Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Bobas w Raszei też różne położne, zwłaszcza na porodówce, byłam tylko ze studentką. Ja też pierworódka, nie wiedziałam co robić, ona mi doradzała, położna się potem na nią wściekała jak przyszła bo doradzała źle. A po cesarce jeden dzień od położnej usłyszałam że mam sobie sama przyjść po coś przeciwbólowego a byłam pod kilkoma kroplówkami i zacewnikowana i naprawdę, naprawdę nie mogłam wstać. Podobało mi się za to, że mój mąż mógł kangurować małego póki się nie wybudziłam.
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4fe49a0b8462.jpg [/QUOTE]
O ddziękuję to moje dzieciątko ma 4,01 z wczoraj usg. 10t6d.
To jest 3d bo ja już mam na wszelkich sprzętami robione żeby odszukać czemu plamie ale dalej nie wiadomo.
Prenatalne 26.09
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 15:24
Omon, sylwia_31, Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko, kasieniaczek, niania.ogg, Antonelka, Donia12, Teklaa, misKolorowy lubią tę wiadomość
Monika34 -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6bb404ffc6b4.jpg
a to moj brzuszek
Monika34, Omon, kahaśka, Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko, Niebieskaa, kasieniaczek, niania.ogg, Donia12, Teklaa, Kjopa3, sy__la lubią tę wiadomość
-
U mnie był tylko mąż i gdyby nie on to pewnie urodziła bym sama tyle Ci powiem.. nawet lekarza nie było.. a dziecko utknelo w kanale rodnym i położna krzyczała do drugiej leć po lekarza bo dziecko umiera... nawet nie wyobrażasz sobie co ja czułam...
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
No i moja największa trauma, dziewczyna z mojego pokoju straciła dziecko kilkanaście godzin po porodzie. Zaczęło nagle sinieć, zabrali je na oddział, lekarz przyszedł i powiedział, że to zapalenie płuc i wada serca i coś jeszcze ale nie wiedzą co a rano już przyszli żeby dziecko ochrzcić bo przestało samodzielnie oddychać. A co najgorsze położne nie chciały wpuścić jej męża do umierającego dziecka bo to nie były godziny odwiedzin. Ze szpitala wróciłam rozsypana i mam jakąś awersję do Raszei przez to, choć wiem, że przecież takie rzeczy czasem po prostu się zdarzają. Ale ten oddział ciągle mi tamto przypomina i chyba nie umiem się tam czuć bezpiecznie.
-
bobas2015 wrote:U mnie był tylko mąż i gdyby nie on to pewnie urodziła bym sama tyle Ci powiem.. nawet lekarza nie było.. a dziecko utknelo w kanale rodnym i położna krzyczała do drugiej leć po lekarza bo dziecko umiera... nawet nie wyobrażasz sobie co ja czułam...
-
Hej dziewczyny podczytuje Was i chciałam tylko napisać, ze polecam Wam z całego serca balonik Epino. Dzieki niemu nie byłam ani nacinana ani nie pękłam a strasznie sie o to bałam. Moja skóra jest nieelastyczna bo pojawiły mi sie rozstępy wiec wiem ze to zasługa balonika. Naprawdę jest wart każdych pieniędzy!! Na poczatku udało mi sie napompować balonik tylko do 5cm na 10cm. Wiecej nie mogłam i jak sobie pomyśle ze bez takiego przygotowania miałabym urodzić dziecko to masakra. Napewno by sie to złe skończyło. Na szczęście po kilkunastu dniach udało mi sie dojść do tych 10cm. A i tak byłam lekko otarta, wiec pomyślcie co by było bez balonika. Mieszkam za granica, wiec u mnie te baloniki sa normalnie w aptekach
Teklaa lubi tę wiadomość
-
Lokokoko wrote:Tansza alternatyw a jest balonik aniball
tak samo dziala.
-
Lokokoko wrote:Monika jakie cudenko, naprawde piekne!!! :*
Sylwia, super brzuszek. Zgrabniuuulko:,ale Twojemu i tak nie dorownam
ale pocieszam się, że to druga ciąża, w pierwszej był trochę mniejszy. Ale ważne żeby dzidzia tam zdrowo rosła
-
Monika34 wrote:Miebieskaaa jaki masz detektor polecacie jakiś ?
mam sonoline B, dobre ma recenzje w necie.
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=sonoline+b&bmatch=base-relevance-zdr-1-5-0905
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Wanda1986 wrote:Monika34 ja polecam Angelcare! Ale słychać od 12 tc. Kilka razy uspokoił mnie bo stresowałam się jak dzidziuś miał spokojniejsze dni. A zawsze jak było deszczowo przesypiał i nie wierzgał
-
Ja dopiero pare dni temu po wielu minutach odnalazlam tetno dziecka i bylo slyszalne tylko kilka/kilkanascie sekund..jak sie ruszylam po telefon bo chcialam nagrac mezowi to juz potem nie potrafilam odnalezc. To na razie jest o wiele trudniejsze niz wyglada to na filmikach na youtube.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017