Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem pewna że dałabys radeGakin wrote:Bobas dla mnie to piekna sprawa ale ja nie jestem w stanie urodzic sn. Przeraza mnie ból choć wiem ze przy cc też jest naiwnanie jestem, boję sie że poród mógłby trwać naście godzin. Mój organizm nie ma czegoś takiego jak odporność na ból
za duży strach i stres byłby to dla mnie. Ja mam niewielką wadę wzroku więc pewnie na to nie dostanę ale w najblizszej rodzinie jaskra która moglam odziedziczyc więc może tym się zalapie 
Ale każdy robi tak jak uważa i ja to szanuje pomimo iż uważam ze jest zdecydowanie za dużo cc. Kobiety przestały wierzyć w swoje siły ;*
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
niania.ogg wrote:Kordonek, jeśli jeszcze kiedyś zapomnisz euthyroxu rano to postaraj się maksymalnie długo nie jeść i wtedy wziąć. Fajnie byłoby gdyby to były 4 godziny, ale dobre i dwie, byle trochę zglodniec. To kiepski pomysł łykać z jedzeniem, bo wtedy nic się nie wchłonie. Natomiast jeśli zdarzy ci się nie pamiętać czy już dziś bralas to lepiej pominąć dawke.
Dziewczyny, które badacie się po tabletce - robicie tylko tsh czy trójkę tarczycowa?
dziękuję Ci Pierwszy raz mi się zdarzyło i totalnie zgłupiałam co robić. Faktycznie rozsądniej byłoby się lekko przegłodzić, no ale już trudno. Mam nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy i ten pojedynczy incydent jakoś znacząco nie wpłynie na moje wyniki
Najbliższa wizyta 15.03
-
Kahaska, nic nie poczujesz. To nawet nie jak Komar... Nie czuć nic. Ja miałam tylko problem, bo jak kazali się nie ruszać to się zaczęłam trząść że strachu, ale pani asystentka mnie całą objęła, docisnela swoje czoło do mojego, tak nie umiem tego lepiej opisać, ale mocno trzymala i byłam nieruchomo dzięki temu, a lekarz od tyłu się wkuwal i nawet nie wiedziałam kiedy. Luzik. Ja się boję bólu przy pionizacji i tych pierwszych dwóch dni po.kahaśka wrote:Ja będę mieć cc, ale im bliżej tym jeatem bardziej przerażona znieczuleniem. No nie wyobrażam sobie wbijania igły w kręgosłup. Przy pierwszym miałam ogólne, ale sytuacja tego wymagała a teraz strach hehe
Bobas, tak patrzalam wczoraj w necie i rzeczywiście trafiłam na info, że tak bodaj badaja w USA, ale bez wytłumaczenia czemu. Ja mam ustawiana dawkę inaczej, bo trójkę mam zawsze, w ciąży badam co miesiąc. Ale obie jesteśmy w ciąży, czyli obie jesteśmy w dobrym stanie tarczycowym. I chwała za to naszym endokrynologom. A jak mały? Coś lepiej? Bo u nas jak nie urok to sraczka, jak nie katar to zęby. No i młoda robi już po pare kroków sama, nie upilnujesz, guz na guzie, siniak na siniaku
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Neharika a szybkie cc miałaś bo wtedy konflikt też wybił? My mamy konflikt ale rodziłam 8 godzin zanim przez zanik tętna malucha zarządzili cc na cito.
Gakin szanuję Twój wybór, choć ja mam całkiem odwrotnie. Jechałam do porodu nastawiona na sn i kiedy skończyło się cc (miałam już 10 cm rozwarcia, ale przez nadmiar oxytocyny podanej w szpitalu Franek nie zdążył się poprawnie wstawić i zaczęło mu wariować tętno, co również jest skutkiem ubocznym oxytocyny) czułam że zawiodłam. Wkręcałam sobie, że nawet dziecka nie umiem urodzić, potem okazało się ze względu na budowę kanalików mlecznych do karmienia piersią też się nie nadaję i załamałam się całkiem. Zwłaszcza, że na głowie siedziała mi matka, która twierdziła, gadam bzdury o kanalikach i karmić mi się nie chce, nie przekonały jej zapalenia piersi i zastoje idące w dziesiątki, wieczne masaże, okłady, ściąganie mleka nad parą i inne czary, według niej to że karmiłam tylko 6 miesięcy to moja wina. Teraz chciałabym rodzić sn, ale zobaczymy jak się potoczy moja cukrzyca, dzidziuś może za dużo urosnąć, może mi się zbyt szybko zestarzeć łożysko, albo mogą się pojawić jeszcze inne przeciwwskazania. Tak czy inaczej będę próbować
-
Niani u nas hm lepiej bo ograniczyła drzemki w dzień do jednej i w nocy lepiej śpi... ale znowu słabo je i wybredny jest..dziś ma dzień marudy. A mi pęka głową. Nie chodzi ale się wszędzie wspina no i przy ścianach chodzi i tez dużo gleb.. ogólnie jest wesoło... a ja nadal słabo się czuje..i czekam na przypływ sił.. w piątek mam prenatalne do tego chyba grzybica mnie atakuje brr
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Szczesliwa mamusia,! Koniecznie się nam pokażcie!!
Lustro. To efekt moich nastoletnich ca fanaberii:D
Bylam w sklepie z wozkami Venicci. Ceny od 2700-3700 i tu uwaga niczym nie roznia sie od wozkoe firmy bebetto. Ten sam design, to samo wyposażenie torby, adaptery, rama na przod i tyl, pompowane kola, amortyzatory, kosz pod wozkiem z zamkiem lub bez. Spaceroeki identyko. No wszystko. Venicci razem z gondola wazy 12 kg. Noe wiem ilr bebetto ale sir dowiem.
Zakupu i tak dokonamy w marcu "
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[
-
Dla mnie pierwszy dzień i pionizacja były do przeżycia, ale drugi to masakra, jak zaczęła się macica obkurczać podczas karmienia. Myślałam, że przez okno skoczęniania.ogg wrote:Kahaska, nic nie poczujesz. To nawet nie jak Komar... Nie czuć nic. Ja miałam tylko problem, bo jak kazali się nie ruszać to się zaczęłam trząść że strachu, ale pani asystentka mnie całą objęła, docisnela swoje czoło do mojego, tak nie umiem tego lepiej opisać, ale mocno trzymala i byłam nieruchomo dzięki temu, a lekarz od tyłu się wkuwal i nawet nie wiedziałam kiedy. Luzik. Ja się boję bólu przy pionizacji i tych pierwszych dwóch dni po.
Bobas, tak patrzalam wczoraj w necie i rzeczywiście trafiłam na info, że tak bodaj badaja w USA, ale bez wytłumaczenia czemu. Ja mam ustawiana dawkę inaczej, bo trójkę mam zawsze, w ciąży badam co miesiąc. Ale obie jesteśmy w ciąży, czyli obie jesteśmy w dobrym stanie tarczycowym. I chwała za to naszym endokrynologom. A jak mały? Coś lepiej? Bo u nas jak nie urok to sraczka, jak nie katar to zęby. No i młoda robi już po pare kroków sama, nie upilnujesz, guz na guzie, siniak na siniaku
-
Wanda to trzymam kciuki ja mam twardy charakter i np moja tesciowa nauczyła sie już że się wtrącać nie może, moja mama tak samo bo ja co najwyżej sie odszczekne i na głowę wejść sobie nie dam. Obie są przeciwko cc ale komentowac się boją a ze względu na taki charakter zdaje sobie sprawę ze mogę mieć problemy z karmieniem czy czymś innym ale jesteśmy tylko ludźmi i trzeba to akceptować. Nie ma co sobie robic wyrzutów bo każda jest albo będzie najlepszą mamą dla swojego maleństwa i tego trzeba się trzymać
neharika, Lokokoko lubią tę wiadomość
Filipek - 09.03.17
-
Wanda1986 wrote:Neharika a szybkie cc miałaś bo wtedy konflikt też wybił? My mamy konflikt ale rodziłam 8 godzin zanim przez zanik tętna malucha zarządzili cc na cito.
Gakin szanuję Twój wybór, choć ja mam całkiem odwrotnie. Jechałam do porodu nastawiona na sn i kiedy skończyło się cc (miałam już 10 cm rozwarcia, ale przez nadmiar oxytocyny podanej w szpitalu Franek nie zdążył się poprawnie wstawić i zaczęło mu wariować tętno, co również jest skutkiem ubocznym oxytocyny) czułam że zawiodłam. Wkręcałam sobie, że nawet dziecka nie umiem urodzić, potem okazało się ze względu na budowę kanalików mlecznych do karmienia piersią też się nie nadaję i załamałam się całkiem. Zwłaszcza, że na głowie siedziała mi matka, która twierdziła, gadam bzdury o kanalikach i karmić mi się nie chce, nie przekonały jej zapalenia piersi i zastoje idące w dziesiątki, wieczne masaże, okłady, ściąganie mleka nad parą i inne czary, według niej to że karmiłam tylko 6 miesięcy to moja wina. Teraz chciałabym rodzić sn, ale zobaczymy jak się potoczy moja cukrzyca, dzidziuś może za dużo urosnąć, może mi się zbyt szybko zestarzeć łożysko, albo mogą się pojawić jeszcze inne przeciwwskazania. Tak czy inaczej będę próbować
Do tej pory ne miałam problemów z konfliktem, teraz mnie zupełnie zaskoczył. Ale miałaś przejścia! Współczuję Ci ze musiałas jednak mieć cc.rozumiem ten zawód -
Neharika no ale jaka masz grupę krwi? To się chyba nie zmienia?neharika wrote:Do tej pory ne miałam problemów z konfliktem, teraz mnie zupełnie zaskoczył. Ale miałaś przejścia! Współczuję Ci ze musiałas jednak mieć cc.rozumiem ten zawód
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
IGA.G super,że wszystko ok. na wizycie.
Ja już też po. Dzidzia ma 69mm USG robiła przez brzuch,też mam trochę tłuszczyku i wszystko ładnie widać. Byłam u lekarki na NFZ i bez patrzenia w wyniki dała mi receptę na cleaxane. Następna wizyta 26.10 a w środę prenatalne.
Pati szkoda,że tyle się naczekałaś,taka długa podróż a tak szybo Cię zbyli.
Ja miałam znieczulenie ZZO i nic nie czułam jak się wkłuwał lekarz a jeszcze mnie w tym czasie skurcz złapał. Rodziłam SN i teraz też bym chciała ale bez znieczulenia spróbować.
niania.ogg, Taśka22, karolyn, Szczęśliwa Mamusia, IGA.G, Milka1991, sy__la lubią tę wiadomość
19 cykl starań-od 10.2014r.-14 cpp
06.07.2009r - synuś
04.2015r- 10tc [*] -
Dodam ze jestem mama synka 2latka oraz 2 aniolkow . Ostatnio byłam u lekarza na badaniach w środę - prenatalne wyszły ok , prawdopodobnie tez synek bedzie
Omon, niania.ogg, Lokokoko, Milka1991, Kjopa3, neharika, AmyLeah lubią tę wiadomość
Synek :* urodzony 1.04.2017
-
Pati. Ja byłam pewna, że to dziś prenatalne u Ciebie. Ehh, tyle zachodu tylko o crl? Rany, tyle masz jeszcze czekania.. teraz sobie dopiero uświadamiam jaka ja szczęśliwa, że już po.
Bobas, to masz gorzej od mnie, bo ja się przynajmniej czuję ok, tzn. Poza niewyspaniem
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Ja tez byłam pewna. Ale przynajmniej dobrze ze mam 2 usg dzis i niby dr patrzy na wszystko nie tylko na serce tak mi mowila kobieta z rejestracji.niania.ogg wrote:Pati. Ja byłam pewna, że to dziś prenatalne u Ciebie. Ehh, tyle zachodu tylko o crl? Rany, tyle masz jeszcze czekania.. teraz sobie dopiero uświadamiam jaka ja szczęśliwa, że już po.
Bobas, to masz gorzej od mnie, bo ja się przynajmniej czuję ok, tzn. Poza niewyspaniem
28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR
