Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam Was Dziewczyny i wszystkim gratuluję Fasolek
I ja dołączam do Waszego grona ciężarnych, gdzie poród wypada na 04.2017
Może kilka słów o sobie... otóż jestem po stracie małego Groszka w 7t5dc 11.01.2016. Staraliśmy się od lipca 2015, udało się w 5 cs. 2 miesiące temu "prawdopodobnie" miałam biochemiczną, a teraz mam nadzieję, że się udało i będzie szczęśliwe zakończenie wychodzi na to, że jest to urlopowa ciąża, wyluzowałam, mniej myślałam o staraniach, trochę alkoholu (jak to na wakacjach) i udało się
Ostatnią @ miałam 07 lipca, 3 sierpnia pozytywny test ciążowy, a 4 sierpnia (29 dc) beta HCG równa 90,28, progesteron 38,38. Jutro powtarzam betę i mam nadzieję, że przyrost będzie w normie. Bardzo bym chciała, aby tym razem wszystko było w porządku. Każdej z Was tego życzę, bo wiele z Was zapewne również jest niemile doświadczona przez życie, a należy nam się spełnienie marzenia - jakim jest zdrowe, płaczące dziecko.
Ps. brzusio boli już dobry tydzień, a od 2 dni piersi powiększone, bardziej tkliwe i częste wizyty w toaletach (częstomocz).
kahaśka, Fufka30, niania.ogg, Agga, Szczęśliwa Mamusia, magdzia26, MagdaWaw lubią tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Hej. Mnie całkiem wyrzuciło z forum musiałam zakładać nowe konto.
Ciężko mi nadążyć za Waszymi postami. Wracam z pracy to sprzątanie obiad pranie itd potem na dwór wracamy znów sprzątanie ogarnianie dzieciaczków. Nie wiem czy dam radę nadążyć
Wszystkim z dwoma kreskami gratuluję a także z fasolkami na usg
Trzymam kciuki mocno za wszystkie mamuśki
Mi coś dziwnie przeszły objawy prócz giga piersi. Mdłości brak podbrzusze nie boli już wcale nawet piersi tylko troszkę. W poprzednich ciążach byłam spokojna nawet gdy gin nie dawał szans fasolce bo serca długo nie było wiedziałam że będzie ok a teraz jakoś niespokojna jestem i mam trochę złe przeczucia...
Mój mąż na mnie obrażony bo nie mam ochoty na "przytulanki". Dziś pojechał ze starszym na weekend do rodziny i nawet dobrze odpoczniemy trochę od siebie. Choć nie powiem młodszy to mnie już wykańcza. Ostatnio przechodzi samego siebie... A moje nerwy ostatnio osłabione są.
Miłej i spokojnej nocy życzę.
PS postaram się trochę nadrabiać ale jak będzie za słabo to trudno. -
A co do ogłaszania ciąży to póki co wie tylko mój mąż kuzynka i przyjaciółka. Po moich teściach nie spodziewam się radości (choć wnuków kochają) bo mimo wszystko ostatnim razem jak im powiedzieliśmy bardzo mnie rozczarowali. Przede wszystkim wtedy pracowałam fizycznie to uważali że powinnam dalej pracować bo przecież ciąża do 12 tygodnia to nie ciąża a ważniejsza jest kasa. Moi dziadkowie na wieść o tym zadali tylko pytanie "i co teraz?"... Powiedziałam że teraz to ja się cieszę. Trudno póki co będziemy się cieszyć tylko z mężem
A tak w ogóle to wiecie że ja nigdy jeszcze nie robiłam bety hcg?
Dziś zrobiłam ostatni test bo poprzednie były przed spodziewaną datą miesiączki i też pozytywny nawet "bardziej"
Oby do tej środy -
Mika, będzie dobrze, zobaczysz. Wszystko się pięknie poukłada.
Promyczek jak beta? Agga jak tam po usg?
Mnie dzisiaj moje dziecko rozpieszcza.. jeszcze śpi a tak to cały dzień za nią ganiam i o ciąży zapominam, jak mnie zemdli to pamięć wraca na chwilęMika3006 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
nick nieaktualnyHej hej kochane;) .Przepraszam że dopiero teraz się odzywam późno wczoraj wróciłam z wizyty , byłam tak zmęczona tym wszystkim że poszłam wcześniej spać , gin ciąży nie potwierdził , powiedział jedynie że są to pozostałości po poronieniu , że nic na USG nie widzi , ogólnie z wizyty nie jestem zadowolona strasznie drobiazgowo mnie potraktował , szybko szybko na łapu capu, aby kolejna tylko Pani weszła no nic kazał mi betę zrobić , ale więcej do niego nie pójdę spróbuję do mojej Pani gin się dobić nie nastawiam się na tą ciążę , jak ma być to będzie jak nie to kolejny miesiąc zaliczamy ale jak mamy się starac jak @ nie mam już jestem tak tym skolowana no nic polecę w Poniedziałek na betę wyniki pewnie we Wtorek będą rano .
-
dzien dobry, widze, ze grubo tutaj- nastawilam sie na nadgonienie wczorajszego dnia a tu lipa nic nie ma!
sy__la- gratuluje i witam!
szczesliwa odwiedz innego lekarza albo faktycznie jeszcze nic nie widac?
bylam wczoraj na USG i...
13 mm! narazie pusty pecherzyk i cialko zolte, ale okragle, piekne i w jamie macicy
no i teraz kiedy ja mam isc do mojego gin? w poniedzialek bez sensu, bo nic nowego sie nie dowiem, moze czekac na koncowke?Szczęśliwa Mamusia, Milka1991, sy__la, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySY_la Witaj kochana :*.
Agga Na pewno pójdę do mojej Pani gin, jak nie uda mi się do niej dostać , to zostaje mi inna Pani gin , tak czy siak dla spokoju pójdę w Poniedziałek na betę .
A kiedy masz kolejną wizytę mi jedynie zostaje czekanie , a zauważyłam przy Twoim suwaczku, że masz już 8 sierpnia wizytę to już nie długo, poczekaj do wizyty .Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 08:33
sy__la lubi tę wiadomość
-
dziewczynki ja wczoraj pisałam ale skasowali
wczoraj mialam spadek bety i odstawiłam luteine,to koniec
prawdopodobnie ciaza biochemiczna
zegnam się z Wami i kazdej zycze cudownych bobasów*
moze uda mi sie w kolejnych miesiacach..
Milka1991 lubi tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
promyczek 39 wrote:dziewczynki ja wczoraj pisałam ale skasowali
wczoraj mialam spadek bety i odstawiłam luteine,to koniec
prawdopodobnie ciaza biochemiczna
zegnam się z Wami i kazdej zycze cudownych bobasów*
moze uda mi sie w kolejnych miesiacach..
tak mi przykro -
nick nieaktualnyAgga Ja też mam takie przeczucie ale dla spokoju ducha pójdę i zrobię sobię tą betę , bez względu na to jaki wynik będzie , to i tak idę do gin jak długo mam czekać na tą , @ już dawno powinnam dostać a tu nic .
promyczku39 Tulę z całego serca , tak mi przykro kochana .Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 08:37
-
nick nieaktualny
-
Witajcie, u mnie same problemy. W nocy okropnie bolało mnie to ucho. Pojechałam na dyżur i mowię wszystko pokolei. Lekarz zbadał i mówi, ze do zapalenie sutka środkowego jakiegoś w uchu. Jeśli tego nie wyleczę przejdzie na zapalenie opon mózgowych! Byłam przerażona mowię o ciąży i co możemy teraz zrobić. Dał mi antybiotyk jakiś, który mogą przyjmować kobiety w ciąży. Byłam sceptycznie nastawiona, poszłam od razu do apteki 24h wykupiłam, zapytałam jeszcze farmaceutę czy jest bezpieczny mówi, ze tak. No ale wróciłam i na internet, przestudiowalam prawie cały. Wiele kobiet go brać w pierwszym trymestrze i pózniej i nic sie złego nie stało. Wiec wzięłam ten lek. Jestem załamana mam nadzieje, ze złe sie to nie skończy tyle sie staraliśmy, tak bardzo sie cieszę. Jakbym miało mi to zostać odebrane bym sobie nigdy nie wybaczyła tej choroby
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry dziewczyny( przyszłe mamusie )
U mnie juz bez plamien ale wydaje mi sie ze tak jak jedna z forumowiczek pisala mogło pęknąć naczynko i stad ten kolor różowawy. Krwisty to nie był na pewno!
Od 3 dni choruje sobie na zatoki nic nie moge brać pije tylko miód Z imbirem , miałam lekka temperaturę ale juz przeszło. Generalnie dzisiejszy dzien jest nawet w miarę ok bo moge oddychać przez dwie dziurki od nosa . Macie jakies plany na weekend?? jakiś relaks?? mi przez chorobę plany sie pozmieniały ale trudno porodIe cos w domku