Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Amy wrote:Jak nie bylam w ciazy lykalam falvit 3x dziennie bo mialam takie niskie wartosci. Ale mialama tez niskie zelazo. Teraz nie wiem jak z zelazem bo nie robilam. Moze sobie zrobie jeszcze zelazo w srode.
Falwit mnie z anemii wyprowadzil ale nie na dlugo -
nick nieaktualny
-
Heeej dziewczyny
Ja dzis caöy dzien latania mialam
W Lidlu ubranka dzieciece znowu
Nie moglam sie oprzec
i przyszly rzeczy od Natalii!! Sa superr! Podoba mi sie wszystko!
Amy, sylvia007, Hela85, Krysti, mantissa, kluska, Gosha, Eweliśka, CzaryMary, KasiaKwiatek, Fasia lubią tę wiadomość
-
mantissa wrote:U mnie też Tardyferon i czuję się bardzo dobrze. Ale to dopiero 3 dzień, więc wszystko może się zmienić. Oby nie.
-
nick nieaktualnysylvia007 wrote:Ja jem buraki kilka razy w tygodniu a i kupiłam sobie ten sok z pokrzywy, tylko zapomniałam ile mam go pić, Hela pomożesz??? Teraz piję łyżeczkę dziennie.
-
sylvia007 wrote:Rudzia super, Ty to już pewnie masz prawie wszystko dla Sofijki?
Brakuje mi tylko pare wiekszych rzeczy typu wanienka, wozek,lozeczko i kosmetyki pampersy bo to kupie troche pozniejsylvia007 lubi tę wiadomość
-
Hela85 wrote:ja piję tak co 2-3 dni pół małej szklanki i 2-3 razy w tyg herbatke z pokrzywy ale ja mam dobre wyniki i tak piłam od początku ciąży wiec nie wiem jak to jest przy złych może łyżka czy dwie dziennie na początek, zobaczysz rezultaty to zmienisz na mniej lub rzadziej,znajoma która bierze chemie poprawia sobie krew pokrzywą i pije codziennie pół szklanki ale przy raku to inna historia, sam sok to nie wszystko, trzeba więcej warzyw wprowadzić i mniej śmieciowego żarełka a b12 Wam lekarze nie zalecają dodatkowo bo tego to prawie kazdy ma niedobory
Zdziwiło mnie tylko jedno, jak pytałam już kilku lekarzy to wszyscy mi mówią, że pokrzywa nie ma wpływu na poprawę krwi, że jest moczopędna i rozkurczowa to tak, ale na krew wpływu nie ma. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysylvia007 wrote:Ja śmieciowe jedzonko to jem od święta, ogólnie ostatnio bardzo mało jem, ale jak już coś mi wpadnie do żołądka to najczęściej warzywa i owoce
Zdziwiło mnie tylko jedno, jak pytałam już kilku lekarzy to wszyscy mi mówią, że pokrzywa nie ma wpływu na poprawę krwi, że jest moczopędna i rozkurczowa to tak, ale na krew wpływu nie ma.
polecam to co mi znane,nikogo nie zmuszam,osobiście wolę pić pokrzywę niz łykać tabletki po których nie załatwie sie przez tydzień, jak w poprzedniej ciąży tak i teraz niczym nie musiałam się suplementować, wiadomo wszystko ma swoje przeciwskazania w zależności od organizmuWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 16:59
CzaryMary, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Hela85 wrote:no bo lekarze Ci tego nie powiedzą bo oni inaczej się uczą, lekami leczyć a nie ziołami,wystarczy poczytać dowolny watek o chemioterapii i tam prawie każdy ratuje się sokiem z pokrzywy,zupami z pokrzyw bo to najlepiej działa krwiotwórczo,a jak krew będzie kiepska to nie dadza kolejnej chemii i leczenia nie ma, no i wiadomo buraki, spirulina,natka pietruszki to podstawy, ja nie jem mięsa i jestem dobrym przykładem tego że można mieć bardzo dobre wyniki a sok pije od początku ciaąy przed ciążą piłam raz w tygodniu bo jest ogólnie bardzo zdrowy, cukier reguluje, oczyszcza watrobę itd.
Sok piję od 15 grudnia, zobaczymy czy coś zdziałał do tej pory
-
nick nieaktualnysylvia007 wrote:Zobaczymy, czy na mnie zadział, mój organizm to jakiś taki niechętny na reagowanie na działanie ziół. Żurawin nic mi nie daje na drogi moczowe, a jem ją często pod różnymi postaciami( teściowa mi zawsze zbiera po kilka kilogramów). Moża na pokrzywę będzie mniej oporny
Sok piję od 15 grudnia, zobaczymy czy coś zdziałał do tej pory
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 17:05
-
Hela85 wrote:zbadałabym jelita w takim przypadku, kolonoskopia bo możesz mieć przez nie zaburzone wchłanianie może nie w ciąży ale później
Co do układu moczowego, to w dzieciństwie miałam kłębuszkowe zapalenie nerek 2 razy i lekarz mówili, że trzeba się będzie liczyć z jakimiś konsekwencjami.
-
nick nieaktualnysylvia007 wrote:Hela Ty mi takich rzeczy nie proponuj!!! bo tydzień spać nie będę mogła. Ja tłumaczę sobie to tak, że mój organizm jak i psychika są bardzo kapryśne i tyle
Co do układu moczowego, to w dzieciństwie miałam kłębuszkowe zapalenie nerek 2 razy i lekarz mówili, że trzeba się będzie liczyć z jakimiś konsekwencjami.
Krysti, Fasia lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Fasia toż to Julek ma cały pałac dla siebie. Śliczny brzusio.
mantissa ja polecę Ci żeby się jak najmniej ruszać po wypiciu glukozy. Najlepiej znajdź jakąś dogodną pozycję. Lepiej nie graj w nic ani nawet nie czytaj, mi było gorzej jak musiałam skupiać na czymś wzrok.
Rudzia, szał zakupów u Ciebie nie ma końca.
Mam pytanie czy rożek to kupujecie usztywniany? I czy możecie polecić jakąś kołderkę i podusię z naturalnym wypełnieniem?
Ja już zdecydowanie wezmę wózeczek BD Lupo. Byłam, oglądałam jeszcze raz, porównałam z Jedo Fyn i poza ceną i innymi sposobami montażu nie widzę różnic. Jedo jest 400 zł droższe a Lupo to zaledwie 1100 zł za 2 w 1. A rzeczywiście w Jedo buda w spacerówce jak się ją rozłoży to jest znacznie większa ale czy dziecko będzie się dobrze czuło takie całe zasłonięte, wtedy już będzie bardzo ciekawskie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 17:20
Lali, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny