Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniołkowa mama mi się szyjka skracała w pierwszej ciąży od 17 tygodnia. Złapał mnie bardzo silny ból brzucha, przez dobre 20 minut mnie bolał, pamiętam że tak mocno, że aż płakałam z bólu. Okazało się właśnie, że szyjka się skraca. Potem musiałam leżeć praktycznie do końca ciąży, bo z wizyty na wizytę była coraz krótsza. Przy skracającej szyjce często miałam skurcze i musiałam brać fenoterol, teraz tego leku nie ma. Wydaje mi się, że pewnie by Cię brzuch bolał jakby Ci się skracała, ale lekarzem nie jestem, więc może to nie zawsze tak jest. Poza tym teraz na skracającą się szyjkę zakładają pessar. Czy któraś z Was miała ?
-
Dziękuje Venice :* to u mnie pewnie nic takiego.. Mnie tylko leciutko kłuło wczoraj w pochwie jak leżałam ale gdybym w tym czasie coś robiła to bym nawet nie poczuła. Za 2 tygodnie mam wizytę to lekarz sprawdzi czy wszystko ok. Jeszcze ani razu nie miałam mierzone choć widziałam, że niektóre dziewczyny pisały jakie mają długości szyjki. Mi wcześniej tylko sprawdzał palcami i mówił, że super.
Fajna ta podusia Omon. Tymbardziej, że już wypróbowałaś bo tak czasem zakupy z allegro to trochę w ciemno bo zdjęcia swoje, na żywo co innego
Korcia też nie rozumiem Twoich teściów ;/ To dlatego niby, że już masz dwójkę czy dlaczego? ;/;/Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Aniołkowa mamo zapomniałam i Tobie odpisać. Ja aplikuje luteinę i też często czułam "opór,zwężenie" a kilka razy nie. Mi się wydaje,że będziemy się martwić jak będzie bardzo nisko.Ja sprawdzałam szyjkę i zawsze na okres była niziutko więc im wyżej tym lepiej. Ja sobie myślę,że macica coraz wyżej i tak może być i wydaje mi się że maluch jak jest wyżej to też lekka różnica jest (wiem gdzie jest dzięki detektorowi
). Dziś właśnie czułam opór ale maluch jest przy samym spojeniu łonowym a czasem jest w połowie między spojeniem a pępkiem.
Szczęśliwa Mamusia, aniołkowa mama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRóżowy_Kordonek wrote:Antonelka - prawie jakbym patrzyła na swój brzuszek!
Pod zebrami?! Byłam pewna, że macica a tym samym dzidziuś jest maksymalnie na wysokości pępka. Czasami właśnie koło pępka czułam takie łaskotania i myślałam, że to za wysoko na dzidziusia..
mrik - ja czytam. Kupiłam przypadkiem w carrefourze "ciąża - poradnik" Iaan Greeg bo wydawała się fajna i tania (16zł) i faktycznie fajnie się ją czytało. A na półce czeka jeszcze "w oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff. Czytałam jeszcze jakiś poradnik wypożyczony z biblioteki ale strasznie go męczyłam.
Dokładnie tak jest jak napisałaś kochana może się przemieszczało gdzieś maleństwo , i wsadziło rączkę lub nóżkę głównie to czuje koło pępka właśnie.
-
No właśnie dla nich dwójka dzieci to max. Komentarze,że za małe mieszkanie,że mój samochód za mały (choć moim jeżdżę tylko z dziećmi a tam to razem męża),że będzie nam ciężko z trójka. Nie wiedzą że się cieszymy i dla nas to nie problem. Ale może muszą się na spokojnie oswoić.
-
Dzięki Kjopa :* Jesteście kochane :)Od teraz postaram się panikować tylko jakbym plamiła/krwawiła lub jak no-spa nie będzie pomagać na ból. Teraz też lepszy humorek bo u mnie super pogoda! Widziałam nawet ludzi na krótkich rękawkach czy w klapkach
I przyglądałam się na spacerze wózkom i mimo pagórkowatego terenu wszyscy mają takie malutkie kółka.. myślałam, że większe to lepiej. hmm....
A swoją drogą nie kazali Ci odstawić luteiny? Ja myślałam, że dłużej będę brać a tu no... mam odstawiać a widzę, że jesteś nieco "dalej" niż ja. Lisek też odstawia.
Korcia, my nie mamy auta. Może inaczej na to patrzę bo sama mam 2 braci i nie wyobrażam sobie, że nie byłoby tego młodszego... (choć teraz to ponad 100 kg żywej wagi). Bardzo długo też dzieliłam pokój i nie wspominam tego jako traumy
tymbardziej, że masz już 2 córeczki tak? To co za problem... gorzej jak są starsi i brat z siostrą mieszka. Jak są mali to wszystko jedno
btw jakbym miałą bliźniaki też byłabym przeszczęśliwa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2016, 14:47
Korcia lubi tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Korcia, mam nadzieję, że w nosie to masz. Ja Ci zazdroszczę, mam nadzieję, że i ja się doczekam jeszcze trzeciego Babla kiedyś..
Antonelka, a bierzesz już coś na wątrobę/ trzymasz dietę? Ja mam zacząć prewencyjnie od 20 tygodniana sama myśl....ehh
Korcia lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Aniołkowa ja brałam po 2X1tabl. luteiny i 2X1tabl. dupka a teraz od środy mam brać 1 dupka i 1 luteinę aż do końca opakowania. Lekarka mówiła,że łożysko w pełni już działa i nie widzi żeby źle działało więc już nie potrzeba wspomagania. Nie wiem czy będę łykać do końca opakowania bo tam chyba z 15 tabletek no ale zobaczę jak się będę czuła,
Korcia podzielam zdanie dziewczyn -mam nadzieję,że nie przejmujesz się zdaniem teściów. Moja babcia zawsze komentuje,że trzeba mieć więcej niż jedno. U niej było 10-11 dzieci,ona sama 4, każda córka po 3-4 dzieci. Też bym chciała chociaż 3Korcia, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dzwoniłam do mojego gina i mówiłam mu o tym, że od 3 dni mam takie chwilowe ukłucia w brzuchu raz z lewej, raz z prawej a raz po środku nisko w podbrzuszu, że nie trwa to długo tylko chwilkę i żeby się odniósł do tego.
Powiedział, żebym zgłosiła się na IP i żeby mnie zbadali, zrobili usg, zobaczyli czy nie ma jakiejś infekcji. Mówił też, że może to nie być nic złego i nic nie oznaczać, ale ja będę spokojniejsza i on też. W pon mój gin niestety nie przyjmuje bo przychodnia zamknięta a poza tym długi weekend si zbliża i żebym pojechała na IP i dała mu później znać smsem...
Nie ukrywam, że nie chce mi się tam jechać, bo boję się, że mnie zostawią w szpitalu. Tzn. nie tyle co się boję, ale wiem, że na 80% tak będzie, a nie za bardzo chcę tam weekend spędzaćmiałam inne plany i w ogóle
Ehhh... nie wiem co robić... te ukłucia nie są jakieś uciążliwe, tylko tyle że są i je czuję..
A tak w ogóle to poczułam dziś chyba łaskotanie, brzuszek od środka mnie łaskotał - miłe to, aż się uśmiechnełamMarysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Ja bym bardzo chciała mieć trójkę, może i czwórkę. Dwójka to minimum.
I nie ważne są tu warunki miesdzkaniowe czy finansowe. Wszystko się jakos ogarnie.
Ale wiem, że cudem będzie to dziecko, oby urodził sie zdrowy.
Jestem zakwalifikowana do usunięcia jajników więc to ciąża jedynej szansy.
Czasem mi smutno, kiedy inni ludzi enie doceniają daru jaki mają, tak jak Ci teściowie.
Moi rodzice nie mają na razie wnuków, ile by dali żeby miec nawet i 10!niania.ogg, kahaśka, Kjopa3, Krucha, Antonelka lubią tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Atat mnie też baaaardzo denerwują ludzie którzy "robią" dzieci(wtedy inaczej nie mogę tego nazwać) tylko po to żeby dostać zasiłki czy inne 500+. Jeszcze bardziej zmienia się podejście po stratach, zawsze chciałam dwoje a teraz myślę nad trójeczką jakby się udało choć ciąża nie jest kolorowa z lekami i zastrzykami ale to nie ważne
Byle wszystko było w porządku!! Uda nam się :*
atat, stowtotka, Antonelka lubią tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Sy_la, ja Cię doskonale rozumiem, tym bardziej, że w weekendy w szpitalu to się tak naprawdę nie pracuje. Są tylko lekarze dyżurni i tylko się monitoruje czy nigdzie nie ma zagrożenia. I na patologii tego doświadczyłam i w szpitalu dziecięcym... ale to co opisujesz to się nie wydaje groźne to może nie będzie tak źle, żebyś miała zostawac?
Atat, będzie dobrze. Jeden mój cud jeszcze chodzić nie umie, a już drugi kopie od środka. Życie czasami tak zaskakuje....https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Aniolkowa mama, ja biore duze dawki progesteronu, niedlugo pewnie troche go zredukuje. Biore wlasnie ze wzgledu na szyjke, bo ma na nia dobry wplyw.
Sy_la ja mam czesto takie klucie. Najpierw bylo z lewej, a teraz z prawej strony. Lekarka mowila ze to normalne, ale jestem ciekawa czy to moze byc cos powaznego. Zapytam w czwartek na wizycie.
Ide dzis sie spotkac z kolezanka na miescie i w koncu wygladam jak ludz! Pierwszy raz od 4 miesiecy pomalowalam paznokcie u rakkahaśka, Milka1991 lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Sy_la jedź na IP i poproś o usg, Jak będzie wszystko w porządku to nie musisz zostawać. Ja byłam 2 razy na IP z krwawieniem i od razu zrobili USG, lekarz powiedział, że nie ma potrzeby zostawać w szpitalu, bo oprócz brania leków na tym etapie nic mi więcej nie pomogą. Potem jak trafiłam za drugim razem to trafiłam na wredną lekarkę i ona od razu chciała mnie kłaść na oddział, i że zrobi mi usg jak podpiszę papiery, że zostaję w szpitalu. Powiedziałam, że jeśli będzie wszystko w porządku na usg to nie będę zostawać w szpitalu. Nie chciała się zgodzić, ale wiedziałam po pierwszej wizycie, że nic by to nie dało i że mogą zrobić na miejscu usg bez konieczności leżenia. A jak już zostaje się w szpitalu to minumum 3 doby zazwyczaj, bo wtedy mają za to płacone, a i tak nic nie zrobią na tym etapie.