X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 10 października 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ale juz nie raz mu mowilam i nic.
    No, ale poslucham Was i zobaczymy :)
    W sumie swinie sie da wycwiczyc, to czemu by nie chlopa :D
    O albo ta sytuacja...
    Moj idzie po jedzonko, a ja w danrj chwili ochoty nie mialam. Ale za godzinę juz zglodnialam i prosze go zeby mi przyniosl to z wielkimi lamentami, bólem i niechecia przyniosl mi salatke i kromke chleba plus zimna herbate. A jak tesciowka poprosila zeby jechal na stacjr o 23 to pewnie mamus super bez problemu :D
    Beke teraz mam, ale wtedy mnie rozrywalo.

    Omon lubi tę wiadomość

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • angelika1984 Autorytet
    Postów: 474 394

    Wysłany: 10 października 2016, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka na kiedy ty masz termin porodu wg OM.

    Loko już tak mają faceci. Może chce się podpisać mamusce.

    Lokokoko lubi tę wiadomość

    gannrjjgludxthfp.png[img][/img]tjkgv4f.pngwp12us3.png
  • angelika1984 Autorytet
    Postów: 474 394

    Wysłany: 10 października 2016, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wg OM termin na 2 kwietnia tak jak w suwaczku. A wg USG to 7 dni szybciej. Wg USG to dziś dokładnie 16 tygodni i 1 dzień.

    gannrjjgludxthfp.png[img][/img]tjkgv4f.pngwp12us3.png
  • MagdaWaw Przyjaciółka
    Postów: 87 118

    Wysłany: 10 października 2016, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, do kiedy macie brać kwas foliowy? Czy lekarz wam coś mówił?

    MagdaWaw
    w4sqdqk3clrtejnc.png
  • angelika1984 Autorytet
    Postów: 474 394

    Wysłany: 10 października 2016, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie biorę osobno kwasu foliowego już ale w postaci witamin.

    gannrjjgludxthfp.png[img][/img]tjkgv4f.pngwp12us3.png
  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 10 października 2016, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedyś czytałam, że najbardziej wiarygodny termin z USG jest około 8 tygodnia ciąży.
    Później dzieciaczki różnie rosną, wystarczy, że pomiary będa nie do końca dokładne i już się wszystko rozjeżdża. Ja miałam owulke w tym cyklu w 14 dc, więc termin z OM pokrywał się z USG w 8 tyg, a np. teraz końcem 12 termin już na USG wyskoczył 17 kwiecien.
    No ale jeśli nie wiemy kiedy była owulka, cykle mamy nieregularne to już tylko data z USG zostaje, no chyba, że prowadzony był wykres i wiadomo co kiedy i jak;)

    q5Anp2.pngT2kLp2.png
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2906 4123

    Wysłany: 10 października 2016, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    angelika1984 wrote:
    Milka na kiedy ty masz termin porodu wg OM.

    Ja wg om mam termin na 29.03, wg ginka 05.04 ;)

    2017 🧒🏻
    2019 👦🏻
    age.png
  • angelika1984 Autorytet
    Postów: 474 394

    Wysłany: 10 października 2016, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha to ładnie :-)

    gannrjjgludxthfp.png[img][/img]tjkgv4f.pngwp12us3.png
  • mirka14 Autorytet
    Postów: 842 817

    Wysłany: 10 października 2016, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny co jakiś czas was podczytuję ale coś weny do pisania nie mam, dzisiaj wizyta i zesrana ze strachu jestem ;) u mnie termin wg owulacji 7.04 ale owulacja nie na 100% wtedy była, ja mam bardzo nieregularne cykle, wg usg około tygodnia wcześniej bo od początku dzidziuś większy

    Aniołeczek 08.05.2013
    jwzh2b5.png
    mbm7spn.png
  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 10 października 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieci i tak nie patrzą nam w terminy :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 09:38

    karolyn, Omon, Antonelka, Szczęśliwa Mamusia, Milka1991, neharika, Teklaa lubią tę wiadomość

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 10 października 2016, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati, może i tak. Mi mój gin od razu powiedział, że jak w piątek to będę mieć u kobitki, bo Roszkowski robi poniedziałek i środę. Ale mój jeszcze robi specjalizację, więc pewnie tam też ma "nauki" hehe.

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 10 października 2016, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki :)
    Kciuki trzymam za dzisiejsze wizyty i czekam na informacje! :)
    U mnie dzis znowu pada zaraz zbieram się odebrać wyniki z laboratorium i może dzis cos pogotuje :)
    Męczą mnie wzdęcia... Co bym nie zjadła to mam wzdęcia. Mąż to juz się śmieje ze mnie. A i wczoraj miałam jakby przez caly dzień skurcze łydek - to tez jest spowodowane ciążą? Bo ja juz na wszystko mowie ze to przez ciążę - bol głowy, bol pleców, zapominalstwo. Mąż mówi ze przynajmniej teraz mam na co zrzucić winę :D

    Omon lubi tę wiadomość

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 10 października 2016, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kur*wa zapomniałam do labu jechać grrrrrr a już zeżarłam śniadanie

    Teklaa lubi tę wiadomość

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 10 października 2016, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagdaWaw wrote:
    Dziewczyny, do kiedy macie brać kwas foliowy? Czy lekarz wam coś mówił?


    Ja na razie biore - na zmiane 5/15 mg a ostatnio kolezance, ktora jest w 19 tc zwiekszyl dawke na konska - 2x15 bo zapobiega niedokrwistosci....

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 10 października 2016, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Istny kołchoz jest. Z nr wszedl dopiero 2 i z 5 osob ktore byly wyczytane z nazwiska. Krew na pappe niby do 13ej pobierają takze nie wiem czy z 8 to wejde do 13ej

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Omon Autorytet
    Postów: 810 851

    Wysłany: 10 października 2016, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loko możemy podać sobie ręce :D Ja z moim mieszkam już ponad 3 lata i powiem, że nauczenie go pewnych zasad, które dla mnie były oczywiste zajęło koło dwóch lat :P U niego np. takie siadanie z rodzicami do śniadania to był "automat". I też po wielu razach zwracania mu na to uwagi nadal się zapominał, więc uznawałam, że on to wszystko wie i robi mi na złość, więc nie ma sensu kolejny raz powtarzać, ale właśnie byłam w błędzie. Ostatecznie podziałał chyba argument, że teściowie nigdy nie jedzą osobno, zawsze razem i dlatego mój mąż też powinien jeść posiłki ze mną a nie z rodzicami i już dawno nie było wpadki :) Tzn. teraz znowu je śniadania z rodzicami, ale to dlatego, że ja przed 13 nie mogę patrzeć na jedzenie, ale za każdym razem pyta mnie czy będę z nim jadła śniadanie i jak nie to czy mam coś przeciwko żeby zjadł z rodzicami :D Więc da się :D
    A jeszcze co do tego, że pisałaś o nalewaniu napoju. Mój mąż jak siadamy we dwoje do stołu to też naleje najpierw sobie a potem dla mnie, tak samo np. ze słodzeniem herbaty - najpierw sobie posłodzi potem dla mnie, a najlepsze jak zabraknie cukru - sobie posłodzi a mi poda pustą cukiernice i "nasyp sobie, bo cukru nie ma" :D Ale w towarzystwie już sobie na takie wtopy nie pozwala :) A nauczył się tego chyba na kursach przedmałżeńskich, bo byliśmy na weekendowych i w programie był wspólny obiad. Panowie chodzili jak mróweczki, nakładali najpierw swoim narzeczonym i dogadzali jak mogli np. "Kwiatuszku, a jakiego napoju Ci nalać? A jakiej sałateczki podać?" Aż jedna z dziewczyn skomentowała "A w domu byłoby 'na co czekasz, nakładaj sobie'" po czym wszyscy parsknęli śmiechem, i wyszło, że wszyscy faceci tacy sami - w domu by czekali żeby to jeszcze im nałożyć ale w towarzystwie jeden przed drugim się popisywali :D
    No i kwestia wyjazdów to też moja zmora, tego jeszcze go nie oduczyłam. Niedziela tydzień temu - pytam czy przejdziemy się na spacer to odpowiada, że jakoś mu się nie chce, że może w domu coś porobimy. Ok, poszliśmy grać w karty. Nagle dzwoni telefon i słyszę "ok, już jadę.". I okazuje się, że wujek zadzwonił żeby go do sklepu po papierosy podwieźć. No spoko.

    x7g1xzdvlebraz19.png
    Aniołek 12.2015 - 7tc
    zem3x1hp3fae2ksw.png
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 10 października 2016, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahaśka wrote:
    Kur*wa zapomniałam do labu jechać grrrrrr a już zeżarłam śniadanie

    Welcome...
    Ja tak samo. Ale nie moge wytrzymac rano bez jedzenia. Dzis se pojrm na noc tak zeby miec zapasy na jutrzejszy ranek i pobierac krew

    neharika lubi tę wiadomość

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 10 października 2016, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh Omon. To u nasna kursach przedmalzenskich tez oczywicie mi jedzonko przynosil...
    Albo wkurza mnie tez to, ze onma brata nirmal w naszym wieku. A moja przyszla tesciowa wzywa mojego D na 3 dni zeby malowal klatkr schodowa. Nie mialabym z tym absolutnir zadnego problemu, ale. No wlasnie ale. Mnir nie spytal o zdanie nikt czy mam ochote siedziec tam trzy dni, tylko ustalonr bylo za mnie. Ale ja juz oznajmilam D, ze wracam zaraz do domu i nie zostaje tam, bo czulabym sie niekonfortowo gdyby naaiedzily mnie mdlosci czy inne ciazowe dolegliwosci. Dwa sami mamy wiele zalatwien przed slubnych... Alr najwazniejsza dla nich jest klatka schodowa w domu tesciowki.
    Nie odbierz mnie Omon tylko jako zazdrosnej narzeczonej bo to nie w tym rzecz :i

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 10 października 2016, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co na facetów to można narzekać z różnej strony :D pomyślicie ze jestem wariatka jak wam zaraz cos napisze :D
    Mój mąż jest przez swoja mamę świetnie wychowany (i nie chodzi o jakies super słownictwo czy ze po obiedzie sobie nie "beknie") jest nauczony równego podziału obowiązków w domu. Czyli nie to ze ja latam z mopem a on w kapciach przed telewizorem. Nie :) balaganimy razem to i sprzątamy razem :) ale jest jedna rzecz którą ja widziałam tylko u swojego taty - zmywanie. No oprócz mojego taty i męża żaden mój chłopak nie skalał sie zmywaniem naczyń. Jak zobaczyłam pierwszy raz ze mój Tomek zmywa to aż usiadam z wrażenia. I tu pojawia sie tez problem! :D mój kochany złoty mąż zawsze zmywa i mało kiedy mnie do tego dopuszcza, po prostu zje jako ostatni zawsze i zanim ja sie ogarne ze juz wszystko w zlewie to on zacznie zmywać - no wiadomo wyrywać mu nie będę. Ale, mieszkamy z teściami i ja juz mam czasami wrażenie ze teściowa zaraz pomyśli ze ja to dwie lewe ręce do zmywania mam i jej syna wykorzystuje :D serio mowie wam juz bym wolała ustalić grafik ze jeden dzień ja zmywam jeden on. (oczywiście tesciowa zmywa ale ona cale dnie cos się krząta to juz na wieczór chcemy ją wyreczyc - tez zlota kobieta). No ostatnio się poprawilo bo ja jestem cale dnie w domu to zapowiadam sie przed obiadem jeszcze ze jak juz wszyscy zjedzą to ja pozmywam :D wtedy jakoś działa :D

    Omon lubi tę wiadomość

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • IGA.G Autorytet
    Postów: 3251 2461

    Wysłany: 10 października 2016, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam, ja zbiera się na wizytę... mam stresa...

    choć usg mam dopiero w czwartek, nie udało mi się umówić na ten sam dzień...

    trzymam kciuki aż mnie bolą! za wszystkich !

    Kjopa3 lubi tę wiadomość

    tb73vcqgi58cup9y.png
    zpbndf9hspql3zw5.png
‹‹ 495 496 497 498 499 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ