KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Bemommy-ja mam na 17;-) pewnie,że dam znać i mam nadzieje,że jednak dziewczynka
moja mała nie daje spokoju a od 23-do 3 rano to wogóle rządzi!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2013, 17:48
bemommy, magdalena, mamafasolki lubią tę wiadomość
-
slonkozusa, ale wnerwiające to jest nie? jakby złośliwie po obiedzie zrobiłam sobie kawy wyłożyłam się na kanapie owinęłam kocykiem stolik przysunełam z kawą i ciastkami otwieram książkę... i cholera do łazienki muszę cały proces od tyłu to jak wróciłam to już mi się odechciało kawy ciastek książki, ja moją strasze, że jak tam wpadnę do niej to mnie popamięta, tyle miejsca mieć, to nie uwaliła sobie pęchęrz ale cieszę się, że nie jestem osamotniona w tym maratonie do totalety rozrywke sobie znalazły maluchy sprawdzanie jaką średnią prędkość osiąga mama w biegu na sedes
LoLkA, magdalena lubią tę wiadomość
-
Bemommy - oj, mam w tym ogromne doświadczenie. Bieliznę najlepiej prasować, brać probiotyki i kolonizować pochwę dobrymi bakteriami, leczenie mieliśmy oboje kilka razy, mąż przed ciążą (sierpień) w posiewie nasienia nie miał nic. W kwietniu się okazało, że po 2,5 roku brania antybiotyków wyleczyłam się sama, ale teraz ze względu na ciążę propolisu nie zastosuję. W maju byłam krótko w szpitalu z powodu rosnącej i prawie pękającej torbieli. Później nie miałam posiewu, dlatego się martwię kiedy to złapałam. Nasiliło się teraz, a może miałam to już przed ciążą i mały ma to w wodach? Odchodzę od zmysłów, gdyby to było tylko w pochwie, to ok, jakoś to wyleczę - jak nie - cesarka. Popadam w paranoję, lekarz nie odpisuje, a ja się zastanawiam czy moje bóle nie są efektem tej infekcji. Najgorsze, że ja nie reaguję na żadne antybiotyki, tylko mnie osłabiają. Teraz mnie to już przerosło. Zamiast się cieszyć, ciągle się czymś martwię.
-
bemommy tak bardzo to jest wnerwiające a najwspanialsze jest to że mimo że już byłaś w toalecie to za 2 minuty idziesz jeszcze raz bo leży ci na pęchcerzu i nadal masz wrażenie że znowu musisz iści
bemommy lubi tę wiadomość
-
Natalinka, bo się denerwujesz stąd te bóle tak sądzę stresem sobie dodajesz, strasznie mi przykro, ale wierzę, że będzie dobrze, że znajdzie się wyjście jak zrobić żeby nie dostało sieto do malucha i że teraz to się stało i synek jest bezpieczny
Niunia no to mimo to szczere życznia
Slonkozusa dokładnie tak jest, mnie mama pociesza, jak etraz tak masz to pod koniec ciązy zobaczysz co to znaczy biegać co chwile, nie ma to jak wsparcie najbliższychmagdalena lubi tę wiadomość
-
Wiesz co ja ciagle coś jem ,głodna jestem i nie moge sie powstrzymać jem słodkie jem i to ciagle i cola:-( ciagle mi sie chce pić cole a moja mała to od kąd pamietam to na każdym badaniu wariuje , przed ostatnim razem nie dało sie serduszka posł tchać bo tak wariowała!!!! To co bemommy kiedy synka robisz???? Jak teraz córcia :p
-
niunia- jutro mam na 1450 już się doczekać nie mogę!
Dziś po dalszym słabym odczuwaniu maluszka namówiłam męża, żeby przyłożył ucho do brzucha i nasłuchiwał czy się coś rusza czy nie, to powiedział, że może coś słychać, ale fajerwerki mu przeszkadzają
A dziś super się złożyło, promocyjne bilety w kinie były i nareszcie udało się nam wybrać na Thora:D! Aż człowiekowi lepiej, jak gdzieś poszedł, a nie tylko w domu jak świrek:P
Co do brzucha, to mnie, że tak powiem w zasadzie od 6 tygodnia już "wydęło"! Ale jakiegoś giganta jeszcze nie mam, ale już się ładnie odznacza:)