KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
natalinka, o rany...faktycznie jesteś szczuplutka
zazdroszczę....bo ja mam 20 kg więcej niż Ty,hehe (przy 169).
nooo właśnie- a mój gin nie robił mi takiego USG tylko włożył tam palucha!!! jakim cudem mógł określic że się skraca? chyba grozi mi szaleństwo przez te niewiadome... -
najlepiej jeśli określi to przy pomocy USG, wówczas możesz to skonsultować z innym lekarzem. W takim wypadku to dość niemiarodajne... Zresztą pamięta jaką wcześniej miałaś szyjkę? Może taką masz i już, a on narobił paniki i Cię niepotrzebnie zestresował
fizjo lubi tę wiadomość
-
natalinka, no właśnie średnio może pamiętać...bo on nie prowadzi dokumentacji tej prócz karty ciężarnej( a tak takowych info nie ma).
Uspokaja mnie fakt że możesz mieć rację...
a może powinnam pójść teraz na dniach do innego ginekologa?żeby to wyjaśnić...czy nie ma sensu robić paniki?? co o tym myślisz??
A może masz jakiś początek anemii??bierzesz witaminy pretantalne??? -
Ja od 7 lat chodzę do ginekologa non stop, przed ciążą z uwagi na rozliczne problemy to nawet co 2 tyg. Przeszłam wiele badań u różnych lekarzy i wiem, że to zależy od ich indywidualnych zapatrywań. W szpitalu badało mnie 2 lekarzy i stwierdziło, że przecież szyjka długa, a na IP też 2 i powiedziało, że chyba krótka. Jak widać, Pan Bóg wyposażył ich w inne dłonie; albo moja szyjka robi ich w konia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2013, 12:45
fizjo lubi tę wiadomość
-
Czasami biorę, czasami nie. Mam już tyle leków, że się sama gubię. Mój pierwszy lekarz powiedział, że absolutnie mam nie brać, bo wg badań jak mamy faszerują się lekami tego typu, to dzieciom rosną nieproporcjonalnie większe barki i lekarze łamią je przy porodzie. Zresztą wg niego to nie trzeba brać nawet kwasu foliowego. Nowy zaś alarmuje, że koniecznie mam łykać. Masakra.Tym razem będę się trzymać nowego. Tak to jest jak naczytałam się kiedyś o zatruciach ciążowych (gestozie). Psychika działa.
-
Fizjo - Kochana, możesz to skonsultować. Warto wybrać się na dniach do pierwszego lekarza, który na podst. USG oceni tą szyjkę. Zbliżone terminy wizyt umożliwią porównanie diagnozy. Lekarze o wielkich łapskach zawsze przesadzają
fizjo lubi tę wiadomość
-
fizjo moim zdaniem nie powinnaś się stresować:* mi też sprawdzał szyjkę "paluchem" i nie uważam, że na pewno musiał to zrobić źle... w końcu znają się na tym... a do tego tak najlepiej określić twardość i otwartość, u mnie wszystko na 0 więc się nie stresowałam...a przez USG chyba nie pozna czy szyjka jest twarda czy miekka czy jeszcze inna...
nie stresuj się kochana, poczekaj spokojnie do następnej wizyty ale oszczędzaj się chociaż pod względem noszenia synka czy zakupów... masz męża niech to robi.... ja niestety nie mam na kogo liczyć...
natalinka sama widzisz, że sprawdzanie kilku lekarzy nie ma sensu,
po co słuchać dwóch odmiennych zdań i się dodatkowo stresować?
a i tak fizjo nie zamierza lekarza zmienić więc po co wariować...
powodzenia na badaniach
mirka ładnie powiedziane...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2013, 13:40
fizjo lubi tę wiadomość
Kochany Michasiu czekamy na Ciebie:*
-
natalinka, dzięki za rady :*
ooo to 16-trzymm kciuki!!! daj koniecznie znać jak po
p.s moj gin ma faktycznie duże łapki,hehe.
kasienka82, dziękuję Tobie również za otuchę.
Już mężowi mówiłam że teraz musi mi bardziej pomagać. Zgodził się ale dał warunek żebym tege za bardzo nie wykorzystywała,hehe-znamy się jak łyse konie.
a mama chyba bedzie Ci pomagac??
Połozyłam synka na lulu i mam 2 godzinki wolne...zajadam pyyyszne lody manhatana :-)mniaaam.
-
Ja wczoraj w lidlu patrzyłam na lody bo miałam ochotę, ale nie kupiłam bo nie mam miejsca w zamrazarniku, może to dobrze bo lody w biodra wchodzą Za to zrobiłam dzisiaj galaretkę, zobaczymy czy wyjdzie bo nigdy nie wiem ile żelatyny wsypać, a robiłam taka z domowego soku z porzeczek i drugą z musu truskawkowego
-
no nieeeee jak to w biodra? hehe
jak ja tonami je zajadam...
aaa i jeszcze pyszne sa z mc donalda te mcflury(nie wiem jak się pisze).
niunia, kasienka-wpadajcie...mam duuuze wiaderko
Ja dziś robiłam kotlety mielone-też jakieś takie bleee wyszły.
kasienka82, niunia lubią tę wiadomość
