telefon a z męża nie mogłam korzystać z forum. Niestety u mnie kiepsko, diagnozujemy synka w kierunku autyzmu. Któraś z mam u nas ma autystycznego synka, ale nie pamiętam niestety nicku. Czy mogłabyś się do mnie odezwać? Mam pytania i jestem prawie nieprzytomna z nerwów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 16:35
-
IGA.G wrote:Anila lubi jeździć w wózki, bawić się sówką (potrząsam jej i robie rózne inne zabawy), lubi jak zwijam i rozwijam rolety ;p, uwielbia obrazki kontrastowe, jak śpiewam jej piosenki, tańczyć z tatem, jeździć autem,
oczywiscie noszenie na rękach to chyba nr 1 u wszystkich dzieci
Mrik podobnie miał mój siostrzeniec, ale doszliśmy do wniosku że to dla niego duży dyskomfort i dlatego tak płacze jak zrobi kupe, podobnie jak nakładali mu czapke. pupy nie miał odparzonej, a darł się wniebogłosy... mojej Anieli choćby wylewały się z pieluchy to nie da po sobie poznać, nie przeszkadza jej to zupełnie
Tez sie zastanawiam czy moze nie jest tak, ze ona po prostu bardzo tego nie lubi.. chociaz mowie, wczesniej tego nie bylo, mam dwójke różnych dzieci gdzie mały to istna oaza spokoju, mała jest humorzasta jak to babatak czy siak zanioslam probke kalu do badania i zobaczymy
-
mrik wrote:Tez sie zastanawiam czy moze nie jest tak, ze ona po prostu bardzo tego nie lubi.. chociaz mowie, wczesniej tego nie bylo, mam dwójke różnych dzieci gdzie mały to istna oaza spokoju, mała jest humorzasta jak to baba
tak czy siak zanioslam probke kalu do badania i zobaczymy
mrik lubi tę wiadomość
-
Bobas słabo reaguje na swoje imie, nie pokazuje za bardzo palcem ci go intetesuje (ale pokazuje jeśli czegoś potrzebuje), nie przynosi zabawek żeby się pochwalić. Dotyk lubi i sam inicjuje, podobnie z kontaktem wzrokowym, bawi się na niby. Mam nadzieje ze jeśli ma jakieś zaburzenie to niezbyt głębokie. Od wczoraj uważnie go obserwuje i zauważyłam że raz ułożył banany w rzadku. No i mowa kuleje, mówi pojedyncze słowa ale świadomie. Powinien juz skladac slowa ale jeszcze tego nie robi. Nie wykonuje moich poleceń ale widzę ze słyszy i rozumie tylko nie chce. No i wali nas głową w nogi, np jak przebieram Emilke to podchodzi od tyłu obejmuje mnie i uderza głową, mam wrażenie ze chce zwrócić na siebie uwagę. Emilke tez stuka głową jak jest w rozbawionym nastroju. Patrzy wtedy na nas czy mu zabroniony. Ogólnie przestał reagować i wypełniać polecenia jak wróciłam ze szpitala z drugim dzieckiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 17:59
-
Bobas mój błąd. Faktycznie to odczyn po gruźlicy
)
Eh ja się tam tym gadaniem nie przejmuje. Grunt, że dziecko nie płacze z głodu. A skoro potrzebuje więcej jedzonko to znaczy że tak właśnie jest i żadna woda tego nie załatwi.
Mój Filipek lubi jazdę autem, kąpiel, bujaczek leżaczek ale to dopiero od niedawna, lubi gdy się mówi do niego, "rączka nieboraczka", jazdę w wozku i oczywiście rączki.)
Nie lubi ubierania czapki, wychodzenia z kąpieli i czasem nie lubi zmiany pampers. Nie znosi gdy ma mokro, przeszkadza mu nawet mokry ręcznik tuż po kąpieli)
Co u nas? Oczko zaczęło dziś ropiec małemuprzemywany solą fizjologiczna. Filipek spał dziś 4h podczas spaceru, a mi nogi chcą wejść do...
Dziewczyny czy któraś z Was tak miała? Już piszę o co chodzi. Ciągle się boję o to, że mały jest chory nonstop. W nocy nie mogę spać bo boję się że się udusić, że przestanie oddychać, bądź że zwymituje i zakrztusi się i udusić wymiocinami. W ciągu dnia nonstop dotykam mu czoła i sprawdzam czy nie ma gorączki. Męczy mnie to już jestem ciągle napięta. Mimo iż mamy nianie z kamerka ciągle chodzę i sprawdzam czy oddycha jak jestem poza domem, a mały jest pod opieką taty to ciągle dzwonię czy wszystko okej. Gdy Z długo płacze to już mam w głowie tonę scenariuszy że to napewno przez to, że jest chory. Nie potrafię się z tego wyleczyć... Mąż ciągle mi mówi, że nic mu nie jest, że dzieci płaczą, ale do mnie to nie przemawia...
Paranoja. Gdy daje mu jeść to ciągle martwię się żeby się nie zakrztusil jedzeniem, a gdy już się tak dzieje to panikuje niesamowicie. Generalnie zaczynam się bać dawać małemu butelki, gdy karmi go ktoś inny stoję nad tą osobą i ciągle zwracam uwagę że źle trzyma butelkę, że mały za niski za wysoko leży. Pomocy bo zwariuje.Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Jagah, sciagam z obu piersi naraz, nawet nie wiedzialam, ze kp to inaczej.. Julian wlasnie je chyba za malo. Zalozylam aplikacje i wychodzi mi, ze pije tylko 600 ml dziennie, moze ciut wiecej. W dzien czesto i malo, za to w nocy budzi sie tylko raz. W pon idziemy szczepic na rota to sprawdzimy jak przybiera.
A Helenka jak widzi, ze mleko odciagam to mowi: dzidzia gul gul. Raz ukradla laktator odlozony, podciagnela koszulke i sobie chciala sciagac mleko. Kilka razy kazala sobie dac to "gul gul", ale nie podeszlogeneralnie o odciaganie nie jest zazdrosna.
Ty chyba nie masz takich problemow z Diabolina? Nie jest zazdrosna o siostre?https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Lokokoko wrote:Bobas mój błąd. Faktycznie to odczyn po gruźlicy
)
Eh ja się tam tym gadaniem nie przejmuje. Grunt, że dziecko nie płacze z głodu. A skoro potrzebuje więcej jedzonko to znaczy że tak właśnie jest i żadna woda tego nie załatwi.
Mój Filipek lubi jazdę autem, kąpiel, bujaczek leżaczek ale to dopiero od niedawna, lubi gdy się mówi do niego, "rączka nieboraczka", jazdę w wozku i oczywiście rączki.)
Nie lubi ubierania czapki, wychodzenia z kąpieli i czasem nie lubi zmiany pampers. Nie znosi gdy ma mokro, przeszkadza mu nawet mokry ręcznik tuż po kąpieli)
Co u nas? Oczko zaczęło dziś ropiec małemuprzemywany solą fizjologiczna. Filipek spał dziś 4h podczas spaceru, a mi nogi chcą wejść do...
Dziewczyny czy któraś z Was tak miała? Już piszę o co chodzi. Ciągle się boję o to, że mały jest chory nonstop. W nocy nie mogę spać bo boję się że się udusić, że przestanie oddychać, bądź że zwymituje i zakrztusi się i udusić wymiocinami. W ciągu dnia nonstop dotykam mu czoła i sprawdzam czy nie ma gorączki. Męczy mnie to już jestem ciągle napięta. Mimo iż mamy nianie z kamerka ciągle chodzę i sprawdzam czy oddycha jak jestem poza domem, a mały jest pod opieką taty to ciągle dzwonię czy wszystko okej. Gdy Z długo płacze to już mam w głowie tonę scenariuszy że to napewno przez to, że jest chory. Nie potrafię się z tego wyleczyć... Mąż ciągle mi mówi, że nic mu nie jest, że dzieci płaczą, ale do mnie to nie przemawia...
Paranoja. Gdy daje mu jeść to ciągle martwię się żeby się nie zakrztusil jedzeniem, a gdy już się tak dzieje to panikuje niesamowicie. Generalnie zaczynam się bać dawać małemu butelki, gdy karmi go ktoś inny stoję nad tą osobą i ciągle zwracam uwagę że źle trzyma butelkę, że mały za niski za wysoko leży. Pomocy bo zwariuje.
Lokokoko i jak to oczko Filipka? Mój mały mial podobnie przez chwile, ale nie przemywalam, chociaz mam sól fizjologiczna, a Ty jak ją stosowałaś? Rozcienczałas jeszcze czy bezposrednio roztworem? -
mrik wrote:Lokokoko i jak to oczko Filipka? Mój mały mial podobnie przez chwile, ale nie przemywalam, chociaz mam sól fizjologiczna, a Ty jak ją stosowałaś? Rozcienczałas jeszcze czy bezposrednio roztworem?
Nie rozcieczam. Nalewam na gazik i przenywamy od zewnętrznego do wewnętrznego kącika oka. Nic więcej nie mogę napisax, bo dopiero dziś zaczęło ropiec. Po przetarciu jest czysciutkie, ale pewnie ropa się jeszcze nazbiera. Podobno można jeszcze rumiankiem, ale może uczulić. Generalnie nie wiem skąd to ma.cosziennie dbamy o higienę oczu. Przypuszczam, że wlazyl rączki do oka i czym zababral. Muszę mu rączki wycierać,b o byle kto go łapie za rączki i różne dziadostwo może się przeplataćKochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Lokokoko wrote:Nie rozcieczam. Nalewam na gazik i przenywamy od zewnętrznego do wewnętrznego kącika oka. Nic więcej nie mogę napisax, bo dopiero dziś zaczęło ropiec. Po przetarciu jest czysciutkie, ale pewnie ropa się jeszcze nazbiera. Podobno można jeszcze rumiankiem, ale może uczulić. Generalnie nie wiem skąd to ma.cosziennie dbamy o higienę oczu. Przypuszczam, że wlazyl rączki do oka i czym zababral. Muszę mu rączki wycierać,b o byle kto go łapie za rączki i różne dziadostwo może się przeplatać
tak, raczki lataja jak szalone bez kontroli i latwo w oko sobie wlozyc, moje co raz to nowe zadrapania maja, albo pelno paproszkow wokol buziek. Apropo raczek to tak ciezko je obczyscic, zwlaszcza wewnetrzna czesc dlonimoje maja cale w paprochach od kocykow, w ktorej je spowijam, takie smierdziuszki z potu
doslownie po kazdej nocy, takze co nie wykapie to za chwile nowe haha