Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamaela86 wrote:My jeszcze nie wiemy kto pod serduszkiem mieszka, może na polowkowym badaniu się pokaże , chociaż bardziej mi zależy się dowiedzieć że wszystko ok
)
Dziewczyny a jak u was z waga bo u mnie tragedia dużo już z 64 do 72 już doszło, boję się co będzie dalej w poprzednich ciazach przytyłam po 10 kilo i na końcu ważyłam tak 66 67 kilo.
Dopiero po dwóch poronieniach zaczęłam mieć kłopot z waga i teraz w tej ciąży to juz przegięcie dla mnie , a nie objadam się słodyczami czy na noc.
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Ja w środę zobaczę, jak z moją wagą. Do 26. października miałam -3,5kg. Teraz nadal czuję luźniejsze spodnie na tyłku i w udach. Zobaczymy.
Troszkę za dużo mam swoich kg, ponoć mamusie mające kilka swoich kg w nadmiarze, nie przybierają tyle w ciąży -
Nutella to ja mam podobnie, jak mam przypływ energii to lecę z robotą w domu, a później walczę z bólem brzucha.
Jeśli chodzi o wagę to ja jednego dnia jestem na -1kg, a raz na zero, dziwi mnie to bo brzuszek trochę widać, mam nadzieję że na koniec nie wskoczy mi mega dużo kilogramów i rozstępy, bo już trochę ich mam z okresu dojrzewania -
ATAT no pewnie że się znamy!!!! fajnie Cię spotkać,dziewczyny z CLO ostatnio zastanawiały się co z Tobą ale któraś Cię wyhaczyła,że jesteś na fioletowej stronie:)))
co do wagi ja mam już 5 na plusieatat lubi tę wiadomość
-
Ja mam taki zapał do pracy zawsze od rana a potem tez padnięta
jestem panikara i wole aby mnie nic nie bolało
takze unikam jak moge prac domowych
ostatnio siostrę wolałam aby mi podłogi dokładnie wymyla .
Leżę teraz i czuje jak maluszek rusza sie na wysokości pępkaOmon lubi tę wiadomość
Synek :* urodzony 1.04.2017 -
Niebieskaa wrote:AniuStaraczko, potwierdzam, w sumie to nie wiem czy to az takie fajne, ze tyle tu dziewczyn jest po przejsciach, bo lepiej zeby zadnej z nas to sie nie przytrafilo..ale fajne jest to, ze jak juz tyle nas jest to mozna poczuc sporo zrozumienia i dostac dobre slowo:) ja rowniez z 85 r. i rowniez 1. dziecko. i rowniez dziewczynka:)
Dziewczynki, ja jestem absolutnie zafascynowana tymi mini kopniaczkami... dzisiaj poplakalam sie ze smiechu... leze na kanapie..czytam ksiazke..a tu nagle lup...lup...lup.. regularne, miarowe pukniecia...oczywiscie ciezko nazwac to kopniakami, ale odczucie wyrazne i to na pewno lapka albo nozka Marianki.
Nad ranem mocno poczulam takie pukniecie w prawej czesci brzucha, to na pewno nie byl zaden skurcz tylko znowu Marianka, az sie cala skulilam w odruchu...tak mnie to zaskoczylo:D
Co ta mala lobuziara tak buszuje!!!
mnie ostatnio Anielka obudziła w nocy, aż się przestraszyłam bo taki silny kopniaczek byłNiebieskaa, Omon lubią tę wiadomość
-
co do zmęczenia - ja się męczę okropnie, nie moge być długo na nogach bez odpoczynku bo później mam wieczorem ból brzucha
sprzątanie i gotowanie rozkładam na inne dni
dzisiaj ugotowałam na dwa dni, jutro posprzatam troszke. do tego mam ciężki okres - remont dwóch mieszkań, starego i odebranego, a do końca listopada musimy się wyprowadzić. więc chcę odciążyć trochę męża i pakuje nasze rzeczy... jedno pudło i godzinka przerwy na serial ;p może do końca listopada się wyrobie
-
AniaStaraczka, na różową stronę nie mogłam juz patrzeć. Poddawałam się. Ta ciąża to ciąża niespodzianka. A więc wątek cudów
Ale niezwykle się cieszę, jak widzę którąś z Was po tej stronie
Ja chyba jestem z Taśką rekordzistkami wagowymi na tym wątku, też mam +9 - +10 kg. Masakra a jem dobrze.
Co do męczenia się hmmm. wchodzę po schodach i mam taką zadyszkę tak mi serce wali że uspokoic się nie moge.
Dziś u teściów musiałam na pietrze usiąść i odpocząć po wejściu po schodach.
I jeszcze cos, kupiłam pierwszy stanik do karmienia, bo już w moich zwykłych nie moge chodzić, każda koronka swedzi, fiszbiny okropnie uwierają. Powiem Wam tak - wyglądam hmmm... inaczej! Jest to tak aseksualne, że szkoda gadać. Ale to nowy wymiar piękna, ciążowego! Tyle czekałam na to, żeby wyglądac tak aseksualnieIGA.G, Milka1991 lubią tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
jak ja się cieszę, że rośniecie razem ze mną! Ja w przeciągu 2/3 dni potrafię nadrobić kilogram
Fakt, że trochę odpuściłam i np. zjem coś późno wieczorem. W weekend to już w ogóle porażka, ciasta, ciasteczka,frytki, chipsy, czekolada, orzeszki.. aż mam wyrzuty sumienia, ale tylko w weekendy daję sobie pozwolenie na wszystko.. Dzisiaj stanęłam na wadze i 8 kg do przodu.. Ehh.. chociaż przy takim jedzeniu jak moje i przy kompletnym braku ruchu i tak cieszę się z tych 8...
Najbliższa wizyta 15.03
-
atat wrote:AniaStaraczka, na różową stronę nie mogłam juz patrzeć. Poddawałam się. Ta ciąża to ciąża niespodzianka. A więc wątek cudów
Ale niezwykle się cieszę, jak widzę którąś z Was po tej stronie
Ja chyba jestem z Taśką rekordzistkami wagowymi na tym wątku, też mam +9 - +10 kg. Masakra a jem dobrze.
Co do męczenia się hmmm. wchodzę po schodach i mam taką zadyszkę tak mi serce wali że uspokoic się nie moge.
Dziś u teściów musiałam na pietrze usiąść i odpocząć po wejściu po schodach.
I jeszcze cos, kupiłam pierwszy stanik do karmienia, bo już w moich zwykłych nie moge chodzić, każda koronka swedzi, fiszbiny okropnie uwierają. Powiem Wam tak - wyglądam hmmm... inaczej! Jest to tak aseksualne, że szkoda gadać. Ale to nowy wymiar piękna, ciążowego! Tyle czekałam na to, żeby wyglądac tak aseksualnie) i też wtedy zrezygnowałam wogóle z forum po ciąży pozamacicznej:))ale wróciłam i dalej jestem teżz na wątku CLO:)))wiesz,że tam teraz wysyp ciąż?mamakejti,cookimonster i nasza jagna:)))
-
O Jagnie wiem, już ją na lipcówkach widziałam. Dobry rok ten 2016
Wspaniale, chyba aż tam pozaglądam
Właśnie czytałam Twoja historię, dlatego mówię, że moja też niespodzianka. Tyle się starać a zajść w najmniej oczekiwanym momencie to naprawdę zabawny chichot losuMiły chichot
Omon lubi tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Różowy_Kordonek wrote:jak ja się cieszę, że rośniecie razem ze mną! Ja w przeciągu 2/3 dni potrafię nadrobić kilogram
Fakt, że trochę odpuściłam i np. zjem coś późno wieczorem. W weekend to już w ogóle porażka, ciasta, ciasteczka,frytki, chipsy, czekolada, orzeszki.. aż mam wyrzuty sumienia, ale tylko w weekendy daję sobie pozwolenie na wszystko.. Dzisiaj stanęłam na wadze i 8 kg do przodu.. Ehh.. chociaż przy takim jedzeniu jak moje i przy kompletnym braku ruchu i tak cieszę się z tych 8...
Ja naprawdę mam super dietę, odzywiam się bardzo zdrowo, wszystko zbilansowane, praktycznie nie jem cukru, czasem się skuszę na coś ale bardzo rzadko. A mimo to wielki brzuch i prawie 10kg do przodu, więc nie ma znaczenia dieta, tak czujęponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
IGA.G wrote:Atat i Ania staraczka ja też pisałam na wątku o mojej ciąży z "Zaskoczenia" bo ponad 2,5 roku starań, 4 inseminacjach bez rezultatu i przygotowaniach do in vitro
Na tym wątku sporo tych z zaskoczenia:)
IGA.G lubi tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Iga, jakie piekne imie ma Twoja coreczka!
Ja tez Jagne znam:D poznalam ja na ovufriend, z tego watku "zaczynamy znowu starania" jest tu annak, ja i sy_la i wszystkie ogromnie cieszylysmy sie z Jagny:) ehhh dziewczyny... zaskoczona jestem..zasmucona... zamyslona..ze tyle nas jest w ciazy po trudnej drodze pelnej strachu i porazek... Iga..niesamowite, ze taki naturalny cud sie przydarzyl...
Kiedys pisalam o tym na watku "zaczynamy znowu starania", ktory jest moim pierwszym i cudownym watkiem na forum... ze... po takich przejsciach ...ciaza obarczona jest strachem i niepewnoscia..ale ile daje radosci i spelnieniaMnie to wiele nauczylo i przewartosciowalo pare spraw zyciu:)
Trzymam za Was mocno kciuki, dziewczyny!atat, sy__la, annak lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
IGA.G wrote:Atat ja wczoraj mierzyłam staniki i nic nie kupiłam bo jakoś nie pasowały mi ;p ale widziałam na necie nawet fajne tylko ja nie kupuje bez mierzenia
Ja kupiłam taki z Trumpha do karmienia, bawełniany biały bez fiszbin
Także same rozumiecie, sam sexsy__la lubi tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Niebieska dziękuje, wy też wybraliście śliczne imię
uwielbiam polskie stare imiona
moja babcia jest Marianna
a właś nie prababcia Aniela
ja też przez te trzy lata od zaczęcia starań wiele zrozumiałam i przemyślałam, i teraz doceniam każdy dzień ciąży, każdy kopniaczek a nawet złe samopoczucie ciążowei jestem wdzięczna że zostało mi to dane
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2016, 21:16
Niebieskaa, Antonelka lubią tę wiadomość
-
Witam się po krótkiej przerwie. Nie było mnie, bo byliśmy z mężem w Dreźnie na weekend. Przeczytałam wszystko na bieżąco z drogi ale już nie mam siły nic pisać dzisiaj.
Antonelka mogę wiedzieć czemu akurat padło na Bugaboo? Ja też się nad nim zastanawiałam, ale jakoś ta niska gondola mnie nie przekonuje. Ale może jakoś mnie Ty do niego przekonasz i widzisz w nim więcej zalet? Ja już myślałam o tym wóżku 6 lat temu jak kupowaliśmy wózki. Wtedy wypadło na Mutsy, a teraz sama nie wiem co wybrać. Mylałam nad Stokke albo Mima.
Poza tym w Dreźnie "napadłam" na Primark. Pierwszy raz byłam w tym sklepie, ale dużo o nim słyszałam. Kupiłam trochę ubranek dla malutkiej. Nie mogłam się powstrzymać takie niskie ceny. Generalnie większość ubranek mi mama przywiezie ze Stanów tam są za grosze też, ale coś też chcę kupić. Może zaraz zrobię zdjęcie to pokaże co upolowałam.
Napiszcie proszę co na hemoroidy. Pisałyście kiedyś, ale sprawa mnie nie dotyczyła, więc nie zapamiętałam leków.IGA.G lubi tę wiadomość