Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiaK popłakałam się jak czytałam twój opis porodu, piękne wspomnienie:)
Iwonka u nas jest identycznie z przewijaniem, nasza Malutka nie lubi się rozbierać, na śpiocha udaje się bez płaczu.
U nas też się zepsuło, praktycznie całą noc Tosia wisiała na cycku, najeść się nie mogła, mamy kryzys laktacyjnywyciągnęłam femaltiker z szafki i działamy z laktatorem. Po tej nocy znowu zaczęłam odczuwać sutki, ale lanolina z Lansinoh daje radę
z tym prężeniem, wariowaniem i gryzieniem przy karmieniu mamy tak samo, tylko, że w większości przypadków domaga się nadal jedzenia.
Krysti fajnie wciąga ci się brzuszek
Nam na pępek położna poleciła proszek Dermatol - kupiliśmy jedną saszetkę i w sumie odkąd zaczęliśmy go używać z octeniseptem to dość szybko odpadł.
Liwi u mnie krwawienie się nasila po kamieniu i jak ponoszę Małą, poza tym już praktycznie nic mi nie leci.Krysti, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Kasia piękny opis porodu !! Powiadasz ze maź zaglądał tam cały czas i nie padł
gratulacje dla męża tez !!
Krysti No brzuszek niezły...u mnie tez ładnie zszedł ale boczki zostały i tłuszczyk na plecach ?!
My nocka całkiem niezła, jednak patent na dłuższe spanie to ostatnie wieczorne karmienie o 23 to pozniej młody sie budzi po 2 albo nawet koło 3...
A jak karmił sie wcześniej to pobudka była o 1..
Dzis piękna pogoda poszliśmy na spacer i małe zakupy ....tylko ze musieliśmy uciekać ze sklepu szybko bo dopóki wózek jeździł po sklepie hylo ok ale przy kasach zaczął sie drzeć jakby go ze skory obdzierali dobrze ze miałam mleko z sobą to mu po trochu dawałam żeby wytrwać w kolejce ...
A teraz moj synuś próbuje zasnąć, najedzony przewiniety a oczy jak 5zl mam nadzieje ze zasnie a nie jak wczoraj do 5...
Ps. Dooope trzeba zwu przebrać poszedł srat 2razy ehh..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 15:58
Krysti, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWidzę, że kolejne z kwietniówek zaliczają marudzenie przy cycku i szarpanie sutków. Ja mimi tego, że mam pokarm, wypiłam wczoraj Femaltiker z wodą i bingo. W nocy Ala pięknie jadła - nareszcie spokojnie. Po jedzeniu nie marudziła tylko grzecznie spała. Karmiłam 22.30, 3.30,7.00. A dziś pięknie śpi i nie marudzi. Pierwszy raz od 2 tyg je co 3h a nie co godzinę.
Na szczepieniu była dzielna tylko jęknęła po Engerixie i wrzasnęntaximie, a po minucie znów spała.CzaryMary, lysinka, Aguś86, mantissa lubią tę wiadomość
-
A czy któraś z mam boryka sie z refluksem? U nas to nie jest tylko zwykle ulewanie a często mleko siurka pod ciśnieniem:( ciagle zmieniamy ubranka, najbardziej stresuje sie jak wychodzimy:( a nie ma na to specjalnej rady, z czasem przejdzie ale ten czas to do roku nawet moze trwać!
-
Ja się z tym borykam NY. Nawet byłam dziś u pediatry bo mała wczoraj chlustała 4 razy pod rzząd przed wyjściem. Nawet ja musiałam się przebrać. U nas do tego dochodzą problemy z gazami więc cały pakiet. Dostałam skierowanie do szpitala, żeby ją dokładnie zbadaliw sensie usg ale tak na prawdę na ulewanie nic mi nie poradzą a pchać dziecko do zarazków jak ma 12 dni;/ Czasem się zdarza, że nie uleje, odbijam ją 3 razy w ciągu jedzenia i długo trzymam na ramieniu p ojedzeniu wtedy zazwyczaj jest ok albo uleje minimalnie. Oczywiście zawsze śpi z głową wyżej od reszty ciała
[/url]
-
No to i my po usg bioderek - wszystko ok i kontrola 18 czerwca.
Mój mi dziś 2 razy tak chlusnął, ledwo go podniosłam po karmieniu do odbicia i masz babo placek. Przebierałam i jego i siebie. Niby nie pokazuje że głodny, ale moim zdaniem dużo mleka poszło w pizdu.Gosha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGosha wrote:IWONKA przykro mi z powodu choroby taty... Najważniejsze pozytywne myślenie i nastawienie psychiki ze bedzie dobrze, wiem co mowię najbliższa mi osoba wygrała walkę z r.
A co do pepuszka, ja od początku wacikiem 70% alkohol. Po 8 dniach sucharek odpadł, a do cienkich nie należałPrzez 8 dni kapalam go tylko raz, bo jyz nie mogłam wytrzymać. Tutaj nie kapie sie do momentu odpadnięcia kikuta i uważam to za dobry pomysł.
Potem wymywalam ta maź z brxuszka, bo jeszcze mu w zgięciach została
Ale ja z natury naturalistka i lubie takie technikiGosha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa szczepienie tu pierwsze w drugim miesiącu mam ciekawe bedziemy sortować szczepienie moj R bedzie dzwonił do pl do Wojka i nam wyszczególni na co zaszczepić napewno nie Rota napewno nie pneumokoki odpadaja .A najlepiej na nic bym nie szczepiła .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 17:25
-
nick nieaktualnyKrysti wrote:Ja szczepienie tu pierwsze w drugim miesiącu mam ciekawe bedziemy sortować szczepienie moj R bedzie dzwonił do pl do Wojka i nam wyszczególni na co zaszczepić napewno nie Rota napewno nie pneumokoki odpadaja .
Dlaczego rota i pneumo odpada ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 17:24
-
Kładzie lekarz na boku dzieciaczka i każe trzymać w odpowiedni sposób obiema rękami, a sam przykłada do bioderka głowicę usg, potem to samo do drugiego na drugim boczku. 3 minutki i po sprawie, mały oczywiście przespał badanie hihi.
liloe, mantissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoj by tylko umnie siedział na rękach z cycem w buzi
Obiad zrobiłam gulasz z kaszą i sórowka mmmmm udało się mi posprzątać wsio
Z drugiego piętra juz wózkiem napieram juz do wprawy do chodzę jak go znoszę i wciagam po tych schodachWiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 17:39
Ida, lysinka, Gosha lubią tę wiadomość
-
Witam
zaliczylismy dziś spacer dwie godziny, oczywiście musiałam zaliczyć rossmanna ale wzięłam tylko mój tusz bo się nigdzie dopchac nie mogłam
Zjedliśmy obiad i chłopcy śpią juz prawie dwie godziny
Kaśka poród super
Ja to nie mam co opisywać porodu, zbyt szybko poszłoNo ale zobaczę, może jednak go streszcze.
U nas kikucik tez wciąż się trzyma, chyba niepotrzebnie go tym octaniseptem męczę.
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
Ida mi ostatnio Tosia wisi na cycku, karmienie trwa po godzinie i jest częściej niż zwykle - co niespełna dwie godziny. Położna poradziła mi dzisiaj zacząć pić femaltiker i poodciągać laktatorem, żeby trochę podkręcić laktacj, bo to najprawdopodobniej kryzys. Jak naciskałam piersi to zawsze mleko się pojawiało, a mimo to było za mało.