Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A takie prężenie się, gryzienie i wariowanie przy cycu po chwili karmienia to u nas znak że młody łyknął powietrza i go męczy bąbel gdzieś w przełyku. My wtedy przerywamy i odbijamy, niestety często kończy się to rzygusiem ale widać jaka ulga następuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 11:44
-
u mnie tez tak czesto tylko jak wezme go w pion to tez ryk i cycusia szuka, nie zawsze pomaga czasem tylko cyc pomimo tego ze uleje wiekszosc... ajjjjmimka84 wrote:A takie prężenie się, gryzienie i wariowanie przy cycu po chwili karmienia to u nas znak że młody łyknął powietrza i go męczy bąbel gdzieś w przełyku. My wtedy przerywamy i odbijamy, niestety często kończy się to rzygusiem ale widać jaka ulga następuje.
-
nick nieaktualny
-
Sprobujemy Mimka dzięki
My w sumie zawsze odbijamy na koniec, wiec może pomoże 
Zazdroszcze, ze spicie z dzieciaczkami o 10
O 7 u nas karmienie Szymka, potem przewijanie kupy, ogarnianie czkawki i zasnal przed 8. Ja z nim, a po 8 wkroczyla Zuzia i koniec spania
No i co zrobic. Ubralam ich i dzień się zaczyna... Pojdziemy sobie dziś na spacerek. 2 dni nie byliśmy, bo strasznie wialo i bylo brzydko.
-
Hej dziewczynki, próbuję was czasem nadrobić, ale szans nie ma żadnych. Czy wszystkie kwietniówki się już rozpakowały?? Tak mi się wydawało, że było ostatnio parę porodów. Szok, bo majówki się już rozpakowują zdrowo, a jeszcze niedawno my czekałyśmy na swoją kolej i wydawało się, że jeszcze tyle czasu przed nami. Tęskni mi się za moim brzuszkiem
maggie86 lubi tę wiadomość
-
My na majówke mamy plan drugiego gril u znajomych ale zobaczymy jak pogoda, a tak to do rodziny pewnie.... i do nas moze jacys goscie

zmykam syn sie budzi i chyba tratuje w pampka.... znow bedzie ryk przy przewijaniu
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam wyczerpana... noc lekko koszmarna
pobudka o 3 i nie spanie przez godzinę, praktycznie w większości przy cycu lub nosiłam
jak zasnęła to tylko na 2h... pobudka o 6 i jazda cyc /kupa / noszenie i tak w kółko... myślałam że już padnę, co usnęła na rękach chce odłożyć pospała 5 min i ryk
w końcu udało się że zasnęła o 11:20!!! boziu od 6 nie spała, a ja ledwo żyje... i pospała tylko 1h!! 
A wczoraj było tak pięknie, ech...
Co do sukienek na chrzest to ja wrzucałam linka
nie wiem dlaczego ale już drugi raz zostałam pomylona z Jaga
jej opis porodu został mi przypisany hehe 
Sukienki są na stronie już z cenami po przecenie... jak wczoraj patrzyłam to zaczynały się od 120-180 zł... więc 50% jest to 60-90 zł
A i moja też przy cycu gdy go puszcza i chce ją przyłożyć i tak nerwowo rusza główką i się denerwuje nie chce złapać to znak że musi się jej odbić i ją pionizuje - odbije i przystawiam ponownie
Psotka, Haneczka - współczuję porodów... czas zatuszuje wspomnienia, a maluszki wynagrodzą wszystko.
ja swój też średnio wspominam... przez tydzień nie mogłam się pozbierać i codziennie zastanawiałam się czy można było temu wszystkiemu jakoś zapobiec... wylałam mnóstwo łez... już nie mówiąc że nie miałam dziecka przy sobie przez 11 dób... no i chyba najbardziej boli mnie to, że poród był tak błyskawiczny i z nie fajnym zakończeniem, że nie zdążyliśmy to jakoś przeżyć wspólnie z mężem, tak jak przy pierwszym porodzie.. zdecydowanie on nas zbliżył... a ten, cała ta sytuacja później... wydawałoby się że powinno nas to zbliżyć.. a jest między nami fatalnie
a jak teraz tak bardzo potrzebuje jego bliskości, wsparcia, tulenia, całowania
-
A my dziś mamy usg bioderek.
Melduję że ten cholerny kikut dalej się trzyma. Pediatra we wtorek nic z tym nie zrobiła, kazała czekać, klema też nam nie zdjęto (!), położona wczoraj rozłożyła ręce, a ja chyba kupię spirytus 70% bo już mam dość. Oczywiście nie zamierzam go pić tylko zastosuję na ten nieszczęsny pępek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 12:54
-
nick nieaktualnydługo wam ten kikut sie trzyma, tylko nie upij oparami tego spirytumimka84 wrote:A my dziś mamy usg bioderek.
Melduję że ten cholerny kikut dalej się trzyma. Pediatra we wtorek nic z tym nie zrobiła, kazała czekać, klema też nam nie zdjęcto (!), położona wczoraj rozłożyła ręce, a ja chyba kupię spirytus 70% bo już mam dość. Oczysiście nie zamierzam go pić tylko zastosuję na ten nieszczęsny pępek.
mimka84 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a mam pytanko. Chce sprobowac tej metody 753 na pobudzenie laktacji. Ale nie mam pojecia kiedy to robic . Po karmieniu malego? I ile razy w ciagu dnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 12:40
-
Justinka co do sukienek to rano jeszcze były w takich cenach jak wczoraj, ale jak weszłam później to juz były przecenione

A co do męża to rozumiem, że Cię nie wspiera??! Niestety niektórzy faceci ( z moim włącznie) nie potrafią się zachować w takiej sytuacji
-
Mimka ja przecieram wódką ale się skończyła,też ten spirytus kupię chyba,s to tam pod kikutem też można bo czasem u nas podkrwawia to nie będzie dziecka piekło?? Pytalas położnej??mimka84 wrote:A my dziś mamy usg bioderek.
Melduję że ten cholerny kikut dalej się trzyma. Pediatra we wtorek nic z tym nie zrobiła, kazała czekać, klema też nam nie zdjęto (!), położona wczoraj rozłożyła ręce, a ja chyba kupię spirytus 70% bo już mam dość. Oczywiście nie zamierzam go pić tylko zastosuję na ten nieszczęsny pępek. -
Pytałam, ona mówi że się od tego odeszło bo niby podrażnia zdrową skórę, ale ja przy pierwszym synku stosowałam i poprostu trzeba umiejętnie patyczkiem. Fioletu już dość mam, wszystko upaćkane, doprać nie mogę a i tak efekty marne. U nas jedna część nie chce zaschnąć bo jest schowana po taką fałdką i na tym się kikut trzyma...iwonka1077 wrote:Mimka ja przecieram wódką ale się skończyła,też ten spirytus kupię chyba,s to tam pod kikutem też można bo czasem u nas podkrwawia to nie będzie dziecka piekło?? Pytalas położnej??
-
Nio dlatego fioletem nie smaruję bo wsio upaprane będzie ja dziś spiru kupię hihi najwyżej ze golne ze złościmimka84 wrote:Pytałam, ona mówi że się od tego odeszło bo niby podrażnia zdrową skórę, ale ja przy pierwszym synku stosowałam i poprostu trzeba umiejętnie patyczkiem. Fioletu już dość mam, wszystko upaćkane, doprać nie mogę a i tak efekty marne. U nas jedna część nie chce zaschnąć bo jest schowana po taką fałdką i na tym się kikut trzyma...
tata mój wyniki odebrał dziś,nie jest dobrze, ajjjjj do dupy to wszystko....




















