Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyiwonka1077 wrote:amy wiem o co ci chodzi u mojej siostry ciotecznej byly chcrzciny na 70 osob:)
ja sobie nie wyobrazam na tyle osob imprezki chrzcinowej
Ja bym chciała zrobić tak... rodzice, chrzestni, dziadkowie i heja, ale się nei da.. u męża w rodzinie chrzciny to zawsze rodzinna impreza, nei zaproszę połowy... i tak liczę tylko najbliższych i wychodzi ponad 40 osóbWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 11:01
-
iwonka1077 wrote:hmm to nie robisz chcrzcin czy imprezki??
W ogóle nie będziemy chrzcić dziecka. Co prawda będę musiała stoczyć nie małą batalię z teściową ale już jestem na to psychicznie nastawiona. Z brakiem ślubu kościelnego sobie poradziła to i z brakiem chrzcin sobie poradzi. Co nie znaczy, że nie zorganizujemy dla dziecka uroczystości na której "przedstawimy" je rodzinie. -
My chrzciny syna robiliśmy w lokalu, obiad i tort tylko był na 13 osób... teraz też nie będę więcej osób zapraszać, tylko najbliższa rodzina, ale za to jestem mądrzejsza, aby lokal poszukać dużoooo wcześniej, bo wtedy nie byłam wstanie się tym zająć i z lokalu nie do końca byliśmy zadowoleni
teraz już lokal mam sprawdzony, na dodatek 400m od domu
-
amy to spora rodzinka u nas wlasnie nie za duzo, siostra moja w stanach a od meza tylko 2 rodzenstwa i babcia tylko jedna juz dziadkowie nie zyja, więc ok 20 osob wychodzi najgorzej chrzesnych będzie wybrać ojjj ciężko będzie...
-
adk_1989 wrote:W ogóle nie będziemy chrzcić dziecka. Co prawda będę musiała stoczyć nie małą batalię z teściową ale już jestem na to psychicznie nastawiona. Z brakiem ślubu kościelnego sobie poradziła to i z brakiem chrzcin sobie poradzi. Co nie znaczy, że nie zorganizujemy dla dziecka uroczystości na której "przedstawimy" je rodzinie.
no chyba że tak:) -
shimmer_lip wrote:Zazdroszczę Ci
ja miałam usuwać we wrześniu ale już byłam w ciąży i musiałam odwołać. A też mam problemy ze zdrowiem przez nie bo ciągle choruję. I boję się bo mam jeszcze 1,5 tygodnia zwolnienia i jak wrócę do pracy to ciągle będę chora.
żałuję, że 28 lat czekałam, gdyby moje dziecko miało ten sam problem to na pewno usuniemy zawczasu - trzeba pamiętać, że przewlekłe stany zapalne migdałków powodują, że NIE spełniają one swojej roli obronnej przed drobnoustrojami dlatego nie warto hodować w sobie cały czas zapalenia!
Ja mojego męża poznałam w czerwcu 2012 r tzn wpadliśmy sobie w oko na imprezie potem pół roku nie mogliśmy się odnaleźć bo nie mieliśmy wspólnych znajomych w koncu w grudniu się spotkaliśmypo roku zamieszkaliśmy razem, w kwietniu się zaręczyliśmy od końca maja planowaliśmy ślub i na ogarnięcie tematu wystarczyły 4 miesiące
nie wyobrażam sobie planować ślubu z 2 letnim wyprzedzeniem
my nie lubimy dalekosiężnych przedsięwzięć
Justinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Amy wrote:u nas rabtem 40... ale to i tak wielka impreza... poza tym moi dziadkowie mieszkają 80 km od dziadków męża i kwestia organizacji gdzie te chrzciny.... ech tragedia... nawet nie chcę myśleć.
Ja bym chciała zrobić tak... rodzice, chrzestni, dziadkowie i heja, ale się nei da.. u męża w rodzinie chrzciny to zawsze rodzinna impreza, nei zaproszę połowy... i tak liczę tylko najbliższych i wychodzi ponad 40 osóbu nas tylko teściowa, mój tata, siostra i brat z rodziną i rodzice chrzestni
samiutka rodzina najbliższa i z Warszawy więc na luzie
-
martafr wrote:sylvia007 wrote:Co do zatok, to mi niestety od lat pomagają jedynie antybiotyki i to w końskich dawkach, teraz męczą mnie okrutnie, bo paracetamol tylko łagodzi na chwilę ból.
no właśnie miałam tak samo ale musiałam się przemóc i zaczęłam stosować tylko te Euphorbium i się wyleczyłam, antybiotyki to niestety zamknięty krąg choś przyznaje że ciężko było mi z nich zrezygnować -
My ślubu nie mamy i nawet nie planujemy. Oświadczyny były 8 lat temu ale zdecydowaliśmy, że nie będzie ślubu. No może za 40 lat na starość cywilny weźmiemy
Syn ochrzczony i drugie też będzie. Robiliśmy w restauracji i o dziwo bardzo tanio to wyszło. Teraz też zrobimy w restauracji. U nas nie ma problemu bo to max 20 osób będzie -
iwonka1077 wrote:czy ktoś z was oreinetuje się może czy w rosmanie są już kosmetyki Palmers??czytałam wcześniej że miały być sprowadzane ale nie chce mi sie iść i sprawdzać:)jak któraś z was wie bede wdzięczna:)
Są, byłam, kupiłamAle często są wyprzedane.
-
o jesu temat chrzestnych....;/ ani mi nie mówcie;/
u męża w rodzinie zdarzało się że odmawiali bycia chrzestnymi!!!!
z mojej strony nie mam problemu i najchętniej obu wzięła bym od siebie.....
mam siostrę, prawie 18 lat bedzie miała:) i jej muszę poszukać partnera odpowiedniego do jej wieku:D
mam kogoś na oku, a jak ta osoba mi odmówi to oboje będę mieć ze swojej rodziny:D
popieprzone to jest;/ najchętniej bym nic nie robiła, a rodzina P. taka gościnna że szkoda gadać;/ nie cierpię z ich strony imprez okolicznościowych;/
najchętniej poszła bym za głosem serca i nic nie robiła ale nie mogę patrzeć tylko na siebie i moje odczucia.
Amy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Oj my też mamy problem ale z chrzestną... Mąż ma brata i siostrę, ja mam tylko brata... więc zarówno jako świadkowie jak i chrzestni syna był mój brat i siostra męża... teraz pewne jest że będzie jego brat... ale ja siostry nie mam
no i będzie myślenica, niby mogłaby być moja bratowa... ale za bardzo ja nie chce...