Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Robotka1 wrote:PSOTKA Kotka pewnie witaj:) cieszymy się że się rozrastamy:)
prawie Cię pomyliłam z jedną z dziewczyn z rózowego forum:) ona ma nick KotkaPsotka:)
Bo to jaTylko z pewnych powodow zalozylam nowe konto, ale awatar mam ten sam;) i nawet wykres ten sam
Ida, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:Bo to ja
Tylko z pewnych powodow zalozylam nowe konto, ale awatar mam ten sam;) i nawet wykres ten sam
:D no super Cię tu widzieć, jak i inne dziewczyny z którymi wcześniej miało się styczność
opowiadaj jak Twoja przygoda z dwoma kreseczkami przebiegała:)
-
Aga słoneczko nie martw się na zapas. Jeśli kilka dni temu nie było zarodka w macicy a jest teraz to napewno jest młodsza ciąża wiekiem niż pokazało ci ovu. Dodatkowo zagnieżdzenie mogło zajść dużo później niż myślimy , że doszło. Zrób bete jeszcze raz i potem powtórz a wynikami się nie stresuj i nie sprawdzaj czy jest dobry przyrost. Czytałam ostatnio , że dziewczyna miała strasznie niski przyrost beta hcg a tuli teraz swoją córcie.
Kati na twoim miejscu jednak poszłabym zasięgnąć porady innego ginekologa. Z własnego doświadczenia wiem , że lekarze stawiają pochopnie diagnozy. Gdybym posłuchała swojego pierwszego gina jak byłam z synek w ciąży to kut....afon by mi go wyskrobał. Kilka godzin później wylądowałam u innego gina i wszystko okazało się wporządku.
Jutro mam pierwszą wizyte u gina i trochę się stresuję.
Wczoraj byłam zmuszona uśpić moją 10 letnią ukochaną sunie:( . Strasznie mi smutno bez niej , traktowałam ją jak swoje dziecie. Przecinałam jej pępowine jak się sunia szczeniła ( Miałam jej mamuśke) i dlatego została ta z nami a nie została sprzedana. Ehhh -
Cześć Kotka:) Ale nas tu dużo! Trudno spamiętać, która kiedy co i jak, ale staram się być na bieżąco. Moją poniedziałkową wizytę udało się przełożyć na dzisiaj przed 18:00. Już nie mogę się doczekać aż (czy?) zobaczę zarodek. Trochę się denerwuję. Trzymajcie proszę kciuki
PS. Na moje okropne całodzienne mdłości teściowa kupiła mi Prenatal Complex dla kobiet w 1 trymestrze. Oprócz jodu, witamin i kwasu foliowego ma dużą dawkę imbiru. Aż pali w gardle jak się przełyka, ale -odpukać- działa.Jestem przed obiadem i nawet mnie nie mdli. Szok
Fasia lubi tę wiadomość
-
Haneczka trzymam kciuki
jestem pewna, że o 19 przyniesiesz nam radosne nowiny
Dziewczyny, zapomniałam Wam powiedzieć, że moja gin kazała mi brać 2 tabletki (czyli 0,8 ) kwasu foliowego dziennie. Powiedziała, że czasami może mieć to wpływ na utrzymanie ciąży!
Opowiadała o swojej pacjentce, która poroniła 3 razy, a jak tylko zaczęła łykać więcej kwasu to donosiła szczęśliwie ciążętakże łykajcie po dwie tabletki, podobno nie da się przedawkować, bo nadmiar jest wydalany z moczem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 15:30
Ewelcia lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:aaaaa to Tym bardziej gratuluję
:D no super Cię tu widzieć, jak i inne dziewczyny z którymi wcześniej miało się styczność
opowiadaj jak Twoja przygoda z dwoma kreseczkami przebiegała:)
Tzn. tak mysle, ze to ja;), bo moze jakas inna jeszcze byla
Juz mowie. Co prawda to dopeiro bardzo wczesna ciaza, ale jednak. Dzisiaj bylam u ginekolog. Powiedziala, ze narazie malo widac, jednynie malutka kropeczke ale endometrium jest bardzo grube i bez watpienia jestem w ciazy
Staralismy sie ok 2 lat, tzn. tyle sie nie zabezpieczalismy. W maju mialam isc na laparoskopie, ale moj S prosil, zeby sie jeszcze wstrzymala, ze blizny nawet male powoduja rozne problemy zdrowotne, ze to jednak operacja, ale ze to moja decyzja. Jak dostalam do podpisania papiery to wydygalam po tym co tam przeczytalam. Zapisalam sie do pani o medycyny chinskiej na akupunkture. Dalam sobei 3 miesiace. Pilam ziolka i smigalam raz w tygodniu na akupunkture, do tego zaczelam jesc wiecej zup wieczorem zgodnie z zaleceniem. Cykle bywaly rozne, na poczatku dziwne. W ostatnim cyklu dolaczylam homeopatyczne krople i specjalne witaminki. Do tego w zeszlym cyklu przestalam notorycznie mierzyc tempke (bo mnie moj S juz nakrzyczal, ze swiruje) i troche odpuscilam.
Za dwa miesiace wychodze za maz. Mam kiecke z odkrytymi ramionami a ze mam czasem sporo tam problemow to chcialam isc do lekarza zeby dal mi recepte na antykoncepty, pomyslalam, ze te 2 miesiace przeczekam i ze przynajmniej bede sie mogla czegos napic na wlasnym weselu. Szczerze, to nawet liczylam na to ze sie nei udalo
. W 11dpo juz czulam @, brzuch napierniczal wiec sobei wypilam lampke bialego wina.
Rano poszlam zrobic jednak test bo wieczorem miala byc gruba impreza. Akurat wlazl moj S pod prysznic wiec schowalam szybko test do szafki i po 2min zajzalam. Ja patrze a tam dwie kreski. No szok. Chyba nawet powiedzialam cos w stylu o fuck ;P ale S nei wieczial o co chodzi. Pomyslalam, ze sie chyba test pomylil wiec zrobilam z nastepnego siku jeszcze jeden (to byl 12dpo) i wyszla bladziuchna kreska ale napewno kreska.
Tak to byloFasia, Ida, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
Jaga wrote:Aga słoneczko nie martw się na zapas. Jeśli kilka dni temu nie było zarodka w macicy a jest teraz to napewno jest młodsza ciąża wiekiem niż pokazało ci ovu. Dodatkowo zagnieżdzenie mogło zajść dużo później niż myślimy , że doszło. Zrób bete jeszcze raz i potem powtórz a wynikami się nie stresuj i nie sprawdzaj czy jest dobry przyrost. Czytałam ostatnio , że dziewczyna miała strasznie niski przyrost beta hcg a tuli teraz swoją córcie.
Kati na twoim miejscu jednak poszłabym zasięgnąć porady innego ginekologa. Z własnego doświadczenia wiem , że lekarze stawiają pochopnie diagnozy. Gdybym posłuchała swojego pierwszego gina jak byłam z synek w ciąży to kut....afon by mi go wyskrobał. Kilka godzin później wylądowałam u innego gina i wszystko okazało się wporządku.
Jutro mam pierwszą wizyte u gina i trochę się stresuję.
Wczoraj byłam zmuszona uśpić moją 10 letnią ukochaną sunie:( . Strasznie mi smutno bez niej , traktowałam ją jak swoje dziecie. Przecinałam jej pępowine jak się sunia szczeniła ( Miałam jej mamuśke) i dlatego została ta z nami a nie została sprzedana. Ehhh
Jaga, też mam psa i nie mogę sobie wyobrazić, że mogłoby go z nami nie być. Choć człowiek wie, że kiedyś będzie musiał się z nim rozstać to stara się nie dopuszczać takich myśli do siebie.
Strasznie współczuję, bo wiem, jak bardzo można przywiązać się do naszych pupili -
ziolko wrote:Haneczka trzymam kciuki
jestem pewna, że o 19 przyniesiesz nam radosne nowiny
Dziewczyny, zapomniałam Wam powiedzieć, że moja gin kazała mi brać 2 tabletki (czyli 0,8 ) kwasu foliowego dziennie. Powiedziała, że czasami może mieć to wpływ na utrzymanie ciąży!
Opowiadała o swojej pacjentce, która poroniła 3 razy, a jak tylko zaczęła łykać więcej kwasu to donosiła szczęśliwie ciążętakże łykajcie po dwie tabletki, podobno nie da się przedawkować, bo nadmiar jest wydalany z moczem
Dobrze mówisz:) Ja 3 miesiące przed ciążą brałam po jednej tabletce, a teraz w ciąży biorę po dwie. Gdzieś czytałam, że odpowiednia jest dawka 0,6, a że tabletki z reguły mają po 0,4 to wolę brać dwie i spać spokojnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 15:38
-
ziolko wrote:Haneczka trzymam kciuki
jestem pewna, że o 19 przyniesiesz nam radosne nowiny
Dziewczyny, zapomniałam Wam powiedzieć, że moja gin kazała mi brać 2 tabletki (czyli 0,8 ) kwasu foliowego dziennie. Powiedziała, że czasami może mieć to wpływ na utrzymanie ciąży!
Opowiadała o swojej pacjentce, która poroniła 3 razy, a jak tylko zaczęła łykać więcej kwasu to donosiła szczęśliwie ciążętakże łykajcie po dwie tabletki, podobno nie da się przedawkować, bo nadmiar jest wydalany z moczem
Ja biorę kwas foliowy 15 mg ze względu na tabletki, które biorę na jelito - powodują zaburzenia we wchłanianiu kwasu foliowego z pokarmów. Teraz od kwietnia regularnie biorę tą dużą dawkę i nie łykam z lekami na jelito tylko z min 2 h przwrwą. Zdecydowanie tego się nie da przedawkować, nadmiar jest wydalany w moczu.
-
Jaga strasznie współczuję straty, zwłaszcza że to często człowiek musi podjąć tą ciężką decyzje o uśpieniu ukochanego psiula żeby się biedny nie męczył. Ja też mam moją psinkę kochaną u też nie wyobrażam sobie tej chwili, jest z nami już 8 lat.
Trzymam kciuki za Twoją wizytę, jestem pewna że będą dobre wieści.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 15:46
-
hehe PSOTKA no to miałaś niespodziankę
a wiesz co??? ja pracuję na weselach, tzn dorabiam jako kelnerka i bardzo często widzę jak panie młode w ciąży lub panie goście w ciąży podnoszą kieliszek szampana na przywitanie i wypijają do dna:)
tak że myślę że może i się napijesz ociupinkęale wiadomo picie ogólnie na bok:)
u mnie też ciąża była zaskoczeniem, i niesamowitym splotem kilku wydarzeńbardzo bym chciała aby wszystko było dobrze:)
-
powiadacie że dwie tabletki kwasu??? chyba będę brała bo oprócz niego i magnezu nie biorę nic.
ale ja z tych co do puki będą miały dobre wyniki morfologi to nie będę chciała brać żadnych suplementów, stawiam na naturępuki co oczywiście;)
-
Robotka kwas foliowy pomoże zapewnić brak wad płodu więc warto brać. Co do tych wesel to spokojnie lampka wina nie zaszkodzi. Zresztą Psotka może za tydzień na zapach alkoholu będziesz reagować odruchem wymiotnym i nie będziesz miała problemu z wyborem czy wypić czy nie.
Już teraz życzę dużo szczęścia i udanego wesela.
Ja bym chyba teraz nie miała siły na wesele, nawet krótki spacer z psem mnie zmęczył. Choć fakt jakiejś super kondycji to ja nie miałam i to pewnie dlatego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 15:58
-
kluska wrote:Robotka kwas foliowy pomoże zapewnić brak wad płodu więc warto brać. Co do tych wesel to spokojnie lampka wina nie zaszkodzi. Zresztą Psotka może za tydzień na zapach alkoholu będziesz reagować odruchem wymiotnym i nie będziesz miała problemu z wyborem czy wypić czy nie.
Już teraz życzę dużo szczęścia i udanego wesela.
Ja bym chyba teraz nie miała siły na wesele, nawet krótki spacer z psem mnie zmęczył. Choć fakt jakiejś super kondycji to ja nie miałam i to pewnie dlatego.
Nie no teraz to tylko Picolo
Uff rok lub wiecej abstynencji nie wiem jak dam rade -
No to widzisz już masz objawy. Mnie też na początku bolały same cycki a w zasadzie same sutki, więc spokojnie. Nie każda ma mdłości i inne "przyjemności". Ciesz się że nic Ci nie doskwiera bo to się może zmienić z dnia na dzień.
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Psokotka gratulacje. Brakiem objawów się nie przejmuj przyjdą do mnie przyszły po 6tym tygodniu i teraz w 9 tym już powoli przemijają tzn. ich kierunek się zmienia mdłości na zachcianki i węch mega wyczulony.Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić.